
Re: Wiara bez dowodów najwspanialszą z cnót
Co wyjaśnia? Podstawy wyjaśnia: nie wszyscy są dziećmi Boga YHWH

a może raczej:
Jeśli iść tropem wskazanym przez czuowieka, jest dwóch ojców: jeden istotnie "wychowuje" swoje "dzieci" na okrutników, wpaja im zainteresowanie złem, podsyca w nich niegodziwość. Bawi go ogromnie każda podłość jakiej się dopuszczają. W czasach biblijnych przejawiało się to w różny sposób: ofiary traciły mowę, wzrok, zmysły, a nieraz uzyskiwały nadnaturalną siłę. Były traktowane przez swych niewidzialnych oprawców z ogromnym okrucieństwem (Mt 9:32; 12:22; 17:15; Mk 5:3-5; Łk 8:29; 9:42; 11:14; Dz 19:16). Spotykało to mężczyzn, kobiety i dzieci (Mt 15:22; Mk 5:2). Udręka była jeszcze gorsza, gdy w jednego człowieka wstępowało wiele demonów naraz (Łk 8:2, 30). Obecnie w psychiatrii opętanie jest jedną z jednostek chorobowych. Tak, w szpitalach psychiatrycznych zamyka się ludzi, wobec których medycyna stwierdza "działanie sił nieczystych" - niektóre zdarzenia przedostające się do opinii publicznej: szczególnie bestialskie czyny - narzucają pytanie: jak człowiek mógł coś tak strasznego zrobić...
Nie, nie twierdzę, że za każdą podłością stoi diabeł albo inny zły duch

Ludzie dopuszczają sie niegodziwości, bo zobojętnieli na zło, nie mają motywacji do unikania go, nie mają woli czynienia dobra. Lecz czyniąc zło - opowiadają się niejako za Złem. Po czarnej stronie mocy
Kontynuujmy.
Drugi ojciec wpaja swoim dzieciom zupełnie inne zasady: "temu, kto cię uderzy w prawy policzek, nadstaw i drugi. 40 A jeśli ktoś chce iść z tobą do sądu i posiąść twoją szatę spodnią, pozostaw mu także twoją szatę wierzchnią; 41 a jeśli ktoś mocą władzy przymusza cię do służby przez milę, idź z nim dwie mile. 42 Daj proszącemu i nie odwracaj się od tego, kto chce od ciebie pożyczyć bez odsetek.
43 „Słyszeliście, że powiedziano: ‚Masz miłować swego bliźniego i nienawidzić swego nieprzyjaciela’. 44 Ja jednak wam mówię: Miłujcie swych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, 45
żebyście się okazali synami waszego Ojca, który jest w niebiosach" (Mateusza 5:39-45).‚Nie cudzołóż; nie morduj; nie kradnij; nie składaj fałszywego świadectwa; szanuj swego ojca i matkę’”. 21 (...) 22 (...) Sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj biednym, a będziesz miał skarb w niebiosach;"
Dlaczego? Po co? Czemu nie spuści gromów z jasnego nieba i nie powybija przeciwników: zwyrodniałego "tatusia" szczującego swoje dzieci na tych łagodnych i całego jego zepsutego potomstwa?
Ano dlatego, że gdy tylko uniesiony gniewem z powodu ich podłości, w chęci ochronienia swoich dzieci próbował (vide: Sodoma, Gomora oraz cały świat w potopie plus kilka innych jeszcze miejsc) - natychmiast podnosił się lament: jak on mógł, co za okrucieństwo, co za podłość! Krzyki te zresztą słychać po dziś dzień, chociaż po tamtych historiach zaniechał na dłuższy czas wywierania pomsty na złoczyńcach

Myślisz, że uczenie swoich "dzieci" łagodności, życzliwości, cierpliwości i bezgranicznego polegania na Ojcu jest słuszną taktyką?
