Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 21:59



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 za dużo problemów, jak żyć? 
Autor Wiadomość
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
ala7 napisał(a):
Jak można żyć i się cieszyć? Cały czas coś złego się dzieje, przynajmniej u nas - choroba, śmierć, różne nieszczęścia. Mam dość!!!! Jak to robicie, że mimo osobistych tragedii usmiechacie się??



Chętnie bym powiedziała, ale to nie koniecznie ejst zwiazane z Twoja wiarą.

Mimo to wyzbyłam się lęku i nauczyłam we wszystkim dostzregać to co dobre. Pokładam ufnosć w Bogu i wiem, ze tylko ode mnie zależy jak bedzie.


Pn maja 17, 2010 16:05

Dołączył(a): Pt maja 14, 2010 18:34
Posty: 7
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
wiesz Szamanko, gdybym nie była z wszystkich stron chroniona - kościół, sakramenty, nieustanna modlitwa i Eucharystia, wspólnota, opiekun duchowy, zaangażowanie, cierpienie czy radość zawsze z Bogiem i wiele wiele innych od lat blisko trzydziestu - to mogłabym się nieźle wkopać w te twoje teorie. Znaczy, że stanowisz niebezpieczeństwo, więc zajrzyj do Dekalogu jeszcze raz i dobrze się zastanów


Cz maja 20, 2010 14:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Alus napisał(a):
O. Augustyn Pelanowski OSPPE w książce "Wolni od niemocy" (zalecam gorąco do przeczytania) ocenia, że najbardziej dołuje nas dekalog szatana:
1. Nie będziesz popełniał pomyłek.
2. Będziesz wyprowadzony z równowagi ilekroć coś ci się nie powiedzie,
3. Będziesz obwiniał bliźniego swego ja siebie samego,
4. Nie będziesz samego siebie kochał, ani nigdy nie wybaczał,
5. Bedziesz zawsze oczekiwał, żeby wszystko było inaczej niż jest, i zawsze będziesz miał złe nastawienie do rzeczywistości,
6. Będziesz żądał miłości i aprobaty od każdego i za wszzystko,
7. Będziesz unikał stawiania czoła trudnoscią życia, pamiętająć, że nie możesz się zmienić, jesteś bowiem zdeterminowany przez swoją przeszłość,
8. Będziesz wciąż myślał o tym, co cię gnębi. Nie odchdź choć na chwilę od swoich problemów,
9. Będziesz biernie czekał, żeby szczęście przyszło do ciebie i masz nie wierzyć w to, że przyjdzie,
10.Twoje szczęscie będzie zależało od innych, a innym nie zależy na tobie.


Ilu z nas odnajduje się w tym dekalogu? :(

Alus, dzięki chyba sobie go wydrukuje. Tak mi przyszło na myśl, że tę bierność często identyfikuje się z brakiem działania fizycznego. A może gorsza jest taka bierność psychiczna, poddawanie się rozpaczom, żalom, pielęgnowanie złych odczuć.... myślę, że to bardzo mocno determinuje działanie. Jeszcze raz dzięki.

shamanka napisał(a):
Pokładam ufnosć w Bogu i wiem, ze tylko ode mnie zależy jak bedzie.

Po co Ci ufność Bogu, skoro TYLKO od Ciebie wszystko zależy??

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Cz maja 20, 2010 15:40
Zobacz profil
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
ala7 napisał(a):
wiesz Szamanko, gdybym nie była z wszystkich stron chroniona - kościół, sakramenty, nieustanna modlitwa i Eucharystia, wspólnota, opiekun duchowy, zaangażowanie, cierpienie czy radość zawsze z Bogiem i wiele wiele innych od lat blisko trzydziestu - to mogłabym się nieźle wkopać w te twoje teorie. Znaczy, że stanowisz niebezpieczeństwo, więc zajrzyj do Dekalogu jeszcze raz i dobrze się zastanów



Ujmę to inaczej, Twoja droga jest droga chrześcijańśką, nie szukasz niczego bo prawdę znalazłąś w KK.
Ja ja znalazłam poza nim. Nie jestem niebezpieczna, chyba, ze jednak szukasz i coś znajdujesz poza dogmatami KK. Wówczas nie aj jestem niebezpieczna ale ty dla siebie, bo szukasz.
Zresztą ja nie traktuję tego w kategoriach zagrożnia.
Idę swoja drogą, doświadczam Boga i jest mi z tym dobrze. Nikomu nie robie krzywdy, dbam o srodowisko, nie bije dzieci, nie kradnę, nie zabijam, daję datki na cele charytatywne itd. Uważam siebie za dobrego człowieka, jeśli popełnię błąd, lub kogos zranię to przepraszam i staram się naprawić szkodę. Dla Ciebie to miara zagrozenia dla innych?
No cóż, pozostawie bez komentarza


