Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 18:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1678 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 112  Następna strona
 Czym jest Trójca Święta? Jak rozumiecie ten dogmat? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Anubis napisał(a):
1. BÓG JEST WSZECHWIEDZĄCY... ALE JEZUS NIE BYŁ


Jezus Chrystus:
Kol 2,3
W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte.
(BT)

Antytrynitaryści aby tę wszechwiedzę podważyć, przytaczają następujące wersety:

Mat. 24,36
36. A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam (monos) Ojciec.
(BW)

Mar. 13,32
32. Ale o tym dniu i godzinie nikt nie wie: ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec.
(BW)

Twierdzą oni na podstawie tych wersetów, że:

1. Ojciec zna dzień i godzinę powtórnego przyjścia na świat Jezusa.
2. Syn tej daty nie zna
3. Nie zna jej nikt oprócz Ojca (tylko sam Ojciec), co wyłącza z grona wiedzących również Ducha Świętego.
4. Wiedza Ojca jest większa od wszystkich innych osób (celowo pominął słowo 'istot') we wszechświecie włączając w to Syna i Ducha Świętego.

Wszechwiedzę rezerwują wyłącznie dla Jehowy, jednak w tym przypadku argumentując brak tej wiedzy przez Ducha Świętego wpadają we własną pułapkę, bo w ten sam sposób można udowodnić brak wiedzy Boga Ojca:

Ap 2,17 Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje. (BT)

Czy wedle tego wersetu tylko ci, który otrzymuja nowe imię na kamieniu znają to imię i tym samym nie zna go już Bóg Ojciec

Mało tego, w Biblii można znaleźć wersety świadczące o tym, że jest coś, co wie tylko Syn i coś, co wie tylko Duch Boży:

Obj. 19,12-13 Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam. A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże. (BW)

- Biblia Poznańska komentuje to jakoby imię „Słowo Boże” było takie tajemnicze, że tylko Jezus je zna. Pytanie jest podobne do poprzedniego: Czyżby Jehowa nie znał znaczenia tego imienia?

1 Kor 2,11. Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży. (BT)

Z tego widać, że Jehowa nie zna nawet tego, co Boskie!
To jest bardzo ciekawe, że atakują oni wszechwiedzę Ducha Świętego na podstawie wersetu Mt 24,36, gdzie dopatrzyli się słówka ‘monos’, podczas gdy kwestionują wszechmoc Jezusa ukazując, że słowo ‘pas’ oznaczające ‘wszystko’, nie oznacza „bezwzględnie wszystkiego”.

Mat. 28,18
18. A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka (gr. pas) moc na niebie i na ziemi.
(BW)

Spójrzmy więc na niektóre wersety zawierające słowo ‘monos’:

Ga 1,23 Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą ongiś usiłował wytępić. (BT)
- Czyżby nic więcej do nich nie docierało?

Mt 17,8 Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. (BT)
- A czy siebie na wzajem nie widzieli?

Łk 24,12. Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.(BT)
- Czy nie widział ziemi, groty, kamieni, swego ciała itp.?

Na podstawie przytoczonych wersetów widzimy, że słowo ‘monos’ często jest użyte w znaczeniu relatywnym, więc nie ma żadnych podstaw ku temu, aby na podstawie wersetu Mat 24,36 włączyć Ducha Świętego do grona „niewiedzących”. Lecz w tym momencie powstaje pytanie, dlaczego Jezus powiedział, że daty paruzji nie zna „ani Syn”?

Jedną z możliwych odpowiedzi jest to, iż Jezus chciał nam dać jasno do zrozumienia, że nikt, zupełnie nikt nie będzie znał daty dońca świata, ani na pewno nikomu taka informacja nie zostanie objawiona, skoro Bóg takiej informacji nie objawił nawet swemu umiłowanemu Synowi, kiedy Ten był na ziemi. Jezus najwyraźniej musiał wiedzieć, że po nim nastaną fałszywi prorocy, głoszący, że zostało im objawiona ta data i godzina, więc z całą stanowczością dał do zrozumienia, że nie będzie żadnych wyjątków.

Inną możliwą odpowiedzią jest to, że Jezus Chrystus będąc człowiekiem wyparł się swoich atrybutów boskich, posiadając jednak przez cały czas boską godność. Spójrzmy na podobną analogię, którą św. Paweł przedstawił w liście do Galatów:

Ga 4,1-2 I to wam jeszcze powiem: Jak długo dziedzic jest nieletni, niczym się nie różni od niewolnika, chociaż jest właścicielem wszystkiego. Aż do czasu określonego przez ojca podlega on opiekunom i rządcom. (BT)

Widać więc tutaj Jezusa umniejszonego w swoim ciele:

Hbr 2,7 mało co mniejszym uczyniłeś go od aniołów, (...). (BT)

ale posiadającego godność królewskiego dziecka, która przewyższa wszystko:

Hbr 1,6 Skoro zaś znowu wprowadzi Pierworodnego na świat, powie: Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży! (BT)

Gdyby Jezus będąc człowiekiem posiadał wszystkie swoje przymioty Boskie, to by nie był człowiekiem, tylko samym Bogiem sterującym swoim ciałem. To, że Jezus był człowiekiem, który nie posiadał swoich przymiotów Boskich świadczy o tym następujący fragment:

Łuk. 2,52 Jezusowi zaś przybywało mądrości i wzrostu oraz łaski u Boga i u ludzi, (BW)

Widać więc wyraźnie, że Jezus przychodząc na ziemię, wyzbył się swojej wiedzy, aby stać się jednym z nas. Stąd biorą się te wersety pozornie świadczące o braku Jego wszechwiedzy. Prześledźmy je:

Jan. 7,16-18. Na to odpowiedział im Jezus, mówiąc: Nauka moja nie jest moją, lecz tego, który mnie posłał. Jeśli kto chce pełnić wolę jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga, czy też Ja sam mówię od siebie. Kto od siebie samego mówi, ten szuka własnej chwały; ale kto szuka chwały tego, który go posłał, ten jest szczery i nie ma w nim nieprawości. (BW)

W tym wersecie widać, że Jezus został nauczony przez Ojca, jaką naukę miał głosić. Jest to zgodne z wersetem Łuk 2,52. Lecz jeśli prześledzimy kontekst, to zauważymy trochę głębszy sens tej wypowiedzi. Jezus przeciwstawia Swoją osobę do fałszywych proroków, którzy przychodzą we własnym imieniu i w swojej pysze głoszą swoją własną naukę, szukając w ten sposób chwały u ludzi (werset 18). Analogiczną sytuację mamy w następującym fragmencie:

Jan. 8,28-29 Wtedy rzekł Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył. A Ten, który mnie posłał, jest ze mną; nie zostawił mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się jemu podoba. (BW)

Innym dość dziwnym argumentem na rzekomy brak wszechwiedzy przez Jezusa Chrystusa, jest ten oparty na:

Mt 26,39 I odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i modlił się tymi słowami: Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty. (BT)

„Ktoś kto wie wszystko musi również wiedzieć, czy jest możliwa inna droga niż krzyż. Jezus tego nie wiedział, w odróżnieniu od Ojca, do którego się modlił, i którego wolę uznawał za nadrzędną w stosunku do własnej.”

- Zastanawiające jest to, co ten werset ma wspólnego z niewiedzą? Jeśli antytrynitaryści uważają, że Jezus w tym momencie „nie wiedział”, to niech konsekwentnie przyjmą do wiadomości, że Bóg Ojciec też nie wiedział, bo nie znalazł alternatywnego rozwiązania dla Swego umiłowanego Syna. Ten fragment mówi o strachu, jaki towarzyszył Jezusowi podczas konania:

Hebr. 4,15 Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu. (BW)

Jezus Chrystus był więc również doświadczony w strachu.

Jezus dopiero po swoim zmartwychwstaniu, już jako Chwalebny Chrystus posiada pełnię wiedzy, dlatego już nie używa stwierdzeń, że „nikt nie wie, ani Syn, ani aniołowie, jedynie Ojciec”, tylko odpowiada trochę inaczej:

Dz.Ap. 1,6-7 Gdy oni tedy się zeszli, pytali go, mówiąc: Panie, czy w tym czasie odbudujesz królestwo Izraelowi? Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił,(BW)

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych fragmentów przytaczanych przez antytrynitarystów jest werset z Apokalipsy św. Jana:
Obj. 1,1 Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi, (BW)

Jednak, jeśli się przyjrzymy całości nauczania Jezusa Chrystusa, to zauważymy, że ten werset wcale nie świadczy o braku wszechwiedzy Jezusa. Porównajmy:

Jn 16,15 Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi. (BT)

Przypatrzmy się wersetowi, gdzie dwa razy występuje słowo dać (gr. Didomi):

Ap 8,3
3. I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złote naczynie na żar, i dano mu wiele kadzideł, aby dał je w ofierze jako modlitwy wszystkich świętych, na złoty ołtarz, który jest przed tronem.
(BT)

Widać tutaj, że nie ma tutaj żadnych przesłanek, aby uważać, że dający są więksi od otrzymujących.

Co więcej, w Dz 2,36 jest powiedziane, że Bóg po zmartwychwstaniu uczynił Jezusa Panem i Mesjaszem, co nie znaczy przecież, że wcześniej Jezus Panem i Mesjaszem nie był (por. J 13,13; Mat 16,16n). Jak widać, gdy Pismo mówi, że Bóg przydaje Jezusowi jakąś cechę, to wcale nie musi oznaczać, że Jezus wcześniej jej nie miał. Tak samo jest z Ap 1,1 – skoro Bóg dał Jezusowi Objawienie, to wcale jeszcze nie znaczy, że Jezus wcześniej go „nie miał”

Pismo Święte wyraźnie naucza o wszechwiedzy Jezusa. Jest On ukazany jako Ten, który ma siedmioro oczu (Ap5,6), co jest interpretowane przez znaczną część biblistów, jako symbol wszechwiedzy.:

Wyparcie się swojej wszechwiedzy tego mogło być związane z tym, że Jezus będąc w postaci Bożej nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem. (Fil 2,6).

http://www.trynitarysci.republika.pl/ar ... dzagz.html


Śr cze 02, 2004 8:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
To tak dla przykładu - bo nie chcę zasypywać Forum "elaboratami" znajdującymi się gdzie indziej, dlatego tylko linki dla bardziej zainteresowanych tym problemem:

Anubis napisał(a):
2. BÓG JEST WSZECHPOTĘŻNY... ALE JEZUS NIE BYŁ


http://www.trynitarysci.republika.pl/ar ... chmoc.html
http://www.trynitarysci.republika.pl/ar ... _28jl.html

Anubis napisał(a):
3. BÓG NIE MA BOGA... ALE JEZUS MIAŁ BOGA


http://www.trynitarysci.republika.pl/ar ... jcugz.html

Anubis napisał(a):
4. ZGODNIE Z BIBLIĄ BÓG JEST NIEWIDZIALNYM DUCHEM... ALE JEZUS BYŁ Z KRWI I KOŚCI



http://www.trynitarysci.republika.pl/ar ... ogajl.html


Anubis napisał(a):
5. NIKT NIE JEST WIĘKSZY NIŻ BÓG I NIKT NIE MOŻE NIM KIEROWAĆ... ALE JEZUS UZNAWAŁ KOGOŚ WIĘKSZEGO OD SIEBIE, KTÓREGO WOLA BYŁA INNA NIŻ JEGO WŁASNA


http://www.trynitarysci.republika.pl/ar ... szygz.html
http://www.trynitarysci.republika.pl/ar ... oscjl.html



i wiele innych ciekawych artykułów na ten temat:

http://www.trynitarysci.republika.pl/wersety.html


Pozdrawiam :)


Śr cze 02, 2004 8:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 09, 2004 13:48
Posty: 97
Post 
Mnie osobiście spodobał sie nstępujący obraz Trójcy:
- weźmy trójkąt równoboczny i poprowadźmy z jego środka ciężkości odcinki łączące go z wierzchołkami trójkąta
- otrzymamy trzy identyczne trójkąty równoramienne
- jeżeli zwiększymy rozmiary całości w nieskończoność to będą one równe całemu trójkątowi

Zatem mamy trzy równe części o tej samej naturze. Mające też tą samą naturę jak całość którą tworzą i dodatkowo równe tej całości.


Pn cze 14, 2004 12:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Skoro przenieśliśmy się tu z wątkiem ;) no to się powtórzę :)
Cytuję swoje notatki z wykładu :)
Cytuj:
Miłość zakłada pluralizm osób, wiec gdyby Bóg nie był Trójcą, nie byłby Miłością. W Bogu - pełni miłości - jest jedność i mnogość.

O <---> S
.......|
......\/
......D
Ojciec istnieje bo istnieje Syn i na odwrót, a ta Miłość wyraża się osobowo w Duchu Świętym. Dopiero gdy miłość wzajemna otwiera się na Trzeciego dopiero wtedy nie ma posiadania, tylko jest czysta Miłość

Żydzi mówią że Bóg jest Miłością a wyraża się to w tym że stworzył świat. Bóg nie będący Trójcą musiałby stworzyć kogoś/coś, by móc kochać.
W chrześcijaństwie Bóg jest Miłością nawet gdyby świata nie stworzył. Prawda o Trójcy Świętej jest gwarancja prawdy o Bogu jako Miłości.

Bóg nie stworzył świata przez konieczna emanacje, Miłość daje w sposób wolny
[/quote]

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 04, 2005 20:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Ja bym zaczal od tego wpierw jak zrozumiec istote Boga ? Czy to jest powazny starzec siedzacy na tronie ? Czy ..no wlasnie kto to jest Bog , jak wyglada i jaka jest jego istota ?

Ja wiem ze to co napsize wygladac moze jak herezja ale popuscmy troche wodze fantazji :)

Kiedys czytalem bardzo odwazne opracowanie jakeigos amerykanskiego autora stwierdzajacego ze Bog nie ma ksztaltow , jest to nieskonczenie wielka przestrzen o jakies blizej nieokreslonej energii ktora ma nastepujace wlasciwosci
1 jest odwieczna i wieczna
2 ma mozliwosc przetwarzania tejze wlasnei energii w inne formy energii a takze w materie i na odwrot
3 Oczywiscie ma swiadomosc swojego istnienia
4 Swoje stworzone byty ( wszechswiat , ludzi , aniolow ) utrzymuje w istnieniu i dba o harmonie i rozwoj tych bytow

Zgadzacie sie ze mna czy jakies sa ale ?


Pt mar 04, 2005 20:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
1. Nie da się ta teoria pogodzić z obrazem Boga Biblii bo Bóg nie stworzył nic z Siebie - nie przetwarza "swojej energii" w co innego, tylko stworzył ex nihilo. Jest transcendentny wobec wszystkiego co stworzył
2. Ta koncepcja pomija podstawową cechę Boga - fakt, że jest On OSOBĄ. A to nie tylko świadomość ale trzy elementy : rozum, wolna wola, Miłość

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 04, 2005 20:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Hmm..mysle ze znou wpadamy w stereotypy myslowe
1 Jest napisane ze stworzyl Bog swiat..ale nie ma nigdzie napisane ze z NICZEGO , to ludzie sobie dopowiedzieli ze jesli stworzony to musi to byc z niczego
2 Przeciez tego nie zaprzeczam ze ma te 3 elementy ..


Pt mar 04, 2005 21:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Ależ oczywiście że jest napisane, że z niczego
POCZĄTEK EWANGELII ŚW. JANA

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 04, 2005 21:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Jest transcendentny wobec wszystkiego co stworzyl ale tylko dlatego ze chcial aby tak bylo , gdyby nie chcial to by nie byl transcendentny

Ponadto to nie jest tez tak do konca..bo dusze ludzkie jakie Bog dal czlowiekowi maja pewne elementy boskosci , sa niesmiertelne no i czlowiek ma wolna wole jak Bog


Pt mar 04, 2005 21:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Agniulka napisał(a):
Ależ oczywiście że jest napisane, że z niczego
POCZĄTEK EWANGELII ŚW. JANA


A mozesz mi wkleic ten cytat , bo ja jakos nigdzie nie moge znalesc


Pt mar 04, 2005 21:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Gabriel - oczywiście możesz uważać jak chcesz. Ale nie nazywaj swoich poglądów zgodnymi z nauką Kościoła Katolickiego.

Wg Kościoła - Bóg jest Osobą, Duchem - i stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, obdarzając go wolną wolą. Stworzył również cały świat - z niczego, bo inne założenie musiałoby przyjąć że nie stworzył wszystkiego (bo wtedy coś z czego by stworzył świat musiało by istnieć wcześniej).

Jeśli nie negujesz cech Boga: rozumu, wolnej woli i miłości - to przyznam że nie rozumiem koncepcji przestrzeni z dowolną ilością dowolnej energii. Od kiedy przestrzeń ma rozum, wolę i potrafi miłować? A jeśli Bóg jest osobą, to cechą podstawową osoby jako takiej jest jej intergralność i niepodzielność - osoba jest z założenia odgraniczona od otoczenia.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 04, 2005 22:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
To jest poczatek ewangelii Sw Jana
1 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.
2 To było na początku u Boga.
3 Wszystko przez nie się stało; a bez niego nic się nie stało, co się stało.
4 W nim było życie, a życie było światłością ludzi.
5 A światłość w ciemnościach świeci, a ciemności j ej nie ogarnęły.
6 Był człowiek posłany od Boga, któremu na imię było Jan.
7 Ten przyszedł na świadectwo, aby dał świadectwo o światłości, aby przezeń wszyscy wierzyli.
8 Nie był on światłością, ale żeby świadectwo dał o światłości.
9 Była światłość prawdziwa, która oświeca wszelkiego człowieka na ten świat przychodzącego.
10 Na świecie był, a świat przezeń uczyniony jest, a świat go nie poznał.
11 Przyszedł do swej własności, a swoi go nie przyjęli. ..itd

Nigdzie nie ma slowa na temat ze swiat Bog stworzyl z NICZEGO


Pt mar 04, 2005 22:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
No jak to ??
W trzecim wersecie

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 04, 2005 22:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Jotka:
Cytuj:
Wg Kościoła - Bóg jest Osobą, Duchem - i stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, obdarzając go wolną wolą. Stworzył również cały świat - z niczego, bo inne założenie musiałoby przyjąć że nie stworzył wszystkiego (bo wtedy coś z czego by stworzył świat musiało by istnieć wcześniej).

Jeśli nie negujesz cech Boga: rozumu, wolnej woli i miłości - to przyznam że nie rozumiem koncepcji przestrzeni z dowolną ilością dowolnej energii. Od kiedy przestrzeń ma rozum, wolę i potrafi miłować? A jeśli Bóg jest osobą, to cechą podstawową osoby jako takiej jest jej intergralność i niepodzielność - osoba jest z założenia odgraniczona od otoczenia


zaraz zaraz....ale namotalas :)

1 Bog stwarzajac czlowieka na swoj obraz mial na mysli nie tylko jego wyglad zewnatrzy ale i wewnetrzny
2 Boh\g moze byc kazda postacia , moze wygladfac jak czlowiek a moze wygladac jak kazda inna forma...np pary wodnej ...po prostu moze wszystko ..moze bcy i energia wypelniajaca jakas nieskonczona przestrzen...dlaczego Boga przywiazalismy do jakies formy ????
Jesli moze byc kazda forma to ta kazda forma potrafi milowac i miec wolna wole ..prawda ??
3 Nie masz zadnej pewnosci ze Bog stworzyl wszystko , stworzyl to co chcial stworzyc a gdyby chcial cos wiecej stworzyc to by stworzyl w kazdej chwili...Bogu nie narzucisz zadnych zachowan
4 Piszac ze ejsli jest osoba to ma integralnosc i niepodzielnosc....to ja sie pytam tak : jesli jest wszechmogacy to moze byc i podzielny i nieintegralny i wogole ...co sobie tam chcesz napisac


Pt mar 04, 2005 22:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57
Posty: 1730
Post 
Agnulka prosze bardzo
3 werset : analizujemy
"Wszystko przez nie się stało; a bez niego nic się nie stało, co się stało."

Zgadza sie przez Boga wszystko sie stalo i nic sie nie stalo bez jego woli ..tak ?
W 100 % zgoda
a...tylko gdzie tu napisane ze cos sie stalo z woli Boga z niczego ???


Pt mar 04, 2005 22:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1678 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 112  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL