| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
Cytuj: Autorka tematu ma dylemat zwiazany z wyjazdem Chciałbym przypomnieć, że Perełka jest wyznania katolickiego, a nie ... gnoza. Swoje rady zachowaj dla swoich wyznawców. Tak samo ja nie będę nic radził wyznawcom Islamu, czy Prawosławia. Czy mi się wydaje, czy nerwowo reagujesz? Może obaliłem cały Twój misterny plan związany z tym forum? A co do ataków.. Poczytałem sobie na forum Twoje posty i doszedłem do wniosku, że w bardzo delikatny sposób atakujesz wiarę katolicką. Czyli moja teoria ma sens. To raz,a dwa ja Twojej religii nie nazywam kłamliwą i fałszywa. Więc kochanie wyluzuj.
|
| Cz maja 13, 2010 17:44 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
Nie nazywaj mnie kochaniem. I jak chcesz to nazwij sobie to w co wierzę fałszem i kłamstwem. Ja wierze w to Ty w coś innego. Dla mnie osobiscie w chrześcijaństwie i NT jest sposro sprzecznosci. Interpretacja księży jest jaka jest. Ale znowu odbiegamy od tematu
Co do Perełki nie namawiam jej do niczego. Po prostu nie pamiętam by w Biblii było napisane że modlić się mozna tylko w Kościel. A skoro dziewczyna pzrez 3 miesiace będzie pozbawiona kontaktu z kosciołem to moze obcowanie z Bogiem chocby na łonie natury nieco ją ukoi. Ja w gzrech nie wierzę, nie uznaję czegoś takiego. Natomiasyt katolicy jeśli w to wierzę, to mogą się wsypowiadać. Perełka ma w tej sytuacji dwa wyjścia, nie jechać do norwegii i zostać tutaj, uczestnicząc w coniedzielnych nabozeństwach lub jechać i pogodzić się z tym, ze może się okazać iż będzie miałą utrudniony dostęp do maszy. Po powrocie sie moze z tego wyspowiadać. Myślę, ze dla niej większym problemem jet nie przyjęcie Eucharystii, a pzrez to utrata kontaktu z Bogiem. Dlatego pozwoliłam sobie wspomnieć jej, ze Bóg, jest wszędzie i wszędzie nas słyszy. I na pewno zrozumie, ze w sytucji jakiej sie znajdzie nie jej wina jest, że nie moze uczestniczyć w mszy. czy to est gzrech ciężki? Nie sądzę, ale nie znam doktryny na tyle by się tu wypowiadać. Gdybym uznawała grzech inne rzeczy zaliczylabym do gzrechów ciężkich.
|
| Cz maja 13, 2010 19:12 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
Widzisz? Jak chcesz, to napiszesz jak trzeba. Teraz od Perełki zależy jak zrobi. O to jednak się nie martwię. Pozdrawiam. 
|
| Cz maja 13, 2010 20:05 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
Cały czas usiłowałam to napisać, ale zamiast normalnej dyskusji zrobił się atak.
|
| Pt maja 14, 2010 4:17 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
Shamanka napisał(a): Spowiedź przed Bogiem i tylko przed Bogiem jest równie skuteczna, a moze nawet bardzije, niz przed kapłanem w konfesjonale.
Zrobił się atak, bo bzdury wypisujesz.  To, że tkwisz w moralnym bagnie, nie uznając grzechu, to Twoja sprawa. Nie doradzaj więc rozwiązań wypaczonych, charakterystycznych dla Twojej pseudoreligii.
|
| Pt maja 14, 2010 10:42 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
Dlaczego pseudoreligii? czy ja Twoją religię obrażam? Uważasz też, ze Bóg nie wysłucha Cię poza kościołem? Ja zyję w zgodize z Bogiem, przestzregam prawa, staram sie pomagać innym? Czy to czyni mnie złym człowiekiem tylko dlatego, ze nie jestem katoliczką?
Jeśli tak uważasz to proponuję pocztać sobie nauki Jezusa i pzrestać oceniać innych. Nie będę pzreciągałą offtopu. Perełka przedstawiła swój problem, ja przedstawiłąm jej swój punkt widzenia, w sumie nie całkiem spzreczny z chrześcijaństwem. Czy ona zechce z tego skorzystać, czy odrzuci to jako herezję to jej sprawa.
|
| Pt maja 14, 2010 11:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
O obrażaniu mojej religii, już było, więc wyluzuj ko... leżano. A co do Twojej religii... Napisałaś, że... Cytuj: Ja w gzrech nie wierzę, nie uznaję czegoś takiego. Co to za religia, która grzechu nie uznaje? Czyli, co? Można zabijać, kraść, cudzołożyć. Fajnie. Wyjdę później na pole , wyspowiadam się i wszystko gra. No proszę Cię... Nie rozśmieszaj mnie. Co to za religia? A co do OT, moderacja nie nie wnika, więc...
|
| Pt maja 14, 2010 11:11 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
@jumik Offtopa można przenieść do innego temat, bo dyskusja trochę się rozkraczyła. czmych napisał(a): Co to za religia, która grzechu nie uznaje? Czyli, co? Można zabijać, kraść, cudzołożyć. Fajnie. Wyjdę później na pole , wyspowiadam się i wszystko gra. Trochę się pogubiłeś. Skoro przyjmuje się założenie, że nie ma grzechu to po co się spowiadać Dlaczego się pytasz skoro sam podałeś linka z opinią o GNOZIE? Czy tobie trzeba powtarzać kilka razy czy taki jest twój sposób rozmowy? czmych napisał(a): Co to za religia, która grzechu nie uznaje? Czyli, co? Można zabijać, kraść, cudzołożyć. Fajnie. A gdzie Shamanka to napisała lub zasugerowała? Niewiara w grzech nie oznacza niewiary w potępienie za zło. czmych napisał(a): Shamanka napisał(a): Spowiedź przed Bogiem i tylko przed Bogiem jest równie skuteczna, a moze nawet bardzije, niz przed kapłanem w konfesjonale. Nie doradzaj więc rozwiązań wypaczonych, charakterystycznych dla Twojej pseudoreligii. To nie jest żaden pogląd charakterystyczny dla gnozy, tylko dla większości wyznań protestanckich.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
Ostatnio edytowano Pt maja 14, 2010 12:13 przez Elbrus, łącznie edytowano 1 raz
|
| Pt maja 14, 2010 12:10 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Gnoza
Przede wszystkim nie obrazaj mnie. Leżanką nie jestem.
Moja wiara nie twierdzi, ze mozna isć zabijać jkraść czy robić inne rzeczy sprzeczne z zasadami prawa. Nie nazywam tego grzechem, po porstu. Mamy wolną wolę ale i konsekwencje tzreba będzie ponieść. Jeśli robie źle, to zlo do mnie powraca. Jeśli czynię dobro, dobro do mnie powraca. Prawo karmy. Uwierz wystarczy by żyć w zgodize z Bogiem i prawem.
usuwam sie też z tego tematu by nie robić offtopu.
|
| Pt maja 14, 2010 12:11 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Gnoza
Ludzie przekonani o mozliwosci nie czynienia zla, tylko i wylacznie, dzieki przynaleznosc do jakiegokolwiek Kosciola, to ludzie ograniczeni.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| Pt maja 14, 2010 13:39 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
czmych napisał(a): Co to za religia, która grzechu nie uznaje? Czyli, co? Można zabijać, kraść, cudzołożyć. Fajnie. Wyjdę później na pole , wyspowiadam się i wszystko gra. No proszę Cię... Nie rozśmieszaj mnie. Co to za religia?
No tak przecież działa katolicyzm! Nagrzeszysz, nagrzeszysz, wyspowiadasz się, odpokutujesz i masz czystą kartę! Zgadzam się, że do niedorzeczne.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Pt maja 14, 2010 14:04 |
|
 |
|
Absvrd
Dołączył(a): Pt maja 14, 2010 13:44 Posty: 4
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
Kościół, to ludzie. Nie budynek. Jeżeli Nieśmiertelny wedle waszej wiary miałby być "odczuwalny" wyłącznie w przybytkach swiątynnych, to nieświadomie podważacie Jego wszechobecność. Z czym, do jasnej ciemnej, chcecie stracić kontakt? Z wiklinowym koszyczkiem na datki? czmych napisał(a): Czyli równie dobrze możemy nie uczestniczyć we Mszy Św. Dlaczego uczestniczysz we Mszy Św.? Cytuj: i możemy nie chodzić do spowiedzi. Wróć do studiowania Biblii, a potem zacznij się zastanawiać nad sensem spowiedzi wobec kapłana. Shamanka napisał(a): Napisałam juz w innym poscie. Bóg=Absolut. Pozostali Bogowie w tym Biblijny to według mnie egregory. Nie myliłbym ich z egregorami, ale jak chcesz i uważasz. czmych napisał(a): Nie namawiasz jej, ale sugerujesz rozwiązanie, które odciągnie Ją od prawdziwej wiary. W takim razie wszyscy przestańcie dawać jej rady, albo umówcie się, że katolikom może radzić tylko inny katolik. Nie wydurniaj się i schowaj swoje radykalne, oparte o indywidualną wiarę farmazony w stylu "prawdziwej wiary", którymi wycierają swe usta wszyscy wierzący niczym niezachwianym dogmatem ich maluczkiego zrozumienia. Cytuj: Błądzisz dziewczyno, ale może kiedyś zrozumiesz jak bardzo. ...A kimże Ty o wielki mędrcze jesteś, by innym błędy wypominać? Jajko napisał(a): [ No tak przecież działa katolicyzm! Nagrzeszysz, nagrzeszysz, wyspowiadasz się, odpokutujesz i masz czystą kartę! Zgadzam się, że do niedorzeczne. ...ale wszakże czyści kartę~! I już nic, nic się nie stało. Wszakże nieważne, że za wybitą szybę zapłaci się 100zł, że się psa otruło, że przez jakiś grzech coś komuś źle się stało... ale już się nie ma grzeszku i świadomość czysta. Na tym i również polega grzech; jeżeli się usilnie wierzy, że coś jest złe, a rozgrzeszenie kapłana rozwieje wszelkie powątpienia....
|
| Pt maja 14, 2010 14:50 |
|
 |
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
 Re: Odcięcie od Kościoła na trzy miesiące - pomóżcie!
czmych napisał(a): A co do Ciebie Shamanka... Litości... Nie namawiasz jej, ale sugerujesz rozwiązanie, które odciągnie Ją od prawdziwej wiary. No proszę Cię, przestań... Odrzuciłaś jedną wiarę, znalazłaś inną. No proszę, znowu to samo... Wybrałaś, tę, która Ci odpowiada... Bo jedna jest zbyt rygorystyczna, a inna mniej, więc wybieram nową. Czyli dopasowujesz ją do siebie. Błądzisz dziewczyno, ale może kiedyś zrozumiesz jak bardzo. Nie Tobie oceniać, czy Shamanka błądzi czy nie. Nie Tobie też oceniać, która "wiara" jest prawdziwa a która nie. Nie tylko Ty masz prawo reprezentować swoje poglądy. Każdy ma prawo wybrać rę religię, która mu odpowiada.
|
| Pt maja 14, 2010 14:54 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Gnoza
Wiecie, po kilku moich wypowiedizach tutaj zostałam zaatakowana, obrażona, potępiona i oceniona, ale nikt, żaden z katolików nie zaproponował modlitwy za moja duszę (zresztą jestem za to wdzięczna) ani nawet nie próbował mnie nawracać, choć ponoć chrześcijaństwo powinno się krzewić w innych. Czytujac pelne agresji i w moim odczuciu nienawiscie wobec wszelkiej inności, ocenianie jednoznaczne co jest słuszne co nie, bez konstruktywnej polemiki, jakoś w moich oczach wypacza to czego nauczał jezus. Iluż ateistó, gnostyków czy magów zna Biblię a ilu katolików może się pochwalić tym samym? Niestety niewielu katolików. Chętnie za to oceniają i posyłaja na stos, na szczęście dziś juz tylko słowny. I gdzie tu tolerancja i miłowanie bliźniego? Absvrd, dla mnie moze bardziej Demiurgowie niz egregowy, choć jakby się uprzeć pod egregora podejdzie 
|
| Pt maja 14, 2010 15:05 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Gnoza
No i proszę jaka zrobiła się dyskusja. Cytuj: Wiecie, po kilku moich wypowiedizach tutaj zostałam zaatakowana, obrażona, potępiona i oceniona, ale nikt, żaden z katolików nie zaproponował modlitwy za moja duszę (zresztą jestem za to wdzięczna) ani nawet nie próbował mnie nawracać, choć ponoć chrześcijaństwo powinno się krzewić w innych. Kto Cię obraził? Ja? Napisałem, że jesteś leżanką? Chodziło o ko... leżankę, a wcześniej chodziło o ko... chanie. Taki żart. Ale Ty chyba nie masz poczucia humoru. Mniejsza z tym... A Ty mojej wiary nie obraziłaś? A kto napisał, że moja wiara jest fałszywa i kłamliwa? A teraz strugasz świętą. Widzisz u innych, a u siebie nie. Napisałem już raz. I oto poszło. Jak wyznajesz gnozę, to udzielaj rad wyznawcom gnozy, a nie katolikom. Perełka napisała, że jak będzie za granicą będzie miała trudności w uczestniczeniu we Mszy Św., która jest obowiązkiem każdego katolika. A tu od razu rady, że może sama przed sobą się wyspowiadać się. Można modlić się, nawet trzeba poza kościołem, ale taka modlitwa nie zastąpi Ofiary Eucharystycznej jaką jest Msza Św. I trzeba zadać sobie trud, by znaleźć odpowiedni kościół. I takie małe porównanie: Jak znam się na malowaniu, to nie biorę się za rzeźbienie. Rozumiesz o co chodzi? A co do modlitwy za Ciebie, to modliłem się za Ciebie wczoraj wieczorem. Mówię poważnie i nie zmyślam. Za Twoje nawrócenie, bo wydaje mi się, że nie do końca wierzysz w tę... gnozę.
|
| Pt maja 14, 2010 17:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|