Czytanie ze zrozumieniem się kłania. To nie jest dyskusja na temat "ja lubię taki seks a ja taki" tylko "co wolno z własną żoną". Nikt tu nie chwali seksu analnego, zastanawiamy się czy jest to grzech, a jeśli tak, to dlaczego, skoro oralny nim nie jest. Twoje cytaty mogłby rozjaśnić sytuację, także nie krępuj się, podawaj !



Sugerujesz że młodzi małżonkowie powinni sobie robić co najmniej miesięczne przerwy w uprawianiu seksu ?

Wiesz, agvis, dawno temu, kiedy jeszcze byłem młodym chłopakiem, pewien bardzo mądry ksiądz powiedział mi w tym temacie tak:

"Nie ma sensu uciekać przed pokusami przez zamykanie oczu bo w ten sposób najłatwiej wylądować w błocie. Należy nauczyć się tak patrzeć, żeby docenić piękno a współczuć brudu."

Piękne zdanie. Jak najbardziej. Wiadomo, że ćwiczenie siły woli i praca nad sobą to walczenie z pokusami, przed którymi uciekać nie wolno.

Mnie chodzi tylko o to, że stwarzanie ich innym nie jest dobre. Jeśli wiem, że ktoś postanowił nie pić, nie będę stawiałą mu przed oczami zimnego piwa w lecie. Tak samo, jak nie będę wywalała połowy piersi na widok publiczny, kiedy wiem, że mogę kogoś nabawić kosmatych myśli (pomijając męża, ale to już inna kwestia). Dlatego właśnie nie popieram umieszczenia tutaj takiego zdjęcia. Wydaje mi się, że wystawianie innych na pokusę jest grzechem.

Hmmm, a czego ma niby szukać uzależniony od masturbacji w temacie "Co wolno z własną żoną [dozwolone od lat 18]" ?

mroczny..masz zwalony gust--gdzie ta kobieta ma piersi?..odczepiła?

A § I pkt. 4 Regulaminu stanowi (wytłuszczenie moje):



Chyba że jest tak jak pisze liam:



ale wówczas musiałbym przyjąć, że mam jakiegoś wirusa, który u mnie złośliwie wyświetla inne zdjęcie

Przy takiej figurze i urodzie brak piersi chyba nie jest aż tak wielkim problemem Pogratulowac jej, ze nie walczy sztucznie z natura.

Erm, nie? Nie jestem onetowym trollem, nie fascynują mnie dziecinne prowokacje.



I to jest cały Twój komentarz? A co z odpowiedzią na pytanie - czy jeśli lubię jak moja kobieta się podobnie ubiera to jestem zboczony?

A ta kobieta piersi ma tutaj: [... ostrzeżenie za link do strony erotycznej i reklamującej pornografię - saxon]. Specjalnie dla Ciebie znalazłem większe zdjęcie żebyś nie marudziła.

P.S. Wolę małe piersi.

Sweet: kwestia zdefiniowania erotyki. To też będzie erotyka:

klik

Widzisz, a to zdjęcie ze sklepu z bielizną prezentujące towar. Wychodzi na to, że katolik nie może przeglądać takich sklepów. ;P

Chyba masz. Jak chcesz zobaczyć naprawdę erotyczne zdjęcia, to Mroczny Pasażer dostarczył linka. Jeśli nie widzisz różnicy, to proponuję okulary.

Dlatego specjalnie wybrałem zdjęcie stonowane, które ma w sobie jedynie ciutkę erotyzmu. Niczym się nie różni od zdjęć w katalogach z bielizną.

Ale czekam cały czas na opinię renaty. Liczę na rzeczową i kulturalną dyskusję jaką udało się prowadzić do tej pory.

hmm..mnie kobiety nie podniecają..kiedyś czułabym zazdrość z powodu tych długich nóg(ale etapy zazdrości też mnie już opuściły)..i jednak uważam,ze duże piersi są o wiele bardziej podniecające ..agvis--i mogę się założyć,że dla niej ich brak jest problemem...bo kobiety zawsze chcą tego,czego im natura poskąpiła...no to mi,tylko tej długości nóg by brakowało ;p
tylko tak się wpatruję w jej twarzyczkę..i się zastanawiam czy jest pełnoletnia..to chyba tak jest-im facet starszy..tym bardziej go do dziewczynek ciągnie

Zgadza się, ja nie chcę tu porywać się na obiektywną definicję erotyki. A subiektywnie po prostu patrzę i wiem. Na tej podstawie stwierdzam, że zdjęcie jest erotyczne i co najwyżej dziwi mnie, że inne osoby płci męskiej i orientacji hetero uważają inaczej. Dziwi na tyle, że nasuwa się pytanie, czy aby patrzymy na to samo zdjęcie.



Uff, widzę różnicę, więc nie będę musiał wykosztowywać się na okulary

Sugerujesz, że erotyka ma charakter binarny i albo jest albo jej nie ma? Ja uważam, że nie i zarówno zdjęcie A jak i B mogą być erotyczne, chociaż występują między nimi wyraźne różnice.

I jeszcze jedno, uważam że różnica między zapodanymi zdjęciami, mimo że wyraźna, to i tak jest nieporównywanie mniejsza niż między każdym z nim a zdjęciem kartofla. Chyba że to kartofel o niezwykle fantazyjnych kształtach

Znów owijasz kota ogonem, pytałem o strój.

Nie, wręcz przeciwnie. Uważam że to kwestia stopnia podatności na bodźce. Ja się takimi obrazkami podniecałem jak miałem 14 lat.

Droczę się z Tobą, ale faktycznie dla mnie to pierwsze zdjęcie ma walor estetyczny, natomiast na ten stopień erotyki nie jestem wrażliwy. Zgadzam się: mniej więcej poziom katalogu z bielizną. No, ale ja dojrzewałem w czasach, kiedy na każdym rogu był sex-shop, a ściany kiosków tapetowane były okładkami przy których i reszta zapodanych zdjęć wysiada... Możecie się boczyć, ale teraz jest tego mniej, niż 20 lat temu. Przynajmniej na ulicach.

na 3 ostatnich fotografiach już czyste porno ale ładne




Ze zazdrości się nie wyrasta, teraz jedynie możesz tłumić i nie dopuszczać jej do siebie bo ogólnie zawsze swoje braki i kompleksy będziesz dostrzegała i w jakimś stopniu będą uprzykrzały życie.
A z tego co piszesz czytelnik może wywnioskować iż posiadasz pokaźny biust (wcale się tym nie przechwalając) i krótkie nogi - dla mnie jest to opis hobbita płci żeńskiej, ale kto tam wie...

Renatko, to że uważasz duże piersi jako bardziej podniecające musisz opierać na jakiś doświadczeniach, nie wiem prowadziłaś badania wypytując facetów o ich preferencje czy to wynika z tego że tobie się podobają duże? Bo zrozum to że ty coś uważasz nie jest uniwersalne i nie każdy będzie podobnego zdania.
Ja dla przykładu wybrałbym panią z fotografii do łóżkowych figli bo wydaje się otwarta na nowe doświadczenia i żądna przygód Tobie tego wszystkiego brakuje, do tego jesteś zamknięta na każdą odskocznię od rutyny i krytykujesz każde 'odstępstwo od normy' z twojego zamysłu. Współczuję człowiekowi, który jest zmuszany do odprawiania ciągle tych samych łóżkowych rytuałów.