| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Żyjemy w czasie, gdzie największą wartością, której większość hołduje to idole takie jak pieniądz, rozrywka, wygodnictwo itp. I aby to zaspokoić podporządkowuje się temu pracę, traktując sprawy ducha jako drugorzędne... Poświęca się temu stylowi człowieka....gerenuje zachowania podobne jak wczorajszemu w Tucson w Arizonie, które nie jest odosobnione. Lub zbiorowe samobójstwa jak w Japonii.
|
| N sty 09, 2011 9:51 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Alus napisał(a): Choroby zawsze były, podobnie jak wzajemnie oddziaływanie wszelkiej materii, energii na świecie.... Czy zawsze,w sensie od zawsze? Bo przy takim załozeniu, znaczy to ,że były przed grzechem człowieka-a więc to nie człowiek sprowadził na ziemię choroby przez swój grzech, ale Bóg (o ile choroby nie były też przed Bogiem) . Brawo Alus obaliłaś teorię grzechu pierworodnego. 
|
| N sty 09, 2011 11:46 |
|
 |
|
tomaszjerzy
Dołączył(a): N sty 09, 2011 11:28 Posty: 2 Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna, Mazowieckie
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Bez względu na to, co miała na myśli, nie wiemy co to jest "zawsze" - znamy, jak sądzę, tylko drobinki z całej rzeki czasu (nie wiemy nawet czym jest czas, a przynajmniej wciąż się o to spieramy). By operować pojęciem wieczności czy jemu podobnym, negujemy jedynie nasze ograniczone pojęcia temporalne, jak stulecie, kwadrans, millennium itd., a to nie daje nam pojęcia wieczności
|
| N sty 09, 2011 12:10 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
tomaszjerzy napisał(a): Bez względu na to, co miała na myśli, nie wiemy co to jest "zawsze" - znamy, jak sądzę, tylko drobinki z całej rzeki czasu (nie wiemy nawet czym jest czas, a przynajmniej wciąż się o to spieramy). By operować pojęciem wieczności czy jemu podobnym, negujemy jedynie nasze ograniczone pojęcia temporalne, jak stulecie, kwadrans, millennium itd., a to nie daje nam pojęcia wieczności Ależ wiemy. Słowa mają w danym języku konkretne znaczenie: zawsze. Tak to prawda, że inną rzeczą jest co ona miała na myśli. Dlatego ją o to pytam. A to co w tym poście stwierdzam ( odnośnie obalenia teorii grzechu pierworodnego)czynię przyjmując powszechnie przyjęte w języku polskim znaczenie słowa "zawsze".
|
| N sty 09, 2011 13:38 |
|
 |
|
margerita
Dołączył(a): Pn gru 27, 2010 23:29 Posty: 12
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
BOG JEST MILOSCIA! a nieszczescia na swiecie coz nasza pisarka slusznie to ujela mowiac:"Ludzie ludziom zgotowali ten los"
|
| Wt sty 11, 2011 13:03 |
|
|
|
 |
|
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Ludzie ludziom za przyzwoleniem Boga, o czym Bóg doskonale wiedział (jest wszechwiedzący) zanim zaczął w ogóle stwarzać świat. Więc można powiedzieć, że to Bóg sprawił, że ludzie ludziom zgotowali ten los.
_________________ ...
|
| So sty 15, 2011 2:36 |
|
 |
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
xeloreu napisał(a): Ludzie ludziom za przyzwoleniem Boga, o czym Bóg doskonale wiedział (jest wszechwiedzący) zanim zaczął w ogóle stwarzać świat. Więc można powiedzieć, że to Bóg sprawił, że ludzie ludziom zgotowali ten los. ............................................................ A dlaczego Pan Bog ma byc niby winny ? przeciez gdzies mowiles ze czlowiek ma wolna wole wiec o co chodzi 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
| So sty 15, 2011 11:06 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
amadeus35 napisał(a): xeloreu napisał(a): Ludzie ludziom za przyzwoleniem Boga, o czym Bóg doskonale wiedział (jest wszechwiedzący) zanim zaczął w ogóle stwarzać świat. Więc można powiedzieć, że to Bóg sprawił, że ludzie ludziom zgotowali ten los. ............................................................ A dlaczego Pan Bog ma byc niby winny ? przeciez gdzies mowiles ze czlowiek ma wolna wole wiec o co chodzi 
To już było dyskutowane na tym wątku. Ale specjalnie dla Ciebie powtórzę: 1. Wolna wola to ma być jakiś rodzaj wytrychu, wyjaśniającego i usprawiedliwiającego wszystko. Zrzucasz człowieka w przepaść i dziwisz się, że się roztrzaskał: "wszak miał wolną wolę? czemu nie odfrunął?". Człowiek ma tę wolę ale też ograniczenia, wynikające z jego psychiki, funkcjonowania rozumu itp. A to wszystko dzieło Boga. Czemu nie stworzył nas takimi, jak anioły czy Jezus? Też chyba mają wolną wolę, a nie krzywdzą się ani innych? Widać jednak nie jest tak miłosierny - albo wszechmocny... 2. To było raz, a dwa: Nie wszystkie cierpienia wynikają z działań ludzi. Co ma czyjaś (poza boską ) wola do zaduszenia się niemowlęcia w wyniku bezdechu? Albo jego konań na nowotwór? Zauważ, że cierpienie jest podstawą, osnową konstrukcyjną całego świata czującego, człowiek nie ma tu nic do rzeczy. W każdej chwili miliony istnień cierpi katusze będąc pożeranym od środka przez pasożyty, rozszarpywanym przez drapieżnika, konając w wyniku choroby, pragnienia czy głodu. Dobra śmierć w naturze to rzadkość. A to wszystko za sprawą Miłosiernego...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| So sty 15, 2011 11:53 |
|
 |
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
nic nie rozumiem za duzo filozofi a za malo wiary 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
| Wt sty 25, 2011 22:42 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
No to znowu specjalnie dla Ciebie: skoro nie rozumiesz, to uwierz, że mam rację i Bóg nie jest miłosierny. Teraz lepiej?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| Cz sty 27, 2011 0:07 |
|
 |
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a): No to znowu specjalnie dla Ciebie: skoro nie rozumiesz, to uwierz, że mam rację i Bóg nie jest miłosierny. Teraz lepiej? ............................ opowiadasz jak w czarnej magi..... wszedzie ciemno i ponuro.... usmiechnij sie wpusc promienie slonca do twojego serca to i ciemnosci ustapia 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
| Cz sty 27, 2011 0:19 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
apriori napisał(a): Alus napisał(a): Choroby zawsze były, podobnie jak wzajemnie oddziaływanie wszelkiej materii, energii na świecie.... Czy zawsze,w sensie od zawsze? Bo przy takim załozeniu, znaczy to ,że były przed grzechem człowieka-a więc to nie człowiek sprowadził na ziemię choroby przez swój grzech, ale Bóg (o ile choroby nie były też przed Bogiem) . Brawo Alus obaliłaś teorię grzechu pierworodnego.  "Zawsze" od kiedy człowiek zdecydował żyć "na własny rachunek" sprzeciwiając się Bogu.
|
| Cz sty 27, 2011 10:27 |
|
 |
|
Wiadomokto
czasowo zablokowany
Dołączył(a): So lis 13, 2010 0:31 Posty: 103
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
amadeus35 napisał(a): nic nie rozumiem  Właśnie w tym rzecz. Zastanawiam się tylko czy w Twoim przypadku wiara jest przyczyną czy skutkiem... jestem pewien, że jakaś korelacja tu istnieje!
_________________ Jeśli miałbym zostać gorliwym wyznawcą jakiejś religii - wybrałbym taką, która ma najwięcej sensu - byłbym Jedi!
|
| Cz sty 27, 2011 11:16 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
amadeus35 napisał(a): Acro napisał(a): No to znowu specjalnie dla Ciebie: skoro nie rozumiesz, to uwierz, że mam rację i Bóg nie jest miłosierny. Teraz lepiej? ............................ opowiadasz jak w czarnej magi..... wszedzie ciemno i ponuro.... usmiechnij sie wpusc promienie slonca do twojego serca to i ciemnosci ustapia 
Uważasz, że uśmiech jest możliwy tylko wtedy, jak będziemy siebie oszukiwać, że jest pięknie?Wtedy to nie byłby optymizm tylko wesołkowatość...
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| Cz sty 27, 2011 21:46 |
|
 |
|
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
amadeus35 napisał(a): Acro napisał(a): No to znowu specjalnie dla Ciebie: skoro nie rozumiesz, to uwierz, że mam rację i Bóg nie jest miłosierny. Teraz lepiej? ............................ opowiadasz jak w czarnej magi..... wszedzie ciemno i ponuro.... usmiechnij sie wpusc promienie slonca do twojego serca to i ciemnosci ustapia 
I to jest właśnie najlepszy dowód na to, że człowiek nie ma w pełni wolnej woli. Nie potrafi aktem swej wolnej woli zmienić się z pesymisty w optymistę, nie potrafi aktem wolnej woli uwierzyć, że świat wygląda jak wygląda ponieważ Bóg jest dobry. Nasza "wolna wola" jest kształtowana przez to co przeżyliśmy, co widzieliśmy i czego doświadczyliśmy. Nie mamy wpływu na nasz światopogląd, no chyba, że czytając za namową proboszcza jedynie słuszny dziennik i jedynie słuszną telewizję, ale czy takie ograniczenie jest wolnością, czy już zniewoleniem? Mówisz amadeusu "wpuść promienie słońca". Skąd wiesz, że on nie czyni tego wysiłku? Ale może jego "okna" wychodzą na północ, ponieważ taki był Plan Boży. Są "okna" które wychodzą na południe, tym "oknom" została dana Łaska Wiary, że Bóg jest dobry. A są "okna" wychodzące na północ, które widzą tylko wszędobylskie cienie. Słuchają opowieści, ale widzą co innego. A jednak należą do tej samej budowli.
|
| Cz sty 27, 2011 23:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|