Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 9:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 25  Następna strona
 O seksie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 21:31
Posty: 11
Post Re: O seksie
Moim zdaniem Pulikowski zwraca uwagę na to że dla niektórych rodzin względy materialne są otwarcie jedynym powodem do tego żeby kolejnego dziecka nie mieć. Często jednak są to te rodziny, które tak naprawdę poradziłyby sobie finansowo. Pod takim tłumaczeniem może kryć się egoizm, postawa, która objawia się tym, że wolę mieć np. najnowszy model samochodu niż wydać pieniądze na kolejne dziecko. To wcale nie oznacza, że takiego samochodu nie mogę sobie kupić, "bo przecież powinieneś te pieniądze przeznaczyć na rozwój kolejnego dziecka". Chodzi o to, co jest dla nas ważniejsze- otaczanie się dobrami materialnymi czy miłość. WSZYSTKO NALEŻY ROZWAŻAĆ W SWOIM SUMIENIU. Życie każdego z nas jest inne, więc przypadek ogólny nie musi się równać szczególnemu. Pulikowski nie mówi "rodziny bogate są złe", lecz przedstawia tylko pewną dziwną tendencję- rodziny biedniejsze mają dużo dzieci, a bogatsze niewiele i nie chcą mieć więcej ze względów materialnych. Nasze społeczeństwo po prostu lubi być wygodne. Ale to przecież tylko statystyki...


Wt sty 17, 2012 19:12
Zobacz profil
Post Re: O seksie
Nie zgadzam się z wami, zgadzam się z Kozłem. Rodziny biedne myślą: czy bedzie na jedzenie? na buty na zimę? na książki do szkoły? na przybory szkolne? Rodziny bogatsze: czy będzie mnei stać na zajęcia dodatkowe? na studia w innym mieście?
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jezeli I dziecko mialo to co najlepsze, to oczywiste jest ze rodzice chca, zeby II tez mialo, a na to moze ich nie byc stac.


Wt sty 17, 2012 19:37

Dołączył(a): So sty 14, 2012 21:52
Posty: 12
Post Re: O seksie
Ale przeciez moga być zupełnie inne powody o których sie nie mówi wprost nawet bliskim osobom a są bardzo często powodami zasadniczymi które decydują czy ludzie zdecydują się lub nie na dzieci. Względy materialne też są względne. Kobieta wywodzi się np. z toksycznej chorej rodziny i boi się że w takiej sytuacji może nie być dobrą matką, nie ma oparcia w mężu ktory cała odpowiedzialność za dom, rodzinę logistyke domową zwala na żonę. Brak harmonii i poczucia bezpieczeństwa w związku, złe relację z własna rodzibną lub rodziną męża, strach przed stratą pracy na etacie po powrocie z urlopu macierzyńskiego, kredyt mieszkaniowy lub umowa śmieciowa która nie sprzyja raczej decyzji o powiększeniu rodziny, wysokie opłaty za przedszkole i wiele wiele innych.
wskazywanie że jedynym czynnikiem ograniczania dzietności polaków jest śieszny. Znany jest szeroko fakt, iż polscy emigranci w Wielkij Brytanii dzięki tamtejszym warunkom - wysokiemu "socjalowi" dorównują w przyrości naturalnym Pakistańczykom przebywającym w Anglii.


Wt sty 17, 2012 20:14
Zobacz profil
Post Re: O seksie
szpila :brawo:


Wt sty 17, 2012 20:33
Post Re: O seksie
Margaret_ka napisał(a):
Rodziny bogatsze: czy będzie mnei stać na zajęcia dodatkowe? na studia w innym mieście?
...na złoty sedes...
Cytuj:
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Trudno się nie zgodzić. W końcu co złoto, to złoto.


Wt sty 17, 2012 23:51
Post Re: O seksie
Margaret_ka napisał(a):
Nie zgadzam się z wami, zgadzam się z Kozłem. Rodziny biedne myślą: czy bedzie na jedzenie? na buty na zimę? na książki do szkoły? na przybory szkolne? Rodziny bogatsze: czy będzie mnei stać na zajęcia dodatkowe? na studia w innym mieście?
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jezeli I dziecko mialo to co najlepsze, to oczywiste jest ze rodzice chca, zeby II tez mialo, a na to moze ich nie byc stac.


A co jest złego w studiach w innym mieście jeżeli wymarzony przez dziecko kierunek jest właśnie na uczelni 100 km od domu? Sama chciałam studiować kierunek 100 km od domu ale rodziców nie było stać.... (p.s. byłam trzecim dzieckiem z kolei)


Śr sty 18, 2012 16:25
Post Re: O seksie
Kozioł napisał(a):
to juz jest flooding, czy jeszcze nie ? :hmmm:
ów ksiądz bardzo pochopnie potępił bogate rodziny z nielicznym potomstwem
nie zauważa, ze ich "nie stac" nie obejmuje ksiazki do gimnazjum ale np. studia w Cambridge
nie zauważa, ze maja inna skalę wydatków
nie zauwaza także, że własnie te rodziny najczęściej organizuja i daja prace ubogim rodzinom wielodzietnym i to z ich podatków te biedne zasiłek dostaja

niby nie ocenia ale od egoistów wymawia - taki sam hipokryta jak owe małzenstwo


Ja uważam, że jeśli bogate małżeństwo w swoim sumieniu czuje się w porządku - to wszystko jest OK, to sprawa między nimi a Bogiem czy mają 1 czy 2 dzieci czy więcej czy mniej. Jest prawda w tym co piszesz - że inna skala wydatków, że te rodziny dają zatrudnienie biedniejszym ludziom, to prawda.


Śr sty 18, 2012 16:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: O seksie
ikm napisał(a):
A co jest złego w studiach w innym mieście jeżeli wymarzony przez dziecko kierunek jest właśnie na uczelni 100 km od domu?



To ikm, że nie każdego rodzica stać na finansowanie studiów dziecka w innym mieście, ba, czasem na finansowanie jakichkolwiek studiów. Bywa że od razu po szkole średniej dziecko musi iść do pracy żeby pomagać rodzinie.
To jest kolejny powód dla którego- z tym się na pewno zgodzisz- każdy decyduje o liczbie dzieci według własnego uznania.

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Śr sty 18, 2012 16:31
Zobacz profil
Post Re: O seksie
Rojza Genendel napisał(a):
ikm napisał(a):
A co jest złego w studiach w innym mieście jeżeli wymarzony przez dziecko kierunek jest właśnie na uczelni 100 km od domu?



To ikm, że nie każdego rodzica stać na finansowanie studiów dziecka w innym mieście, ba, czasem na finansowanie jakichkolwiek studiów. Bywa że od razu po szkole średniej dziecko musi iść do pracy żeby pomagać rodzinie.
To jest kolejny powód dla którego- z tym się na pewno zgodzisz- każdy decyduje o liczbie dzieci według własnego uznania.



Rojza dlatego właśnie mieć rozsądna ilość dzieci - aby móc je mądrze wychować na mądrych ludzi - ale i np. wykształcić, ja to uważam za podstawę rozsądnego rodzicielstwa. Oczywiście tu chodzi o decyzję rodziców/ rozeznanie sytuacji w momencie poczęcia dziecka, że czujemy że nas stać ( chodzi o wiele aspektów) oczywiście ta sytuacja może potem ulec zmianie na gorszą (materialna) ale chodzi mi o to, że decyzja rodziców o poczęciu dziecka musi być odpowiedzialna. Artykuły, które przytoczyłam powyżej w przeciwieństwie do forumowicza kozła odczytuję w następujący sposób: nie sztuka spłodzić gromadę dzieci, które musza zakończyć edukację na gimnazjum "bo rodziców nie stać". Może ktoś mnie tu zgani - ale każdy ma inaczej z tym rozeznawaniem sytuacji i warunków i ważnych przyczyn dla których trzeba odłożyć poczęcie dziecka nawet na stałe. Dla mnie dziecko jest niezapisaną czystą kartą, którą powierza mi Bóg, przede wszystkim mam je wychować na wartościowego mądrego człowieka - ale i rozwijać jego talenty, które Bóg mu dał, powierzając to dziecko mnie i mojemu mężowi na jakiś czas jako wielkie zadanie. Jeżeli bym widziała w przyszłości (mam aktualnie jeszcze małe dzieci 3 i 6 lat), że moje dziecko przejawia w jakimś tam kierunku nauki/wiedzy talent/skłonność i chce się bardzo rozwijać w tym kierunku/ iść na studia, to ja czułabym się/ czuję się też w tym momencie odpowiedzialna aby dać mu taką możliwość, bo to ja sprowadziłam to dziecko na ten świat (odpowiedzialnie) i to ja jestem odpowiedzialna za rozwój jego talentów. Niestety znam z mojej rodziny przykłady, gdzie dzieci z powodu wielodzietności swoich rodzin i po prostu totalnego braku pieniędzy musiały zakończyć edukację na podstawówce, chociaż chciały te osoby się rozwijać! Moim zdaniem to jest straszne.


Śr sty 18, 2012 18:33
Post Re: O seksie
Rojza Genendel napisał(a):
To jest kolejny powód dla którego- z tym się na pewno zgodzisz- każdy decyduje o liczbie dzieci według własnego uznania.


Tak, zgadzam się w pełni w tym punkcie, co napisałam powyżej.


Śr sty 18, 2012 18:35
Post Re: O seksie
Cawilian napisał(a):
Margaret_ka napisał(a):
Rodziny bogatsze: czy będzie mnei stać na zajęcia dodatkowe? na studia w innym mieście?
...na złoty sedes....



to dla Ciebie az taki zbytek?


Śr sty 18, 2012 18:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 19, 2005 15:25
Posty: 581
Post Re: O seksie
Nie można powiedzieć, że jeśli ktoś, kto ma dużo pieniędzy, ma tylko jedno dziecko, to jest ok, bo to sprawa między nim a Bogiem. Zgadzam się, że my w to nie powinniśmy wnikać, bo to faktycznie między nim a Bogiem jest i każdy przypadek jest inny, ale kiedy już przyjdzie do tego "sam na sam z Bogiem", może się okazać, że wcale nie było ok. Dlatego powinniśmy patrzeć na siebie i uwrażliwiać swoje sumienia.
Ja chciałabym, żeby moje dzieci poszły na studia i mogły rozwijać swoje talenty, ale uważam, że to nie jest najważniejsze. Najważniejsze nie jest, żeby stać mnie było na markowe, modne ubrania, nowe podręczniki, zajęcia pozalekcyjne, wycieczki itp (też ważne, ale zdecydowanie nie na pierwszym miejscu). Najważniejsze, żeby mnie było stać na jak najwięcej miłości dla nich - wierzę, że jeśli nauczę ich miłości, ofiarności, umiejętności cieszenia się drobiazgami (do czego drogą jest moim zdaniem dobrze pojęta asceza), to dam im większą szansę na bycie szczęśliwymi ludźmi, niż gdybym zainwestowała w ich rozwój intelektualny czy kulturalny.
Oczywiście jedno drugiego nie wyklucza, ale hierarchia ma znaczenie.


Śr sty 18, 2012 21:55
Zobacz profil
Post Re: O seksie
Margaret_ka napisał(a):
Cawilian napisał(a):
Margaret_ka napisał(a):
Rodziny bogatsze: czy będzie mnei stać na zajęcia dodatkowe? na studia w innym mieście?
...na złoty sedes....
to dla Ciebie az taki zbytek?
Uznaję po prostu, że to co użyteczne jest piękne samo w sobie. Do kibla lepsza byłaby powierzchnia z efektem lotosu. Złoty sedes to symbol ludzkiej głupoty.


Cz sty 19, 2012 10:06
Post Re: O seksie
zielona napisał(a):
Nie można powiedzieć, że jeśli ktoś, kto ma dużo pieniędzy, ma tylko jedno dziecko, to jest ok, bo to sprawa między nim a Bogiem. Zgadzam się, że my w to nie powinniśmy wnikać, bo to faktycznie między nim a Bogiem jest i każdy przypadek jest inny, ale kiedy już przyjdzie do tego "sam na sam z Bogiem", może się okazać, że wcale nie było ok. Dlatego powinniśmy patrzeć na siebie i uwrażliwiać swoje sumienia


A dlaczego chcesz się wtrącać w sumienia innym ludziom? To nie jest w porządku, bo zaczynasz/próbujesz oceniać a to nie jest chrześcijańskie.


Cz sty 19, 2012 10:54
Post Re: O seksie
zielona napisał(a):
Ja chciałabym, żeby moje dzieci poszły na studia i mogły rozwijać swoje talenty, ale uważam, że to nie jest najważniejsze. Najważniejsze nie jest, żeby stać mnie było na markowe, modne ubrania, nowe podręczniki, zajęcia pozalekcyjne, wycieczki itp (też ważne, ale zdecydowanie nie na pierwszym miejscu). Najważniejsze, żeby mnie było stać na jak najwięcej miłości dla nich - wierzę, że jeśli nauczę ich miłości, ofiarności, umiejętności cieszenia się drobiazgami (do czego drogą jest moim zdaniem dobrze pojęta asceza), to dam im większą szansę na bycie szczęśliwymi ludźmi, niż gdybym zainwestowała w ich rozwój intelektualny czy kulturalny.
Oczywiście jedno drugiego nie wyklucza, ale hierarchia ma znaczenie.


No i widzisz - to jest kwestia co dla kogo jest ważne - ale trzeba pamiętać aby i dzieci były przy tym szczęśliwe a nie tylko Ty.
Dla mnie to co napisałaś, to co wymieniłaś jest RÓWNIE WAŻNE co miłość, bo samą miłością nie wyżyjesz. Jak nie zorganizujesz dzieciom czasu mieszkając w blokowisku, żadnych zajęć pozalekcyjnych czy wycieczek - to się będą włóczyły bez celu z grupą rówieśników i robiły różne głupoty i z pewnością NIE będa przy tym szczęśliwe. Widzę na codzień jak to wygląda!!!!
Ubrania dzieci też powinny mieć takie aby nie były wytykane przez grupę, aby się mogły wtopić w otoczenie, nie muszą być określonej marki, ważne, żeby były modne i na czasie. Ja na siebie też nie wkładam tego, w czym wyglądałabym jak antyk albo co bym jak starsza babcia wyglądała.

Inaczej z tymi zajęciami pozalekcyjnymi jak mieszkasz w domu na wsi, ja akurat mieszkam w blokowisku w sporym mieście, na wsi nie wiem jak życie wygląda.


Cz sty 19, 2012 11:11
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 367 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL