Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So paź 04, 2025 13:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post Re: Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą
To chyba trochę tak, jak przyjaźń samotnej kobiety z żonatym mężczyzną :-)
Jak najbardziej możliwe i dobre (przyjaźń zawsze jest czymś dobrym) jednak niestety, w obu przypadkach osoby postronne będą miały wątpliwości i "choćbyś była biała jak śnieg, nie unikniesz potwarzy".

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Pn sty 23, 2012 16:45
Zobacz profil
Post Re: Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą
Rojza Genendel napisał(a):
To chyba trochę tak, jak przyjaźń samotnej kobiety z żonatym mężczyzną :-)
Jak najbardziej możliwe i dobre (przyjaźń zawsze jest czymś dobrym) jednak niestety, w obu przypadkach osoby postronne będą miały wątpliwości i "choćbyś była biała jak śnieg, nie unikniesz potwarzy".

Nie chodzi o opinie osób trzecich. To są emocje i trudno je przewidzieć. Przychodzą kiedy chcą. Nawet dobry kierownik duchowy nie powinien być przyjacielem. To zupełnie inne relacje międzyludzkie.
Psychoterapeuta też jest w podobnej sytuacji. Mocno musi kontrolować granice między sobą i pacjentką. Pacjentka odchodzi. A przyjaciel/przyjaciółka?
Znam przykład samotnej kobiety, która 40 lat przyjaźniła się z żonatym psychologiem. Przed jego śmiercią dowiedziała się, że cały czas ukrywał uczucie, a ona ukrywała przed samą sobą...bo on żonaty a ona katoliczka. Wszyscy wokół widzieli więcej niż przyjaźń z obu stron.


Pn sty 23, 2012 17:05
Post Re: Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą
Liza napisał(a):
Jak ksiądz ma 80lat to wierzę w tę przyjaźń.

A jeśl ta samotna kobieta ma 75? :-D
Nie musisz odpisywać...znam odpowiedź.


Pn sty 23, 2012 17:19

Dołączył(a): Cz sty 19, 2012 15:53
Posty: 7
Post Re: Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą
Co do ludzi,duzo razy sparzyłam się...Uwierzę,jak ich poznam.
Nie ma tu nic do rzeczy ile ksiądz ma lat,w kazdym wieku moze zdazyc się.
Pozdrawiam


Pn sty 23, 2012 18:11
Zobacz profil
Post Re: Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą
MARIEL napisał(a):
Nie musisz odpisywać...znam odpowiedź.

Nie jest możliwa przyjaźń jako zaplanowana relacja. W przyjaźń się wchodzi stopniowo. Czy masz pewność jak zakończy się niewinna znajomość stopniowo pogłębiana i sprawiająca obu stronom przyjemność. Być może nic nie zaiskrzy, ale czy można mieć taką pewność? Czy relacje męsko-damskie nie są podbarwione nutką erotyzmu? Uwielbiamy niewinne flirty (nie spalcie mnie na stosie, taką mam wiedzę i doświadczenie). Jeśli prawdziwe uczucia będą ukrywane to komuś sprawić to może ból. Może boleć też w sytuacji kiedy ksiądz zorientuje się, że to jednak uczucie i zerwie tę przyjaźń. Jeśli zaangażuje się kobieta to może mieć problemy ze znalezieniem towarzysza życia.
Czy warto igrać z ogniem? A może dmuchać na zimne?
Moja koleżanka netowa (w średnim wieku, samotna) ma przyjaciela księdza. Ma on 80lat. Uwielbia tego człowieka. Idąc do niego do spowiedzi mówi: to co zawsze.
Destyna: ksiądz nie jest antidotum na poprawę relacji z ludźmi. Szukaj to znajdziesz. Jest wielu wartościowych ludzi.


Pn sty 23, 2012 21:50

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3642
Post Re: Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą
Możliwe, pod warunkiem, że ta kobieta przyjaźni się jeszcze z grupą przyjaciół i istnieje relacja ksiądz- grupa w tym mężczyzn i kobiet. Przykład - pewien Wujek i grupa jego " Dzieci". A tak na marginesie- jeżeli dwóch moich kolegów zostało księżmi, to mam się od nich odwrócić, czy raczej chować w sercu i odwiedzić i przy okazji opowiedzieć o tym ,co robię, pochwalić się swoimi pociechami? Moja mama miała kuzyna księdza i przyjaciela rodziny. Jego obecność w trudnych chwilach (choroba, śmierć) bardzo wszystkim pomagała. On także gdy było mu na parafii ciężko miał gdzie przyjechać porozmawiać. Zawsze jednak był to przyjaciel rodziny- tato po ślubie za mamą dołączył do tej przyjaźni.

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Pn sty 23, 2012 22:34
Zobacz profil
Post Re: Przyjazn - między kapłanem a samotną kobietą
mareta napisał(a):
Możliwe, pod warunkiem, że ta kobieta przyjaźni się jeszcze z grupą przyjaciół i istnieje relacja ksiądz- grupa w tym mężczyzn i kobiet. Przykład - pewien Wujek i grupa jego " Dzieci". A tak na marginesie- jeżeli dwóch moich kolegów zostało księżmi, to mam się od nich odwrócić, czy raczej chować w sercu i odwiedzić i przy okazji opowiedzieć o tym ,co robię, pochwalić się swoimi pociechami? Moja mama miała kuzyna księdza i przyjaciela rodziny. Jego obecność w trudnych chwilach (choroba, śmierć) bardzo wszystkim pomagała. On także gdy było mu na parafii ciężko miał gdzie przyjechać porozmawiać. Zawsze jednak był to przyjaciel rodziny- tato po ślubie za mamą dołączył do tej przyjaźni.

Omawiasz zupełnie inną sytuację. Tu masz konkretną sytuację: samotna kobieta, która zawiodła się na ludziach. Chce przyjaźni i uważa, że ksiądz jest 'bezpiecznym' przyjacielem. Nie zawiedzie, nie odrzuci, zrozumie. Przyjaźń się krystalizuje, nie można od razu 'mieć' przyjaciela. Ona ma ideał zakodowany w podświadomości: ksiądz jest bezpieczny i może być przyjacielem.


Pn sty 23, 2012 23:47
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL