
Re: Współczesny model kapłaństwa - czy ma przyszłość ??
Elbrus napisał(a):
anioł 4 napisał(a):
Szkoda, że tych postów nie przeglądają biskupi.
A to dlaczego?
Myślisz że ich obchodzi opinia wiernych (a tym bardziej niewiernych)?
A nawet jeśli to na efekty jakiegoś "poruszenia" będziemy czekali jeszcze długo.
Misja na dziś - grać na zwłokę, na razie nie jest źle...
Dokladnie, jeszcze niejeden biskup by sie zdenerwowal, ze biora 8 zl za krzyzyk, jak mozna brac 10zl. (joke)
Swoja droga, w seminariach musi byc "cos", co wyeliminuje potencjalnych niezdecydowanych lub z chwilowym powolaniem. Jesli bedzie zbyt lekko, to ksiezmi beda zostawac ludzie czesto przypadkowi.
I zgadzam się z opinia, ze "ze ksieza sa tacy jakie jest spoleczenstwo. Oni nie spadaja z ksiezyca i nie rodza sie od razu w ornacie." Chcielibysmy miec wszystko piekne i wspaniale, ksiezy, nauczycieli, urzednikow, politykow. Ale zapominamy, ze oni nie sa superludzmi, to typowi Polacy, ktorych my czesto wybieramy i ksztaltujemy ich postawy. Nie moga sie zbytnio roznic od spoleczenstwa bo niby jak i dlaczego?
Z tymi kosciolami i ich utrzymaniem, to tez racja. Kosztuje to ogromne kwoty. U mnie w parafii odnawia sie jedna nawę za jedyne 70tyś zl. A przed kosciolem wisi plakat z kontem na zbiorke dla chlopca powaznie chorego. Ile dzieci by sie z tych 70tys ucieszylo....