Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 16, 2025 2:00



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Problemy ze światem po nawróceniu 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Akurat nie widzę powodu, aby ratować ten związek, odkąd napisałeś o zdradzie. Wydaje się, że jej też brakowało szacunku. Chodzi o to, że pewne wartości są uniwersalne i nie muszą zależeć od religii. Wstrzemięźliwość seksualna do nich nie należy i nie jest bezwzględnym dobrem, choć można znaleźć dla niej jakieś uzasadnienia.

O obrazie Boga nie można mówić, gdy starasz się kierować przykazaniem miłości. Zwróć uwagę na podany link. Prezerwatywa to też grzech wg KK ale w pewnych warunkach nim być nie musi i na pewno nie obraża Boga.

Nie wiem zresztą, skąd to obrażanie Boga. Moim zdaniem obrazić Boga można tylko brakiem szacunku wobec Jego stworzenia (przede wszystkim wobec ludzi ale także wobec natury!).

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz wrz 29, 2011 20:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Kiedyś od bardzo mądrego wujka usłyszałem dobrą radę:
"Szukasz dobrej żony? Zostań po mszy św. dłużej i szukaj jej wśród tych dziewczyn, które tam zostały dłużej się pomodlić".

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


Cz wrz 29, 2011 21:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 14:24
Posty: 11
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
IMO wg katechizmu kościoła katolickiego każdy grzech iest obrazą Boga. Ale mogę sie mylić.

Z tym że cały ten artykuł dotyczy małżeństwa gdzie swego rodzaju niepodporządkowanie sie oczekiwaniom małżonka mogą prowadzić do narastające frustracji zdrady oraz rozwodu. Dozwolone zachowanie będące grzechem jest poddawane swego rodzaju dyspensie ze wzgledu na dobro drugiej osoby jednak jest obarczone 3 zasadami pod rygorem nieważności.

Artykuł dotyczy grzechów wewnątrz pożycia małżeńskiego a nie odnosi sie wg mnie do pożycia przed ślubem i do godzenia sie na oczekiwania partnera wbrew własnemu sumieniu ze względu na powagę związku nie będącego uświęconym.


Cz wrz 29, 2011 21:33
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
tpfm napisał(a):
zachowanie będące grzechem jest poddawane swego rodzaju dyspensie ze wzgledu na dobro drugiej osoby jednak jest obarczone 3 zasadami pod rygorem nieważności.
Odniosłem wrażenie, jakbym czytał kodeks karny...

Co do artykułu, to napisałem, że chodzi mi o podejście w duchu chrześcijańskim. Bardzo lubię i cenię ten tekst właśnie za to. Podlinkowałem go głównie poglądowo.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz wrz 29, 2011 22:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 14:24
Posty: 11
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Przepraszam starałem sie jak najlepiej wyrazić to co myślałem.

Tekst jest naprawdę świetny i pokazuje wartość i wspaniałość związku małżeńskiego oraz to jak wiele można zrobić (nie w brew kościołowi) by związek był szczęśliwy. Z tym ze odnosi sie do czegoś więcej niż związek chodzi o uświęcony sakramentem związek dla którego i tylko dla niego jest zastrzeżone pożycie bo to na (o ile dobrze pamiętam) jest najgłębszym przejawem bliskości dwojga ludzi żyjących z Bogiem. Dla małżeństwa można poczynić cześć wyrzeczeń aby go ratować i zapobiegać frustracji i jej następstwom.

Podczac tegorocznej pielgrzymki poznałem 2 pary które były razem 4 i 7 lat ludzi w wieku od 18 do 25 lat czekających do ślubu. Na początku podchodziłem do tego sceptycznie na zasadzie "co wy jacyś wybrakowani jesteście" potem dopiero zrozumiałem że pomiędzy nimi jest tylko miłość ta psychiczna żadnych mankamentów swoich charakterów nie są wstanie maskować sexem. Żadna ich kłótnie nieporozumienie czy żale nie mogły stracić na znaczeniu w obliczu spełnienia i błogostanu po. Dlatego po ślubie gdy kłótnie i nieporozumienia będą miały potencjalnie gorsze następstwa będą posiadać narzędzie które nie spowszedniało im na przestrzeni lat spędzonych razem przed ślubem. Wtedy będą cieszyć sie pełnią miłości tym swego rodzaju stopem dwóch płaszczyzn fizyczności i psychiki znając też tą czystą formę tą swego rodzaju esencje uczucia z lat przeżytych w czystości.

Na podstawie tych przemyśleń dochodzę do wniosku ze tylko taki model związku ma sens nawet jeśli Boga nie ma i to co w wierzymy jest wymysłem kogoś tam żyjącego setki lat temu służy to umocnieniu więzów i zapobieganiu rozwodów krzywdzących dwoje ludzi oraz ich dzieci.

Dlatego też po tym wszystkim co poukładało sie w mojej głowie we właśnie taka układankę nie potrafię powrócić do jakże ubóstwianego przez dłuższy czas przeze mnie grzechu można to nazwać pragmatyzmem i chęcią zabezpieczenia sie przed niechciana ciążą przed ślubem i zawaleniu wielu marzeń oraz skrzywdzenia dziecka nie do końca ukształtowanymi społecznie materialnie oraz psychicznie rodzicami oraz późniejszym zagrożeniem trwałości małżeństwa. I mimo właśnie pragmatycznego wydźwięku nakłada sie na to idealnie szablon wiary bo wierzę ze z Bogiem mój związek może być pełny szczęśliwy oraz niezagrożony

Wiec może właśnie tym przykazaniem miłości jest miłość do Boga i nie sprzeciwianie się jego przykazaniom i w przyszłości znaczne zmniejszenie zagrożenia rozwodem oraz miłosć do nie narodzonego jeszcze dziecka któremu chciałbym dać dobrą rodzinę która zaplanuje odpowiedni czas i bedzie posiadała odpowiednie warunki do godnego i odpowiedzialnego wychowania młodego człowieka.


Pt wrz 30, 2011 0:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 26, 2010 18:03
Posty: 177
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
tpfm napisał(a):
Na początku podchodziłem do tego sceptycznie na zasadzie "co wy jacyś wybrakowani jesteście" potem dopiero zrozumiałem że pomiędzy nimi jest tylko miłość ta psychiczna żadnych mankamentów swoich charakterów nie są wstanie maskować sexem. Żadna ich kłótnie nieporozumienie czy żale nie mogły stracić na znaczeniu w obliczu spełnienia i błogostanu po. Dlatego po ślubie gdy kłótnie i nieporozumienia będą miały potencjalnie gorsze następstwa będą posiadać narzędzie które nie spowszedniało im na przestrzeni lat spędzonych razem przed ślubem.

Ma to tyle samo sensu co nie mycie zębów w młodości, żeby na starość, kiedy się popsują, myć skuteczniej.

Odpuść dziewczynie, daj jej spokój. Krzywdzisz ją swoją dewocją. Pierw ją wykorzystałeś ("nie ma żadnych zahamowań") a teraz, jak Ci się odwidziało, to się nie chcesz zrewanżować.

_________________
A rychło nastanie niepozorne wydarzenie. I jedni będą płakać, a inni się radować. Bs-c 21:39


Pt wrz 30, 2011 9:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 14:24
Posty: 11
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
IMO wykorzystanie było by gdyby żyła w czystości ja bym ją namówił na sex a teraz zostawiał.


Pt wrz 30, 2011 10:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Zdaje sie, że znowu mam jakąś krytykę :)

Przedstawiasz wstrzemięźliwość seksualną bardzo jednostronnie. A wszystko ma wady i zalety. Na forum można było przeczytać niejeden wątek, gdzie np. okazuje się po ślubie, że ludzie mają potrzeby seksualne na bardzo różnym poziomie i jednej osobie osobie jest ciężko, czuje się nieatrakcyjna itp, bo druga bardzo rzadko ma ochotę na seks.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt wrz 30, 2011 11:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 30, 2011 11:34
Posty: 1
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Młody człowieku,
jestem pod wrażeniem Twojej postawy i przejrzystości oceny sytuacji. Sam jestem w sakramentalnym związku małżeńskim od 10 lat (mamy dwoje dzieci), przed ślubem wspólnie z żoną dotrzymaliśmy czystości, (choć nie było łatwo) i teraz muszę Ci powiedzieć, że zbieramy tego wymierne owoce. Zarówno w życiu prywatnym jak również zawodowym. Kilka lat temu obroniłem pracę doktorską, tu też przydała się wytrwałość, której się uczyliśmy w narzeczeństwie nie podejmując współżycia. Pan Bóg jest prosty w swoim nauczaniu, tylko człowiek ulegając pokusom komplikuje sobie życie.

Nie mogę się w tym momencie zbyt długo rozpisywać, chciałbym Cię tylko uczulić na wszelkiego rodzaju "inteligentne" porady innych. W niektórych przypadkach nie warto ciągnąć dyskusji. Argumenty, które podajesz, stosując przy tym czytelną i przejrzystą formę językową są bardzo mocne i tego się trzymaj.
szczerze pozdrawiam
Mariusz

Na koniec jeszcze cytat "...komu więcej dano od tego więcej wymagać będą..." Skoro otrzymałeś łaskę nawrócenia i wiarę, nie zmarnuj tego. Pokusy będą się mnożyć pod bardzo różnym pozorem, wątpliwości mogą się pojawiać, "szukajcie prawdy a prawda was wyzwoli”, ale nie można szukać mając opaskę na oczach, a tym właśnie jest grzech.


Pt wrz 30, 2011 12:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 29, 2011 14:24
Posty: 11
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Dziękuję to chyba dla tego jednego postu postanowiłem o tym wszystkim napisać.

Utwierdza mnie to wszystko w przekonaniu ze postępuje słusznie chcąc jednak słuchać Pana i te wszystkie głosy mówiące dookoła mnie że zwariowałem że nie ma sensu wyrzekać się radości z powodu jakiejś głupiej wiary nie mają racji. To że kultura masowa propaguje pewien kanon zachować i pewne schematy prawidłowego postępowania i życia przedmałżeńskiego sprzecznego z wiarą katolicką powszednieją i stają sie one elementem towarzyszącym nam na codzie na plakatach okładkach gazet teledyskach nie znaczy ze jest to słuszne to jedno wielkie pójście na łatwiznę taki mentalny konformizm. To ze inni tak robią że inni tak żyją nie znaczy ze jest to dobre ogół ma większą skłonność do łatwych prostych rozwiązań niż trudnych i wymagających.

Wiara moją tarczą.


Pt wrz 30, 2011 12:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Przypominam niektórym o charakterze działu Żyć wiarą, który jest opisany w podpisie pod tytułem działu na stronie głównej następująco: "Porozmawiajmy o codziennych trudnościach w duchu wiary katolickiej" oraz w wewnętrznych zasadach działu w temacie Co to za dział?.
jumik


So paź 01, 2011 11:43
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 18:29
Posty: 265
Post Re: Problemy ze światem po nawróceniu
Duch Boży wieje kędy chce. Podczas nawrócenia Duch Święty wylewany obficie na duszę wielkiego grzesznika, który dziś jeszcze odczuwa silną nagrodę behawioralną przeżywając rozwój swego ducha, za kilka lat obdarzy Cię łaską Nocy Wiary. Obecnie odczuwasz silną nagrodę behawioralną przeżywając wewnętrzny kontakt z Panem Jezusem, dziś radość przebudzenia, jutro test wytrwałości. Matka Teresa z Kalkuty przez większość swego życia przeżywała taki właśnie stan. Wczoraj odczuwałeś przyjemność, że możesz seks uprawiać, dziś odczuwasz przyjemność, że masz przeżycia duchowe, które znowu lecz w inny sposób robią Ci dobrze. Twe wczoraj i dziś jest przyjemnością. Podczas Sądu Pan oceni czy jest w Tobie ta świętość dzięki której wypełnisz w przyszłości Prawo, ale już bez pocieszenia które daje neoficka wiara. Kiedy przeistoczy Pan Twego ducha, gdy nagrodzi wytrwałego Sługę długim życiem, w trakcie którego będziesz mógł zabiegać o Zbawienie i Wybaczenie (bowiem Sakramen Pojednania będzie przed Tobą rozświetlał te zakamarki Twej duszy w której obecnie nie dostrzegasz błędów (a które np. Soul33 tak jasno wskazał), pojmiesz z pewnością jasno, że 1) homo sapiens łączy się w ogóle w jakiekolwiek pary żeby uprawiać seks, 2) dałeś tej dziewczynie wyraźny przekaz że zależy Tobie na związku który jest uznawany za normalny we współczesnym społeczeństwie, aby w trakcie dać nura w pełne wewnętrznej satysfakcji przeżycia religijne. "Noc wiary obejmuje wyższą, rozumną część, jest wewnętrzna i pozbawia duszę światła rozumu, albo ją oślepia. »Teologowie nazywają wiarę pewnym, choć ciemnym, trwałym uzdolnieniem (habitus) duszy, uzdolnieniem ciemnym, bo każe duszy wierzyć w prawdy objawione przez samego Boga, a one przekraczają wszelkie światło przyrodzone i wszelkie ludzkie rozumienie. Stąd to nadmierne światło, udzielone duszy w wierze, staje się dla niej ciemnym mrokiem, ponieważ to, co większe, wchłania i zwycięża mniejsze...«. (...) Światło wiary przez swój nadmiar pochłania i przemaga światło naszego rozumu, które samo z siebie dąży tylko do poznania naturalnego«.

_________________
>>>>>>>>>> link <<<<<<<<<<<


So paź 01, 2011 20:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL