Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So wrz 27, 2025 2:54



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 wizyty u psychologa 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 6:21
Posty: 44
Post Re: wizyty u psychologa
borderline napisał(a):
Jak myślicie... Czy korzystając z psychoterapii, powinnam wiedzieć, w co wierzy mój psychoanalityk? Czy możliwa jest dobra terapia u psychologa o odmiennym światopoglądzie? Czy właściwa jest i możliwa "neutralność", obiektywność psychologa pod tym względem?



Jeśli masz silne opory przed terapeutą, który nie jest "katolicki", to zdecydowanie polecam takiego, którego orientacja jest religijna, bo w gruncie rzeczy o to chodzi, abyś miała do niego zaufanie.

Natomiast jeśli nie budzi to w Tobie specjalnych zahamowań, to skorzystaj z pomocy kogoś kto nie kieruje się w pracy wytycznymi religijnej ideologii. Masz wtedy szanse przyjrzeć się także swojej wierze z innego punktu widzenia.


Ostatnio edytowano Pn sty 24, 2011 21:32 przez jumik, łącznie edytowano 1 raz

Skasowałem fragmenty łamiące zasady działu...



Pn sty 24, 2011 18:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2010 17:37
Posty: 83
Post Re: wizyty u psychologa
Dzięki za odpowiedzi. Zastanawiałam się nad tym jakiś czas temu. Będąc w lepszej kondycji psychicznej, modląc się z nadzieją, z wiarą , wydawało mi się , że więcej mi daje właśnie modlitwa i rozmowa z Bogiem (tak mi się wydawało) niż wizyty u psychologa. Chodzę na nie właściwie z rozpędu, choć bez przekonania. Chodziłam długo do psycholog niekatoliczki (co nie przeszkadzało mi) choć polecane pewne lektury czy pewne działania „magiczne”(joga, feng-shui itp.) nie bardzo były przeze mnie akceptowane. Pomyślałam, że u psycholog katolika można by powiązać pewne stany psychiczne z doświadczeniami (tak mi się zadawało) wiary. Ksiądz, z którym zdarzało mi się rozmawiać nie bardzo był w stanie zrozumieć np. coś takiego jak depresja. W stanie przygnębienia pryska też moja krucha wiara w kogokolwiek, i cokolwiek. Terapeuta, do którego trafiłam teraz wyznaje zasadę swojej anonimowości co do przekonań (tak ponoć jest profesjonalnie).. Może to i dobre. Stwierdził, że moja wiara w cuda przeszkadza mi normalnie żyć. Chyba ma rację.


N lut 13, 2011 17:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL