Czy widzicie coś złego...
| Autor |
Wiadomość |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Marek MRB napisał(a): A ja uważam że pytanie Nadzi jest sensowne, a odpowiedź A. kompletnie absurdalna.
Wyimaginujcie sobie identyczne pytanie, tylko odnoszące się nie do symboli szatańskich (co prawda z prymitywnych popkulturowych wyobrażeń, typu rogi i ogon... ale to chwilowo pozostawiam na boku) tylko do symboli np. nazistowskich. A więc noszenie dla zabawy swastyk, elementów umundurowania, symbolu SS, oznaczeń z czapki z trupią główką itd itp. Czy uznalibyście pytanie za równie absurdalne ?
A przecież szatan jest ZNACZNIE gorszy od nazistów... Moim zdaniem działalność w grupie kolędniczej może być grzechem bluźnierstwa i być przyczyną zgorszenia bliźnich.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Cz wrz 30, 2010 9:23 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Elbrus napisał(a): Marek MRB napisał(a): A ja uważam że pytanie Nadzi jest sensowne, a odpowiedź A. kompletnie absurdalna.
Wyimaginujcie sobie identyczne pytanie, tylko odnoszące się nie do symboli szatańskich (co prawda z prymitywnych popkulturowych wyobrażeń, typu rogi i ogon... ale to chwilowo pozostawiam na boku) tylko do symboli np. nazistowskich. A więc noszenie dla zabawy swastyk, elementów umundurowania, symbolu SS, oznaczeń z czapki z trupią główką itd itp. Czy uznalibyście pytanie za równie absurdalne ?
A przecież szatan jest ZNACZNIE gorszy od nazistów... Moim zdaniem działalność w grupie kolędniczej może być grzechem bluźnierstwa i być przyczyną zgorszenia bliźnich. Sprytne  , ale nie do końca adekwatne. Przede wszystkim: w grupie kolędniczej diabeł jest tym kto przegrywa - cała działalność kolędników jest czymś w rodzaju "satyry przeciw diabłu", parateatralnym ludowym przedstawieniem (może niezbyt mądrym, ale z jednoznaczną wymową). Rogi na dyskotece, elementy "stroju diabelskiego" w modzie itp sugerują coś zupełnie innego - akceptację, a nawet pewną atrakcyjność, "sexi" - na przykład:   Innym - równie niebezpiecznym - nurtem jest "oswajanie diabełka", przedstawianie go jako czegoś nieszkodliwego, czy wręcz miłego    Trudno powiedzieć czy takie zabawy jak poniżej:    mogą być niebezpieczne (jest to jednak wprowadzenie dziecka w jakiś niedobry obszar) ale z całą pewnością dla chrześcijanina powinny być niesmaczne. Zresztą powtarzam: - przebralibyście dziecko "za Hitlera" ? A diabeł jest kimś znacznie niebezpieczniejszym niż Hitler.
- przebralibyście dziecko za kogoś przebywającego w Obozie Śmierci w Oświecimiu ? A bycie potępieńcem i przebywanie w Piekle to coś znacznie gorszego niż Oświęcim
Nie chodzi zresztą tylko o dzieci - sam bym się nie przebrał i nie chciałbym by ktoś kogo kocham to robił.
|
| Cz wrz 30, 2010 10:22 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Marek MRB napisał(a): Rogi na dyskotece, elementy "stroju diabelskiego" w modzie itp sugerują coś zupełnie innego - akceptację, a nawet pewną atrakcyjność, "sexi" Nie chodziło chyba autorce o sexi pończoszki i krótką sukienkę. Marek MRB napisał(a): Innym - równie niebezpiecznym - nurtem jest "oswajanie diabełka", przedstawianie go jako czegoś nieszkodliwego, czy wręcz miłego Masmedia docierają wszędzie - w każdą sferę życia - również do religii. Marek MRB napisał(a): Trudno powiedzieć czy takie zabawy jak poniżej:    mogą być niebezpieczne (jest to jednak wprowadzenie dziecka w jakiś niedobry obszar) ale z całą pewnością dla chrześcijanina powinny być niesmaczne. To jest chore (nie tylko dla chrześcijanina). Strojenie dziecka jak jakiegoś domowego zwierzaka - maskotkę rodzinną. Marek MRB napisał(a): Zresztą powtarzam: - przebralibyście dziecko "za Hitlera" ? A diabeł jest kimś znacznie niebezpieczniejszym niż Hitler.
- przebralibyście dziecko za kogoś przebywającego w Obozie Śmierci w Oświecimiu ? A bycie potępieńcem i przebywanie w Piekle to coś znacznie gorszego niż Oświęcim
Przebieranie się za Hitlera lub więźnia z Oświęcimia uznałbym za coś znacznie bardziej karygodnego niż przywdzianie diabelskich różek.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Cz wrz 30, 2010 10:32 |
|
|
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Sam Hitler wie, że jest passe i przebiera się za zasięg komórkowy. Kto czuje żart, tego pozdrawiam.
Solidnie przesadzacie z dyskusją na temat świecących różków. "Ja wiedziałem, że tak będzie" i postarałem się z postem wyprzedzić całą lawinę coraz poważniejszych odpowiedzi na bzdetny temat w nadziei, że choć część się zreflektuje i dojdzie do wniosku, że dyskusja na ww temat urąga inteligencji ludzkiej. Jak widać pomyliłem się. Zdjęcia ze stron sex shopu. Śmieszno-debilne gifki. Robione dla jaj zdjęcia dzieci, pewnie w US and A w okolicach 1 listopada... I to wszystko w pseudo-poważnej dyskusji o zagrożeniach dla chrześcijan płynących z faktu założenia dla jaj i często po pijaku świecących plastikowych różek... Czy Wy naprawdę nie widzicie, że to jest debilne? Czekam już tylko, jak jakiś "yntelygent" tu wbije i stwierdzi, że mrugają one czerwonym światłem puszczając za pomocą kodu Morse'a liczbę 666 oddziaływając na podświadomość ludzi zamroczonych środkami z dużą zawartością "oktanów". Na szczęście na razie tylko jedna osoba robi sobie jaja z pogrzebu i to niestety chyba całkiem na poważnie. Oby więcej się tu nie zleciało bo zrobi się taki festiwal głupoty i absurdy, "że ja pie...".* I tak będzie dopóki zamiast napisać "skończ z idiotycznymi pytaniami i robieniem z siebie debila" będziecie pisali "drogi rozmówco, możliwe że Twoje pytanie jest dla Ciebie niezwykle poważne, a odpowiedź na nie szczególnie istotna, jednak zważ proszę iż w moim, jakże różniącym się od Twojego, postrzeganiu świata wydaje się ono być mało ważkie, jednakże mimo to życzę powodzenia i liczę, że ktoś udzieli Ci tu wyczerpującej odpowiedzi"...
*-Kapitan Tytus Bomba
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| Cz wrz 30, 2010 11:21 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
@A Szkoda że - poza sądami w rodzaju "to jest debilne" bo Ci się tak wydaje i garścią niewybrednych epitetów nie masz nic do powiedzenia. Ponieważ nie masz, więc uznaję że Twoja wypowiedź nie wymaga polemiki. Zresztą o Twoim poziomie (i to także w kontekście tej dyskusji) świadczy Twój awatar... @Elbrus Napisałeś: Cytuj: Przebieranie się za Hitlera lub więźnia z Oświęcimia uznałbym za coś znacznie bardziej karygodnego niż przywdzianie diabelskich różek. Napisz proszę dlaczego.
|
| Cz wrz 30, 2010 11:38 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A. mnie też się wydaje, że niektórzy bywają tak spięci, że aż strach bierze coby im żyłka nie poszła... Ci sami zresztą, lub im podobni, rozbawili mnie niemożebnie (ale i trochę przerazili) w wątku o zatrważającym w skutkach okultyzmie Harry Pottera. No i szkodliwości muzyki co poniektórych gatunków... Pisałem już gdzieś, że mój własny syn zainteresował mnie twórczością niejakiego Marylin Mansona i, o ile większość jego tzw. "image" uważam za kiczowaty, to parę fajnych kawałków gość nagrał. A świecące różki mój synek miał w czasach przedszkolnych (trochę inny model niż na zdjęciu) bo była akurat na takie coś moda. A, i kilka lat później nosił też dumnie czapkę zimową z łosiowymi rogami. Miał wtedy ze siedem lat i pamiętam taką scenę, jak jakaś damulka w sklepie głośno powiedziała: "Ja bym tak swojego dziecka nie ubrała." A ponieważ dzieciak mi się w tym momencie zarumienił strasznie, to odwróciłem się do owej damy i równie głośno odparłem: "A ja bym się spalił ze wstydu, gdyby moja żona okazała równie mało kultury co pani." Nie zwykłem wdawać się w tego typu bazarowe utarczki, ale musiałem stanąć w obronie dziecka, które pierwszy raz w życiu, i w sposób zupełnie przez niego niezawiniony, zetknęło się z takim chamstwem. Ale to dygresja. Wracając do kwestii forum, byłoby również miło, gdyby moderatorzy doszli do porozumienia, jaki poziom poczucia humoru jest w ogóle dozwolony na forum. Za dużo bardziej niewinną uwagę niż Twoja, A., w podobnie idiotycznej kwestii (bodaj grzechu nagrywania piosenek z radia) dostałem ostrzeżenie, jeszcze na starym profilu. Z bardzo zresztą niemiłym komentarzem. Ale to było od innego moderatora. A z drugiej strony w niejednym wątku można poczytać wyzywanie się od idiotów, że już nie wspomnę o idiotycznych personalnych wycieczkach niektórych (nie, Marku, tym razem nie Ciebie mam na myśli) tudzież żałosne przerzucanie się pogardliwymi uwagami typu: "odsyłam do lektury" bo ktoś prezentuje odmienny punkt widzenia. Fajnie by było, gdyby pewne sprawy dogadać i kosekwentnie się tego trzymać bo inaczej, zamiast spójnego i ciekawego forum, zaczynają się tworzyć prywatne folwarki poszczególnych modów. No, ale to temat raczej do działu "moderacja". Mnie zainspirowała tylko wypowiedź Wista. Przepraszam za OT. Edit: po powyższym poście Marka zmieniam zdanie: także o jego niewybrednych wycieczkach osobistych mowa. Smutne jest to, że wiele osób za podobne teksty zostało z forum zbanowanych, już nawet za mojej tu bytności. No, ale oni prezentowali poglądy "nie nasze". A naszym, jak wiadomo, wolno więcej. Wszak oburzają się w słusznej sprawie... 
|
| Cz wrz 30, 2010 11:54 |
|
 |
|
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Marek RMB napisał(a): przebralibyście dziecko "za Hitlera" ? A diabeł jest kimś znacznie niebezpieczniejszym niż Hitler. Przebierając kogoś za Hitlera, nie czyni go nim, tak samo jak za diabła. Przebierejąc się za księdza, czyni cie nim? Nie.
|
| Cz wrz 30, 2010 11:58 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
tomek92pl napisał(a): Marek RMB napisał(a): przebralibyście dziecko "za Hitlera" ? A diabeł jest kimś znacznie niebezpieczniejszym niż Hitler. Przebierając kogoś za Hitlera, nie czyni go nim, tak samo jak za diabła. Przebierejąc się za księdza, czyni cie nim? Nie. Ja tego nie twierdzę. I nie o to pytałem... Pytam czy przebrałbyś dziecko za Hitlera ("dla jaj") ? A jesli nie, czemu inaczej jest z diabłem ? Czy pytający o to jest "przewrażliwiony" czy też własnie współczesna popkultura zagubiła proporcje ? @Liam - zdumiewająca jest Twoja skłonnosć do wydawania opinii na mój temat. Tu jednak rozmawiamy o czymś konkretnym i miło by było gdybyś czasem napisał coś na temat wątku nie będę poświęcał kolejnej dyskusji by toczyć z Tobą kolejne off-topowe dyskusje. A jak już koniecznie musisz to po prostu załóż watek na mój temat, w którym będziesz mógł realizować swoją obsesję na moim punkcie. A tu po prostu napisz czemu uważasz za dobre i zabawne przyprawianie dziecku szatańskich rogów, a insygniów hitlerowskich - nie.
|
| Cz wrz 30, 2010 12:10 |
|
 |
|
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Czemu nie potepia sie biskupow "przebranych" za generalow? Jakos tak nie wypada, co? Kazdy znak, kazde postepowanie musi byc rozpatrywane w kontekscie. Posuwanie sie do skrajnosci jest smieszne (czasami glupie). Czarny kolor sutanny mozna uznac rowniez za bluznierstwo.
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
| Cz wrz 30, 2010 13:21 |
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Cytuj: @A Szkoda że - poza sądami w rodzaju "to jest debilne" bo Ci się tak wydaje i garścią niewybrednych epitetów nie masz nic do powiedzenia. Ponieważ nie masz, więc uznaję że Twoja wypowiedź nie wymaga polemiki. Zresztą o Twoim poziomie (i to także w kontekście tej dyskusji) świadczy Twój awatar... Nie wydaje mi się. Takie po prostu jest. A Ty może wróć do liczenia aniołków na czubku szpilki. Rozumiem, większych problemów życiowych nie masz, że szukasz po sex shopach zdjęć lasek z różkami. I jeszcze pewnie wydaje Ci się, że napisałeś oświecony post rzucający nowe światło na temat i sprawiający, że wszyscy narobimy pod siebie na miętowo widząc jak błyskotliwe to było. Niestety, muszę Cię zmartwić. Było to tak bezsensowne i abstrakcyjnie głupie zmarnowanie czasu swojego i ludzi, którzy to przeczytali, że ciężko było mi uwierzyć... Może jakieś bezkręgowce, gdy jakimś cudem zobaczą co napisałeś będą w niebo wzięte. Ale każdy, kto ma choć ociupinkę oleju w głowę zauważy, że i pytanie jest głupie, a każdy kto na poważnie je bierze robi z siebie coraz większe pośmiewisko. A co ma mój avatar z Hellboya do... O Ty bystrzaku. Faktycznie, Hellboy pasuje do tej dyskusji, tyle że fakt posiadania przez niego "nibyróżek" jakoś nie sprawiał, że był potwornym zagrożeniem dla chrześcijaństwa. I nie, nie rozmawiamy tu o niczym konkretnym. Gadamy o odwłoku Maryni. Bo do tego idea tego tematu się sprowadza. Popatrzcie zresztą na inne posty autorki- nie chciało mi się specjalnie szukać, ale co najmniej 3 z jej postów to założone tu tematy: 1- pyta o to czy różki są zagrożeniem dla chrześcijaństwa (fail) 2- ma dylemat czy będąc chora ma iść do kościoła (niech mnie ktoś uszczypnie, to nie dzieje się naprawdę...) 3- pilnie potrzebuje odpowiedzi, czy może iść na spotkanie KSM będąc z innej parafii (niech Bono się tym zainteresuje, bo głodujące, umierające na AIDS dzieciaki w afryce to nic przy problemach tego kalibru!) Więc sorry, ale żaden z tych 3 tematów nie ma najmniejszego sensu i pokazuje jedynie, że założycielka nie ma zbytniej ochoty wysilić swoich zwojów mózgowych (pozycje 2 i 3) lub nurtują ją problemy równie nieistotne jak wspomniani wcześniej aniołowie na główce szpilki (pozycja 1). Więc jeśli jeszcze ktoś na to odpowiada poważnie- to jest najzwyczajniej w świecie żałosne.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| Cz wrz 30, 2010 15:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Nadal 0 argumentów - więc odpowiedź taka jak poprzednio.
|
| Cz wrz 30, 2010 16:10 |
|
 |
|
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Maker MRB napisał(a): Pytam czy przebrałbyś dziecko za Hitlera ("dla jaj") ?
Ja jak byłem mały też się za hitlera przebrałem, "dla jaj" za diabła też.
|
| Cz wrz 30, 2010 17:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
tomek92pl napisał(a): Maker MRB napisał(a): Pytam czy przebrałbyś dziecko za Hitlera ("dla jaj") ?
Ja jak byłem mały też się za hitlera przebrałem, "dla jaj" za diabła też. Nie pytam o głupotę dzieci. Pytam czy TY przebrałbyś SWOJE DZIECKO.
|
| Cz wrz 30, 2010 17:27 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Marek MRB napisał(a): Napisałeś: Cytuj: Przebieranie się za Hitlera lub więźnia z Oświęcimia uznałbym za coś znacznie bardziej karygodnego niż przywdzianie diabelskich różek. Napisz proszę dlaczego. Hitler i holokaust są symbolami realnego (pamiętanego przez wiele osób) zła wcielonego - widzialnego. Diabeł natomiast jest czymś bardziej odległym, bo (bądź co bądź) niewidzialnym. Przecież nawet niektórzy katolicy nie wierzą w diabła (nie będziemy tu rozstrzygać, jaka jest ich wiara). Może ujmę to tak. Gdyby twoje dziecko zostało zgwałcone i zamordowane przez pewnego mężczyznę na twoich oczach, to wobec jakiego przebrania byłbyś bardziej niechętny: wobec maski-zdjęcia gwałciciela i ubrania jakie miał na sobie podczas stosunku z twoim maleństwem, czy wobec różek na głowie (a Szatan co co o wiele gorszego niż jakiś tam jeden (niekoniecznie zły, bo może zagubiony) człowiek!)  A. napisał(a): Faktycznie, Hellboy pasuje do tej dyskusji, tyle że fakt posiadania przez niego "nibyróżek" jakoś nie sprawiał, że był potwornym zagrożeniem dla chrześcijaństwa. Jak to nie? Diabelskie dziecko zostało uratowane przez księdza (o ile dobrze pamiętam) i było bohaterem (ratowało świat przed różnymi niebezpieczeństwami), czyli diabeł jest tutaj przedstawiony w ujęciu bardzo pozytywnym. Jest to związane z tym, co Marek napisał wcześniej: Marek MRB napisał(a): Innym - równie niebezpiecznym - nurtem jest "oswajanie diabełka", przedstawianie go jako czegoś nieszkodliwego, czy wręcz miłego
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Pt paź 01, 2010 8:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy widzicie coś złego...
Elbrus napisał(a): Marek MRB napisał(a): Napisałeś: Cytuj: Przebieranie się za Hitlera lub więźnia z Oświęcimia uznałbym za coś znacznie bardziej karygodnego niż przywdzianie diabelskich różek. Napisz proszę dlaczego. Hitler i holokaust są symbolami realnego (pamiętanego przez wiele osób) zła wcielonego - widzialnego. Diabeł natomiast jest czymś bardziej odległym, bo (bądź co bądź) niewidzialnym. Niestety, jest wręcz przeciwnie. Szatan jest dla nas zagrożeniem nie tylko wielokroć większym, ale i dużo realniejszym (Hitler to w końcu postać historyczna, zaś szatan usiłuje mnie skrzywdzić TERAZ. Cytuj: Przecież nawet niektórzy katolicy nie wierzą w diabła (nie będziemy tu rozstrzygać, jaka jest ich wiara). Przecież nie piszę o takich "zabawach" w wykonaniu osób które mają defekty wiary ! Cytuj: Może ujmę to tak. Gdyby twoje dziecko zostało zgwałcone i zamordowane przez pewnego mężczyznę na twoich oczach, to wobec jakiego przebrania byłbyś bardziej niechętny: wobec maski-zdjęcia gwałciciela i ubrania jakie miał na sobie podczas stosunku z twoim maleństwem, czy wobec różek na głowie (a Szatan co co o wiele gorszego niż jakiś tam jeden (niekoniecznie zły, bo może zagubiony) człowiek!)  Nie wiem co bym czuł w takiej sytuacji, bo niekoniecznie wówczas reagowałbym logicznie.
|
| Pt paź 01, 2010 8:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|