Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 0:08



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpusty 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
To nie oznacza, że znikną szczególne więzi między ludźmi. Mamusia czy syneczek muszą być kimś, zkim jesteś bardziej związany, niż z jakimś nieznajomym z Afryki, który żył 200 lat temu i dostał się do Nieba.

Boję się kału koleżanek, ale zapewne wdycham mnóstwo atomów, które kiedyś budowały ich ciała. Dziewczę wydycha tlenek węgla (IV) pochodzący z procesów metabolicznych w jej ciele, związek ten trafia do powietrza, jego atomy znajdują się w moim ciele... Więc mam mimowolnie "bliski kontakt" z dziewczętami.

A może w pokarmach, które jem, jest mnóstwo atomów, które budowały kiedyś ciała młodych dziewcząt...

I tak bardzo boję się ciał ładnych dziewcząt a tu okazuje się że mimowolnie ich niedawne cegiełki mam... w moim ciele! Możnaby wiele statystyk porobić...

Czy Chrystus oddychał? Czy w Jego Ciele istniał metabolizm? Co się stałoby z tymi atomami, które kiedykolwiek by wydychał? Czy ktoś może je mieć we własnym ciele?

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Śr mar 14, 2012 16:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
A ja mam problem, gdyż boję się zobaczyć, usłyszeć lub poczuć kobiecy lub dziewczęcy kał, mocz lub gazy jelitowe. Z jednej strony nie chcę grzeszyć ani się podniecać czy kogoś gorszyć lub poniżać jego godność, z drugiej strony ta "natrętna fobia" jest naprawdę niemiła.

Czuję ochotę (nie po to, by się narażać na pokusy nieczyste czy upokarzać kogoś) aby po prostu zobaczyć defekujące dziewczyny i nawet powąchać ich wydaliny, bo jeżeli widzisz jej usta czy nawet ślinę, która się z nich wydobywa (i oddech czujesz), to dlaczego kał miałby cię gorszyć? Głupia fobia.

Nie widzieć intymnych części ciała.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Śr mar 14, 2012 20:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Echhh...nieważny, byłeś z tym u psychologa? Poważnie pytam.


Śr mar 14, 2012 21:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Nieco mówiłem na ten temat... To jest naprawdę dziwaczne i "poplątane". Ale dziewczyny nie są w stanie nas zaspokoić, lecz Trójca. A jak jakiś zakonnik pracuje ze sparaliżowanymi osobami to może być tak, że musi obmyć odbyt jakiejś dziewczyny i wówczas nadpobudliwość seksualna wyklucza możliwość wykonywania tej posługi.

Po co się żenić, żeby dzieci były jako owoc zwierzęcej żądzy? Dlaczego ktos ma się począć dlatego, że mężczyznę rozpierał popęd seksualny? Ludzie powinni się poczynać nie z pożądliwości, ale z łaski, by poszli do Nieba.

Głupie jest to, że widząc ciało kobiece, pośladki, kał, narządy płciowe,piersi czy inne fragmenty ciała, doznajemy wrażeń seksualnych. To robi z dziewcząt śmierdzące mięso służące do zaspokajania wynaturzonych żądz. Boję się, że ci, co uprawiali koprofilię, będą tonąć po śmierci w ohydnym kale za swoje grzechy. Ciało kobiety to świątynia Ducha Świętego, a nie cuchnąca fabryka fekaliów! Jeżeli ktoś nawet spojrzeć na kobietę nie może, to ma problem z wstrętnym libido.

Po grzechu pierworodnym ludzka płciowość została okrutnie wypaczona.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz mar 15, 2012 10:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
niewazny12 napisał(a):
Głupie jest to, że widząc ciało kobiece, pośladki, kał, narządy płciowe,piersi czy inne fragmenty ciała, doznajemy wrażeń seksualnych. To robi z dziewcząt śmierdzące mięso służące do zaspokajania wynaturzonych żądz. Boję się, że ci, co uprawiali koprofilię, będą tonąć po śmierci w ohydnym kale za swoje grzechy. Ciało kobiety to świątynia Ducha Świętego, a nie cuchnąca fabryka fekaliów! Jeżeli ktoś nawet spojrzeć na kobietę nie może, to ma problem z wstrętnym libido.

Po grzechu pierworodnym ludzka płciowość została okrutnie wypaczona.


Po pierwsze, raczej nikt nie doznaje wrażeń seksualnych na widok kobiecego kału.
Po drugie, dlaczego śmierdzące mięso? Jak ktoś pragnie swoją kobietę, to jest dla niego najpiękniejsza, najwspanialsza.
Po trzecie, dlaczego mieszasz koprofilię z normalnym pragieniem seksualnym?
Nikt nie patrzy na kobietę jak na cuchnącą fabrykę fekaliów...to byłoby dokładnym zaprzeczeniem pożądania.
Nieważny, Ty dziwnie postrzegasz pożądanie kobiety. Bardzo dziwnie. Dla mężczyzny, który kocha i pragnie swoją kobietę, jej ciało jest jak świątynia. To jest piękne.


Cz mar 15, 2012 11:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Uwaga - tekst dotyczy głębokiego zaburzenia!

Rozbawiła mnie fraza "P*******e Japonki" - chodzi o wydalanie gazów jelitowych. Nigdy nie powinna być użyta ta fraza i nie chcę tym nikogo zgorszyć. Problem polega w tym, że czuję jakby (nieerotyczną i nie mającą na celu upokorzenia kogoś) potrzebę oglądania kobiecych intymnych części ciała, obeserwacji ich defekacji czy wąchania odbytów (nie chcę tego robić ze względów moralnych i religijnych). Na przykłąd taka myśl, żeby zobaczyć całkowicie nago wszystkie koleżanki jak wypróżniają się na kopę a ja później (i może wraz z innymi mężczyznami lub kobietami) wącham czy dotykam ich ciało (zwłaszcza okolicę pośladkową) czy odchody. Nie myślę o przyjemności erotycznej czy zranieniu (także uczuciowemu) kogoś czy poniżeniu ludzkiej godności. Wolą nie zgadzam się na podobne praktyki. Kontakt z dziewczętami to dla mnie źródło dziwacznego napięcia.

Jeżeli możemy wysiąkać głośno nos w miejscu publicznym, to dlaczego nie możemy wydalić kału czy gazów jelitowych. Jak była transmisja z biegów narciarskich, to było widać, jak zawodniczce mnóstwo wydzieliny wystawało z ust czy nosa (bardzo niehigieniczne, jakoś nikt tego nie ocenzurował). A dlaczego kał ma być gorszy? Bardziej wstydliwy? Dlatego, że z pośladków? Czy to wina tabu pośladkowego i związanego z widokiem pewnych części ciała, że rodzą się takie zboczenia jak koprofilia, flatulofilia czy urofilia?

Jakby po prostu bardzo nie podobało mi się, że nie można wąchać czy oglądać pewnych częsci ciała innych ludzi (nie dla przyjemnosci nieczystej czy obrażenia kogoś). Coś mi mówi, ze najlepiej byłoby, gdybyś bez grzechu po prostu zobaczył wszystkie koleżanki nago defekujące i jeszcze powąchał ich nieumyte okolice odbytu (nie doznając przy tym żadnych uczuć nieczystych i nie zgadzając się na jakiekolwiek z nich), czego ze względów religijnych nie chcę uczynić. Nie chciałbym nikogo poniżyć ani traktować jak nierządnicę. Tak jakby przez ten świrnięty "rytuał" stała się ta osoba szczególnie mi bliska (na przykład można jej dużo pomagać duchowo i materialnie). Może to wpływ całościowych zaburzeń rozwoju czy złego ducha. Nie chcę żadnej rozpusty. Już w wielu przedszkolnym interesowała mnie biegunka dziewcząt... Mówi się też, że niektórzy święci byli nago...

Cnota czystości nie polega na tym, ze nie widzi się nigdy intymnych częsci ciała, wydalin... Jeżeli by tak było, to wszyscy ginekolodzy, osoby opiekujące się ludźmiu w śpiączce, a nawet rodzice pielęgnujący niemowlę byliby "rozpustnikami"... Ten lęk przed ujrzeniem pewnych częsci ciał jest absurdalny. Tylko podsyca napięcie, niekoniecznie seksualne. Mi się wydaje, że oglądanie czyjejś defekacji czy wąchanie odbytu nie powinno być czymś niemoralnym, jeżeli nie ma na celu rozbudzania seksualnego (pozyskiwania nieczystych rozkoszy) lub znieważania godności ludzkiej, inna myśl mówi, że jakby jakieś dziewczyny zrobiły to, o czym wcześniej mówiłem, to by nic złego nie uczyniły, gdyż po prostu pomogły bliźniemu w potrzebie. Nie zgadzam się z tymi grzesznymi myślami. I kto mówi, że libido jest dobre?

Dla mnie najpiękniejszym ciałem kobiecymi wzorem dla pozostałych kobiet jest Ciało Maryi, do którego erotyzm nie ma dostępu.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz mar 15, 2012 11:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Widzę że masz duży problem, na który nawet psychiatra nie pomoże, bo nie ma leków na zmianę preferencji seksualnych. Dobrze że moralność i religia powstrzymuje Cię przed realizacją Twoich fantazji.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz mar 15, 2012 11:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Nic nie można zrobić, zeby takie idee już się nie pojawiały? Może to pokusa, gdyż nawet bez erotyzmu czy chęci upokorzenia kogoś bądź znieważenia czyjejś godności takie coś byłoby grzeszne... Mówię nie. I tak ZA (a może raczej coś podstępniejszego) wpływa na relacje społeczne i postrzeganie kontaktów z innymi... Psychicznie absolutnie nie nadaję się do życia konsekrowanego bądź kapłaństwa. Powinienem znaleźć sobie bezgrzeszne zajęcie, które będę wykonywać dobrze i z przyjemnością, bo inaczej to pokusy nadal będą się piętrzyć...

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz mar 15, 2012 11:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55
Posty: 414
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Nieważny, moim zdaniem powinieneś udac się do jakiegos specjalisty, psychologa czy też psychiatry. Wydaje mi się, że to są dla Ciebie pewne obsesje, a z tym da się walczyć, zwłaszcza,że męczysz się sam ze sobą.


Cz mar 15, 2012 11:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
http://www.catholicforum.com/forums/sho ... -in-heaven

Wstydliwość jest cnotą, która nie istniałaby, gdyby nie było grzechu. Libido to coś, co zakłamuje piękno płciowości. Głupie jest to, że jak jakiś mężczyna widzi kawałek tył.. wystający kobiecie zza dżinsów to się podnieca seksualnie. Owszem, tył** sam w sobie jako część ciała ludzkiego, a nie góry czy kwiatu, powinien być piękny i dobry, ale pożądliwość nieczysta i lubieżność związana już nie, jest ona kłamstwem, bezsensem. Usta nas nie gorszą, a pu*a i odbyt już tak... Ciekawe dlaczego (obie te części nie mają nic wspólnego z prokreacją), a z ust może gorzej cuchąć niż z odbytu. Przez grzech nie mogą ludzie spojrzeć na ciało drugiego. Może każdy strój jest w pewnym sensie strojem żałobnym (żałoba, smutek wywołane zaistnieniem grzechu, gdyby nie było grzechu, to nie byłby potrzebny ubiór).

Czy ktoś uważa, że pośladki pojawiły się jako skutek grzechu bądź w Niebie już ich nie będzie, bo to "brzydka część ciała". Nie jest brzydka, tylko przez pożądliwość nie potrafimy właściwie na nią patrzeć. Oczy służą do patrzenia, nos do wąchania, uszy do słuchania, usta do mówienia i jedzenia, a odbyt i ujście cewki moczowej do czego miałyby służyć przed popełnieniem grzechu (po co miałyby być te otwory w Niebie i świecie bez grzechu?) Przecież to też część ciała. A wydalanie czegokolwiek odbytem lub cewką moczową być może nie musi być złe lub skutkiem grzechu (tym bardziej nieprzyjemny zapach lub wygląd tego, co się z nich wydobywa). Ciekawy jest los tych części ciała. Może będą to tylko relikty, a może bądą pełnić jakąś pozbawioną nieczystości i obraźliwości funkcję (coś, co moze wydać się zabawne i niepoważne, ale jakby ktoś w świecie bez grzechu dawał koncert zasysając powietrze odbytnicą, a później umiejętnie je wypuszczając przez odbyt, to może by się to podobało innym (oczywiście nie byłoby przy tym przykrego zapachu, jeżeli już, to jakiś piękny), ale odbyt też zasługuje na szacunek...). Nie jest tak, że genitalia czy pośladki są złe i zwierzęce, że istnieją wskutek grzechu lub służą jako zabezpieczenie przed złem, lecz są ozdobą ciała podobnie jak ręce, palce, brzuch, włosy...

To właśnie genitalia są tym, co sprawia, że są trzy rodzaje osób stworzonych. Aniołowie, mężczyźni i kobiety. Aniołowie w ogóle nie mają ciała. Bez genitaliów nie byłoby płci, a zatem człowiek byłby tylko w jednym "rodzaju". Istnieliby tylko aniołowie i "jednorodzajowi ludzie" - mamy 2 rodzaje stworzeń osobowych, a Osoby Boskie są Trzy. dzięki rozróznieniu ludzi na mężczyzny i kobiety, poza aniołami mamy jeszcze dwa rodzaje stworzeń osobowych, a więc są trzy rodzaje stworzeń osobowych, co dla mnie symbolizuje fakt istnienia Trzech Osób Boskich. Tak więc kobiecość, która była niegdyś tak negatywnie oceniana, jest wręcz niezbędnym ubogaceniem dzieła stworzenia (w pełni objawia się ona w Maryi, jest Ona jakby źródłem i przyczyną istnienia wszystkich kobiet, bez jej bezgrzeszności stworzenie byłoby znacznie uboższe). Maryja jest najpotężniejszą istotą nieposiadającą natury boskiej. Pokazuje swoim istnieniem, jak wielkiego arcydzieła Bóg dokonał, stwarzając cokolwiek. O ile nas urodziła matka. mama; to Maryja jest Matuchną i Matusią dla całego stworzenia, gdyż bez Niej dzieło stworzenia (wręcz) "nie miałoby sensu". Kształ Jej dziewiczego ciała jest naprawdę prześliczny i czysty, bez zmazy pożądliwości.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz mar 29, 2012 13:06
Zobacz profil
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
od kiedy pupa i tyłek to brzydkie słowa, że trzeba je kropkować?
Co do reszty - bez komentarza.
Chodzić do specjalisty?

Całe nasze ciało jest piękna, jest darem od Boga i powinno być uświęcane.
CAŁE.


Cz mar 29, 2012 13:43

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Epidemia materializmu, konsumpcjonizmu, hedonizmu, rozpu
Ja tylko ponowię apel o ignorowanie tego forumowicza, bo niestety mam wrażenie że dialog z nim tylko pogłębia problemy jego psychiki..


N kwi 22, 2012 20:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 57 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL