Pan Bóg a nasza przyszłość?
Autor |
Wiadomość |
sopocisko
Dołączył(a): Pt sie 27, 2010 11:16 Posty: 1 Lokalizacja: Rotmanka - Pomorskie
|
 Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
Hmmm... renata155 pisze : "...skoro Pan Bóg stwarza ludzi z miłości..więc widocznie w jakimś celu Chciał mieć i ją..czy w celu,czy ze względu na nią..." I jak tu poważnie traktować takie stwierdzenia ( żywcem zaczerpnięte od tych, którzy wierzą w to, co piszą lub twierdzą ), skoro można "stwarzać" człowieka i w perspektywie wymagać od niego by był dobry, a i tak ma się rzekomą siłę sprawczą nad dosłownie wszystkim ( nawet czasem - sic ! ), to po cóż, u licha ! skazywać go na poniewierkę - toć to zwykłe manipulowanie, by przyporządkować sobie wszystko i wszystkich. A co z tymi maleńkimii, którzy jeszcze nic nie mogą, a często już cierpią, no co ? Najprościej napisać : to wola Boga i po wszystkim, o nie ! Takie treści są li tylko dla zupełnie maluczkich, ot ! tycichnych - nie zaś myślących... Oczywiście, wątek z winem, a raczej dylematem na temat jego picia, to czysto ludzkie sprawy i - doprawdy ! - żadna rzekoma "wyższa siła" nic tutaj nie ma do rzeczy, no może własne przemyślenia czy też otoczenie, w którym się znajdujemy, jest po prostu królem naszego swobodnego życia, i nic a nic : więcej. W gruncie rzecz : naiwoność wiary, tej, o której Pani pisze ( w końcu każdy może w coś wierzyć, i na ogół to czyni, ale nie można tego nijak przyporządkowywać mocom pozaziemskim, gdyż zawsze, ale to, zawsze : rodzi się wszystko w naszym własnym umyśle, którego to my jesteśmy właścicielami, i nikt inny ) jest jak najbardziej bezgraniczna, a jeszcze do tego kieliszek wina - cóż za infantylność !
|
Pt sie 27, 2010 11:46 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
sopocisko napisał(a): : rodzi się wszystko w naszym własnym umyśle, którego to my jesteśmy właścicielami, i nikt inny ) Wizja świata bez Boga także.
|
Pt sie 27, 2010 12:00 |
|
 |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
Alus napisał(a): Nie wiem czy Bóg testuje Ciebie, ale wiem, że jeśli podejmuje się jakieś zobowiazania, to sprawą godności jest wywiązywanie się z nich. Jeśli nie potrafisz obyć się w sierpniu bez wypicia lampki wina, to wyznaj to na spowiedzi i poproś duchownego o dyspensę - zwolnienie od zobowiązania. ......................................................... To co proponujesz jest niezgodne z nauka Biblijna ..nikt nas nie jest w stanie zwolnic od przyrzeczenia zlozonemu Panu Bogu czyzbys Alus sugerowal / a ze kaznodzieja ma wieksza wladze od Boga lub jemu rowna?? 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
N sie 29, 2010 10:58 |
|
|
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
amadeus35 A czy Ty wiesz, ze ksiadz w czasie mszy nakazuje Bogu?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
N sie 29, 2010 12:36 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
amadeus35 napisał(a): Alus napisał(a): Nie wiem czy Bóg testuje Ciebie, ale wiem, że jeśli podejmuje się jakieś zobowiazania, to sprawą godności jest wywiązywanie się z nich. Jeśli nie potrafisz obyć się w sierpniu bez wypicia lampki wina, to wyznaj to na spowiedzi i poproś duchownego o dyspensę - zwolnienie od zobowiązania. ......................................................... To co proponujesz jest niezgodne z nauka Biblijna Ale za to jest zgodne z KPK. amadeus35 napisał(a): ..nikt nas nie jest w stanie zwolnic od przyrzeczenia zlozonemu Panu Bogu czyzbys Alus sugerowal / a ze kaznodzieja ma wieksza wladze od Boga lub jemu rowna??  Kościół w swoim nauczaniu wie w jakich kwestiach Bóg użyczył mu pełnomocnictwa. Dural napisał(a): amadeus35 A czy Ty wiesz, ze ksiadz w czasie mszy nakazuje Bogu? Jak się Bogu nie podoba to może iść do innego kościoła, a skoro podoba się, to znaczy że wszystko jest w porządku.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N sie 29, 2010 13:10 |
|
|
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
A co z tymi maleńkimii, którzy jeszcze nic nie mogą, a często już cierpią, no co ? Najprościej napisać : to wola Boga i po wszystkim, o nie ! Takie treści są li tylko dla zupełnie maluczkich, ot ! tycichnych - nie zaś myślących... "dziękuję Ci,ze wyjawiłeś te rzeczy przed maluczkimi"..znasz te słowa? sopocisko? jeśli gdzieś dzieje się krzywda..jest to wyraźny zna,ze tam nie ma Boga..jest tylko człowiek który wie lepiej..tzw,myślący ,jak to nazwałeś..Bóg nie pcha sie na chama,czeka na zaproszenie..tego też nie wiesz? człowiek jest darem dla drugiego,ma obowiązek dbania nie tylko o siebie,ale i o tego który mu został dany i zadany..dlaczego nie che przyjąć tej funkcji?--ja nie wiem, Mogę się jedynie modlić o nawrócenie zatwardziałych serc..nikomu nie nakażę kochać,nikomu nie nakażę opiekować się drugim
|
N sie 29, 2010 14:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pan Bóg a nasza przyszłość?
amadeus35 napisał(a): To co proponujesz jest niezgodne z nauka Biblijna ..nikt nas nie jest w stanie zwolnic od przyrzeczenia zlozonemu Panu Bogu czyzbys Alus sugerowal / a ze kaznodzieja ma wieksza wladze od Boga lub jemu rowna??  "Co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie". Nawet od celibatu można uzyskać dyspensę http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR ... _1_41.html
|
N sie 29, 2010 16:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|