| Autor |
Wiadomość |
|
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Zaproszenie do domu
Witam! Ostatnio doczytałem się w internecie, że zaproszenie swojej miłości do domu jest grzechem. Np. mam dziewczynę i zaprosiłem ją do mnie by przyszła. Od razu piszę, ze nie po to by doszło do czegoś ale tak najnormalniej w świecie by pobyła ze mną trochę z dala od ulicy, z dala od innych ludzi. Czy takie zachowanie jest grzechem? Pytam bo już sam nie wiem co mam myśleć :< 
|
| So lip 30, 2011 0:43 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zaproszenie do domu
Zaproszenie do domu dziewczyny nie jest grzechem, jeśli nie jest to pretekst do popełnienia grzechu. Samo zaproszenie nie jest grzechem.
|
| So lip 30, 2011 7:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zaproszenie do domu
A zaproszenie do domu,żeby u mnie przenocowała ( moglibyśmy wtedy być dłużej razem)?
|
| So lip 30, 2011 9:33 |
|
|
|
 |
|
Selgrado
Dołączył(a): Cz gru 31, 2009 19:07 Posty: 361
|
 Re: Zaproszenie do domu
A do czego jej ten nocleg u ciebie potrzebny? Czy ta przykładowa dziewczyna rzeczywiście nie ma gdzie nocować?
_________________ [KMI ...] ------------.
|
| So lip 30, 2011 10:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zaproszenie do domu
Cytuj: A do czego jej ten nocleg u ciebie potrzebny? Do tego żeby być ze mną dłużej-tak to by musiała szybko wyjść, bo spieszyła by się np. na autobus. Cytuj: Czy ta przykładowa dziewczyna rzeczywiście nie ma gdzie nocować? No ma , np. u mnie może. 
|
| So lip 30, 2011 12:39 |
|
|
|
 |
|
MaciekDJ94
Dołączył(a): So kwi 24, 2010 17:05 Posty: 36
|
 Re: Zaproszenie do domu
No dobra bez żadnych pretekstów. Ale np. gdy jest ona u mnie no i najnormalniej się będziemy np. przytulać, czy no leżeć na łóżku tak, że np. ona trzyma swoją głowę na mojej 'klacie'(ehehehe) ? Ja rozumiem, że wszytko am swoje granice ale ostatnimi laty dość ciężko mi już odróżniać grzech od normalności. W sensie, że no ja mogę wszędzie grzech znaleźć jakbym tylko chciał.
|
| So lip 30, 2011 12:59 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Zaproszenie do domu
Jest różnica między byciem razem w ciągu dnia w domu, a zaproszeniem na noc. Pierwszy przypadek jest normalna praktyką, dlaczego druga osoba ma nie zobaczyć jak mieszkam. Jest to świetna okazja żeby się poznać. Natomiast zaproszenie na całą noc jest jak dla mnie kontrowersyjne. Na pewno stanie się to okazją do grzechu. Nie dziwi mnie taki pomysł, natomiast warto się zastanowić co zmierzacie robić i po co właściwie decydujecie się na taki krok, jak rozumiem bez kontroli żadnego z domowników.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| So lip 30, 2011 13:27 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zaproszenie do domu
Cytuj: Na pewno stanie się to okazją do grzechu. A ja właśnie nie potrafię zrozumieć tej "okazji do grzechu"-bo jak mówił MaciekDJ94: no ja mogę wszędzie grzech znaleźć jakbym tylko chciał.To tak samo można powiedzieć: nie idę do sklepu, bo przecież tam na półkach jest tyle produktów, które można ukraść, nie będę jeździć samochodem - a jak mnie coś podkusi i złamię przepisy drogowe?, itd.. 
|
| So lip 30, 2011 14:09 |
|
 |
|
enroute
Dołączył(a): N lip 31, 2011 0:27 Posty: 8
|
 Re: Zaproszenie do domu
W kontekście zapraszania wybranki do domu - wiem jedno: na pewno warto unikać jakiejkolwiek okazji do grzechu. Nawet jeśli człowiek wydaje się silny, to jak przyjdzie co do czego, ulega pokusie (oczywiście nie we wszystkich przypadkach; nie chcę tu nadmiernie generalizować).
|
| N lip 31, 2011 1:13 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zaproszenie do domu
Znam rodzinę, która przenocowywała wybranka swej córki (mieszkał w innej miejscowości). Zawsze mama spała w pokoju z córką, pokój córki udostępniano gościowi. A rodzice chłopaka zawozili go i odbierali z powrotem. Nie było też problemu z pobytem dziewczyny w domu chłopaka. Rodzice dyskretnie czuwali. Pisząc na forum jestem trochę zaszokowana schematami w myśleniu wielu osób. Czyżbyśmy nie dostali w wyposażeniu gatunkowym rozsądku i umiejętności odróżniania celu od środków? To paranoja widzieć na każdym kroku grzech, umknie widok na horyzoncie.
|
| N lip 31, 2011 8:02 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Zaproszenie do domu
Cytuj: A ja właśnie nie potrafię zrozumieć tej "okazji do grzechu"-bo jak mówił MaciekDJ94:no ja mogę wszędzie grzech znaleźć jakbym tylko chciał.To tak samo można powiedzieć: nie idę do sklepu, bo przecież tam na półkach jest tyle produktów, które można ukraść, nie będę jeździć samochodem - a jak mnie coś podkusi i złamię przepisy drogowe?, itd..  Zaproś dziewczynę do domu na noc, a może zrozumiesz...
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| N lip 31, 2011 13:09 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zaproszenie do domu
Cytuj: Zaproś dziewczynę do domu na noc, a może zrozumiesz...
Nie Wist- nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Ja doskonale rozumiem ,że to by była okazja...podobnych okazji można mieć wiele w życiu...jak się lepiej nad tym zastanowić, to w ogóle "na każdym" kroku można widzieć okazję do grzechu i grzech- jak niektóre osoby tu na forum. Chodziło mi o to, dlaczego uważacie ,że samo stworzenie okazji do grzechu to grzech-jak rozumiem-nawet wtedy gdy do grzechu nie dojdzie i nawet wtedy gdy człowiek nie miał "złych" intencji od początku 
|
| Pn sie 01, 2011 14:16 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Zaproszenie do domu
A kto uważa? Bo ja chyba nic takiego nie napisałem.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Pn sie 01, 2011 15:17 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Zaproszenie do domu
Ty wprost nie napisałeś, ale autor tematu tak wyczytał "gdzieś" w internecie: Ostatnio doczytałem się w internecie, że zaproszenie swojej miłości do domu jest grzechem. Pytał , ale nikt mu nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi A ty sam przyznałeś, że zaproszenie jest stworzeniem okazji do grzechu-Więc taki mi się nasuwa logiczny wniosek z powyższych wypowiedzi: że stworzenie okazji do grzechu to grzech. Ponadto coś takiego można przeczytać choćby tu: http://www.serenita.pl/wywiady-2.html , gdzie Ks. dr Piotr Gąsior w wywiadzie mówi: Młodzi ludzie lubią jednoznaczne odpowiedzi, więc jednoznacznie powiem: tak, to jest grzech. Choć młodzi mówią, że nie będą ze sobą współżyć, i tak narażają się na grzech ciężki A samo stwarzanie okazji do grzechu ciężkiego jest już grzechem. Poza tym jako chrześcijanie odpowiadają za zgorszenie, które sieją. I nie można naiwnie wierzyć, że wszystkim da się wytłumaczyć: „My nic złego nie robimy”.
Św Jan Maria Vianney: Grzeszy się wreszcie wtedy, kiedy się komuś stwarza okazję do grzechu nieczystego lub takiej okazji się ulega.Niestety nie udało mi się znaleźć potwierdzenia słuszności powyższego w oficjalnych dokumentach kościelnych-co nie znaczy, że ono nie istnieje.
|
| Pn sie 01, 2011 16:31 |
|
 |
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
 Re: Zaproszenie do domu
Ludzie, to paranoja. Widzieć grzech w zaproszeniu dziewczyny do domu.A co do nocowania to przyszli małżonkowie będą musieli mieszkać i spać pod jednym dachem. Dlatego narzeczeni powinni z sobą jak najwięcej przebywać, by potem nie było szoku i niemiłej niespodzianki. Dlatego moim zdaniem chłopak może nocować u dziewczyny jeśli planują małżeństwo. A wierzę w ludzi ze możliwe jest to bez uprawiania seksu.
|
| Pn sie 01, 2011 20:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|