Pankracy!
Nie wiesz co powiedzieć?
Wiesz co to, co napisałeś znaczy? Jak to należy wykonać?
Powiem Ci sam od siebie, bo chyba dają mi bana.
Masz po prostu być sprawiedliwy i miłosierny, nie dać się wciągnąć w żadne zło, a szczególnie w zemstę, głosić że Bóg jest naszym Ojcem, głosić Jego Prawo i nazywać rzeczy po imieniu. Taka postawa, to jedyna postawa, pozwalająca zwyciężać zło. W większości oznacza jednak czekanie, tak samo jak Bóg czeka na nawrócenie grzesznika.

Odpowiedziałem Ci cytatem z Pisma Świętego na twoje pytanie co należy robić.

Nie rozumiem twoich apokaliptycznych wizji na temat upadku cywilizacji, podziału na dobrych i złych oraz teorii o bezradności wobec zła, które i tak samo siebie zniszczy.

Odnoszę wrażenie, że się nie zrozumieliśmy, bo dla mnie czekanie to zaniechanie działania, a dla Ciebie chyba nie do końca. Choć w dalszym ciągu nie jest to dla mnie jasne.

Pankracy!
Każdy cytat coś znaczy i powołując się na niego, trzeba wiedzieć co, bo inaczej cytujący brzmi tylko.
Upadku cywilizacji nie musisz rozumieć, ale podział na dobrych i złych, nie powinien Ci sprawiać kłopotu.
Jeżeli masz się za katolika, albo chociaż chrześcijanina (wszyscy rzekomo wierzą w tego samego Boga, a więc i Jego Prawo, a są podzieleni, więc jaka jest ta ich wiara?), to bez umiejętności rozróżnienia dobra od zła nie jesteś w stanie zasad deklarowanej religii.
Jeżeli czekanie wg Ciebie jest zaniechaniem działania, to jaką aktywność Ty widzisz w stosunku do szerzącego się zła?

Szerzyć dobro?