Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N wrz 28, 2025 15:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
jeśli masz wątpliwości, czy zażywać tabakę to może zamiast z nimi walczyć odpuść tę używkę, a swoje wyrzeczenie ofiaruj za kogoś bliskiego - korzyść podwójna, Ty będziesz miał spokój, a komuś może to uratować życie :)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Wt wrz 27, 2011 20:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 23, 2011 21:05
Posty: 11
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
@WIST: Zrozumiałem, chciałem tylko jakoś się do tego odnieść. :)

@kastor: Nie ciągnie mnie do tego. Poza tym temat założyłem w sumie głównie w celu informacyjnym, przy okazji napatoczył mi się temat kataru i jakoś tak się wątek rozwinął :)


Ostatnio edytowano Wt wrz 27, 2011 21:08 przez Max00, łącznie edytowano 1 raz



Wt wrz 27, 2011 21:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
W porządku zatem :)

_________________
Pozdrawiam
WIST


Wt wrz 27, 2011 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 23, 2011 21:05
Posty: 11
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
W takim razie myślę, że chyba temat został wyczerpany. Dowiedziałem się czego chciałem się dowiedzieć i mogłem przy okazji trochę podyskutować :)

Pozdrawiam serdecznie!


Wt wrz 27, 2011 21:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
Ja dodam że podobno Ojciec Pio namiętnie zażywał "pokrzepki" zwanej tabaką :)

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Śr wrz 28, 2011 11:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
hmmm, czytałem kilka jego biografii i nic takiego nie znalazłem :P

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Śr wrz 28, 2011 20:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
http://www.wychwalajmy_boga.alleluja.pl ... numer=6114

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Śr wrz 28, 2011 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
dzięki labcio za źródło
co by nie mówić, ta tabaka pada w kontekście uchybień
choć z drugiej strony, daj oże tylko takie uchybienia :]

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Cz wrz 29, 2011 21:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
choc przyznam ze z tego co czytalem O.Pio uzywał to przetykania nosa tabaki, wiec nie wiem czy uzywał oprocz tego gdy mial katar :)

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Cz wrz 29, 2011 21:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 15, 2011 19:14
Posty: 5
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
Jeżeli chodzi o tabakę to sprawa wygląda tak, że w wielu klasztorach między innymi na jasnej górze przez paulinów była wytwarzana tabaka. Tabaka była używana przez papieża Piusa X. Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" wielokrotnie pisał o zdarzeniach, w których tabaka odgrywała rolę. Opisał tam jak KSIĄDZ Robak częstuje tabaką. Gdy pisałem w 2 klasie gimnazjum test kompetencji na części humanistycznej był fragment powieści "Chłopi" w który opisane było jak Ksiądz częstuje mężczyzn w lecie tabaką gdy oni zbierają kartofle. Firma Bernard Tabak produkuje tabakę o nazwie Klostermischung (z resztą to jedna z moich ulubionych), której nazwę tłumaczy się jako "mieszanka klasztorna", a tabakiera przedstawia mnicha ze szczyptą tabaki w ręce. Jednakże wielu gimnazjalistów (niestety z mojego pokolenia, bo chodzę do 3 klasy gimnazjum) biorą tabakę usypując kreski i ciągną przez lufkę :/. To jest nieposzanowanie tradycji i własnej śluzówki i wtedy gdy ciągnie się na ilość, żeby mieć fazę (od nikotyny w dużych ilościach kręci się w głowie ) i wtedy jest to grzech (moim skromnym zdaniem), bo wtedy szkodzi się własnemu zdrowiu. To trochę jak z piciem piwa - wypicie jednego piwa z kolegami lub przy meczu to nic złego, ale upijanie się piwem jest grzechem przeciw V przykazaniu. Z tabaką jest podobnie. Jeżeli masz wątpliwości to może trochę całą sprawę rozjaśni Ci ten wiersz, którego autorstwa nie znam, ale który jest naprawdę świetny

„Trzynastozgłoskowiec o Staszku, który szacunku do tabaki nie posiadał”

Część Pierwsza

Pewnego młodzieńca wysłał kiedyś sam Pan Bóg
Z misją ważną do wsi, co się zowie Krowi Róg
A ta ważna misja miała w sobie cel taki:
Młodzieniec miał zająć się wyrobem tabaki.

Bogobojny Janek (tak było mu na imię)
Po upływie tygodnia pojawił się w gminie
Poczciwemu wójtowi cel misji przekazał
Ten - niewielki dom jemu zapisać nakazał

Osiedlił się na dobre Janek w Krowim Rogu
Za łaski otrzymane podziękował Bogu
Prosząc Go o natchnienie w tabaki wyrobie
I o pomoc wszelaką w zdrowiu i w chorobie

Natenczas Janek kupił pole tytoniowe
Oraz znalazł dla siebie piękną białogłowę
Ślub młodych odbył się w starusieńkiej kaplicy
Cała wieś się zjawiła - nawet urzędnicy

Dobrze przykładał się Jan do swego rzemiosła
Liczba zażywających we wsi stale rosła
Janową tabakę wszyscy wprost uwielbiali
I nawet księża przed mszą szczyptę zażywali

I tak mijały lata - a troska jedyna
Dla Jana była taka - „ja wciąż nie mam syna!”
Prosił Jan Boga, by mu zesłał dobre dziecię:
„Ktoś gospodarstwo musi przejąć po mnie przecie”

Sam Stwórca widząc, jakim Jan jest dobrym sługą
Na spełnienie prośby nie kazał czekać długo:
„Że w pełnieniu misji Ci się dobrze powodzi
Już na wiosnę małżonka syna ci urodzi”

…urodził się chłopiec w Wielką Sobotę rano
Na pamiątkę po dziadku „Staszek” go nazwano
Jan aż łzami radości oczy zalał szczerze
I na cześć syna kazał szykować wieczerzę

Już wszyscy mieszkańcy u Jana się zjawili
Przed wieczerzą tabaki po szczypcie zażyli
Gratulując rodzicom syna śliczniutkiego
Życzyli, by wyrósł na człeka przydatnego…





Część druga

Ze Staszka było dziecko bardzo żywiołowe
Wciąż coś niszczył, aż ojciec łapał się za głowę
Do pomocy nieskory, w mowie opryskliwy
Los dla jego rodziców był jednak złośliwy!

I gdy w końcu podrósł, Jan wpadł na pomysł taki:
„By uduchowić chłopca - dam ja mu tabaki”
Rzekł mu: „Jesteś już dorosły - jestem z tobą szczery -
Od dziś zażywać możesz z mojej tabakiery”

Uścisnął Staszek ojca, tabakierkę schował
I do swego pokoju szybko powędrował
Otwarłszy tabakierkę przyszło mu do głowy
By tabakę zażyć przez banknot papierowy

I usypał na stole ścieżkę bardzo długą
Uśmiechnąwszy się w duchu usypał i drugą
Przez rulonik tabaką zaciągnął dwa razy
I znalazł się po chwili w stanie ciężkiej fazy

Zażywanie dla fazy tak mu się widziało
Że wciągał coraz więcej, a wciąż było mało
Calutką tabakierkę opróżnił w cztery dni!
Poszedł do ojca po więcej - ten myślał, że śni

Na nic tłumaczenia, że to przecie niezdrowe
- Staszek non-stop miał fazę, a Jan stracił głowę
W Kościele się codziennie w płaczu Bogu żalił
Błagając, by On Staszka od zguby ocalił

Nic modły nie pomogły - Staszek dalej wciągał
Niczym opętany - jak Lucyfer wyglądał!
Że mógłby więcej wciągnąć, to nikt już nie wierzył
On wciągnął… i głową o podłogę uderzył

Wezwano po doktora, żeby Staszka zbadał
Po zbadaniu krzyknął: „czy on rozum postradał?
Przyszła kara surowa na tego półgłówka
- zażywał jak wariat - więc wysiadła śluzówka!”

Rodzice przerażeni gorzko zapłakali:
„Czyśmy go naprawdę aż tak źle wychowali?”
Tymczasem Staszek powoli rozwarł swe oczy
I ujrzał postać Starca, co ku niemu kroczy…









Część trzecia

Postawił Starzec chłopcu takie ultimatum:
„Jeżeli pójdziesz ze mną, zdejmę z ciebie fatum.
Była ci przeznaczoną śmierć z przedawkowania
Lecz ja wysłuchałem rodziców twych błagania”

Staszek jeszcze nie wiedział, z kim ma do czynienia
Ale obiecał przystać na te ustalenia
Zabrał Starzec Staszka do przyszłego świata
Gdzie wojen jest tysiące, brat zabija brata

Wiele okropności Starzec mu pokazał
Staszek oczy zasłaniał, Starzec patrzeć kazał
Pokazał także Starzec kilku ludzi młodych
Co na długość ścieżek urządzają zawody

Wciągając je dla fazy oraz dla przechwałek
„Do wciągnięcia trzech metrów jest tu może śmiałek?”
Podczas tej podróży bardzo wiele ujrzeli
W końcu znaleźli miejsce, gdzie by odpoczęli

Był to szczyt pewnej góry lasem otoczony
Staszek wreszcie chciał usiąść - taki był zmęczony
Spostrzegł wnet młodzieńców - na trawie spoczywali
I spoglądając w górę cicho rozprawiali

Nagle: „mili wędrowcy, prosimy do siebie”
Krzyknął ten obserwujący gwiazdy na niebie
I by nowych wędrowców z godnością powitać
Tabaki z krowiego rogu rozpoczął sypać

Po kopce niewielkiej każdemu posypano
Zażyli i kichnęli, chwilkę przemilczano
Staszek poczuł tabaki aromat wspaniały
Wzruszył się - łzy mu z oczu strużką wypływały

Poczuł z przyrodą bliskość, poczuł się szczęśliwy
Zrozumiał, że tabaka to jest skarb prawdziwy
Zamknął oczy, wiedział już, że Starzec jest Bogiem
Gdy je otwarł - był we wsi zwanej Krowim Rogiem

Czyli w domu swym, a przy nim ojciec stał stary
„Jesteś zdrowy synku, minęły już koszmary!”
…Odtąd Staszek był dobry - zapewne to wiecie
I wyrabiał tabakę najlepszą na świecie.

Bardzo fajny wiersz :)
Jako katolik czytam gościa niedzielnego, w którym nie tak dawno był artykuł o tabace, w którym to artykule jego autor chwalił tabakę, ale napisał o tabakach z typu red bull, które są robione na dezodorantach i mają więcej chemii niż tablica Mendelejewa :)
Tabaka jest moją pasją i używana Z GŁOWĄ jest rzeczą naprawdę wspaniałą :)

Ale się rozpisałem. Mam nadzieję, że pomogłem :D


Cz gru 15, 2011 19:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 15, 2011 19:14
Posty: 5
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
Przepraszam, że tak 2 posty obok siebie, ale zapomniałem o bardzo ważnym argumencie. Tabaka wyostrza wzrok, i oczyszcza drogi oddechowe, a według badań WHO jej zażywanie nie ma żadnego związku z rakiem. :) A jak chodzi o nikotynę to przy jednym zażyciu jest jej tak mało, że nie spowoduje uzależnienia nawet brana codziennie (w odpowiednich ilościach). Ja jak mam to zażywam, a jak nie mam to nie mam z tym problemu mimo, że zdarza mi się zażywać kilka razy dziennie. A co do nikotyny to ... pomidory i papryka też zawierają nikotynę. :)
Jeszcze raz przepraszam, za 2 posty obok siebie, ale w poprzednim jakże długim poście zapomniałem o ugryzieniu tego placka ze strony naukowej :)

Mam nadzieję, że rozjaśniłem trochę wątpliwości. :)


Cz gru 15, 2011 19:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
chlebor napisał(a):
pomidory i papryka też zawierają nikotynę. :)

można prosić o źródło? :P

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Cz gru 15, 2011 22:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21
Posty: 228
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
Powoduje uzaleznienie. Odwroc sobie pudelko tabaki i zobacz jakie jest tam napisane ostrzezenie.

_________________
Obrazek

Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.


Cz gru 15, 2011 22:26
Zobacz profil
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
Ostrzeżenie jest napisane z załozenia. w końcu tabaka nikotynę zawiera, a ta jest uzależniająca. Jednak przyswajalność nikotyny jest tak znikoma.... większe szanse na uzależnienie masz przebywając często z palaczem.
Zbyt częste zażywanie może jednak spowodować przykrości spowodowane wysuszaniem śluzówki do krwotoków włącznie. Dla mnie ową granicą jest gościna na Kaszebach dłuższa niz tydzień (częstowany z szacunku i grzeczności nie odmawiam, to byłoby duże uchybienie).


Pt gru 16, 2011 4:13

Dołączył(a): Cz gru 15, 2011 19:14
Posty: 5
Post Re: Czy tabaka to grzech? (Trzeba się spowiadać?)
kastor napisał(a):
chlebor napisał(a):
pomidory i papryka też zawierają nikotynę. :)

można prosić o źródło? :P

Kiedyś na tbx.pl był na ten temat felieton, ale znalazłem też to http://www.google.pl/search?rlz=1C1AFAB ... 24&bih=653 jest na ten temat tutaj parę wypowiedzi. Wiem, że nie są to rozprawy naukowe, ale myślę że nie są to rzeczy wyssane z palca. :)
A jak chodzi o ostrzeżenia na pudełku to kiedyś bodajże do 2004 roku na tabace musiał widnieć w całej unii europejskiej napis "powoduje raka", ale po niezależnych badaniach przeprowadzonych przez WHO nie stwierdzono związku między tabaką, a rakiem. Jeżeli chodzi natomiast o samo sedno tj. właściwości uzależniające to z naukowego punktu widzenia możliwe jest uzależnienie i trudno to kwestionować, ale jeżeli chodzi o praktykę to wygląda to tak, że jeżeli nie zażywasz "dla fazy" kresek przez rurkę to nie ma opcji, żebyś się uzależnił. Jak chodzi o palenie to uzależnienie od nikotyny występuje po paru latach palenie, a tak to uzależniony człowiek jest od samej czynności zaciągania się, więc wątpię, żeby praktycznie była możliwość uzależnienia się, bo chyba prędzej siądzie śluzówka :D


Pt gru 16, 2011 23:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL