Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istnieje?]
| Autor |
Wiadomość |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
Pojawił się zakład Pascala, musi pojawić si więc mój gotowiec!  Ten ulubiony przez wielu wierzących zakład Pascala... Chętnie się nim podpierają, a tymczasem, ja się dobrze zastanowić, przemawia za zostaniem... ateistą! Przeanalizujmy możliwe sytuacje: 1. Żadnego boga nie ma. Prawdopodobieństwo: spore, skoro przez tyle wieków usilnych starań nie mamy nie tylko dowodów, ale nawet silniejszych przesłanek. Konsekwencje: ateista trochę zyskuje, teista trochę przegrywa, bo marnuje czas i środki na niepotrzebne rytuały, odmawia sobie różnych fajnych rzeczy – seksu przedmałżeńskiego, jedzenia wieprzowiny, ryzykuje niechciane ciąże i choroby nieużywając prezerwatyw itp. 2. Bóg jest, tylko że innej denominacji. Prawdopodobieństwo: spore, biorąc pod uwagę fakt, że już doliczono się jakoś 10 tysięcy wyznań. A nie jest powiedziane, że ta prawidłowo określająca oczekiwania Boga, już istnieje... Konsekwencje: paradoksalnie ateista będzie w lepszej sytuacji niż teista, który źle trafił z religią. Powszechny jest bowiem zapis „antykonkurencyjny” (jak brzmi już pierwsze przykazanie chrześcijaństwa?) - religie są dziwnie zazdrosne o o innych bogów... W takiej sytuacji ateista będzie mniej grzeszył od pechowego teisty! 3. Jest Bóg i teista trafił w wyznaniem. W kontekście powyższych prawdopodobieństwo: znikome. Konsekwencje: w różnym stopniu w zależności od religii lepsza sytuacja teisty. Sumując nadzieje matematyczne poszczególnych opcji wychodzi, że stanowczo bardziej opłacalne jest wybranie ateizmu!
Pomijam już zupełnie aspekt etyczny udawania wiary w celach koniunkturalnych i oceny przez Boga takiej wyrachowanej dewocji, bo będzie to różnie wyglądać w przypadku różnych wyznań.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| Cz lut 23, 2012 14:39 |
|
|
|
 |
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
przyjmując zakład duzo większe prawdopodobieństwo jest, że naprawdę uwierzy, niż zostanie ateista i cąłkowicie zamknięcie się na boga. Z kolei wybranie Ateizmu również nie skreśla ze zbawienia. Jak to katechetka kiedyś wyjaśniła, bóg nie lubi ludzi letnich, albo będzie goracy albo zimny. Albo wierzysz, albo nie wierzysz, ale czynami się wykarzesz.
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Cz lut 23, 2012 14:42 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
Mnie zawsze zastanawia jaki sens i cel jest w zakładaniu tematów, w których się nie udziela, ani nie odpowiada na pytania. Paradoksalnie, może właśnie tego wynika problem, gdy się już chce kogoś nawracać - ani się nie słucha, ani nie udziela, tylko się człowiek martwi że ktoś nie wierzy.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Cz lut 23, 2012 15:49 |
|
|
|
 |
|
Angella_S
zbanowana na stałe
Dołączył(a): Wt lis 09, 2010 15:18 Posty: 352
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
noOne napisał(a): Dra napisał(a): Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istnieje? nie zrobisz tego argumentami, tylko własnym przykładem jak dziecko widzi jak ojciec i matka klęczą każdego wieczoru do modlitwy i razem się modlą, jak padają w Kościele na kolana przed Bogiem, jak mówią w domu o Bogu i Jemu się oddają.. dziecko nie będzie mieć żadnej wątpliwośći że Bóg istnieje, skoro nawet ojciec pada przed NIM na kolana.. Rodzice kleczą ----- zatem Bóg istnieje Wieczorami na kolanach a wczesniej kłótnie i rękoczyny.
_________________ "Kiedy zorientowałem się, że jestem symbolem Polski, wpadłem w depresję" - ORZEŁ
Ostatnio edytowano Cz lut 23, 2012 16:12 przez Angella_S, łącznie edytowano 2 razy
|
| Cz lut 23, 2012 16:09 |
|
 |
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
no dokładnie... przykro mi, ale dla nowoczesnego dziecka takie cos nie zadziała...ojcowie bardzo czesto nie sa żadnym autorytetem w domach, a nawet jak sa, to nadal nie jest argumentem do przekonania dziecka.
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Cz lut 23, 2012 16:11 |
|
|
|
 |
|
narsisus
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 22:23 Posty: 133
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
Cytuj: jak dziecko widzi jak ojciec i matka klęczą każdego wieczoru do modlitwy i razem się modlą, jak padają w Kościele na kolana przed Bogiem, jak mówią w domu o Bogu i Jemu się oddają..
dziecko nie będzie mieć żadnej wątpliwośći że Bóg istnieje, skoro nawet ojciec pada przed NIM na kolana.. Trafiłeś w sendo. Na takim praniu mózgu się to wszystko opiera.
|
| Cz lut 23, 2012 18:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
WIST napisał(a): Paradoksalnie, może właśnie tego wynika problem, gdy się już chce kogoś nawracać - ani się nie słucha, ani nie udziela, tylko się człowiek martwi że ktoś nie wierzy. Sądząc po sobie, to młodego nikt nie nawróci, dopóki sam na sobie się nie przekona.
|
| Cz lut 23, 2012 18:46 |
|
 |
|
Rzymian_8_13
Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19 Posty: 154
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
|
| Cz lut 23, 2012 19:26 |
|
 |
|
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
Angella_S napisał(a): Rodzice kleczą ----- zatem Bóg istnieje Wieczorami na kolanach a wczesniej kłótnie i rękoczyny. ten post tłumaczy Twoją postawę.. naprawdę przykro mi że to przeżyłaś.. pamiętaj że Jezus czeka na ciebie zawsze i zawsze możesz się do Niego zwrócić Kazeshini napisał(a): przykro mi, ale dla nowoczesnego dziecka takie cos nie zadziała...ojcowie bardzo czesto nie sa żadnym autorytetem w domach, a nawet jak sa, to nadal nie jest argumentem do przekonania dziecka. a czym się różni "dziecko nowoczesne" od dziecka sprzed 50lat ? czym różni się rodzina dzisiejsza od rodziny sprzed 100 lat ? (oprócz tego że zepsucie szatana jest ogólnodostępne) ojcowie nie są autorytetem bo szatan spryciarz (poprzez swój antykościół) zainicjował ruch feministyczny, kobieta wysunęła się do przodu, często zajmuje miejsce głowy rodziny, meżczyźni często poddają się temu i odsuwają się w cień (do mycia i gotowania), oto sposób na zaburzenie naturalnego Bożego porządku, gdzie ojciec jest głową rodziny - świetna robota masonerii - rozbić rodzinę, wyciagnąć dzieci z domu jak najszybciej do żłobka, przedszkola, żeby tylko dziecko nie zostało wychowane w tradycji katolickiej przez rodzinę, taką latorośl indoktrynuje się od najmłodszych lat i mamy gotowe owoce, każdy widzi co się dzieje obecnie z młodzieżą..
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
| Cz lut 23, 2012 20:04 |
|
 |
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
noOne napisał(a): a czym się różni "dziecko nowoczesne" od dziecka sprzed 50lat ? czym różni się rodzina dzisiejsza od rodziny sprzed 100 lat ? (oprócz tego że zepsucie szatana jest ogólnodostępne) Zepsucie? poniekąd tak, więcej zepsucia na naszym świecie niż w czasach średniowiecza kiedy człowiek nie miał dostępu do jakiejkolwiek wiedzy, jakiejkolwiek oświaty, gdzie nikt nie pozwalał własne myśli wyrażać, czy interpretować na swój własny sposób. Gdzie nie uczono rozumieć, a bez pytań słuchać się. <ironia> Mówisz o zepsuciu, a winni i tak pozostaja rodzice, którzy zamiast wychować dziecko zostawiają je samemu sobie. W szkołach uczono by morałów, gdyby im wolno było - z wykształcenia jestem nauczycielem i niestety, nie mam zamiaru uczyć, bo obecnie nauczyciel ma tak ograniczone prawa, że niczego nie nauczy, a o wychowaniu już w ogóle nie mówiąc. Dzieci nie mają respektu, szczególnie przed rodzicami, którzy zamiast wychować, to kupią komputer, gry i zostawiają bez opieki. Ja miałem ten plus, że wychowałem się za czasów kiedy komputery to daleka przyszłość i miałem odpowiednie zabawki rozwijające, a niepsujące. Nie świat jest temu winien, a stosunek rodziców do obowiązku rodzicielskiego. noOne napisał(a): ojcowie nie są autorytetem bo szatan spryciarz (poprzez swój antykościół) zainicjował ruch feministyczny, kobieta wysunęła się do przodu, często zajmuje miejsce głowy rodziny, meżczyźni często poddają się temu i odsuwają się w cień (do mycia i gotowania), Tu to pojechałeś po złej ścieżce. Równouprawnienie nie jest niczemu winne, a wręcz jest to dobry krok w lepszy świat. Kobiety są równie inteligentne co mężczyźni, a to mężczyźni prowadzą wojny, nie kobiety, to wielcy "panowie" odpowiedzialni są za ludobójstwa, nie nasze urocze kobiety. Kobiety, które dostają się do władzy (o ile pycha nie uderzy do głowy - co facetom w naszej polityce dawno odbiło do głowy) są dobrymi przywódcami i prawdziwymi opiekunkami. noOne napisał(a): oto sposób na zaburzenie naturalnego Bożego porządku, gdzie ojciec jest głową rodziny - świetna robota masonerii - rozbić rodzinę, wyciagnąć dzieci z domu jak najszybciej do żłobka, przedszkola, żeby tylko dziecko nie zostało wychowane w tradycji katolickiej przez rodzinę, taką latorośl indoktrynuje się od najmłodszych lat i mamy gotowe owoce, każdy widzi co się dzieje obecnie z młodzieżą.. nikt nie każe dziecka do żłóbka oddawać, ani do przedszkola, to wola rodziców. We wszystkim brakuje dyscypliny - w szkole nauczycielom nie wolno, w domu rodzicom się nie chce... Masoneria? Mammony? ludzie...takie słowa używają fanatycy bez obiektywnego spojrzenia. Ludzie szufladkujący innych. Nie mamy prawa nikogo wsadzać do szufladki i tym samym używać jakichś pojęć określających grupę ludzi uważających inaczej.... powyższe to moje zdanie, więc nie brać tego do siebie...po prostu bardzo nie lubię, jeżeli ktoś kogoś szufladkuje czy poniża, to nie godne zachowanie:/
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Cz lut 23, 2012 20:41 |
|
 |
|
merkaba
Dołączył(a): Wt sty 04, 2011 12:01 Posty: 1123
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
|
| Cz lut 23, 2012 20:53 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
noOne napisał(a): (...)żeby tylko dziecko nie zostało wychowane w tradycji katolickiej przez rodzinę, taką latorośl indoktrynuje się od najmłodszych lat (...) Wychowywanie dziecka w tradycji katolickiej, to również indoktrynowanie od najmłodszych lat.
|
| Cz lut 23, 2012 20:54 |
|
 |
|
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
chcesz polemizować filmikami, to utrudniający uwierzenie film może zobacz - duch czasu (ale wersję pełną, nie fragmenty - ma on ponad godzinkę) każdy ma dostęp do filmów i tak jak mówię, czy uwierzy w obrazy czy płótna czy inne rzeczy to sprawa indywidualna i młodzież jest bardzo sceptyczna i skoro mnie te rzeczy nie przekonują, to co dopiero takiego młodego człowieka? Oglądałem filmik który posłałaś i w niczym mnie nie przekonał, ze obraz jest nieziemski. Szczególnie, że bóg nie ingeruje w świat ludzi:) człowiek musi sam dojrzeć do wiary, dajcie dziecku dobra podstawę moralną, a sam odnajdzie drogę, dajcie mu przykład bez fanatyzmu, a pójdzie waszą drogą.
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
| Cz lut 23, 2012 21:13 |
|
 |
|
Angella_S
zbanowana na stałe
Dołączył(a): Wt lis 09, 2010 15:18 Posty: 352
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
noOne napisał(a): Angella_S napisał(a): Rodzice kleczą ----- zatem Bóg istnieje Wieczorami na kolanach a wczesniej kłótnie i rękoczyny. ten post tłumaczy Twoją postawę.. naprawdę przykro mi że to przeżyłaś.. pamiętaj że Jezus czeka na ciebie zawsze i zawsze możesz się do Niego zwrócićJak wcześniej wspomniałam - zniechęciłes mnie. Czytam Twoje posty a tam przypisywanie innym treści których nie wypowiedział, jacys Iluminaci, spiski masońskie, Natanki, szczepionki, strach przed nadchodzącą apokalipsą, urojenia paranoidalne, straszenie piekłem, Intronizacje Chrystusa Króla i Matka Boska co tydzień aktualizujaca swoje orędzia na jakies stronie internetowej. Nie chcę tak skończyć zatem Jezusowi serdecznie podziekuję. 
_________________ "Kiedy zorientowałem się, że jestem symbolem Polski, wpadłem w depresję" - ORZEŁ
|
| Cz lut 23, 2012 21:15 |
|
 |
|
noOne
Dołączył(a): Pn lip 04, 2011 11:29 Posty: 1541
|
 Re: Problem [Kto przekona młodego człowieka ze "bog" istniej
Cytuj: Tu to pojechałeś po złej ścieżce. Równouprawnienie nie jest niczemu winne, a wręcz jest to dobry krok w lepszy świat. Kobiety są równie inteligentne co mężczyźni, a to mężczyźni prowadzą wojny, nie kobiety, to wielcy "panowie" odpowiedzialni są za ludobójstwa, nie nasze urocze kobiety. zachęcam do poznania faktów, skąd wywodzi się feminizm i po co ten ruch został skonstruowany - po to żeby zniszczyć rodzinę https://alexirin.wordpress.com/2011/01/ ... efellerow/http://www.aferyprawa.eu/Artykuly/JAK-F ... enry-MakowCytuj: nikt nie każe dziecka do żłóbka oddawać, ani do przedszkola, to wola rodziców. kobieta jak i mężczyzna musi iść do pracy żeby zarobić na życie, komu zostawisz dziecko ? trzeba dać do złobka opiekunki itp albo "przecież kobieta wyzwolona musi iść dalej robić karierę, nie może zostać przy garach" wszystko po to żeby dziecko zostało bez rodzica indoktrynowane przez system Cytuj: Masoneria? Mammony? ludzie...takie słowa używają fanatycy bez obiektywnego spojrzenia Papieże dziesiątki razy upominali i ostrzegali przed masonerią w wielu encyklikach, nie robili tego bez powodu Angella_S napisał(a): Jak wcześniej wspomniałam - zniechęciłes mnie. ... Nie chcę tak skończyć zatem Jezusowi serdecznie podziekuję.  zatem módl się i pracuj.. a Jezusa Chrystusa Króla będziesz błagać na kolanach już wkrótce o zmiłowanie..
_________________ Króluj nam Chryste ! http://www.duchprawdy.com http://sacerdoshyacinthus.wordpress.com
|
| Pt lut 24, 2012 9:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|