Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 08, 2025 11:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Cytuj:
Krnąbrność brzmi łagodnie, ale nie wiadomo o co chodziło wtedy ludziom

Cytuj:
Co do słowa swawolny to chyba nie trzeba wiele tłumaczyć - swa - wola - robi to co chce i koniec - i nie musi chodzić tylko o rzeczy małe ale ogólnie o wszystko.

Jakie to namacalnie proste! Pasuje - dobrze, niepasuje - zmienic na dobrze. Swawola WCALE nie oznacza robic co sie chce! Okresla raczej figlarnosc, zartobliwosc, ostatecznie w najgorszym wypadku niemoralnosc.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


So lip 17, 2010 11:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Cytuj:
wydaje mi się, wydaje mi się że, Myślę, że , Według mnie, A może coś innego nie wiem, ale nie wiadomo o co chodziło wtedy ludziom, Myślę iż właśnie mogło chodzić,


Otóż to, Obcy. Cytowane zlecenia, rozumiane dosłownie (a tak chyba trzeba przykazania rozumieć, nie? bo jeśli nie, to może nie zabijaj rozumiane 'nie dosłownie" oznacza: nie zabijaj, no chyba że cię ktoś wkurzy) każą kamieniować za drobne rzeczy, takie jak krnąbrność. Sam nie wiesz skąd (patrz cytaty z ciebie powyżej), ale ty intepretujesz tę krnąbrność jako notoryczne mordowanie, gwałcenie itp. Za Stalina byłbyś idealnym prokuratorem i sędzią...

Kiedy powstało cytowane tłumaczenie Biblii na polski? W czasach antycznych (już starożytni Polacy, che che...) czy współcześnie? Jezeli współczesnie, to wiemy co znaczy krąbrny i swawolny. Jezeli nie wiemy, to znaczy że całe tłumaczenie (a więc i całe nauczanie kościoła) o kant tyłka potłuc, bo równie dobrze mogłoby być napisane po marsjańku.

Cytuj:
A skoro Bóg Ojciec i Jezus to ten sam Bóg to myślę, że mógł zawinić czynnik ludzki - choć tak jak już pisałem, za mało wiem o księdze powtórzonego prawa by się profesjonalnie wypowiadać.

Nie sadzę. Były to czasy, kiedy Bóg bezpośrednio interweniował, gdy mu coś w interpretacji nie pasowało. Np osobiście kazał zatłuc ojca z synem, którzy zbierali chrust w szabas (dalibóg, straszne do przestępstwo, nie sadzisz?). Albo wkurzył się, jak naród wybrany wyrzynając sobie droge do ziemi obiecanej oszczędził kobiety i dzieci - i osobiście kazał tez je wyszlachtować. Nie czarujmy się: Ojciec to bezwzględny despota, Syn - fajny, dobrotliwy hippis, Duch Święty - nie wiadomo kto, a wszyscy to ponoć jedno. Klasyczny opis schizofrenii.

Cytuj:
O widzisz... kiedyś w średniowieczu pewien papież też myślał tak jak ty i zobacz co dobrego narobił... już wiesz do czego prowadzi blednę rozumienie pisma?

A i teraz pewien polityk narzekał na 'wilcze spojrzenie Tuska' :)
Niepokojace, że sam papież źle intepretuje Biblię. No cóż - nieustająco wychodzi na moje - jest tak mętnie napisana, że setki teologów i biblistów wykonuja niewiarygodne wolty interpretacyjne, żeby dopasowywać ją do współczesnego pojmowania moralności. Marna to latarnia moralna, w której w zaleznosci od inpretacji wychodzi morduj albo miłuj...

Cytuj:
Dobrze że nie jesteś papieżem ;-)

Ależ jestem! :)


Załączniki:
Pope.jpg
Pope.jpg [ 76.83 KiB | Przeglądane 2413 razy ]

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
So lip 17, 2010 11:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Mariusz85 napisał(a):
0bcy_astronom napisał(a):
Bo chyba nie myślisz że Biblia mówi "zabijaj za nieposłuszeństwo"... Biblia nie została napisana dzisiaj tylko dość dawno temu, więc dobrze by było pierw poznać prawa i zasady jakie wtem panowały i dopiero wtedy odnosić się do fragmentów z Pisma Świętego.


Przecież to prawo jest ponadczasowe. Uważasz, że Biblia została napisana tylko dla ówczesnych mieszkańców? Bo jeśli tak, to ja podważam aktualność głównych prawd wiary!


Ech... nie twierdze, że Biblia została napisana tylko dla nich, ale że została napisana przez nich.

Jak dla mnie to tak jakby np dziś ludzie spisali że na autostradzie wolno jechać góra 130 km na godzinę a jak ludzie przeczytaliby to za 3000 lat i wtedy będą obowiązywały inne ograniczenia (np 230 km na godzinę).

I co teraz? Okaże się, że nasze prawo jest złe? Nie bo jest dostosowane do naszych czasów.
czy nasze prawo nie obowiązuje? Obowiązuje nawet w przyszłości, tyle że są inne kary i ograniczenia. Ale jakby ogólny sens jest taki sam - Nie wolno przekraczać prędkości bo będzie kara. A forma kary to już coś innego.


Dural

W sumie trochę się pospieszyłem z tym swawoleniem, bo tak samo nie wiem co oznaczało kiedyś jak słowo krnąbrność. Jednak słowo swawola kojarzy mi sie z "swoją własną wolą" czyli robieniem co się chce niezależnie od wszystkiego - ale to tylko moje nie poparte niczym skojarzenie. Nie wiem czy jest prawdziwe czy nie.

Wiem tylko jedno - póki ktoś nie znajdzie dokladnej definicji tych słów sprzed paru tysięcy lat spór pozostanie nierozwiązany.

A to, że teraz słowo coś oznacza to jeszcze nic takiego nie znaczy. :-)
Słowa pozostają może fonetycznie niezmienne, ale zmienia się ich sen - np takie zdanie
"Ty huncwocie"... obraziłbyś się jakby ktoś nazwał Cię huncwotem?

Słownik podaje iż huncwot to - hultaj, gagatek, łobuziak, urwis.
Czyli chyba nie specjalnie nic złego.

Jednak dowiedziałem się, iż słowo to pochodzi z języka niemieckiego i oznacza hunt - pies, cwot - żeńskie genitalia (delikatnie mówiąc)
Więc jakbyś jakiś czas temu nazwał kogoś huncwotem to tak jakbyś wyzwał go od psiej ci... no właśnie... A to wcale nie było przed przyjściem Jezusa a patrz jak sens słowa się zmienił :-)

Aha i sorki za fonetykę, nigdy nie byłem dobry z niemieckiego.

I tak samo wydaje mi się, iż krnąbrność czy swawola mogły mieć o wiele dosadniejsze znaczenie niż mają teraz.

Cytuj:
ale ty intepretujesz tę krnąbrność jako notoryczne mordowanie, gwałcenie itp..


No nie do końca - ja uważam, że za tymi pojęciami kryje się po prostu - samowolka, może pod tym kryć się mordowanie ale wcale nie musi.

Cytuj:
Np osobiście kazał zatłuc ojca z synem, którzy zbierali chrust w szabas

Tyś jest Epny :-) Nie było wątku na temat Boga w którym bym z tobą dyskutował a ty byś nie podał tego argumentu.

Cytuj:
Niepokojace, że sam papież źle intepretuje Biblię.
Dokładnie. Pytanie teraz tylko czy zrobił to celowo czy nieumyślnie, czy był głupi czy cwany... a może co jeszcze innego... no ale średniowiecze to były dziwne czasy, większość ludzi nie powinna obierać stanowisk jakie miała no ale cóż... przeszłości nie zmienimy.
Chyba ide na rower. Trzymajcie się. Może dziś jeszcze zerknę ;-)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


So lip 17, 2010 16:28
Zobacz profil
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
0bcy_astronom napisał(a):
wydaje mi się, że nieposłuszeństwo o jakim mowa to coś więcej niż nie pozmywanie po obiedzie, ale wydaje mi się że chodzi o nie przestrzeganie prawa w co właśnie wliczają się morderstwa i gwałty.

To wszystko się kupy nie trzyma. Jeżeli ktoś kradł, gwałcił lub mordował to władze w normalnym trybie ścigały takiego osobnika i nikt nie czekał, aż go tatuś do sądu przyprowadzi. Czego więc dotyczył ten przepis? Otóż przed wprowadzeniem prawa mojżeszowego w społeczeństwie hebrajskim istniała niczym nieorganiczona władza rodzicielska. Innymi słowy ojciec mógł zabić swoje dziecko za każde nieposłuszeństwo nie ponosząc za to żadnych konsekwencji. Wprowadzenie tego przepisu oznaczało tyle, że od teraz mordowanie własnych nieposłusznych dzieci odbywało się pod kontrolą władz, co pewnie miało w zamyśle nieco ograniczyć ten proceder. Nie ma sensu, więc opowiadać bajek, że chodziło tu o jakąś walkę z przestępcami, recydywistami itp. Jak już wykazał autor tematu prawo mojżeszowe w tym względzie było dużo bardziej brutalne i prymitywne niż dużo starszy Kodeks Hammurabiego.


So lip 17, 2010 19:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Mariusz85 napisał(a):
Przecież to prawo jest ponadczasowe. Uważasz, że Biblia została napisana tylko dla ówczesnych mieszkańców? Bo jeśli tak, to ja podważam aktualność głównych prawd wiary!

Nie każda część prawa może być ponadczasowa - zasady dotyczące wypożyczania woła nie są dzisiaj potrzebne. Chrystus zaznacza, iż prawo Starego Testamentu w niektórych przypadkach było surowe i dostosowane do Izraelitów o twardych karkach i twardych sercach. Chrystus wyjaśnia na jakiej zasadzie, która dopiero w czasach Nowego Testamentu mogła wreszcie poszerzyć miłość w kierunku nieprzyjaciół, stoi Prawo i Prorocy. Św. Paweł pisze też o roli prawa ST, którego opiekuńcza oraz wychowawcza misja do czasu przyjścia Zbawiciela zostaje wypełniona.


So lip 17, 2010 23:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Mazli!
Zapadła cisza, więc chyba wszyscy uznali to za satysfakcjonujące wyjaśnienie, a tylko ja, że jakby nie na temat.

Bo - tłumacząc się na rożne sposoby - tylko potwierdzasz to, o czym piszę - że moralność chrześcijańska przechodziła i przechodzi zasadnicze wolty. I może znowu się zmieni, bo - wiadomo to? - może któraś z postaci boskich (albo nawet kolejna) stwierdzi, że nasz karki znowu sa za twarde, i trzeba je zmiękczyć, albo odwrotnie - jesteśmy już tak do przodu, że można nawet zachęcić religijnych fundamentalistów do zaakceptowania homoseksualistów? Kto wie?...

Wprawdzie za wyjątkowo idiotyczną i antywychowawczą uważam sytuację, w ktorej Bóg jednocześnie daje przykazanie 'nie zabijaj' i rozkaz "wybij do nogi', ale kto tam zrozumie pedagogikę trójboską... ;)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr lip 21, 2010 13:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Acro napisał(a):
Mazli!
Zapadła cisza, więc chyba wszyscy uznali to za satysfakcjonujące wyjaśnienie, a tylko ja, że jakby nie na temat.

Bo - tłumacząc się na rożne sposoby - tylko potwierdzasz to, o czym piszę - że moralność chrześcijańska przechodziła i przechodzi zasadnicze wolty.

Moim zdaniem nie zmienia się moralność chrześcijańska. Natomiast w niektórych aspektach różni się od moralności judaistycznej.

Acro napisał(a):
I może znowu się zmieni, bo - wiadomo to? - może któraś z postaci boskich (albo nawet kolejna) stwierdzi, że nasz karki znowu sa za twarde, i trzeba je zmiękczyć, albo odwrotnie - jesteśmy już tak do przodu, że można nawet zachęcić religijnych fundamentalistów do zaakceptowania homoseksualistów? Kto wie?...

Myślę, że chrześcijaństwo nie czeka już na Mesjasza, więc nie ma prawa wprowadzać zmian. Co więcej nie będzie już potrzeby wymagania zmian od narodu który miałby takiego mesjasza wydać. Z drugiej strony nie wierzę abyśmy wrócili do rozwiązań nożowych - mieliśmy już trudne czasy wojen światowych kiedy Kościół nie zaproponował żadnych moralnych przewrotów zachęcając do zabijania - zdarzały się nawet słowa o zwyciężaniu zła dobrem. Nie wydaje mi się, abyśmy mogli być świadkami zmian. Oczywiście ludzie Kościoła dopuścili się złych czynów, ale nie zmienia to trwałych zasad jakie postawił przed chrześcijanami Chrystus. On nakazywał nawracać słowem, a nie mieczem i to winno być praktykowane przez Kościół zawsze.

Acro napisał(a):
Wprawdzie za wyjątkowo idiotyczną i antywychowawczą uważam sytuację, w ktorej Bóg jednocześnie daje przykazanie 'nie zabijaj' i rozkaz "wybij do nogi', ale kto tam zrozumie pedagogikę trójboską... ;)

Acro, idiotycznym jest twierdzenie, że Bóg nakazał Izraelitom nie zabijać za konkretne czyny przeciw prawu bądź wprowadził zakaz walki z wrogimi plemionami.


Śr lip 21, 2010 23:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Czy można zatem przepędzić handlarzy ze świątyni za pomocą bardziej materialnych środków (niż słowa) kontaktując je z fizycznością przeganianych i pod nadaniu owym środkom wysokiej energii kinetycznej ?

W jakim zakresie naśladować takie zachowanie Jezusa? Czy można jeszcze kogoś tak przegnać ze świątyni, np. zajmujących się zawodowo wideofilmowaniem, którzy to czyhają w kościele przed i po naukach przedmałżeńskich na narzeczonych?
Czy jeśli handlarz jest nienawrócony to można go przekonywać tylko słowem a jeśli jest katolikiem to można mu dać klapsa aby opuścił niestosowne do handlu miejsce?

Czy stosować środki przymusu bezpośredniego wobec babć handlujących na rzecz Caritas? ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz lip 22, 2010 9:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
R6 napisał(a):
Czy można zatem przepędzić handlarzy ze świątyni za pomocą bardziej materialnych środków (niż słowa) kontaktując je z fizycznością przeganianych i pod nadaniu owym środkom wysokiej energii kinetycznej ?

Myślę, iż ciężko sklasyfikować taką sytuację jako nawracanie. Ludzie handlujący w świątyni mieli świadomość swojego postępowania wybierając jednak chęć osiągnięcia zysków. Co więcej Jezus miał jako Bóg do tego pełne prawo. Moglibyśmy postawić siebie w roli człowieka, któremu ludzie łupią dom naszego ojca. Takim nieproszonym gościom nie tłumaczymy, iż postępują wbrew prawu czy przyzwoitości - raczej wzywamy odpowiednie służby, aby przestali oni hasać w domu naszego ojca.

Cytuj:
Czy stosować środki przymusu bezpośredniego wobec babć handlujących na rzecz Caritas?

Ciekawe pytanie. Myślę, że ewentualny handel powinien mieć miejsce poza przestrzenią sakralną, czyli przed kościołem. Wówczas nie byłoby to sprzeczne z tym jak kupców potraktował Jezus, gdyż oni znajdowali się na dziedzińcu świątyni, który był jak najbardziej wciąż miejscem sakralnym ze względu na małą wielkość samego sanktuarium.


Cz lip 22, 2010 12:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: BARDZO DOSADNIE O "SCHIZOFRENII BOGA" ST & NT
Cytuj:
Moim zdaniem nie zmienia się moralność chrześcijańska. Natomiast w niektórych aspektach różni się od moralności judaistycznej.

Ok, ale tylko inaczej (fakt, że ładnie) nazywasz to samo. Ponoć obie moralności okreslił ten sam Bóg. Oznacza to, że miał bardzo różne pomysły na tę moralność.

Cytuj:
Myślę, że chrześcijaństwo nie czeka już na Mesjasza, więc nie ma prawa wprowadzać zmian. Co więcej nie będzie już potrzeby wymagania zmian od narodu który miałby takiego mesjasza wydać.

Czemu nie? Bóg musi uprzedzać swoje działania w stosownym proroctwie z 800letnim wyprzedzeniem? Zresztą, to też jeszcze może zrobić.

Cytuj:
Oczywiście ludzie Kościoła dopuścili się złych czynów, ale nie zmienia to trwałych zasad jakie postawił przed chrześcijanami Chrystus. On nakazywał nawracać słowem, a nie mieczem i to winno być praktykowane przez Kościół zawsze.

Rozumiem, Faktem jest jednak tez to, że głebokie sprzeczności tkwiące między ST i NT dają ogromna swobode interpretacyjną: i powiedzmy to sobie szczerze - kosciół w swoim dojrzewaniu do humanitaryzmu raczej nadążał za resztą swiata, niż był jego liderem...
Cytuj:
Acro, idiotycznym jest twierdzenie, że Bóg nakazał Izraelitom nie zabijać za konkretne czyny przeciw prawu bądź wprowadził zakaz walki z wrogimi plemionami.

Przeciez nie o tym pisałem.
Ten, nazwijmy to dysonans pedagogiczny brzmi jak zdanie: "Nie rozumiesz Jasiu, że absolutnie, do k** nędzy, nie wolno przeklinać?" A właściwie jeszcze gorzej: "Nie wolna, Jasiu, przeklinać. A teraz krzycz za mną: K**! K**!"

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz lip 22, 2010 20:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL