Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 6:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 18, 2010 11:21
Posty: 428
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
Ale Bóg w tych czasach ostatecznych, w których żyję ja, żyjesz Ty i wielu innych -

dlaczego wszyscy mowia ze to juz czasy ostateczne? :?
Cytuj:
Prowadząc życie chrześcijańskie oparte na trójnogu jakim jest Słowo Boże,

a co to trojnog?


Cz lip 22, 2010 15:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
biedronka25 napisał(a):
dlaczego wszyscy mowia ze to juz czasy ostateczne?

a co to trojnog?


Dla chrześcijan czasy ostateczne to czasy objawienia się Boga w Swoim Synu. To czasy po narodzeniu Jezusa Chrystusa, po Jego Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu. Czasy, w których Jezus posyła Swego Ducha do każdego człowieka... Czasy, w których ludzkość oczekuje na Jego ponowne przyjście w chwale. Są to czasy ostateczne i innych już nie będzie. Chrześcijanin w to wierzy...

A trójnóg - to podstawa pod np. przyrząd geodezyjny, który można ustawić stabilnie w każdym nierównym terenie. Życie chrześcijańskie oparte na "trójnogu" będzie stabilne jeśli "nogami" będą Słowo Boże, Liturgia i Wspólnota... to tak w skrócie odpowiedź dla "biedronka25".

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Cz lip 22, 2010 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 25, 2009 19:43
Posty: 231
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
„Bóg jest miłością”, napisano w Piśmie Świętym (1 Jana 4:16). Jak pogodzić pojęcie Bożej miłości, biorąc pod uwagę miliony niewinnych ofiar zbrodni i wojen, bądź umierających każdego dnia z głodu dzieci? Wielu ludzi woła z żalem: „Gdzie był Bóg w czasie wojny, kiedy mordowano niewinne dzieci i kiedy męczono ludzi w obozach koncentracyjnych?”

Mówiąc tak, podważamy Jego moc i autorytet, sądząc niejako, że Najwyższy stracił kontrolę nad światem, albo że to my lepiej wiemy, co jest sprawiedliwe a co nie.

Ludzie często obarczają winą za konsekwencje swoich błędów, czyli grzechów, Boga twierdząc, że On ich surowo karze i doświadcza. Odpowiedź jest jednak inna: „To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana.” (Przysł. 19:3, BW).
Sprawiedliwy Bóg dopuścił, aby zło objawiło się w całej swojej pełni, odsłaniając w ten sposób pobudki niegodziwych ludzi, za co w stosownym czasie będą ukarani (Ps. 1:5, Izaj. 1:28).

źródło: http://www.mesjasz.info/

_________________
-Odliczanie do wieczności: http://opoka.tv/video/filmy/odliczaniedowiecznosci,mf,vid,fil,p_238.html
-www.prawdapisma.blogspot.com
"Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci"


Cz lip 22, 2010 16:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2010 11:21
Posty: 428
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj:
w których Jezus posyła Swego Ducha do każdego człowieka

chodzi o duch jezusa czy tego ducha od trojcy?
i czy na pewno do wszystkich? taki Hitler np. skoro dotarl do niego duch Jezusa nie powinien tyle zlego wyrzadzic,hmm..bo skoro duch Jezusa to powinien miloscia byc przepelniony... a moze ten duch tylko do wybranych dociera?..nie rozumiem


Cz lip 22, 2010 17:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Bóg nie jest miłością
Moją teologię cierpienia opisałem już w innym wątku. Uważam mianowicie, że Bóg rzadko miesza się do spraw stworzenia.

Większość cierpienia i szczęścia na świecie wynika po prostu z praw fizyki i psychologii. Bóg czasem interweniuje, ale nie jest tak, że jest sprawcą absolutnie każdego zdarzenia na świecie.
Interwencje od nie-interwencji bardzo łatwo odróżnić: te pierwsze mają sens.

