Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 13, 2025 6:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Małe dylematy. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 20, 2011 13:57
Posty: 136
Post Re: Małe dylematy.
jesienna napisał(a):
Granicy nie ma
a raczej inaczej - dla kazdej pary i na każdym etapie związku jest różna
po to Bóg dał człowiekowi sumienie i rozum by z niego korzystał
skąd jakieś dziwaczne przeświadczenie, że jak pewne sprawy pozostawi się do osobistego uznania to ludzie zachowają się nieodpowiedzialnie i stoczą się w grzech

wątpliwości autorki wątku rzeczywiście mogą wskazywać na to,
że tak jak piszesz niepokoi ją sumienie bo w tej konkretnej sytuacji
(ten konkretny związek, ten etap jego rozwoju) zaszło to za daleko

ale mogą też wskazywać na to, że ktoś jej wbił w głowę,
że nie może w tej kwestii zdać się na swoje sumienie
i sama rozeznać sprawy tylko musi szukać dokładnych rad i wskazówek
co wolno a co nie

O właśnie właśnie. Tylko, że o tym, że autorkę niepokoi sumienie to nie ja napisałam, ale sama autorka. Dlaczego tak łatwo podważasz zasadność i poprawne ukształtowanie jej sumienia, skoro jest ono zgodne z naukami KrK i usiłujesz wmówić autorce, że jej sumienie jest błędne? Czy takich rad powinna Katoliczce udzielać Katoliczka? Czy nie lepiej, bezpieczniej kierować się sumieniem, a nie popędem? A jeżeli już, to czy sprawy sumienia nie powinno się omawiać w konfesjonale? Kim jesteś jesienna by wyrokować w kwestiach czyjegoś sumienia?

_________________
Dwie osoby pojmują tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się wątpliwość, czy to istotnie ta sama sytuacja. Mnie, jednej i tej samej osobie, zdarza się pojmować jedną i tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się pytanie, czy chodzi o tę samą osobę.S.M.


Pn gru 19, 2011 22:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Małe dylematy.
Alchemiczka napisał(a):
jesienna napisał(a):
Granicy nie ma
a raczej inaczej - dla kazdej pary i na każdym etapie związku jest różna
po to Bóg dał człowiekowi sumienie i rozum by z niego korzystał
skąd jakieś dziwaczne przeświadczenie, że jak pewne sprawy pozostawi się do osobistego uznania to ludzie zachowają się nieodpowiedzialnie i stoczą się w grzech

wątpliwości autorki wątku rzeczywiście mogą wskazywać na to,
że tak jak piszesz niepokoi ją sumienie bo w tej konkretnej sytuacji
(ten konkretny związek, ten etap jego rozwoju) zaszło to za daleko

ale mogą też wskazywać na to, że ktoś jej wbił w głowę,
że nie może w tej kwestii zdać się na swoje sumienie
i sama rozeznać sprawy tylko musi szukać dokładnych rad i wskazówek
co wolno a co nie

O właśnie właśnie. Tylko, że o tym, że autorkę niepokoi sumienie to nie ja napisałam, ale sama autorka. Dlaczego tak łatwo podważasz zasadność i poprawne ukształtowanie jej sumienia, skoro jest ono zgodne z naukami KrK i usiłujesz wmówić autorce, że jej sumienie jest błędne? Czy takich rad powinna Katoliczce udzielać Katoliczka? Czy nie lepiej, bezpieczniej kierować się sumieniem, a nie popędem? A jeżeli już, to czy sprawy sumienia nie powinno się omawiać w konfesjonale? Kim jesteś jesienna by wyrokować w kwestiach czyjegoś sumienia?


No przecież napisałam, że to, ze niepokoi ją sumienie nie jest bez znaczenia i może wskazywać na to, ze coś może być nie tak. To trzeba wziąć pod uwagę, oczywiście.

To o tym "wbiciu w głowę" to był alternatywny pomysł co do tego z czego mogą się brać jej wątpliwości.
Niczego nie przesądzam.
nigdzie nie napisałam
- odstaw wątpliwości na bok i niczym się nie przejmuj.
pisałam tylko, że tą sprawę można widzieć różnie

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pn gru 19, 2011 23:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
Posty: 624
Post Re: Małe dylematy.
Alchemiczka napisał(a):
Dlaczego tak łatwo podważasz zasadność i poprawne ukształtowanie jej sumienia, skoro jest ono zgodne z naukami KrK i usiłujesz wmówić autorce, że jej sumienie jest błędne? Czy takich rad powinna Katoliczce udzielać Katoliczka? Czy nie lepiej, bezpieczniej kierować się sumieniem, a nie popędem? A jeżeli już, to czy sprawy sumienia nie powinno się omawiać w konfesjonale? Kim jesteś jesienna by wyrokować w kwestiach czyjegoś sumienia?


Po pierwsza, sprawa nie jest jasna i jednoznaczna z punktu widzenia nauki Kościoła - inaczej ten wątek w ogóle by nie powstał.

Po drugie, można sobie wyobrazić kogoś z "przewrażliwionym sumieniem", kto np. nie pomoże sąsiadowi zapchać auta "bo w niedzielę należy odpoczywać a nie pracować". Takie przewrażliwienie może zwłaszcza występować w kwestiach seksualnych, które są tematem tabu i przez wiele lat były przez Kościół piętnowane jako grzeszne.

Oczywiście, nikt nie sugeruje że takie sumienie ma właśnie autorka wątku. Ale istnieje taka możliwość.


Cz gru 22, 2011 16:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL