W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Iwona19 napisał(a): Mamy dwie osoby, które umarły. Pierwsza starała się żyć zawsze bardzo dobrze (pomagała innym, modliła się, miała dobre serce, za popełnione grzechy zawsze żałowała itp). Druga przeciwnie. Całe życie grzeszyła dość ciężko (kradła, bluźniła przeciw Bogu, okłamywała innych itp), za co nigdy w życiu Boga nie przeprosiła. Po śmierci obie żałują za grzechy, ale to już za późno. Wszystko ma swój czas. Bóg ocenia chwile spędzone na ziemi. Jak myślisz, czy byłoby sprawiedliwe gdyby obie zostały nagrodzone? A czy druga wiedziała co czyni? Nie bawmy się w Boga określając kto, czy i jak będzie zbawiony, a kto, czy i jak potępiony. Ogólnie pytanie powinno brzmieć: jedna miała wiarę, a druga nie, czy sprawiedliwe gdy ta druga też dostąpi zbawienia? tylko nie o zapłatę tu chodzi ale o łaskę, bo jako zapłatę to wszyscy zasłużyliśmy na piekło, a łaską operuje Bóg i nie wchodźmy w Jego kompetencje.
|
Pn cze 11, 2012 9:14 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Iwono19, rozumiem intencje tego przykładu, ale trzeba pamiętać, że gdyby Bóg kierował się taką logiką, to żadna z nich nie zaznałaby nieba. Tu nie chodzi o bycie dobrym człowiekiem, bo to raz nam wychodzi, a raz nie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn cze 11, 2012 9:28 |
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
A o co? Czy o wiarę? Przecież, jak pisze św. Jakub "Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków".(Jk 2,26)
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
Pn cze 11, 2012 9:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Semen_Korczaszko napisał(a): No dobrze. W takim razie, zgodnie z Waszymi slowami, pieklo nie istneje, ani kara za grzechy. Istnienie piekła jest dogmatem wynikającym z Pisma. Nie mamy wiedzy kto w nim jest oprócz upadłych aniołów. I nie posiądziemy takiej wiedzy, bowiem Objawienie jest zamknięte. Cytuj: A w kazdym razie jest niezwykle rzadka. To gdybologia niespójna. W poprzednim zdaniu pisałeś, że piekła nie ma. Cytuj: Poniewaz po smierci, jesli Bog istnieje, wiekszosc z grzesznikow z pewnoscia zalowac bedzie za grzechy, w zwiazku z pewnoscia istnienia Boga. Po śmierci wybory ludzkie są ustalone, czas przestaje obowiązywać a więc i zmiany decyzji. Cytuj: A Bog nie odrzuci grzesznika, ktory sie nawrocil po smierci, prawda? Nawrócenie i żal za grzechy to zupełnie inne kwestie. Znów niespójność czaso- przestrzenna. Żal za grzechy w ostatniej chwili życia to precedens dobrego łotra i wynik zadziałania łaski uprzedzającej. Odebrał ją tylko jeden z łotrów lub tylko do niego była kierowana. Tylko jednemu obiecał Jezus spotkanie ze sobą.
|
Pn cze 11, 2012 10:01 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Iwona19 napisał(a): Mamy dwie osoby, które umarły. Pierwsza starała się żyć zawsze bardzo dobrze (pomagała innym, modliła się, miała dobre serce, za popełnione grzechy zawsze żałowała itp). Druga przeciwnie. Całe życie grzeszyła dość ciężko (kradła, bluźniła przeciw Bogu, okłamywała innych itp), za co nigdy w życiu Boga nie przeprosiła. Po śmierci obie żałują za grzechy, ale to już za późno. Wszystko ma swój czas. Bóg ocenia chwile spędzone na ziemi. Jak myślisz, czy byłoby sprawiedliwe gdyby obie zostały nagrodzone? No dobrze. To może inna sytuacja: ta druga osoba, która całe życie grzeszyła i "korzystała z życia, ile wlezie", tuż przed śmiercią się nawróciła i żałowała za grzechy. Twoim zdaniem to sprawiedliwe, że taki grzesznik, morderca, gwałciciel, czy złodziej, idzie do nieba razem z tą pierwszą osobą z twojego przykładu, która "starała się żyć bardzo dobrze"? Czy to sprawiedliwe, że w niebie niewinna ofiara mordercy może się spotkać ze swoim oprawcą, który przed śmiercią się nawrócił? Ale to tak na marginesie. A wracając do tematu, jaką - twoim zdaniem - różnicę robi Bogu szczere żałowanie za grzechy po śmierci i przed śmiercią? Bo podobno to pierwsze jest bezwartościowe, skoro już w niczym grzesznikowi nie pomoże, tak? Bo po śmierci to już za późno? "Po ptakach"? Przecież gdyby szatanowi "zmiękła rura" i szczerze Boga przeprosił, pokornie skulił uszy po sobie i jak inne grzeczne anioły zaczął Bogu lizać stopy (albo inne boskie członki) w akcie wiernopoddaństwa, to czy Bóg by mu nie pozwolił wrócić na swoje boskie Łono? A przeca taki nawrócony po śmierci grzesznik byłby jak szatan ze "zmiękniętą rurą", który wie, a nie wierzy. Więc coś tu mi "nie halo" w tej teorii o konieczności żalu za grzechy ale przed, a nie po śmierci, której tak tu uparcie bronicie...
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 11, 2012 11:09 |
|
|
|
 |
Iwona19
Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05 Posty: 1335
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Jeżeli przed śmiercią żałowałaby szczerze no to dobrze. Po śmierci to każdy może żałować. Zresztą to Bóg wydaje wyrok, a nie my. My możemy przypuszczać jak to będzie. Ja tam wolę się starać żyć dobrze niż po śmierci mieć jakieś problemy.
_________________ "Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)
|
Pn cze 11, 2012 11:17 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Iwona19 napisał(a): Jeżeli przed śmiercią żałowałaby szczerze no to dobrze. Iwonko? Zrozumiałaś, co napisałem, czy tak jednak trochę nie bałdzo?  Szatan skazany jest na wieczne potępienie nie dlatego, że Bóg by mu nie wybaczył, tylko dlatego, że on sam podjął na wieczność taką decyzję, że nie chce być z Bogiem. Tak naucza Kościół. Więc szatan, gdyby tylko chciał, mógłby wrócić do nieba - Bóg by go przyjął z miłością i "otwartymi ramionami" (gdyby takowe posiadał). Ale szatan nie wróci do nieba, bo nie chce. I nigdy nie będzie chciał. Więc skoro Bóg mógłby wybaczyć szatanowi (który WIE, że Bóg istnieje), to dlaczego nie mógłby wybaczyć zbrodniarzowi, który po śmierci też już WIE, że Bóg istnieje?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 11, 2012 11:24 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Iwona19 Tak, wiara bez uczynków. Bo jak chyba dobrze wiesz, żaden człowiek swimi czynami nie mogłby się bez łaski zbawić. Potrzeba jest zatem łaska i wiara, z której uczynki wypływają. Nie chodzi o samo potocznie i często używane "bycie dobrym człowiekiem".
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn cze 11, 2012 11:34 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
A czy Państwo Katolicy Forumowi mogliby się ustosunkować do zagadnienia następującego: Czy Bóg wybaczyłby szatanowi, gdyby ten żałował za swoje grzechy i chciał dobrowolnie wrócić do Boga? Możliwe odpowiedzi: "tak" lub "nie". 
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 11, 2012 11:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
czuowiek napisał(a): A czy Państwo Katolicy Forumowi mogliby się ustosunkować do zagadnienia następującego: Czy Bóg wybaczyłby szatanowi, gdyby ten żałował za swoje grzechy i chciał dobrowolnie wrócić do Boga? Możliwe odpowiedzi: "tak" lub "nie".  Tak.
|
Pn cze 11, 2012 12:21 |
|
 |
kinokijuf
Dołączył(a): So wrz 25, 2010 19:44 Posty: 180
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Ale tego nie zrobił/nie zrobi (w tym momencie przestajemy rozważać w kategoriach czasowych).
|
Pn cze 11, 2012 12:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
kinokijuf napisał(a): Ale tego nie zrobił/nie zrobi (w tym momencie przestajemy rozważać w kategoriach czasowych). Odpowiedziałam zgodnie z założeniem: innej opcji nie było. To, że tego nie uczyni to inne kryterium. Człowiek czasem wynosi się do roli sędziego wszechświata i chciałby uczyć Boga jak powinien wykonywać swą pracę. W ten sposób zapomina o własnym zadaniu. Bóg zna się na swoim fachu i nie potrzebuje aby mu człowiek tłumaczył. Doradcy Boga nie cieszą się zbytnim uznaniem w Biblii; to przyjaciele Hioba (Hi 42, 7-9).
|
Pn cze 11, 2012 13:00 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Liza napisał(a): Odpowiedziałam zgodnie z założeniem: innej opcji nie było. To, że tego nie uczyni to inne kryterium. Nie uczyni tego bo szatan się nie "nawróci". Tylko i wyłącznie dlatego. To teraz pytanie: skoro Bóg mógłby przebaczyć nawet szatanowi (znacie kogoś, kto byłby sprawcą większego zła, niż szatan?) to niby dlaczego nie przebaczy gwałcicielowi, który nawrócił się dopiero po śmierci?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 11, 2012 13:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
czuowiek napisał(a): To teraz pytanie: skoro Bóg mógłby przebaczyć nawet szatanowi (znacie kogoś, kto byłby sprawcą większego zła, niż szatan?) to niby dlaczego nie przebaczy gwałcicielowi, który nawrócił się dopiero po śmierci? W momencie śmierci wybory są ustalone. To sprawa sumienia. Jeśli jest ono odwrócone to człowiek inaczej wartościuje dobro/zło. Jeśli człowiek przestaje siebie odróżniać od Boga, nie nie odróżni siebie od zwierzęcia i ma pokusę stania się niewolnikiem instynktów i popędów. Wybiera to co on uznaje za dobro...myli się. GPS łotrów wskazywały inne dobro i wybrali inaczej. Obecny papież zwracając się do niewierzących zachęcał ich by żyli jak wierzący. Wtedy jest szansa, że dobrze uformowane sumienie potrafi wybrać.
|
Pn cze 11, 2012 13:54 |
|
 |
czuowiek
Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32 Posty: 1029
|
 Re: W ktorym momencie Bog przestaje byc milosierny?
Liza napisał(a): W momencie śmierci wybory są ustalone.
Dlaczego? Człowiek po śmierci ziemskiej powłoki już nie ma wolnej woli i nie może zmienić zdania/poglądu/opinii? Cytuj: To sprawa sumienia. Jeśli jest ono odwrócone to człowiek inaczej wartościuje dobro/zło. Jeśli człowiek przestaje siebie odróżniać od Boga, nie nie odróżni siebie od zwierzęcia i ma pokusę stania się niewolnikiem instynktów i popędów. Wybiera to co on uznaje za dobro...myli się.
Rozumiem, że prof. Religa, czy też pani Szymborska przestali odróżniać się od Boga i nie odróżnili siebie od zwierzęcia mając pokusę stania się niewolnikami instynktów i popędów, tak? Wybrali to, co uznali za dobro i pomylili się? W czym to się dokładnie w ich przypadku objawiało? Podasz jakieś przykłady?
_________________ Johnny99: "Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary. Jest to tzw. wiedza powszechna."
|
Pn cze 11, 2012 14:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|