Co do zarzutu rafalkol7: Wszystkich, których bardzo kochałem Bóg mi zabrał. To nie Bóg zabrał. Nie wiem, co było powodem choroby u Twoich bliskich, ale obstawiałbym przyczyny naturalne: wada genetyczna, palenie, wystawienie na działanie jakichś chemikaliów, azbestu, promieniowania, albo zakażenie kancerogenną bakterią.
Boga w to nie mieszajmy.

Pozostaje pytanie: gdzie jest Bóg. No cóż, jest trochę daleko. To jest nasza kara za grzech. Nie możemy być blisko Boga, tak jak są anioły.
Trzeba po prostu przeżyć swoje życie i nie liczyć na cud. Są wprawdzie ludzie, którzy mają taką wiarę, że zostają uzdrowieni a czasem nawet góry przenoszą, ale to nie jest droga dla nas, szaraczków.

Nie zgadzam się z teologią, która głosi, że cierpienia zsyłane przez Boga są przejawem Jego miłości. Ja nigdy bym nie zaraził nowotworem osoby, którą kocham.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Cz lip 22, 2010 19:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
biedronka25 napisał(a):
Cytuj:
w których Jezus posyła Swego Ducha do każdego człowieka

chodzi o duch jezusa czy tego ducha od trojcy?
i czy na pewno do wszystkich? taki Hitler np. skoro dotarl do niego duch Jezusa nie powinien tyle zlego wyrzadzic,hmm..bo skoro duch Jezusa to powinien miloscia byc przepelniony... a moze ten duch tylko do wybranych dociera?..nie rozumiem


Widzę, że jesteś bardzo dociekliwa, chwała Ci za to...Myślę, że jesteś w Kościele już po przyjęciu sakramentu chrztu św. (a może już po przyjęciu I komunii św. i bierzmowania) i nie powinno być dla Ciebie nowiną, że wyznajemy Boga Jedynego w Trzech Osobach, którymi są Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Duch Święty jest w Synu i Ojcu i nawzajem we wszystkich kombinacjach... Ja wierzę, że Duch Jezusa Chrystusa to Duch Święty...

Duch Boży dociera do każdego człowieka... ale Bóg stworzył człowieka w wolności... i jedni Boga przyjmują (czytaj Ojca, Syna i Ducha Świętego) a inni są szczelni i Go odrzucają realizując w swojej tzw. wolności - swoje plany (chcą oni sami być dla innych bogiem). I co z tego wychodzi... Mamy przykłady z niedalekiej przeszłości: hitleryzm (Hitler), komunizm (Stalin). Wydawało się im, że zbudują "raj na ziemi" a upadek ich był wielki... Warto o tym pamiętać i powtarzając ciągle przypominać to sobie i innym...

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Cz lip 22, 2010 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Bóg nie jest miłością
Ustalmy: Bóg nie daje człowiekowi cierpienia. NIGDY. On je najwyżej dopuszcza.

Jak zdaje się już ktoś wyżej wspomniał aniołowie zazdroszczą nam dwóch rzeczy: Eucharystii i cierpienia, w którym możemy się zjednoczyć z Chrystusem.

Ale taka teologia, znając życie, nie pomoże załamanemu człowiekowi.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Cz lip 22, 2010 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Bóg nie jest miłością
Damian907 napisał(a):
Co jest złego w minimalizacji cierpienia? Przecież o to powinno chodzić, cierpienie to znak że popełniliśmy błąd.

Damian907 rozróżnij proszę judaizm od chrześcijaństwa. Przeczytaj starotestamentową Księgę Hiiba - nawet wtedy ludzie zauważyli, że często sprawiedliwi chorują podczas gdy niegodziwcy mają się doskonale.

Cytuj:
Nie zgadzam się z teologią, która głosi, że cierpienia zsyłane przez Boga są przejawem Jego miłości. Ja nigdy bym nie zaraził nowotworem osoby, którą kocham.

Bóg nie tyle trafia nas cierpieniem, ile pozwolił szatanowi oraz ludziom dokonać wyboru i nie przetrzymywać ich na siłę w edeńskiej rzeczywistości. Więc przekonujemy się, że bycie panem świata odrzucając Jego miłość nie daje prawdziwego szczęścia. Wreszcie Jezus mówi wyraźnie, że cierpiący są błogosławieni - tym samym, choć dla nas jest to trudne do pojęcia, Chrystus wyraźnie wskazuje, że ma ono w Bożych oczach sens.


Cz lip 22, 2010 23:39
Zobacz profil
Post Re: Bóg nie jest miłością
Silva napisał(a):
Ustalmy: Bóg nie daje człowiekowi cierpienia. NIGDY. On je najwyżej dopuszcza.

Zawsze mnie zastanawia autorytatywny ton Twoich wypowiedzi... Nad tym dylematem głowią się od setek lat najwięksi teologowie i wciąż zdania są różne. A Ty wiesz. I już. Heh!


Pt lip 23, 2010 7:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 05, 2008 16:57
Posty: 121
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
biedronka25 napisał(a):
Bog jest sedzia sprawiedliwym..kazdemu to na co zasluzyl
ten kto cale zycie bawil sie zjadal pizze i ogladal telewizje nie dostanie takiej samej nagrody jak ten ktory w trudzie i znoju wierzyl i mial nadzieje na milosierdzie swego Stworcy


Czyli wg Ciebie te kalekie dzieci na to "zasłużyły", ale w jaki sposób?

_________________
Polecam:



http://www.buddyzm.edu.pl


Pt lip 23, 2010 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Damian907 napisał(a):
biedronka25 napisał(a):
Bog jest sedzia sprawiedliwym..kazdemu to na co zasluzyl
ten kto cale zycie bawil sie zjadal pizze i ogladal telewizje nie dostanie takiej samej nagrody jak ten ktory w trudzie i znoju wierzyl i mial nadzieje na milosierdzie swego Stworcy


Czyli wg Ciebie te kalekie dzieci na to "zasłużyły", ale w jaki sposób?

Biedronka25 miała na myśli chyba coś innego - nie to, że kalekie dzieci zasłużyły sobie na cierpienie, tylko zwróciła uwagę że Bóg odda każdemu według czynów i trudności z jakimi człowiek boryka się teraz.


Pt lip 23, 2010 13:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 23, 2010 13:13
Posty: 2
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cóż, Twoje nastawienie jest podobne do nastawienia mojego kolegi. Zapytany 'Czy wierzysz w Boga?' odpowiedział : 'NIE! Bo modliłem się o to by być z Anką i nie jestem! Bóg mnie olał!'.

Tobie pewnie też coś nie wyszło i teraz się wyżywasz.


Pt lip 23, 2010 13:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Bóg nie jest miłością
Cytuj:
Bóg nie tyle trafia nas cierpieniem, ile pozwolił szatanowi oraz ludziom dokonać wyboru i nie przetrzymywać ich na siłę w edeńskiej rzeczywistości. Więc przekonujemy się, że bycie panem świata odrzucając Jego miłość nie daje prawdziwego szczęścia.

Może to i prawda, ale w dalszym ciągu twierdzę, że cierpienia zsyłane przez Boga nie są przejawem Jego miłości.

Cytuj:
Wreszcie Jezus mówi wyraźnie, że cierpiący są błogosławieni - tym samym, choć dla nas jest to trudne do pojęcia, Chrystus wyraźnie wskazuje, że ma ono w Bożych oczach sens.

Ta wypowiedź Jezusa to hiperbola, przejaskrawienie. Nie należy jej rozumieć dosłownie - tak samo, jak nie należy się dosłownie stosować do rady wydłubywania sobie oczu albo skakania do wody z kamieniem młyńskim.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Pt lip 23, 2010 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Bóg nie jest miłością
liam napisał(a):
Silva napisał(a):
Ustalmy: Bóg nie daje człowiekowi cierpienia. NIGDY. On je najwyżej dopuszcza.

Zawsze mnie zastanawia autorytatywny ton Twoich wypowiedzi... Nad tym dylematem głowią się od setek lat najwięksi teologowie i wciąż zdania są różne. A Ty wiesz. I już. Heh!

To nie jest moje zdanie. To jest właśnie zdanie teologii.

Owszem, teologowie biedzą się nad miejscem zła w świecie (teodycea), ale jakoś nie słyszałam, żeby którykolwiek twierdził, że Bóg stworzył zło i chce żeby człowiek z jakichkolwiek powodów cierpiał. Znasz takiego, który tak twierdzi? Bo ja nie.

Ustalmy parę rzeczy:
Wszystko co Bóg stworzył było bardzo dobre.
Śmierć (a także grzech, choroby, ból, opuszczenie itd) weszły na świat przez zawiść diabła.
Po zwycięstwie Boga nie będzie już cierpienia, płaczu itd.
Bóg jest Miłością.

Zestawmy to wszystko. Bóg stworzył dobry świat ze szczęśliwymi ludźmi, a całe zło, jakiego człowiek doznaje jest skutkiem grzechu, czyli działania szatana. Do tego Bóg jest Miłością a wyobrażasz sobie sytuację, w której człowiek - nie mówiąc już o doskonałym Bogu - chciałby, żeby kochana osoba cierpiała? Jakie zło, sprowadzone przypuszczalnie przez Boga możesz wymienić, które nie jest sutkiem zniszczenia natury ludzkiej i złośliwości szatana? Choroba? Śmierć? Samotność? Coś innego?

A patrząc z drugiej strony - czy Biblia w którymkolwiek miejscu mówi, że Bóg chce cierpienia człowieka? Czy Jezus chociaż raz powiedział, że Bóg komukolwiek zsyła cierpienie w jakimkolwiek celu? Czy może ktokolwiek w Tradycji Kościoła powiedział, że Bóg, w jego osobistej z Nim relacji dał mu jakieś zło?

Nie, ogólnie - przynajmniej o ile wiem - teologia zupełnie zgadza się co do tego że całe cierpienie (łącznie z katastrofami naturalnymi, przynajmniej według niektórych poglądów) jakie jest na świecie nie pochodzi od Boga, ale od szatana.

Gwoli ścisłości można dodać, że czymś w rodzaju cierpienia otrzymywanym od Boga jest noc duchowa, gdyż człowiek odbiera ją jako pewnego rodzaju ból duchowy. Ale jak zapewne wiesz, jest to etap potrzebny do uświęcenia, który po pierwsze nie byłby potrzebny gdyby nie grzech, a po drugie, jak wszyscy mistycy się zgadzają - jest czymś dobrym. Święty Jan od Krzyża mówi nawet że w tym czasie Bóg tak bardzo oświeca swoim światłem duszę, że aż czuje się ona oślepiona. A po trzecie: nie o takim rodzaju cierpienia jest ten wątek, więc możemy się w to dalej nie zagłębiać.

Niemniej jestem człowiek omylny i niczego nie twierdzę autorytatywnie. Jeśli nie zgadzasz się z czymkolwiek co wyżej napisałam to pisz, a ja będę słuchać i uczyć się.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt lip 23, 2010 17:28
Zobacz profil
Post 
Silvo, ja ani się zgadzam ani nie. Po prostu nie wiem, tak jak i nikt z ludzi tego nie wie. Teologowie również nie.

A dyskusja jest nie na tym poziomie. Albo to co wyznajesz to jakiś manichejski dualizm albo szatana również stworzył Bóg, czyż nie? Wówczas, aczkolwiek pośrednio, zło także od Niego pochodzi.


Pt lip 23, 2010 17:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL