Witam. Chcialem sie zapytac, czy nie jest to grzech przeciw Duchowi Świętemu ?

Chce sie odniesc do tego, ze jesli sie grzeszy zuchwale - czyli ze grzeszymy nie przejmujac sie tym, wiedzac ze nie podoba sie to Bogu , to jest to grzech przeciw Duchowi Świetemu, a Jezus nauczal, mowil ze takie Grzechy - przeciwko Duchowi Świetemu nie beda odpuszczone.

I chcialem wlasnie zastosowac to do mojej sprawy, czy to ma powiazanie i czy to jest grzech ?

Jesli np robie sobie sciąge do szkoly, wiem ze jest to złe ale ja tego załuje, tylko po prostu musze zrobic te sciąge, gdyz bez niej bedzie strasznie trudno sie obejsc, a czasami bez tego moge nie zdac z przedmiotu. Dlatego pytam, czy to ma powiazanie z tym co napisalem powyzej ? Bo z jednej strony nie podoba sie to Bogu, ale z drugiej strony ja żałuje tego i staram sie przeprosic podczas modlitwy. A grzechem chyba by sie to nazwalo, jesli bym tego nie załowal i bym sie nie przejmowal tym grzechem ? A ja wlasnie załuje tego i przepraszam podczas modlitwy. Po prostu staram sie ograniczyc te "sciagi" ale nie zawsze bez nich mi sie uda obejsc. Prosze o odpowiedz z gory dziekuje.

Grzech przeciwko Duchowi Świętemu to przede wszystkim zuchwałe uznanie, że i tak będę zbawiony ( więc np mogę sobie teraz grzeszyć, skruszę się przed śmiercią a Bóg i tak mi wybaczy) oraz wręcz przeciwnie, uznanie, że zbawienia na pewno nie będzie.
Robienie ściągi to nie jest w moim odczuciu grzech ciężki Dodatkowo sam mówisz, że żałujesz i nie jesteś z tego dumny.
Ośmielę się stwierdzić, że robienie ściąg będzie odpuszczone-inaczej cała ludzkość wylądowałaby w piekle zwłaszcza studenci

UFF az mi ulżyło. Własciwie tak myslalem wlasnie, tak jak napisales. Dzieki za odp. Pozdrawiam

Nie ma sprawy Ale ucz się, chociażby robiąc ściągi

Wiem Dzieki jeszcze raz. Pozdrawiam.