późne powołanie i życie zakonne
Autor |
Wiadomość |
danielektor
Dołączył(a): Pn lut 07, 2011 21:02 Posty: 13
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Zawsz warto spróbować i rozeznać! Nie bój się , wypłyń na głębie- Jest przy Tobie Chrystus.
_________________ (Mk 2,17) Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.
|
N maja 08, 2011 13:56 |
|
|
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Czołem po raz któryś!!! Za mną już rozmowa z ks. Biskupem, dokumenty złożone... w przyszłym tygodniu egzamin wstępny... Oby nie zabrakło zapału i daru powołania Szczęść Boże wszystkim poszukującym i tym, którzy odnaleźli swoją drogę ;>
|
Pt cze 17, 2011 8:28 |
|
|
rembi
Dołączył(a): So cze 18, 2011 8:44 Posty: 3
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
witam i pozdrawiam serdecznie mam 32 lata i tez się zastanawiam nad zadaniami które Bug ma dla mnie dotąd pracuje w pogotowiu ratunkowym jako ratownik medyczny myśli o seminarium pojawiały się w liceum i w szkole ratownictwa czy teraz Bug wzywa mnie do jeszcze inne formy ratowania ludzi gdzie szukać odpowiedzi moje dotychczasowe życie wydaje się być ucieczkom
|
So cze 18, 2011 21:05 |
|
|
|
|
Aiveena
Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27 Posty: 234 Lokalizacja: Opole, Opolskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Cytuj: witam i pozdrawiam serdecznie mam 32 lata i tez się zastanawiam nad zadaniami które Bug ma dla mnie dotąd pracuje w pogotowiu ratunkowym jako ratownik medyczny myśli o seminarium pojawiały się w liceum i w szkole ratownictwa czy teraz Bug wzywa mnie do jeszcze inne formy ratowania ludzi gdzie szukać odpowiedzi moje dotychczasowe życie wydaje się być ucieczkom Wybacz, ale krew mnie zalewa jak widzę takie błędy - piszemy "B óg"
_________________ когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.
|
N cze 19, 2011 8:20 |
|
|
rembi
Dołączył(a): So cze 18, 2011 8:44 Posty: 3
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
przepraszam jestem dyslektyczny to nie są żarty to efekt zmęczenia pisałem na nocnym dyżurze naprawdę mam problem
|
N cze 19, 2011 22:45 |
|
|
|
|
rembi
Dołączył(a): So cze 18, 2011 8:44 Posty: 3
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
rembi napisał(a): witam i pozdrawiam serdecznie mam 32 lata i tez się zastanawiam nad zadaniami które Bóg ma dla mnie dotąd pracuje w pogotowiu ratunkowym jako ratownik medyczny myśli o seminarium pojawiały się w liceum i w szkole ratownictwa czy teraz Bóg wzywa mnie do jeszcze inne formy ratowania ludzi gdzie szukać odpowiedzi moje dotychczasowe życie wydaje się być ucieczkom
|
Pn cze 20, 2011 13:46 |
|
|
jepetto
Dołączył(a): Pt kwi 29, 2011 9:46 Posty: 10
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
rembi napisał(a): rembi napisał(a): gdzie szukać odpowiedzi moje dotychczasowe życie wydaje się być ucieczkom jeżeli chodzi o odpowiedź na pytanie apropo powołania to najważniejszą rzeczą jest modlitwa i uczestniczenie w sakramentach - częsta eucharystia i spowiedź. Czytanie i medytacja nad Słowem Bożym jest też bardzo pomocna. Ponadto rozmowa z przyjacielem, spowiednikiem i rekolekcje (powołaniowe lub nie). Oczywiście obserwacja i analiza siebie itp. To tak w telegraficznym skrócie. Jest wiele wątków na tym forum (i na wielu innych forach) dotyczących odkrywania powołania dlatego też nie będę się rozpisywał i wnikał głęboko. Nie wiem na jakim jesteś etapie, w jakim miejscu drogi, jaka jest Twoja relacja z Panem. Po pytaniu "gdzie szukac odpowiedzi" wnioskuję, że dopiero teraz na poważnie zaczynasz zastanawiac się nad swoim powołaniem. Jeżeli tak to idealnym rozpoczęciem (i chyba jedynym słusznym) będzie szczera modlitwa i bardzo proste zapytanie: do czego mnie powołałeś Panie. Nie zaprzątaj sobie niczym innym głowy tylko się módl o rozeznanie powołania. Ufaj silnie, a resztę załatwi On. Pomimo tego, że brzmi nader banalnie uważam, że modlitwa to podstawa i bez tego ani rusz. Oczywiście kto pyta nie błądzi dlatego też porozmawiaj o tym z przyjaciółmi, z kapłanem. Raz jeszcze napiszę - zacznij się modlić. Z modlitwą jest jak z rozmową. Im więcej rozmawiamy z jakimś człowiekiem tym lepiej go znamy i rozumiemy. Im więcej się modlimy tym bardziej się otwieramy i umiemy słuchać głosu Boga. Zacznij od modlitwy, a zobaczysz, że cała reszta zacznie się powoli układać w całość. Nie koniecznie łatwo i bezboleśnie, ale zacznie. pozdrawiam
|
Pn cze 20, 2011 20:02 |
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Szczęść Boże!!! Egzaminy zdane. Zostałem przyjęty do Seminarium Krakowskiego... Bogu chwała!!!
|
Pn lip 04, 2011 18:25 |
|
|
piotrek1985
Dołączył(a): N mar 07, 2010 11:45 Posty: 16
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Wielu łask od Boga na drodze odkrywania swojego powołania!!!
|
Pn lip 04, 2011 19:21 |
|
|
jepetto
Dołączył(a): Pt kwi 29, 2011 9:46 Posty: 10
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
gratulacje... tak z ciekawości, z czego są egzaminy? Znaczy się jaka wiedza jest potrzebna aby zaliczyć coś takiego.
|
Pn lip 04, 2011 19:30 |
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Do egzaminu należało przygotować się z 50 tez, które otrzymałem po rozmowie z ks. biskupem. Prawdę mówiąc test, który pisałem i rozmowa, którą odbyłem zawierał naprawdę bardzo ogólne podstawy wiedzy katechizmowej. Niektóre pytania : wymień 5 przykazań kościelnych, co to jest herezja, apostazja, zabobon; pięciu poprzednich papieży-wymień; uszereguj chronologicznie postacie biblijne, itp.
|
Pn lip 04, 2011 20:59 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Szczęść Boże radek w seminarium i pozdrawiam. Będziemy się modlić w Twojej intencji, może któreś z moich dzieci Bóg powoła do służby w zakonie. Odezwij się czasem. Syn mojego kuzyna jest w Seminarium Przemyskim. Na miejscu rembi wybrałabym się na jakieś rekolekcje powołaniowe, lub dni skupienia.
|
Pn lip 04, 2011 21:25 |
|
|
klerykk
Dołączył(a): Wt lip 26, 2011 13:04 Posty: 2
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
jepetto napisał(a): gratulacje... tak z ciekawości, z czego są egzaminy? Znaczy się jaka wiedza jest potrzebna aby zaliczyć coś takiego. Ja miałem trzy egzaminy ustne: teologia moralna, teologia dogmatyczna, historia Kościoła. Osoby ze starą maturą musiały zaś przystąpić do egzaminu pisemnego. Ale na tych ustnych "egzaminach" nie było strasznie, oczywiście trzeba posiadać jakąś wiedzę, bo bez tego ani rusz. Miałem pewne obawy, ale po fakcie wiem że nie było czego się bać .
_________________ Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia. [Flp 4,13]
|
Śr sie 03, 2011 12:54 |
|
|
jepetto
Dołączył(a): Pt kwi 29, 2011 9:46 Posty: 10
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
powodzenia Panowie życzę...no i wielu łask bożych na tej drodze. Ja za tydzień lub dwa na rozmowę też jadę. Jeżeli ktoś nie zapomni to może szepnąć w tej sprawie w swojej modlitwie.
|
Pt sie 05, 2011 8:30 |
|
|
radek1977
Dołączył(a): Pn mar 28, 2011 15:22 Posty: 9 Lokalizacja: Żywiec, Śląskie
|
Re: późne powołanie i życie zakonne
Szczęść Boże!!! Słowo w modlitwie - zapewnione Powodzenia na rozmowie, jepetto!
|
Pt sie 05, 2011 8:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|