Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
| Autor |
Wiadomość |
|
clumsy
Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 18:43 Posty: 12 Lokalizacja: między Łodzią, a Warszawą
|
 Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Mam 16 lat. Bardzo szanuję opinię moich przyjaciół, a może nawet za bardzo się nią przejmuję. Problem w tym, że cały czas nakłaniają mnie do picia. Mówią, że zależy im na mnie, dlatego to robią. Powtarzają, że moje życie jest beznadziejne, że współczują mi takiego życia i że sami piją, a wierzą w Boga i nic im nie jest. Takie słowa z ust przyjaciół na prawdę bolą... Nie chcą, żebym się izolowała od ludzi, bo przez to że nie piję, to nikt mnie nie zaprasza na imprezy (nawet ci przyjaciele). Kiedy oni mają u siebie imprezę (a są moimi sąsiadami), to ja siedzę w domu. Jest mi strasznie przykro, ale co mogę zrobić? Alkohol, to jedyna droga do poznania nowych ludzi. W moim gimnazjum wszyscy fajni ludzie piją i palą. Chciałabym poznawać ludzi, bawić się, ale mam wrażenie, że Bóg mnie ogranicza... Nienawidzę siebie za swoje zachowanie. Cierpię z powodu braku znajomych, a jednocześnie nie potrafię nic z tym zrobić, bo czuję, że jeśli się napiję, to zawiodę Boga... To sprawia mi straszny ból. Jestem w strasznej rozsterce. Mam szczerą ochotę z tym po prostu skończyć...
|
| Wt mar 06, 2012 21:06 |
|
|
|
 |
|
WZasadzieNiegroźny
Dołączył(a): Śr sty 25, 2012 11:23 Posty: 302
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
clumsy napisał(a): Problem w tym, że cały czas nakłaniają mnie do picia. Mówią, że zależy im na mnie, dlatego to robią. Cóż, są idiotami. Wybacz, ale tu brak nawet podstaw, by rozwijać myśl i szukać w ich zachowaniu jasnych punktów. clumsy napisał(a): Nie chcą, żebym się izolowała od ludzi, bo przez to że nie piję, to nikt mnie nie zaprasza na imprezy (nawet ci przyjaciele). Nie są widać Twoimi przyjaciółmi. Nie dlatego, że sami piją/grzeszą, tylko dlatego, że nie szanują Ciebie. clumsy napisał(a): Nienawidzę siebie za swoje zachowanie. Tzn. za nieuleganie głupocie?
|
| Wt mar 06, 2012 21:28 |
|
 |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Jesteś już w liceum, czy gimnazjum?
Mnie w liceum, ani mojej przyjaciółki, która nie piła, jakoś do przesady nie naciskali. Zresztą nie warto zadawać się z takimi ludźmi.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| Wt mar 06, 2012 21:43 |
|
|
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
clumsy, czy ja dobrze rozumiem? Panuje w szkole takie przekonanie że osoby które palą (czyli najzwyczajniej w świecie wydają kasę na trucie swojego organizmu, oraz po to aby potem śmierdzieć, oraz piją, czyli jak rozumiem upijają się a potem mają bliskie spotkanie z sedesem są fajne i Ty im zazdrościć? Bóg Cie ogranicza? Przecież drogę masz wolną, chcesz śmierdzieć, czy poznać lepiej cudze sedesy, proszę bardzo...
Strasznie niedojrzałe masz towarzystwo, a sam jak widzę dajesz się przekonać, że wartościowe są głupoty. Są ludzie, którzy potrzebują upewniać innych że to co robią jest ok, ale są też tacy którzy szanują cudze zdanie i cenią to że potrafi się go bronić. Pierwsi są zniewoleni, a drudzy dojrzali. Zgadnij do jakich należą ci genialni znajomi, oraz zastanów się do której grupy chcesz należeć.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Wt mar 06, 2012 22:32 |
|
 |
|
Rzymian_8_13
Dołączył(a): Wt lip 12, 2011 11:19 Posty: 154
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
najwidoczniej nie są dobrymi przyjaciółmi, skoro nie szanują Twoich decyzji ...
|
| Śr mar 07, 2012 10:05 |
|
|
|
 |
|
Bungee
Dołączył(a): Śr sie 03, 2011 13:49 Posty: 15
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Wszystkie używki niszczą ludzi. Nie ma co im zazdrościć. Dodatkowo uzależnieni ludzie są swoimi niewolnikami. Muszą słono za to płacić i w dodatku wydaje mi się, że nie czują żadnej przyjemności.
Chcesz płacić za cierpienie?
|
| Śr mar 07, 2012 10:47 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
clumsy napisał(a): Jest mi strasznie przykro, ale co mogę zrobić? Alkohol, to jedyna droga do poznania nowych ludzi. W moim gimnazjum wszyscy fajni ludzie piją i palą. Chciałabym poznawać ludzi, bawić się, ale mam wrażenie, że Bóg mnie ogranicza... Spokojnie, brak znajomych to nie koniec świata. Zwłaszcza takich, którzy chcą Ci zaszkodzić. To nie są wartościowi kumple. Postaraj się poszukać przyjaciół, którzy będą Cię szanować.
|
| Śr mar 07, 2012 15:25 |
|
 |
|
clumsy
Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 18:43 Posty: 12 Lokalizacja: między Łodzią, a Warszawą
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Bardzo dziękuję za wszystkie rady. Soul33 - chodzę do gimnazjum, ostatniej klasy. Problem w tym, że jestem osobą nieśmiałą i trudno mi nawiązywać nowe znajomości. Zawsze mogę zerwać przyjaźń z tymi sąsiadami, tylko wtedy już w ogóle nie miałabym znajomych. Inaczej jest z moją siostrą bliźniaczką, która również pali i pije. Ona też mnie przekonuje do picia, jest chyba najgorsza z nich wszystkich... Codziennie mnie obraża z tego powodu, mówi, że się do mnie nie przyznaje, że ludzie się ze mnie śmieją (ludzie, czyli ci, których ona poznaje na imprezach u sąsiadów), szantażuje mnie, pyta, czemu muszę być taka nienormalna, czemu muszę być taka "święta", być taką lamą. Jednocześnie mówi, że się o mnie martwi, bo jak nie będę miała przyjaciół, to w końcu się zabiję. Trudno mi to znosić...
|
| Śr mar 07, 2012 18:17 |
|
 |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9126
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Pójdziesz do liceum, tam już są inni ludzie, inny poziom
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| Śr mar 07, 2012 18:23 |
|
 |
|
głośny
Dołączył(a): Wt lut 07, 2012 15:24 Posty: 7
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Myślę, że zarówno w gimnazjum, jak i w liceum (choć gimnazjum to rzeczywiście dość "trudna" szkoła ze względu na dojrzewanie, silną podatność na wpływy znajomych itd.), czy na studiach można spotkać ludzi, którzy mają system wartości niekoniecznie właściwy... Ważne, żeby być wiernym swoim poglądom, choćby dla innych były one śmieszne, czy "niemodne". Nie jest to łatwe, ale jak najbardziej wykonalne. 
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!" (Rz 12, 21)
|
| Śr mar 07, 2012 21:33 |
|
 |
|
Ninurta
Dołączył(a): N gru 17, 2006 14:05 Posty: 295
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
clumsy napisał(a): Powtarzają, że moje życie jest beznadziejne, że współczują mi takiego życia i że sami piją, a wierzą w Boga i nic im nie jest. Takie słowa z ust przyjaciół na prawdę bolą... boisz się o utratę przyjaciół, ale jest jedno ale - to nie są Twoi przyjaciele. serio, żaden prawdziwy przyjaciel czy kolega nie namawiałby Cię do chlania, ani współczuł Ci beznadziejnego życia bez alkoholu. tak naprawdę to im można współczuć skoro tylko procenty mogą ubarwić ich wegetację.
|
| Śr mar 07, 2012 22:49 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Bungee no bez przesady- nie każdy kto pije jest uzależniony i cierpi. clumsy szukaj wsparcia u rodziców. Może wpłyną na siostrę i będziesz miała spokój. To Twoja decyzja i masz prawo wytrwać w swoim postanowieniu. I nie nastawiaj się tak wrogo do siebie biorąc do serca słowa otoczenia. Zawsze możesz żartować, że przygotowujesz się do roli kierowcy  , więc niech się cieszą, że mają abstynenta.
|
| Śr mar 07, 2012 22:57 |
|
 |
|
acreed
Dołączył(a): Pt gru 03, 2010 0:41 Posty: 65
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
clumsy napisał(a): a jednocześnie nie potrafię nic z tym zrobić, bo czuję, że jeśli się napiję, to zawiodę Boga Clumsy jak to nic z tym nie robisz?! Przecież właśnie dajesz przykład, powiem (napiszę) więcej dajesz wielkie świadectwo swoją postawą  Otoczenie z czasem się zmienia, liceum, studia, praca. Już teraz możesz poznać nowych ludzi na jakiś zajęciach dodatkowych, sportowych albo w jakieś wspólnocie parafialnej (niekoniecznie w swojej parafii). I staraj się nie zapominać -choć to dla bardzo wielu ludzi tylko frazes- że Jezus największym Twoim przyjacielem jest 
|
| Śr mar 07, 2012 23:54 |
|
 |
|
Bungee
Dołączył(a): Śr sie 03, 2011 13:49 Posty: 15
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Jestem twoim rówieśnikiem. Też mam podobną szkołę. Nie pozwól, by twoje otoczenie źle na ciebie wpłynęło. Zajmij się hobby, sportem itp.(ja na przykład interesuję się matematyką, historią, fizyką oraz komputerowymi grami strategicznymi). Odwróć wzrok od tych ludzi i poznaj lepszy świat. Wkrótce będziesz się cieszyć, że nie skończysz jak twoi pseudo-przyjaciele.
|
| Cz mar 08, 2012 16:42 |
|
 |
|
clumsy
Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 18:43 Posty: 12 Lokalizacja: między Łodzią, a Warszawą
|
 Re: Alkohol, relacja z przyjaciółmi, a wiara w Boga
Val - rodzice niestety nic tu nie pomogą, bo nie mogę wydać siostry, że pije.
|
| Pt mar 09, 2012 18:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|