Cz maja 20, 2010 16:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Shamanka

Ale szukasz... Bo wchodząc na portal dotyczący wiary, starasz się - dyskutując - porównywać zdania innych na temat "jak żyć". Niespokojne jest więc serce Twoje i będzie w takim stanie dopóki nie spocznie w Panu...wielu już to przerabiało a ja także aktualnie staram się do tego odnieść pozytywnie...i szukam tego w Kościele a konkretnie zaczynam odkrywać swoje chrześcijaństwo na drodze neokatechumenalnej.

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


N maja 23, 2010 14:21
Zobacz profil
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Nie szukam, moze raczej próbuje soię utwierdzić ze mam rację.


N maja 23, 2010 17:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Shamanka - Samemu jest bardzo trudno a wspólnota wirtualna (anonimowa) nic Ci nie pomoże, może tylko namieszać w głowie...

Owoce może przynieść wspólnota żywych ludzi spotykających się w rzeczywistości, czytających i reflektujących na żywo Słowo Boże jednocześnie wspólnie na żywo uczestnicząc w liturgii... Tego możesz doświadczyć w Kościele...

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


N maja 23, 2010 18:02
Zobacz profil
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Wiem i dzięki za te słowa, ale ja nie należę do wspólnoty wirtualnej. Jestem powołaną szamanką, mam swoją społecznosć. Poza tym doswiadczam Boga i niczego wiecej nie potzrebuję.


N maja 23, 2010 19:04
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
zsoborniki napisał(a):
Shamanka
Ale szukasz... Niespokojne jest więc serce Twoje i będzie w takim stanie dopóki nie spocznie w Panu...

Ja też to mówiłem Shamance. Może nie tak ładnie, ale mówiłem. Shamanka, pamiętaj, wierzę w Twoje nawrócenie. Pozdrawiam. :)



Taki mały OT. Pozdrawiam moderację. ;)


N maja 23, 2010 19:16
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Nie nawróce sie. Znalazłam prawdę i w niej isć bęę.


N maja 23, 2010 19:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Shamanka napisał(a):
Wiem i dzięki za te słowa, ale ja nie należę do wspólnoty wirtualnej. Jestem powołaną szamanką, mam swoją społecznosć. Poza tym doswiadczam Boga i niczego wiecej nie potzrebuję.


Czyli masz wspólnotę nie tą wirtualną ale tą w realu. Myślę, że jak zostałaś powołana szamanką (tylko kto Cię powołał?) to sprawujesz, odprawiasz jakieś obrzędy, co nie jest tożsame z liturgią. Piszesz, że doświadczasz Boga - z tym mogę się pogodzić - bo Bóg jest zawsze w wydarzeniach życiowych człowieka.On poprzez wydarzenia chce coś człowiekowi przekazać... Ale chcę Ci powiedzieć, że On najpełniej objawił się w Jezusie Chrystusie, który zostawił nam na Ziemi Kościół św. i poza Kościołem nie ma zbawienia... Jest to Dobra Nowina na dzisiaj dla Ciebie a może również dla innych, którzy czytają te słowa...

Piszesz: "...i niczego więcej nie potrzebuję." - ja jestem przekonany, że jednak potrzebujesz...potrzebujesz odnaleźć prawdę, która jest sensem Twojego życia...Jakże trudno odpowiedzieć na pytanie Jaki jest sens mojego życia?

Bo gdybyś nie potrzebowała odnalezienia prawdy, nie byłoby Cię na tym forum szczególnie tu w tym wątku, gdzie obecni próbują się zmierzyć z wywołanym tematem "za dużo problemów, jak żyć?"

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


N maja 23, 2010 19:48
Zobacz profil
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
zsoborniki napisał(a):
Shamanka napisał(a):
Wiem i dzięki za te słowa, ale ja nie należę do wspólnoty wirtualnej. Jestem powołaną szamanką, mam swoją społecznosć. Poza tym doswiadczam Boga i niczego wiecej nie potzrebuję.


Czyli masz wspólnotę nie tą wirtualną ale tą w realu. Myślę, że jak zostałaś powołana szamanką (tylko kto Cię powołał?)


Powołąnie szmanskie to nie jest prosta sprawa i nie należy do tego tematu.


zsoborniki napisał(a):
to sprawujesz, odprawiasz jakieś obrzędy, co nie jest tożsame z liturgią.


Nie jest tożsame z liturgią. Zajmuję się uzdrawianiem, nie obrzędami religijny,i. Stykam się z osobami różnych wyznań i pogladów.


zsoborniki napisał(a):
Piszesz, że doświadczasz Boga - z tym mogę się pogodzić - bo Bóg jest zawsze w wydarzeniach życiowych człowieka.On poprzez wydarzenia chce coś człowiekowi przekazać... Ale chcę Ci powiedzieć, że On najpełniej objawił się w Jezusie Chrystusie, który zostawił nam na Ziemi Kościół św. i poza Kościołem nie ma zbawienia... Jest to Dobra Nowina na dzisiaj dla Ciebie a może również dla innych, którzy czytają te słowa...


Nie uznaje Jezusa ani Boga Biblijnego, moje pojmowanie Boga i doswiadczanie Boga jest inne i szeroko opisałam to w temacie :Wokół doktryny..."
Moja droga nie jest drogą jezusową i chrześcijańską. Widzę i postzregam wiele, ale prawdy nie widze w chrześcijaństwie. Nie jest to droga dla mnie, choc szanuję tych, któzy ja wybrali. Według mnie się mylą, ale nie zakłądam też swej nieomylnosci. Wierzę w co wierzę, dla mnie jest to tak prawdziwe i oczywiste, jak dla Ciebie wiara w to, ze Bóg obajwił się w Jezusie, w co z kolei ja nie wierzę.


zsoborniki napisał(a):
Piszesz: "...i niczego więcej nie potrzebuję." - ja jestem przekonany, że jednak potrzebujesz...potrzebujesz odnaleźć prawdę, która jest sensem Twojego życia...Jakże trudno odpowiedzieć na pytanie Jaki jest sens mojego życia?

Bo gdybyś nie potrzebowała odnalezienia prawdy, nie byłoby Cię na tym forum szczególnie tu w tym wątku, gdzie obecni próbują się zmierzyć z wywołanym tematem "za dużo problemów, jak żyć?"



Weszłam tu by sprostwoać pewne niesprawdzone informacje w temacie o Reiki i przy okazji zajrzałam w kilka innych postów. A ponieważ lubię duyskotwoać to dyskutuję. Znam odpowiedż na pytanie jaki jest sens mego zycia.
A prawdę odnajduje w otaczajacym mnie swiecie, w naturze i w Bogu.


N maja 23, 2010 20:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Dzięki za szczerość - zawsze podziwiałem tych, którym się wydaje, że dobrze wiedzą, czego chcą w życiu..., szczególnie jeśli się wszystko im się układa i nie mam problemów, jak żyć... Ale jak zaczyna się walić wszystko na "łeb i szyję..." to wtedy jak odpowiedzieć na pytanie: Jaki jest sens mojego życia? Odpowiedź na to pytanie zawsze da mi chrześcijaństwo...gdyż ono jest uniwersalne na nasze czasy.

Życzę Ci radości wewnętrznej i dobrego samopoczucia... Niech Ci Pan Bóg nadal błogosławi w tym co robisz, jeśli są to działania dobre... z uczynków będziemy rozliczani ... Ja jednak rozpocząłem drogę wtajemniczenia chrześcijańskiego w Kościele i też jestem pozytywnie nastawiony do życia, chociaż moje życie jest drogą naznaczoną już "krzyżem"..., bo uzmysłowiłem to sobie, będąc już w Kościele, że nie ma innej drogi do zbawienia jak poprzez KRZYŻ...

Pokój z Tobą!

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


N maja 23, 2010 20:41
Zobacz profil
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
Cieszę się, ze znalazłeś swoją drogę.

Ja mam w życiu probelmów multum, ale sens życia już znalazłam.
Nie czynie zła w życiu i mam drogę swej prawdy, Ty swojej. I to jest najważniejsze ze kazdy cos znajduje dla siebie.


N maja 23, 2010 20:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: za dużo problemów, jak żyć?
shamanka nie odpowiedziałaś mi
zagubiona_21 napisał(a):
shamanka napisał(a):
Pokładam ufnosć w Bogu i wiem, ze tylko ode mnie zależy jak bedzie.

Po co Ci ufność Bogu, skoro TYLKO od Ciebie wszystko zależy??

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Wt maja 25, 2010 20:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL