Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 6:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Wiara na skróty . 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Wiara na skróty .
Cytuj:
Człowiek boży ma spokój i radość.

Pierwsze slysze bym bozym czlowiekiem byl. Wrecz przeciwnie. :)
Zapytam jednak, do kogo te zale? Kto od rana do wieczora, przypomina kare, memento mori, ze lzami w oczach biczuje sie na strychu za grzechy (przy rodzinie nie wypada)? Ateista?

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Pt cze 03, 2011 8:33
Zobacz profil
Post Re: Wiara na skróty .
Dural napisał(a):
Zapytam jednak, do kogo te zale? Kto od rana do wieczora, przypomina kare, memento mori, ze lzami w oczach biczuje sie na strychu za grzechy (przy rodzinie nie wypada)? Ateista?

Żale? Biczowanie? Kto zasiedla kozetki u psychoterapeutów- ateiści czy oddani Bogu ludzie? Z czym przychodza? Z radością z życia? Komu dalej do depresji: szczęśliwemu wierzącemu czy ateiście?...możesz ujadać i udawać szczęśliwego na forum...to pozory, bowiem szczęśliwy człowiek nie atakuje innych. Szczęśliwy człowiek emanuje radością i chce nią obdarować innych... :)


Pt cze 03, 2011 10:39
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Wiara na skróty .
Ja nikogo nie atakuje. Ja sie pazurami bronie przed ludzmi ktorzy chca mi na starosc stworzyc otoczenie, w ktorym nie bede mogl istniec. Ja nie wplace do banku z krzyzem nad drzwiami, jako oskarzony na Biblie nie bede przysiegal, na kazdym rondzie objezdzac pomnik papieza, tez nie chce. :)
Z tego co zauwazylem, w polskiej prasie co drugi artykul jest zwiazany z wiara. Szalony kraj!
Byla na forum jednostka (wlasciwie jednostek, bo plci wspolnej) ktora atakowalem. Niestety pogardliwie mnie zignorowal i forum opuscil. Wiadomo katolik!
A Ty skad ta obszerna wiedza o wariatach posiadasz? Ze slyszenia wiem, ze u psychiatry to lekarz pielegniarka i pacjent. :D
Cytuj:
Szczęśliwy człowiek emanuje radością i chce nią obdarować innych... :)

Juz chyba wiekszego pajaca ode mnie tu nie znajdziesz. :P

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Pt cze 03, 2011 11:50
Zobacz profil
Post Re: Wiara na skróty .
Dural napisał(a):
Ja nikogo nie atakuje. Ja sie pazurami bronie przed ludzmi ktorzy chca mi na starosc stworzyc otoczenie, w ktorym nie bede mogl istniec. Ja nie wplace do banku z krzyzem nad drzwiami, jako oskarzony na Biblie nie bede przysiegal, na kazdym rondzie objezdzac pomnik papieza, tez nie chce. :)

A więc boisz się...wyparcie?
Cytuj:
A Ty skad ta obszerna wiedza o wariatach posiadasz? Ze slyszenia wiem, ze u psychiatry to lekarz pielegniarka i pacjent. :D

Pacjent odpada, zreszą jego łatwo zidentyfikować. ;) A ja słyszałam, że do psychiatry to nie tylko wariaci chodzą, ich najtrudniej tam doprowadzić. Oskarżają cały świat o wariactwo uważając, że sami są zdrowi. Ryzykowne więc słowa umieściłeś w tym poście. :-D
Cytuj:
Juz chyba wiekszego pajaca ode mnie tu nie znajdziesz. :P

Mam poddać pajaca analizie? Nie zechciałbyś tego przeczytać... :)


Pt cze 03, 2011 13:00
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 02, 2011 10:00
Posty: 5
Post Re: Wiara na skróty .
Teko5 .
Rowniez jestem zdania ze Bog jest wszedzie.
Jednakze nie mozna "wyslugiwac sie" tym stwierdzeniem.
Ci ktorych znam , uzywajac tego okreslenia "wypisuja" sie z Kosciola .
A dlaczego.?
Dlatego ze to jest wlasnie wiara na skroty.
Nie da sie tak zyc mowiac , "nie pojde do Kosciola bo Bog jest w moim domu i tu bede sie modlic."
Moze to dziwnie brzmi ale taka jest rzeczywistosc.

Gdy wydarzy sie cos zlego , wtedy pytaja:
-Panie Jezu dlaczego ja .?
Pan Jezus odpowiada prosto:
-Dlatego ze nie ma Mnie w Twoim zyciu.

Nie mozna zyc szczesliwie bez obecnosci w naszym sercu Pana Jezusa.
Ani na skroty ani w jakikolwiek sposob.
Wymowki nic nie pomoga .

Pan Jezus w naszym sercu.
Pan Jezus na pierwszym miejscu.
Wtedy bedziemy szczesliwi .. tylko trzeba wierzyc.


Pt cze 03, 2011 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Wiara na skróty .
HeavenInYourHands napisał(a):
Nie da sie tak zyc mowiac ,
"nie pojde do Kosciola bo Bog jest w moim domu i tu bede sie modlic."
A dlaczego się nie da?
HeavenInYourHands napisał(a):
Pan Jezus w naszym sercu.
Pan Jezus na pierwszym miejscu.
No też właśnie

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt cze 03, 2011 17:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58
Posty: 226
Post Re: Wiara na skróty .
:idea: Jeżeli istnieje jakaś obca cywilizacja w kosmosie to czy oni również chodzą do kościoła w niedzielę? Jeżeli nie to mają grzech czy nie ? :badgrin:

_________________
Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan.


Pt cze 03, 2011 17:41
Zobacz profil
Post Re: Wiara na skróty .
Jeśli chodzisz do szkoły to uczysz się, jeśli pracujesz to przestrzegasz regulaminów, jeśli wybrałas religię to postepujesz zgodnie z jej nakazami, jeśli planujesz życie wg własnego pomysłu to robisz co chcesz...


Pt cze 03, 2011 18:02

Dołączył(a): Pt mar 18, 2011 6:42
Posty: 47
Post Re: Wiara na skróty .
Lizo napisałaś
<<droga, którą wskazałaś jest najkrótsza. To droga wskazana przez Boga. Człowiek lubi skróty i czasem gubi się chcąc iść krócej do celu. Myli cel i środki, albo uznaje cel za abstrakcję>>

Przyznajesz, że droga wskazana przez Boga jest najkrótsza, a człowiek lubi skróty, więc dlaczego ludzie tak uparcie tkwią na krętych powykręcanych przez ludzi drogach? Takimi drogami szedł Saul , będąc faryzeuszem, uczonym w piśmie i nie tylko. Dopiero, gdy objawił mu się Jezus, (Dz. Ap.9R) zrozumiał Wolę Boga i wszystko, co osiągnął jako człowiek uznał za śmiecie . L do Filipian 3R 8W,,…. Wszystko uznałem za szkodę wobec doniosłości , jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego , dla którego poniosłem szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać Chrystusa 9W I znaleźć się w Nim, nie mając własnej sprawiedliwości . opartej Na zakonie, lecz tę, która się wywodzi z wiary w Chrystusa, sprawiedliwość z Boga , na podstawie wiary” A przecież JEZUS CHRYSTUS TO SŁOWO BOGA, a ludzie tak chętnie wierzą innym ludziom, a nie Słowu Boga. Znaleźć i zrozumieć Boga można tylko i wyłącznie w Jego Słowie. To, co mówią lub piszą ludzie należy badać i porównywać ze Słowem Bożym, aby nie błądzić w wierze. Bóg widzi pragnienia człowieka i zawsze chętnie daje się znaleźć tym którzy Go szukają. Napisałaś,<< że to trudna droga>>, Jest ona trudna i niemożliwa takim stopniu, jak życie z mężczyzną, którego się nie kocha .Jezus powiedział ,że Jego jarzmo jest miłe i lekkie( Mat 11R 30W) Jarzmo jest ograniczeniem. To rama drewniana lub metalowa np.dla 2 zwierząt pociągowych.

Ale jeśli w jednej części ja a w drugiej Jezus( Słowo Boga), to jarzmo jest miłe i lekkie. Świat ciągnie w różne strony. Słowo Boga tylko w jednym kierunku, do szczęśliwej wieczności. Lecz ten wybór należy do człowieka
<<Jeśli chodzisz do szkoły to uczysz się, jeśli pracujesz to przestrzegasz regulaminów, jeśli wybrałaś religię to postępujesz zgodnie z jej nakazami, jeśli planujesz życie wg własnego pomysłu to robisz co chcesz.>>..
To prawda, jednak jeśli chodzi o wiarę, mam jedynie zaufanie do jedynego nauczyciela. Ew. Mat. 23R 8W,,… bo jeden jest tylko nauczyciel wasz Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi 9W Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie”
Pozdrawiam Teresa

_________________
Izaj. 55R 8W,, Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi moje, to nie drogi wasze- mówi Pan."Ps 86 11W,, Wskaż mi, Panie, Drogę Swoją, Bym postepował w Prawdzie Twojej; Spraw, by serce moje jednego tylko pragnęło, bojaźni Imienia Twego".


So cze 04, 2011 6:37
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 29, 2011 13:47
Posty: 16
Post Re: Wiara na skróty .
Cześć wszystkim!
Dural dość celnie zauważył, że mamy w przypadku twojej rodziny (oczywiście sądzimy tylko na podstawie przesłanek) do czynienia z katolizmem (no bo nie katolicyzmem...)

Znam taką sytuację, choć z przeciwległego bieguna - jestem niezwiązany z żadnym wyznaniem (żeby nie powiedzieć agnostykiem z ateistycznymi inklinacjami) natomiast rodzina (przynajmniej ta najbliższa) "wierząca". Jest to wiara pokrętna i zbudowana na przyzwyczajeniu. Zwykle wychodzi to podczas świąt, gdzie po (pół?)rocznej nieobecności w kościele TRZEBA pójść na pasterkę (albo wręcz przeciwnie, bo proboszcz głupek!) i OBOWIĄZKIEM jest poświęcenie pokarmów. I to święte oburzenie kiedy mówisz, że nie wybierasz się odprawiać tych rytuałów, ponieważ nie jesteś katolikiem i nie bardzo widzisz w tym sens. Wtedy zwykle pojawia się słowo - klucz: TO JEST TRADYCJA!

Co do twoich rodziców - jeżeli w istocie w cośtam wierzą, to trzeba podejść ich sposobem. Na przykład: to zabawne co mówicie o Bogu, bo dotyczy też fal radiowych. Są wszędzie, ale żeby coś z nich zrozumieć, trzeba podejść do radia i nastroić je - tak samo jest z bogiem - żeby zrozumieć jego miłość trzeba pójść do kościoła i nastroić się modlitwą!

ech, nie wierzę że przykładam rękę do ewangelizacji...


So cze 04, 2011 7:49
Zobacz profil
Post Re: Wiara na skróty .
Liza napisał(a):
Jeśli chodzisz do szkoły to uczysz się, jeśli pracujesz to przestrzegasz regulaminów, jeśli wybrałas religię to postepujesz zgodnie z jej nakazami, jeśli planujesz życie wg własnego pomysłu to robisz co chcesz...
A ja uważam, że jednak rozsądniej jest planować swoje własne życie wg swojego własnego pomysłu, a nie wg pomysłu innych ludzi. W końcu to moje własne życie, za które ja biorę odpowiedzialność, więc niby dlaczego ktoś inny miałby mi dyktować co mam robić. Fakt ,że jest wiele osób , które żyją w nieświadomości, wyłączają myślenie krytyczne ( czasem w ogóle myślenie) i płyną z prądem, żyjąc zgodnie z czyimś pomysłem, a którym się wydaje, że żyją swoim własnym życiem...


So cze 04, 2011 8:54
Post Re: Wiara na skróty .
apriori napisał(a):
A ja uważam, że jednak rozsądniej jest planować swoje własne życie wg swojego własnego pomysłu, a nie wg pomysłu innych ludzi.

A konkretnie to o co chodzi? Czy ja pisałam o bezrozumnym płynięciu przez życie z prądem większości ludzi? Nazywa się to jednak wolnością, rozsądkiem, demokracją czy jak tam jeszcze...
Cytuj:
W końcu to moje własne życie, za które ja biorę odpowiedzialność, więc niby dlaczego ktoś inny miałby mi dyktować co mam robić.

Posłuchaj głupiego, posłuchaj mądrego, pomyśl i wybierz...ja wolę iść z ludźmi niż samotności. Nie jestem odludkiem. Ale cel życia należy wybrać samemu, środki prowadzące do niego też.
Cytuj:
Fakt ,że jest wiele osób , które żyją w nieświadomości, wyłączają myślenie krytyczne ( czasem w ogóle myślenie) i płyną z prądem, żyjąc zgodnie z czyimś pomysłem, a którym się wydaje, że żyją swoim własnym życiem...

Policzono Polaków pod tym kątem. Doczytałam, że dotyczy to 70% ludzi, to funkcjonalni analfabeci. Wyznanie jest tu wtórne.


So cze 04, 2011 12:42
Post Re: Wiara na skróty .
Cytuj:
A konkretnie to o co chodzi? Czy ja pisałam o bezrozumnym płynięciu przez życie z prądem większości ludzi? Nazywa się to jednak wolnością, rozsądkiem, demokracją czy jak tam jeszcze...

A o to o chodzi, że te nakazy religijne o których wspominałaś , to tylko nakazy stworzone przez innych ludzi, którzy uważajają/li sie za madrzejszych od reszty, oświeconych, natchnionych, itd, a w związku z tym uprawnionych do tego, aby dyktowac innym (głupim, nieoświeconym, nienatchnionym) co mają robić.


So cze 04, 2011 17:05
Post Re: Wiara na skróty .
teko5 napisał(a):
Przyznajesz, że droga wskazana przez Boga jest najkrótsza, a człowiek lubi skróty, więc dlaczego ludzie tak uparcie tkwią na krętych powykręcanych przez ludzi drogach?

Bóg dał ludziom wolną wolę i pozwala popełniać błędy. Sąd przewiduje na koniec życia człowieka.
Cytuj:
a ludzie tak chętnie wierzą innym ludziom, a nie Słowu Boga.

Są często poddani manipulacji i dają się nabrać na lep wolności bez zobowiązań. Wykorzystuje się fakt naśladowania ważnych osobistości...Powtórzone wielokrotnie kłamstwo staje się prawdą, wiedzą o tym spece od manipulacji. Wyolbrzymia się błędy ludzi Kościoła. Trudniej też tym, którzy nie widzieli w domu przełożenia wiary na dobre życie.
A szatan jest pracowity...


So cze 04, 2011 17:21
Post Re: Wiara na skróty .
apriori napisał(a):
A o to o chodzi, że te nakazy religijne o których wspominałaś , to tylko nakazy stworzone przez innych ludzi, którzy uważajają/li sie za madrzejszych od reszty, oświeconych, natchnionych, itd, a w związku z tym uprawnionych do tego, aby dyktowac innym (głupim, nieoświeconym, nienatchnionym) co mają robić.

Chrześcijaństwo opiera się na przykazaniach miłości. Załącznikiem do nich, by się nie pogubić w życiu jest Dekalog. Tego ludzie nie wymyślili. Zostało to dane przez Boga.
Ludzie więc nic nie wymyślili. Bóg dał ludziom wolną wolę i pozwala wybierać. Żadnego przymusu...Jedni uczą się na błędach innych, drudzy na swoich, są też tacy, którzy nigdy niczego się nie nauczą...
Ja chodzę po diagnozę choroby do lekarza, nie pytam Goździkowej o radę. Jeśli chcę porady duchowej to też wiem dokąd mam się udać.


So cze 04, 2011 17:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL