| Autor |
Wiadomość |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Tydzień apostazji
Przecież nikt Cię w KK nie trzyma. W myśl polskiego prawa wypowiedziane przez Ciebie zdanie, iż nie jesteś członkiem tej organizacji wyjaśnia i zamyka sprawę. Natomiast każdy ma prawo, uważać sobie, że jesteś członkiem takiej czy innej organizacji, czy raczej wspólnoty i Ty nie masz prawa zabraniać mu stawiać tak sprawy.
Weźmy przykład:
_Vi_ jest członkiem powołanej przeze mnie wczoraj elitarnej organizacji Kręcicieli Warkoczy z Włosów W Nosie.
Uważasz, że prawo powinno zabraniać mi wypowiadania tego typu zdań?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Pn maja 28, 2012 13:58 |
|
|
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Tydzień apostazji
Vi napisał(a): A ja chcę by były respektowane prawa obywateli odnośnie prawa do przynależności, bądź nie, do danej organizacji, związku wyznaniowego lub kościoła. I żeby to Kościół prawo polskie respektował. Czy tak trudno to zakumać? Australijczyk napisał(a): Ja bym chcial, zeby uszanowal moja wole i przyjal taki akt, usunal ze swoich spisow i nie liczyl w swoich statystykach mojego dziecka. To nie jest kwestia czyjejś chęci, czy Kościół akceptuje prawo państwowe. Proboszcz się nie zgadza? To do sądu i już. Zresztą, z tego co także w tym wątku przeczytałem, coraz więcej proboszczów już wie, że ma taki obowiązek i nie robi problemów. Nie fair byłoby, gdyby niemożność złożenia apostazji za dziecko była informacją niejawną. Ale przecież jest jawna.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Pn maja 28, 2012 14:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
JedenPost napisał(a): Weźmy przykład:
_Vi_ jest członkiem powołanej przeze mnie wczoraj elitarnej organizacji Kręcicieli Warkoczy z Włosów W Nosie.
Uważasz, że prawo powinno zabraniać mi wypowiadania tego typu zdań? Na chwilę obecną, z tego co wyczytałam, związki wyznaniowe podchodzą pod dwie kategorie. Jedne są wpisane do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych, inne (np. KRK) działają na podstawie odrębnych, specjalnych ustaw. Statut tych pierwszych (które muszą zgłosić się do rejestracji) musi m.in. zawierać: sposób nabywania i utraty członkostwa oraz prawa i obowiązki członków. Niektórzy mają bardzo precyzyjnie określone co kończy członkostwo (również uwzględnia śmierć), i tam gdzie znalazłam, jest to po prostu złożenie wniosku. A KK robi sobie co chce, bo podlega specjalnym ustawom. Kosztem praw obywateli  Co nie zmienia faktu, że podlega pewnym ustawom prawa polskiego. A Ty, JedenPost, najpierw się stwórz i zarejestruj a potem będziesz sobie mógł powoływać członków (na mnie oczywiście nie licz. Warkoczy w nosie nie hoduję  Poza tym i tak na mnie nie licz  ). Bo jednak kwestie powoływania do życia organizacji i związków wyznaniowych, są uregulowane polskim prawem, a nie czyimkolwiek widzimisię. Z Wikipedii:"Prawną rejestracją organizacji wyznaniowych na terenie RP zajmuje się ministerstwo właściwe do spraw wyznań religijnych (obecnie Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji), prowadzące rejestr Kościołów i innych związków wyznaniowych[2] oraz wykaz Kościołów i związków wyznaniowych działających na podstawie odrębnych ustaw. Wspomniana rejestracja nie jest jednak konieczna, jeśli chodzi o swobodę odbywania praktyk religijnych. Obowiązujące prawo każdemu bowiem zapewnia wolność wyznania, głoszenia i sprawowania kultu religijnego (bez różnicy czy wyznanie jest formalnie zarejestrowane czy też nie). Z chwilą wpisu do rejestru kościół lub inny związek wyznaniowy uzyskuje jednak, jako całość, osobowość prawną oraz korzysta ze wszystkich uprawnień i podlega obowiązkom określonym w ustawach[3].
Prawo do złożenia wniosku o wpis do rejestru przysługuje 100 obywatelom polskim posiadającym pełną zdolność do czynności prawnych, którzy składają listę zawierającą ich notarialnie poświadczone podpisy[4]. Wniosek powinien zawierać m.in. statut związku wyznaniowego[5]."Czyli wyznawać i głosić sobie można co się chce. Ale aby mieć status organizacji/związku/kościoła i móc korzystać z takowych uprawnień, podlega się prawu polskiemu. I o tym cały czas piszę. Mam w nosie to, co Kościół wyznaje, i jego sakramenty. Ale kwestie członkostwa w organizacji, która ma osobowość prawną (wg. prawa polskiego), to nie jest kwestia wyznawania wiary, tylko oficjalnej przynależności (bądź nie) zgodnie z prawem polskim.I cała rzecz się rozbija o to, by i KK był na takich samych prawach jak inne związki i inne kościoły, a nie na specjalnej ustawie ( prawo polskie), która pozwala mu na samowolkę, a ogranicza prawa obywateli 
|
| Pn maja 28, 2012 14:26 |
|
|
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Tydzień apostazji
JedenPost napisał(a): Weźmy przykład:
_Vi_ jest członkiem powołanej przeze mnie wczoraj elitarnej organizacji Kręcicieli Warkoczy z Włosów W Nosie.
Uważasz, że prawo powinno zabraniać mi wypowiadania tego typu zdań?
Formalnie masz rację. Problem, jak sądzę, polega na tym, że Twoja organizacja nie powołuje się na liczbę członków by wyssać kasę z państwa tudzież uzyskać jakieś inne profity. W przeciwieństwie do KK.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Pn maja 28, 2012 14:28 |
|
 |
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
-Vi- napisał(a): A ja chcę by były respektowane prawa obywateli odnośnie prawa do przynależności, bądź nie, do danej organizacji, związku wyznaniowego lub kościoła. I żeby to Kościół prawo polskie respektował. Ja to ci się w ogóle dziwię - niby dokonałaś apostazji zgodnie z tym, jak to sobie panowie biskupi zażyczyli, a tymczasem Kościół uważa, że twój chrzest jest "niezmywalny". Cóż ci więc po tej apostazji, skoro chrzest nie został uznany za niebyły?  Ja na przykład jestem ochrzczony, nie jestem apostatą, a nie uważam się za członka Kościoła Katolickiego i uznaję, że mój chrzest jest "nieważny" bo przeprowadzony bez mojej zgody. Co więcej - dumą napawa mnie fakt, że nie jestem członkiem Kościoła, a nie musiałem się poniżać przed jakimś proboszczem skamląc u jego nóg o wpisanie do księgi chrztu adnotacji o wystąpieniu z Kościoła. I nie mam w przeciwieństwie do ciebie takiego odczucia, jakoby moje prawo do nie-przynależności do Kościoła Katolickiego nie było respektowane... Ale ja jakiś dziwny widocznie jestem... 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
| Pn maja 28, 2012 14:30 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
Jajko napisał(a): Formalnie masz rację. Problem, jak sądzę, polega na tym, że Twoja organizacja nie powołuje się na liczbę członków by wyssać kasę z państwa tudzież uzyskać jakieś inne profity. W przeciwieństwie do KK. Gadać sobie może. Ale jak pisałam post wyżej, rejestracja to zupełnie inna kwestia. A KK to nie tylko gadanie, tylko konkretna organizacja mająca osobowość prawną.
|
| Pn maja 28, 2012 14:31 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Tydzień apostazji
czuowiek:
Tobie jest najwyraźniej wszystko jedno czy Kościoł kat. powołuje się w statystykach na Twoją osobę przy domaganiu się finansowania i jakichś przywilejów, a niektórym nie jest wszystko jedno. TO jest zasadnicza różnica np. między Tobą a mną. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że Kościół kat. nadal powołuje się na mnie, bo formalnie nie prowadzi statystyki apostatów, ale jeśli odsetek tych ostatnich będzie wyraźny, to i Kościołowi "rura zmięknie". Ruch obywatelski jest wóczas skuteczny, gdy jest liczny. Tobie to wisi, wielu ludziom nie.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Pn maja 28, 2012 14:40 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
Jajko napisał(a): Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że Kościół kat. nadal powołuje się na mnie, bo formalnie nie prowadzi statystyki apostatów, ale jeśli odsetek tych ostatnich będzie wyraźny, to i Kościołowi "rura zmięknie". Ruch obywatelski jest wóczas skuteczny, gdy jest liczny. Tobie to wisi, wielu ludziom nie. A poza tym tylko wtedy gdy odezwie się wielu ludzi i będzie widać, że jest taka potrzeba, jest nadzieja, że i prawo polskie zmieni się na korzystne dla ludzi, a nie dla Kościoła. Bo by KK nie był właśnie na specjalnych prawach i nie podlegał specjalnej ustawie, trzeba to prawo zmienić. Bo jak na razie jest tak, że przywileje od państwa polskiego to Kościół ma (więc nie można mówić o rozdzielności i niezależności), ale z przestrzegania praw obywateli polskich to jest zwolniony 
|
| Pn maja 28, 2012 14:49 |
|
 |
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
Jajko napisał(a): czuowiek:
Tobie jest najwyraźniej wszystko jedno czy Kościoł kat. powołuje się w statystykach na Twoją osobę przy domaganiu się finansowania i jakichś przywilejów Proszę o konkretne przykłady "finansowania i jakichś przywilejów" które Kościół otrzymał, ponieważ nie bawiłem się w procedurę apostazji. Ale konkrety proszę, naprawdę... Cytuj: Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że Kościół kat. nadal powołuje się na mnie, bo formalnie nie prowadzi statystyki apostatów, ale jeśli odsetek tych ostatnich będzie wyraźny, to i Kościołowi "rura zmięknie". A ja myślałem, że Kościołowi "mięknie rura" bo kościoły świecą pustkami i coraz mniej ludzi chodzi na msze i przystępuje do sakramentów. No ale dobrze - podaj konkretne przykłady powoływania się Kościoła, w rozumieniu instytucji, na wirtualną liczbę katolików (czyli taką uwzględniającą niewierzących nieapostatów). Oczywiście nie zacytujesz mi tu Rydzyka, który bredzi o "95% katolików" ujadając o koncesję na multiplexie, prawda? Bo ja pytam o oficjalne powoływanie się Kościoła, jako instytucji, na "95% katolików" w celu uzyskania określonych korzyści, i jestem przekonany, że doskonale rozumiesz, o co pytam. Czekam więc niecierpliwie na przykłady.
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
Ostatnio edytowano Pn maja 28, 2012 14:54 przez czuowiek, łącznie edytowano 1 raz
|
| Pn maja 28, 2012 14:49 |
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Tydzień apostazji
Vi napisał(a): I cała rzecz się rozbija o to, by i KK był na takich samych prawach jak inne związki i inne kościoły, a nie na specjalnej ustawie (prawo polskie), która pozwala mu na samowolkę, a ogranicza prawa obywateli KK nie ma specjalnej ustawy - stosunek państwa do KK określa Konkordat, który jest umową międzynarodową. Jak już pisałem, nie ma w nim ani słowa o "członkostwie" w KK czy sposobie jego nabycia i utraty. "Specjalne ustawy" ma w Polsce 15 Kościołów i związków wyznaniowych (lista: http://www.msw.gov.pl/portal/pl/92/7840 ... niowe.html). Wewnętrzne regulacje KK nie ograniczają praw obywateli, bo po prostu nie ma żadnej normy prawnej, na podstawie której można by je stosować do prawa cywilnego. Nawet gdyby przyjąć, że należą do porządku prawnego RP, to i tak mają charakter prawa wewnętrznego, które stoi niżej niż ustawa. Nikt nie może się na nie powoływać w celu obejścia prawa cywilnego. No naprawdę, to jest proste Jajko napisał(a): Tobie jest najwyraźniej wszystko jedno czy Kościoł kat. powołuje się w statystykach na Twoją osobę przy domaganiu się finansowania i jakichś przywilejów Proszę podać przykłady tego powoływania się. Vi napisał(a): ale z przestrzegania praw obywateli polskich to jest zwolniony W żaden sposób nie jest zwolniony. Ja naprawdę nic na to nie poradzę 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Pn maja 28, 2012 14:52 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Tydzień apostazji
Johnny99 napisał(a): KK nie ma specjalnej ustawy - stosunek państwa do KK określa Konkordat, który jest umową międzynarodową. Jak już pisałem, nie ma w nim ani słowa o "członkostwie" w KK czy sposobie jego nabycia i utraty. "Specjalne ustawy" ma w Polsce 15 Kościołów i związków wyznaniowych (lista: http://www.msw.gov.pl/portal/pl/92/7840 ... niowe.html). Ach nie ma specjalnej ustawy... To co robi na tej liście? Zabłąkał się tam przypadkiem? Czy może Johnny wziął się za tworzenie kolejnych podziałów, podobnie jak to robił w przypadku lekarzy, antykoncepcjonistów i aborcjonistów... Teraz mamy podział na specjalne ustawy, i Konkordat, i jeszcze pewnie coś innego. A jednak według prawa podchodzi to pod jedno! Johnny99 napisał(a): Wewnętrzne regulacje KK nie ograniczają praw obywateli, bo po prostu nie ma żadnej normy prawnej, na podstawie której można by je stosować do prawa cywilnego. Nawet gdyby przyjąć, że należą do porządku prawnego RP, to i tak mają charakter prawa wewnętrznego, które stoi niżej niż ustawa. Nikt nie może się na nie powoływać w celu obejścia prawa cywilnego. No naprawdę, to jest proste Widzę, że nie przeczytałeś ze zrozumieniem poprzedniego wpisu. Albo wniosków nie umiesz wyciągać. Do rejestracji danych związków i kościołów wymagany jest statut, który określa m.in kwestie wstępowania i występowania do/z danego związku czy kościoła. KK obecnie to nie dotyczy, bo jest na specjalnych prawach. I to właśnie powinno się zmienić.
|
| Pn maja 28, 2012 15:08 |
|
 |
|
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: Tydzień apostazji
Czyżby Szanowne Jajko się ugotowało na twardo i zamilkło na wieki wobec braku przykładów, o których podanie zostało poproszone? 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
| Wt maja 29, 2012 23:04 |
|
 |
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Tydzień apostazji
Ciężko znaleźć takie przykłady w sieci. Takie słowa najczęściej padają w wywiadach telewizyjnych, a tych nie ma jak przeszukiwać. W dokumentach pisanych kler jest raczej ostrożniejszy. Znalazłem na razie tylko kilka przykładów: http://glosrydzyka.blox.pl/2012/05/O-Ry ... eksie.htmlPrawo ma być pomocne człowiekowi, społeczeństwu, a nie być zniewalaniem. Nienormalne jest to, że z podatków Polaków, w większości katolików, utrzymują się ci, którzy niszczą Kościół, patriotyzm, Ojczyznę. Co dzieje się w Warszawie, jakie pieniądze dają minister kultury czy prezydent Warszawy tym, którzy są antypolscy. Wyszło to w czasie Marszu Niepodległości. Również Krajowa Rada, Sejm, ci, którzy walczą z krzyżem, z Kościołem, są utrzymywani z naszych podatków. Nie mówi się, że proboszczowie płacą podatki ze swojej parafii za wszystkich mieszkańców na terenie parafii, nie tylko katolików, ale i za ateistów, wojujących z Kościołem, członków sekt - a oni poniewierają Kościołem. Coś nienormalnego! Źródło: Wolność w Polsce jest zagrożona, naszdziennik.pl, 21 stycznia 2012 Tyle procent mediów powinno być w rękach polskich i katolickich, ile procent Polaków i katolików jest w Polsce. Źródło: wykład na KUL, 21 listopad 1999 Przepis, który nie pozwala państwu wspomóc budowy Świątyni Opatrzności Bożej, jest dziwny. Budżet państwa składa się m.in. ze środków wypracowanych przez obywateli, którzy w ponad 90 proc. są katolikami. W odpowiedzi na pytanie KAI czy to stosowne, by wspierać ją (budowę Świątyni Opatrzności Bożej) z budżetu państwa. Z wywiadu dla KAI, 3 marca 2006 Do tego dochodzi grupa ludzi rządzących, która myśli w ten sposób, że skoro ponad 90% Polaków to (rzekomo) katolicy, to należy odpowiednio traktować inicjatywy kościelne. Choćby taka Caritas, która otrzymuje pieniądze w głównej mierze z darowizn i dotacji z budżetu państwa, m.in. z PFRON, Kancelarii Senatu, Agencji Rynku Rolnego, MSWiA czy urzędów wojewódzkich. http://biznes.onet.pl/ranking-najbogats ... news-detal
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
| Śr maja 30, 2012 7:52 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a): Proszę o konkretne przykłady "finansowania i jakichś przywilejów" które Kościół otrzymał, ponieważ nie bawiłem się w procedurę apostazji. Ale konkrety proszę, naprawdę.. Organizacje kościelne nie podlegają kontrolom skarbowym, nikt nie sprawdza, jak wydawane są pieniądze np ze zbiórek publicznych. Zagrabione dobra zwrócono właściwie tylko kościołowi, a i tak mówi się o otrzymaniu wsparcia finansowego (to 0,3%) ze strony państwa. Kościołowi opłaca sie katechetów, którzy nawet nie podlegają kontroli kuratoriów. Ma szereg ulg, np związanych ze zwolnieniem z cła. Całość to setki milionów, może i miliardy złotych rocznie (zależy co i jak liczyć).
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| Śr maja 30, 2012 9:26 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Tydzień apostazji
Która z tych rzeczy związana jest z faktem, że czuowiek nie jest apostatą?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Śr maja 30, 2012 9:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|