Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr lis 12, 2025 11:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 syndrom postaborcyjny 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: syndrom postaborcyjny
kropeczka_ns napisał(a):
Dlaczego?

Może coś z tym mózgiem?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lut 19, 2012 12:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: syndrom postaborcyjny
wiedziałam że ktoś o tym wspomni i to jest była i będzie niekończąca się i nierozwiązywalna dyskusja dlaczego wczoraj jeszcze dziecko nie miało mózgu a dzisiaj już ma. Napewno wszyscy pamietacie że w momencie stwierdzenia ciąży dziecku bije już serce. I dlatego śmieszy mnie dyskutowanie o "zarodku" tak jakbyśmy faktycznie mówili o kilkukomórkowym czymś. Na tym etapie żadna kobieta nie ma pojęcia o ciąży! Zawiązki mózgu kształtują się mniej więcej od 20 dnia po zapłodnieniu (właśnie kobieta zaczyna zastanawiać się czy czasem miesiączka nie spóźniła się o 2 czy 3 dni....)a w 30 dniu od zapłodnienia- czyli mamy miesiączkę spóźnioną o niecałe 2 tygodnie- mamy już pierwotne pęcherzyki mózgowe. No pewnie już nasza mama zrobiła test ciążowy i może nawet umówiła się do ginekologa.... za niedługo potwierdzi ciąże i ginekolog zobaczy na usg bijące serduszko jej dziecka.......Aborcja w POlsce była legalna do 12 tygodnia, najczęściej wykonywana w okresie 10-12 tygodnia. Taką decyzję rzadko ktoś podejmuje w ciągu jednego dnia.... 10-12 tygodniowe dziecko jest w pełni ukształtowane. To takie dzieci były masowo zabijane, i nie bójmy się tego jasno powiedzieć...

_________________
Ania


N lut 19, 2012 13:01
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: syndrom postaborcyjny
Gdyby wszyscy uważali, że wczesny płód to już dziecko i aborcja jest równoznaczna z zabiciem, wtedy nie mieliby też nic przeciw zabijaniu już tych narodzonych. Czy tak jest w rzeczywistości?

Chodzi o odpowiednio funkcjonalny mózg, a nie jakieś zlepki kilku komórek. Poza tym uważasz, że można zabić istotę na poziomie rozwoju zwierzęcia typu krowy lub świni. Zatem skoro to nic złego, to nic złego.

W ten sposób dogadasz się tylko z wierzącymi w dogmaty katolickie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N lut 19, 2012 13:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2012 13:39
Posty: 1
Post Re: syndrom postaborcyjny
Polceam film SYNDROM oparty na faktach
http://www.youtube.com/watch?v=XdYs-919 ... re=related


N lut 19, 2012 13:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: syndrom postaborcyjny
tak Soul, tylko wskaż ten dzień, tą granicę, przed którym to jeszcze nie "na tyle człowiek" a po nim "już tak". Czy to jest mozliwe? Moim zdaniem- nie. Moja rolą w życiu jest ratować życie ludzkie. Nie mnie oceniać czy człowiek po resuscytacji w stanie wegetatywnym ma na tyle funkcjonujący mózg żeby miał prawo żyć. Za mali jesteśmy, za mało wiemy i rozumiemy. Chyba potrzeba nam więcej pokory. Czym innym jest zagadnienie uporczywej terapii (też w przypadku dziecka z cięzkimi wadami np) czym innym podjęcie się przerwania czyjegoś życia. A w przypadku aborcji mówimy o organiźmie zdrowym (!!) najczęściej, o organiźmie który ma pełne szanse żyć zdrowo do późnej starości. Kim jesteśmy żeby dawać i odbierać tą szansę? Każda kobieta współżyjąc bierze na siebie jakieś "ryzyko" ciąży, to jest oczywiste i nie jest to żadna tajemnica. Jeśli ma bezwzględne przeciwskazania np zdrowotne, byłabym skłonna godzić się na sterylizację. (wiem że to kontrowersyjne, ale tak myślę- nie z powodu widzimisię, ale np powaznej choroby czy teratogennego leczenia- a nawet z powodu jakiejś patologicznej sytuacji rodzinnej, choć przeciez to nie jest rozwiązanie!). A w obecnych czasach kiedy niepłodne pary czekają nieraz i dwa lata na adopcję niemowlęcia- naprawdę nie ma obaw o los takiego dziecka! Ja spotykam się w pracy z nastoletnimi dziewczynami w ciąży- zawsze traktuje je miło i z pełnym szacunkiem. Pamiętam taką budująca sytuację- weszła do gabinetu 17 letnia dziewczyna w widocznej ciąży. Porozmawiałam z nią miło, zaleciłam co było trzeba i wyszła. Za moment wszedł ojciec który ją przywiózł i powiedział z dumą- to moja córka, tak pieknie wygląda w ciązy :) Powiem szczerze że aż mi łzy stanęły w oczach.Trzeba nam takich postaw, trzeba nam więcej szacunku do tych dziewczyn które nie boją się ludzkich spojrzeń i noszą swoje nieplanowane dzieci. Tak jak powiedziała moja mama- dawno temu, w latach 80-tych, 16 latce która nie usunęła ciązy i skarżyła się na obgadujące ją sąsiadki- ty powinnaś iść dumna samym środkiem koscioła i niech patrzą, bo ty masz odwagę urodzić dziecko.

_________________
Ania


Pn lut 20, 2012 9:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL