Ostatnio Newsweek strzela do nas artykułami i okładkami o antykatolickim przesłaniu. Od kiedy Tomasz Lis stał się redaktorem naczelnym gazeta nie zna umiaru. Nie cofa się również przed manipulacjami (np. w artykule o księżach z dziećmi) podając fałszywe dane. Była o tym mowa w sierpniowej "niedzieli".
Jaki jest cel takiej kampanii?

Wiadomo.
Chodzi o upodlenie i zniszczenie Kościoła.
Najsmutniejsze, że tacy ludzie grasują swobodnie w różnych miejscach katolickich, takich, jak na przykład niniejsze forum.

Dla mnie to jest taka sytuacja, jakby pod Krzyżem Chrystusa, na którym właśnie umiera Jezus, wrzeszczeli szydercy wyśmiewający Go i krzyczący, żeby sam siebie zbawił i zszedł z krzyża.

A my stoimy pod tym krzyżem przestraszeni, rozproszeni, bo nie umiemy odpowiednio zareagować na te diabelskie działania. Najchętniej byśmy uciekli, żeby nie wzięto nas za Jego wyznawców...

Część z nas zresztą niepostrzeżenie przeszła na stronę siepaczy i szyderców.

Wchodzę do spożywczego z moimi dziećmi. Ośmioletnia córka patrzy na dział z gazetami. Newsweek jest na wysokości jej oczu. Odwracam jej uwagę i zakrywam gazetę. Boje się, że zada pytanie - co robią ci księża na zdjęciu?

Była kiedyś walka o chowanie pornosów. Chyba teraz przyjdzie walczyć o chowanie Newsweeków.

Nie widzę powodu by robić jakieś tanie sensacje z homoseksualizmu księży.
Tym bardziej nie ma powodu, by okłamywać dzieci.
Przecież żadne z tych zdjęć nie są pornograficzne. Gdyby były, zaskarżyłoby się je w sądzie i Newsweek musiałby wycofać cały nakład i zapłacić karę.

Problem leży w diabelskich prowokacjach i kłamstwach Newsweeka, czynionych po to, by jeszcze bardziej osłabić i tak słabą kondycję moralną Kościoła.

Możliwości są nieograniczone

Polska bez wiary, Jezusa, Matki Boskiej, nie będzie Polską, przestanie istnieć. O to chodzi tym antypolskim (nie tylko antykatolickim) mediom i temu rządowi. Odłam Platformy, Ruch Palikota, powstał właśnie w celu zniszczenia wiary Polaków i Polski. Mamy obecnie w Polsce aparat powstały do zwalczania wiary, sterowany przez ten rząd i media antypolskie.

Powiem szczerze, że większość z tych okładek strasznie prymitywna. Natomiast ta z Jezusem, Marią i gwiazdami Dawida bardzo mi się podoba.

Chciałbym się zapytać co jest bulwersującego w trzeciej okładce. Czyżby przedmówca uważał że Jezus i Miriam nie byli żydami ? A może że w Polsce nie istnieje / nie istniał problem antysemityzmu, zwłaszcza w okresie gdzie w potęgę rosną NOP i ONR, a ten pierwszy np. w Myślenicach, obchodzi "święto" z pochodem w rocznicę pogromu na żydach w tym małym miasteczku.

Chciałbym również zapytać co jest bulwersującego w ostatniej okładce ? Motyw z dzieckiem w szklanym naczyniu jest rutynowo przedstawiany przez strony "pro-life" i inne sprzeciwiające się in vitro. Jeżeli zaś w Polsce jest partia polityczna która domaga się zakazania (oraz penalizacji ) metody zapłodnienia którą zdecydowana większość społeczeństwa polskiego uważa za akceptowalną, podobnie jak innych rozwiązań prawnych popieranych przez 2..4% społeczeństwa, jak zmiana ustawy Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży tak aby całkowicie zakazać aborcji, także w przypadku zagrożenia zdrowia/ bądź życia (taki stan rzeczy pociąga za sobą obecne w projektach PiS i PRp skreślenie Art. 4a tej ustawy), to nie ma się co dziwić porównaniom do talibów.



Przerażające ! Lepiej niech zobaczy "pasję" (puszczano nawet w szkołach podstawowych, choć jest od 15/18/21 lat zależnie od kraju) ? Albo dzienniki z codzienną porcją informacji o zamachach, uciętych głowach w meksyku, itp. Albo przed kościołem wystawę pro-life z martwymi płodami, mimo iż dopiero za 2 lata zacznie się uczyć w szkole skąd się biorą dzieci i co to jest macica. (Biologia, IV klasa).

Raczej w celu dostania się do Sejmu, zarobienia kasy, i zrobienia show na postulatach które są popularne w części społeczeństwa (poparcie dla ruchu + poparcie dla SLD). Zresztą Palikot to niezły showman, a poglądy ma raczej niestałe, w końcu to on wydawał popierający kościół "OZON" jak była koniunktura.



Czy można prosić o jakieś dowody / argumenty na poparcie tej tezy ?



A w niedzieli na pewno wszystkie statystyki są obiektywne, jest tak sprawdzona jak "The Lancet", "Nature", albo "Metallkunde".



Zarobienie pieniędzy, w warunkach wolnego rynku czasopisma wydaje się w tym celu.

Pasja ukazuje okrucieństwo, podobnie wystawy pro-life, ale pokazuje rzeczywistość z przesłaniem nie czyń podobnie, bo zatracasz człowieczeństwo.
A jakie przesłanie niesie obrzydliwa fotka całujacych się dwu facetów w koloratkach?

Chyba nie macie dzieci. Moja córka idzie w tym roku do Pierwszej Komunii. Nie zamierzam jej edukować w dziedzinie seksu i homoseksualizmu na przykładzie obleśnej okładki z czasopisma i na przykładzie księży
Nie chcę, żeby widziała w naszych księżach jakieś obiekty seksualne.
Dziewczynka jest wrażliwa, jak większość dzieci w jej wieku i osobiście nie życzę sobie eksponowania takich szokujących okładek.
Co do Pasji, czy embrionów - oczywiście tak samo.

Powiem szczerze ni życzę sobie takiej edukacji dzieci. Jednak taka edukacja jest faktem. Prędzej czy później grzech prowadzi do cierpienia i śmierci niewinnej o czym mówi Pasja oraz "embriony".

Nie można obronić dzieci przed pornoedukacją. Jak? Zamknąć je na klucz w pokoju? Można jednak możliwie delikatnie dopasować do wieku i pokazać do czego tego typu edukacja prowadzi.

Nie rozumiem, jak można nazwać delikatny pocałunek czymś obrzydliwym...

Możesz nie rozumieć - dla mnie obrzydliwy.

Zwiększenie sprzedaży pisma. I trzeba przyznać,że wychodzi to Newsweekowi znakomicie, bo wg danych z lipca br. Newsweek zanotował największy wzrost sprzedaży w porównaniu z zeszłym rokiem, aż o 26, 14 % i awansował na trzecie miejsce wśród najczęściej kupowanych tygodników. Polaków widocznie interesują takie tematy i chętnie o nich czytają.

http://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/newsweek-wyprzedzil-uwazam-rze-traca-przekroj-i-wprost