Brzydkie myśli, bluźnierstwa w głowie.
Autor |
Wiadomość |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Brzydkie mysli, bluxnierstwa w głowie.
To może by trzeba zwalczyć ogień ogniem. Idziesz, bluźnisz do woli, przechodzisz na czerwonym ile razy masz ochotę i w ogóle robisz wszystko co zakazane i OGROMNIE straszne. A jak Ci się znudzi to dopiero wtedy poczujesz autentyczna skruchę, i faktycznie masz do tego konkretne podstawy. Spełnione zachowania ekstremalne nie są takie świetne w praktyce jak to się wydaje w marzeniach. Konfrontacja z rzeczywistością studzi nastroje a zakazany owoc będzie kusił i dręczył póki nie przekonamy się osobiście że z bliska jest nadgniły i robaczywy. I to jest właśnie zbieranie doświadczeń. Dla malucha kolorowa piłeczka spotkana na drodze jest czymś fascynującym a dziadek o lasce kopnie ją w trawę ze znudzeniem bo takich piłek widział w życiu tysiące. Ja tu widzę podniecanie się i niezdrową fascynację tym "co by było gdyby". Nigdy tego nie zrobię ale... I MHO tu jest pies pogrzebany. Zrobić, żałować ale uwolnić się od demonów. I znowu być uśmiechniętym.
|
Wt wrz 14, 2010 19:25 |
|
|
|
 |
ladysherlockian
Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:34 Posty: 299
|
 Re: Brzydkie mysli, bluxnierstwa w głowie.
Niedawno przeczytałam, że słuchanie muzyki rockowej może powodować natręctwa myślowe. Zakodowane w niej podprogowe, antychrześcijańskie przekazy dostają się do naszej podświadomości i potem ujawniają się jako natręctwa. Może więc warto spróbować odstawić tą muzykę i zobaczyć, czy nastąpi poprawa, tj. zmniejszenie się występowania natręctw? Polecam do przeczytania całą stronę http://www.okiem.pl/cnota/rock.htm a w sprawie natręctw szczególnie te podstrony: http://www.okiem.pl/cnota/rock/szeroki.htm - diagram pokazujący powiązanie pomiędzy rockiem a m.in. natręctwami, oraz http://www.okiem.pl/cnota/rock/przekazy.htm o przekazach podprogowych. Uwaga: autorzy strony jako "rock" określają nie tylko ostrą muzykę, ale każdy rodzaj muzyki popularnej, więc najlepiej byłoby całkowicie przerzucić się na klasykę i muzykę dawną.
_________________ Poezjo, pod twoją obronę... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
[img]http://games.onego.ru/lastfm/ladysherlockian.png[/img]
Striving to better, oft we mar what's well. William Shakespeare
|
Pn wrz 20, 2010 10:57 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
 Re: Brzydkie mysli, bluxnierstwa w głowie.
Bluźnierstwa, które pojawiają się w myślach mimo woli to objaw nerwicy natręctw, z którą należy zgłosić się do psychologa. Traktowanie tego jako grzech jest nieprawidłowe z pkt widzenia nauczania KK, ponieważ grzech jest dobrowolnym wykroczeniem poza przykazanie. Przede wszystkim należy oddzielić Boga, karę, Piekło od choroby, ponieważ wynika ona z podświadomości a pewne obrazy jedynie mogą tę podświadomość rozbudzić. Podobnie jak to bywa w przypadku innych chorób o podłożu psychicznym największą rolę do spełnienia ma sam chory, ponieważ bez jego determinacji i silnej woli nie pomogą ani psychoterapia ani leki. Tak więc życzę Ci powodzenia 
|
N gru 19, 2010 11:40 |
|
|
|
 |
M.Z.W.
Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11 Posty: 27
|
 Re: Brzydkie myśli, bluźnierstwa w głowie.
Najgorsza rzecz jaka może się przytrafić w takich sprawach to ziszczenie się myśli w czyny.
Jestem kilkuletnim weteranem w wojnie z masturbacją, i dobrze pamiętam to uczucie kiedy grzech przebija się przez mury i bramy wiary(dyscypliny). Wtarga do rozumu i pozostawia zgliszcza, namiastkę człowieczeństwa.
Nie da się całkowicie zapanować nad myślami, można nimi kierować, można je odganiać, ale nie da się od nich odciąć bo psychika takiego człowieka byłaby chora. Niektóre przychodzą spontanicznie.
Proszę jednak o zrozumienie, że dopóki walka toczy się na froncie własnych myśli, to jeszcze nic strasznego FAKTYCZNIE się nie stanie.
JEST groźba, jest powolne wyniszczanie sił i czuć to słabnięcie. Osobiście jedynym lekiem jakim znam, jest całkowite nastawienie na walkę, z myślami i z sobą samym. Trzeba na początku krytycznie patrzeć na każdy moment uległości, obserwować i analizować momenty, powody i elementy związane z przykrymi myślami i CHCIEĆ TO W SOBIE ZMIENIĆ!
Bo te myśli to twój wróg, kiedy nadejdą są wrogiem, należy go odegnać ilekroć będzie atakował, a atakować będzie całe życie, trzeba go usunąć, a jeżeli czujesz się na siłach to podjąć szturm, inaczej utwierdzić swoją wiarę, swoje mury i bramy i przenieść front z dala od umysłu, zmniejszając swoją czułość na ataki. To długi proces i wymaga ciężkiej pracy, jeszcze cięższej aby nie przegiąć, nie posunąć się za daleko, ale praca kształci.
|
Pt gru 24, 2010 1:40 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
 Re: Brzydkie myśli, bluźnierstwa w głowie.
Osoba z nerwicą natręctw jest jedną z ostatnich, które sa w stanie wprowadzić swoje myśli w czyn, więc bez obaw  Myśl to tylko myśl. Im więcej skupiasz się na walce, tym bardziej atakuje. Można się ich pozbyć. Od tego jest psychoterapia i leki. Wielu ludzi ma za sobą walkę z tą chorobą, wygraną walkę.
|
Pt gru 24, 2010 13:11 |
|
|
|
 |
M.Z.W.
Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11 Posty: 27
|
 Re: Brzydkie myśli, bluźnierstwa w głowie.
Praca jest lekiem.
|
Cz gru 30, 2010 23:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|