Witam forumowiczów.
Gdzieś na tym forum czytałem,że nauka widzenia aury człowieka jest grzechem.
Ciekawi mnie czy to prawda??
Aura jest zjawiskiem polegającym na obserwacji niematerialnych kolorów oraz kształtów otaczających ludzi i przedmioty.
Po kolorze aury można np poznać czy dany człowiek jest chory lub będzie chory.
Rozpoznawanie choroby w czesnych jej formach może pomóc ją wyleczyć tak więc umiejętność widzenia aury może być bardzo przydatna i robić wiele dobrego.
W sumie dziwię się, że widzenie aury jest grzechem w końcu jest to coś co każdy człowiek ma.
wystarczy wpatrywać się z odpowiednim skupieniem.
Dodam jeszcze, że podobno osoby duchowne i osoby takie jak nauczyciele duchowi - księża - często misjonarze mają bardzo silną aurę i u nich jest dużo łatwiej ją zobaczyć niż u innych osób.
W końcu na wszystkich obrazach świętych malowani są z poświatą w okół głowy - Aureolą czy to nie aura człowieka??
W takim razie malarz wykonujący ten obraz miał grzech(widział aurę) a nawet powinien być oskarżony o zachęcanie do grzech??
Czekam na wasze opinie i przemyślenia na temat pytania czy nauka widzenia aury i same jaj widzenie jest grzechem??
aaaaa jeszcze jedno nie myślę tu o energoterapii czy jakiś czarach wykonywanych przez znachorów i szarlatanów pytam tylko o widzenie aury człowieka - przedmiotów.
Szczególnie zachęcam do wypowiedzi osoby duchowne.
Pozdrawiam Kilu

Jakieś źródło naukowe potwierdzające takie zjawisko? Bo z opisu to wygląda to na coś pokroju wróżenia z jajek.

hehe - zaciągnięte z Wikipedii.
Zagogluj jak nie wierzysz.
Pytanie brzmi:
Pozdrawiam

A czy przypadkiem nie chodzi o osoby z pewną charyzmą, czyli m.in. dostrzegają to, czego ogół społeczności nie za bardzo potrafi dostrzec?

nie chodzi mi o naukę zdolności widzenia aury ludzkiej!!
czy ta nauka jest grzechem??
Proszę jak nie masz nic do powiedzenia na temat zadany w pytaniu to się nie wypowiadaj.
Dodam, że każdy może nauczyć się jak zobaczyć aurę.
Pozdrawiam

Dobra dobra, spokojnie, tylko pytałem.

Może.Jak jakaś naturalna zdolność może być grzechem?

Podobno dzieci - niemowlaki do pewnego czasu widzą aurę - takie są przypuszczenia.
Mam 2 dzieci i oboje z nich miały coś takiego.
Przykład.
Jest sobie impreza na której jest kilka osób dzieciak się smieje i chętnie pozwala się noić na rękach itp.
W pewnym momencie wchodzi inna osoba (którą dziecko widziało już wielokrotnie - takie samo zachowanie) i dziecko zaczyna płakać w wniebogłosy dopóki ta osoba nie wyjdzie lub dzieciak jej nie będzie widział zaznacza, że mowa tu o niemowlaku który jeszcze nie rozpoznaje wujków itp.. Działo się tak za każdym razem jak ta osoba się do niego zbliżała. Inne osoby nawet obce spokojnie mogły je wziąć na ręce i bawić się w śmiechu ...
Po pewnym czasie dzieci tracą tę zdolność i już się tego nie da zaobserwować.
To tak tylko jako ciekawostka.

ale wracając do tematu nawet w przypadku kiedy ta zdolność była by wyuczona to czy jest ona grzechem??
w końcu nie wydaje mi się żebym łamał jakieś przykazania, a nawet rozwijam się i mnożę swoje talenty czyli stosuję się do nauk religii chrześcijańskiej.

Nic czekam na przemyślenia.
Pozdrawiam Kilu

Moja odpowiedz;
Widzenie aury nie jest grzechem, patrzenie na aure jest.
Wiecej mozna przeczytac w moich ksiazkach - "Eeeetam aura" i "Oooo! Aura". Polecam rowniez tomik wierszy "Aura tu, aura tam, a ja sam".
Swoja droga, jak mozna byc katolikiem, a nie znac podstaw nauczania KrK? Ja mysle, ze wiara to bardzo wazna rzecz i gdybym wierzyl znalbym od dechy do dechy "przepisy" mojego Kosciola.

Faktycznie - bardzo naukowe źródło

No właśnie takie dziwne...
Ja bym w życiu nie opierał swojej wiary na tym co napisze mi Dural czy ktokolwiek inny przypadkowy na forum wiara.pl.

A zagadnienie jest postawione jak samolot w Smoleńsku, nogami do góry.

Podobne pytania:
Czy bycie Żydem jest grzechem?
Czy posiadanie IQ > 150 jest grzechem?
Czy przyjaźnienie się z Świadkiem Jehowy jest grzechem?
Czy wyczuwanie intencji u osób mających z nami relację jest grzechem?
Czy posiadanie aury szerszej / węższej niż 2 metry jest grzechem?

Nie rozumiem jak katolik może mieć takie problemy? Nawet jeśli na forum ktoś napisze bzdurę to bzdura nie przestaje być bzdurą? Na forum jest dużo bzdur napisanych. Cy naprawdę ludzie wierzą we wszystko cokolwiek tu jest napisane, nieraz przecież nie po to by twierdzić, że to prawda, tylko dlatego, że jakieś postawienie zagadnienia służyć ma jakiejś argumentacji.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Aż się dziwię, bo większość z was miałem za inteligentnych... Kolega napisał wyraźnie:


W dodatku już kilkakrotnie to powtórzył.

Taka nauka wchodzi w skład studiów nad reiki, okultyzmem, wróżbiarstwem, i nie wiem czym jeszcze. Abstrahując od tego czy w ogóle uznajemy te sfery za grzech, większość z was wypowiada się zarozumiale ale zupełnie nie na temat...

Liam, chyba nie do konca masz racje. Kolega napisal rowniez:

Wniosek jest prosty, chcialby po kursie Aurokumanie miec mozliwosc poznania po aurze belfra czy bedzie klasowka, czy nie. Poniewaz stara sie byc dobrym katolikiem zapytuje. Tak ja to widze.

Nauka widzenia aury nie ma nic wspólnego z wróżbiarstwem i okultyzmem.
Studia nad reiki mogą się nakładać częściowo na prace z postrzeganiem aury; jednak badania nad reiki nie jest przecież grzechem.
Nie róbmy człowiekowi dość już zamotanemu, jeszcze większej wody z mózgu.
Badanie istniejącego świata, uczenie się widzenia rzeczywistości nigdy nie było, nie jest i nie może być grzechem istoty stworzonej jako wolna, która ma czynić sobie ziemię poddaną.

Wiesz co? Po Paru postach co poniektórych "dobrych katolików" to można odnieść wrażenie, że wiązanie butów jest grzechem. Z tym, że ja powoli przestaję się dziwić.