Wychodziła za mąż jako niepełnoletnia
Jeśli zanim zdecydowała się na ślub nie chciała się ochrzcić to co to znaczy
Większej hipokryzji jeszcze nie widziałem. I wy uważacie, że zostaniecie zbawieni jeśli jedyną okazją na chrzest przed ślubem uważacie ochrzczenie bez waszej wiedzy i zgody O zgrozo w jakim ja kościele zostałem ochrzczony Gdzie tu Bóg gdzie relacja żywa z Bogiem
Przerażacie mnie i widzę że praktyki w KRK służą często fikcji i człowiek taki myśli, że co , że będzie zbawiony ?
Już zaczynam rozumieć co Jezus miał na myśli mówiąc:

Ręce mi opadają bo zaczynam widzieć, że te chrzty to jedna wielka fikcja skoro taki nie ochrzczony chrzci się dopiero jak musi bo ludzie źle o nim powiedzą a w Chinach i Indiach chrześcijanie umierają za wiarę ... Smutno mi jak czytam takie historie. Musiała. Musiała
Na szczęście Bóg nie musi słuchać KRK ani św Piotra kogo ma zbawić a kogo nie.

Była pełnoletnia, kochany, ale jak w tamtych czasach mając ojca komunistę to nie wszystko jest takie proste...Po Twojej wypowiedzi widzę, że powinnam była rozwinąć te myśl...Jeśli chodzi o określenie 'musiała', którego tak bardzo się uczepiłeś to użyte zostało w celu podkreślenia faktu, że w kościele katolickim nie posiadając owych sakramentów nie uzyska się sakramentu małżeństwa. Ta kobieta nawet nie wiedziała że nie ma chrztu, to jest zbyt skomplikowane, żeby tu teraz o tym mówić, ale wierz mi, chciała z pewnością a nie musiała...Przykro mi, że często z takiej jednej wypowiedzi ktoś o kimś może wysunąć mylne wnioski. A tak btw, używając określeń na 'Wy', można by pomyśleć, że sprawiasz wrażenie osoby, która nie ma sobie nic do zarzucenia...ale ok...

Nie była u Pierwszej Komunii ani do Bierzmowania ? Znam się na sakramentach i procedurach kościelnych więc nie wciskaj mi w ciemnotę. A co do ojca komunisty to moja żona miała ojca komunistę i ochrzciła się tak jak ja (mój ojciec też wojował przeciwko chrztowi) jak mieliśmy 4 lata. Nie pamiętam chrztu ale mam świadectwo chrzcielne. Od pierwszych wieków ochrzczonych zabijano , prześladowano więc komunistyczny ojciec to nie jest wytłumaczenie.
Zresztą pewnie chrzest był ale papierka zabrakło co już o takich absurdach słyszałem.

Napisałem Wy bo coraz mniej mentalnie identyfikuję się z KRK aczkolwiek nie zamierzam dokonywać apostazy to już problem KRK bo skoro się nigdy nie zapisywałem to uważam za absurd abym się wypisywał.

@jerzyjerzy2 Spokojnie, nie trzeba się denerwować. A jak się uspokoisz to i łatwiej czytać ze zrozumieniem.

I to jest tylko potwierdzeniem, że te sakramenty były nie chciane przez nią skoro zdecydowała się dopiero przed ślubem - no chyba, że miała 18 lat albo że wybrała ziemskiego ojca odrzucając Niebieskiego Ojca. Mogła wziąść sakramenty potajemnie - tak się to robi. Skoro nie zrobiła tego to dla mnie oznacza, że nie chciała tylko musiała ten ślub brać w kościele.

Tak bo dla Ciebie wszystko jest takie proste, różne przypadki chodzą po ludziach, więc nie należy uogólniać. Jeżeli chodzi o rzekomą ciemnotę, którą Ci wciskam, to w tym miejscu nie zgodzę się...nie znam osoby, która bez chrztu czy bierzmowania uzyskałaby sakrament małżeństwa- także zastanów się czy rzeczywiście dobrze znasz te procedury...

P.S Nie życzę sobie takich najazdów na moją osobę. A poza tym zamiast zapytać się o co chodzi w moim przypadku dokładnie, zjechałeś podaną przeze mnie osobę z góry na dół..więc może trochę kultury...zauważ że ja odnoszę się do Ciebie w miarę spokojnie i z szacunkiem.

A ja nie znam kogoś kto bez chrztu miał Pierwszą Komunię i Bierzmowanie i wierząc nie chciał Pierwszej Komunii.

A ja nie życzę sobie nierzetelnego podejścia do dyskusji. Tu nie rozmawialiśmy o duchach ani Bogu a o zwyczajach ludzkich.

Odpowiadasz już troszeczkę na siłę, zupełnie nie wiedząc co odpowiedzieć..Nie widzę w moich wypowiedziach nic nierzetelnego, gdyż każdy z nas reprezentuje własną opinię. Nie widzę zatem sensu rozmowy z Tobą, gdyż nawet nie próbujesz zrozumieć sensu cudzych wypowiedzi.

Nie wpadła na pomysł bierzmowania ani Komunii Św przed wpadnięciem na pomysł ślubu dlatego nie dowiedziała się, że jest problem z papierami i ustaleniem czy była chrzczona. Mój ojciec też nie chciał abym był ochrzczony ale zapytałem się tylko innych to mi powiedzieli czy byłem.
Jakby tu powiedzieć - zaczynam dzięki tobie rozumieć gdzie tkwi problem ludzi w zrozumieniu świata duchów oraz w szczególności w zrozumieniu proroctwa Daniela o bestiach i rogach oraz Apokalipsy skoro proste tematy i ciągi przyczynowo skutkowe to taki problem.
No cóż smutne ale przynajmniej mnie leczysz ze złudzenia, że warto niektórym coś pokazywać bo wolą prostą, gładką i łatwą "prawdę" niż twardy pokarm dla ludzi umiejących ocenić dobro i zło i rozróżnić jedno od drugiego bez wykręcania się nieosądzaniem (nie powinniśmy osądzać grzeszności i wad a nie faktów). Tutaj oceniłem ciąg przyczynowo skutkowy - mogła się dowiedzieć o problemach z chrztem wcześniej bo nie przystąpiła wcześniej do Komunii Św ani bierzmowania a skoro mogła wziąść ślub w kościele to i mogła wcześniej przystąpić do innych sakramentów a przynajmniej w tą stronę dążyć. Jest inna możliwość ? Może się mylę ?

Nie mogła wziąć potajemnie - według Kodeksu Kanonicznego chrzest nieletnich udzielany jest za zgodą dorosłych osób, nadto wymagane jest 2 chrzestnych.
Dziecko samo nie przystapi do chrztu św.
Brak chrztu skutkował nie przystąpieniem do Komunii św i Bierzmowania.
Mogła do tych sakramentów przystąpić jako osoba dorosła.
Wychowana w ateistyczej rodzinie nie czuła zapewne potrzeby wiary, co nie znaczy, że na pewnym okresie życia nie odczuła pustki i chęci poznania Boga.

Może faktycznie przesadziłem bo może ślub brała mając 18 lat.