
Re: Polacy przestają pomniki świętym
Cytuj:
Przy całej sympatii dla Ciebie czytając ten post również odkryłem, że mnie to irytuje.... to Twoje ustawiczne wołanie o nieocenianie bliźnich z ustawiczną ich oceną. Zastanów się dobrze. Wątpliwe dla mnie jest bys znała tych "wielu budowniczych pomników papieża" nie możesz wiedzieć jaki jest ich szacunek do bliźnich, ani tego że czy są czy nie są zakłamani. Odkrywam w Tobie dobre intencje, ale jednocześnie znajduje jakiś błąd, którym tak gorąco obarczasz innych. Zaręczam Ci opierając się na własnym doświadczeniu, że pierwsze wrażenie, przeświadczenie, szufladkowanie do takiego błędu prowadzi, dlatego proszę Cię stosuj się bardziej sama do własnego apelu. Co do konieczności stawiania kolejnych pominków, sadzenia zamiast nich drzew itd. zgadzam się w 100%, co do oceniania tych stawiających pomniki i ich intencji nie zgadzam się, ze względu na to, że to gdybanie. Każdy taki pomnik musi byc poprzedzony jakąś uchwałą, ktoś tę potrzebę uzasadniał przekonując innych. Gdybyś na postawie tych wniosków uzasadnień ferowała opinie co do intencji szansa na słuszną ocenę może by była większa...
Może i masz rację ...przyjmuję napomnienie.
Ale Jan Paweł II nigdy nie operowałby określeniem "tzw ksiądz ...".
Pogroził palcem kapłanowi zwolennikowi teologii wyzwolenia i jednocześnie przytulił go do piersi.