Czy płód to też człowiek?
Autor |
Wiadomość |
Vul
Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21 Posty: 267
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Uvirith napisał(a): (...)Pierwszy wykład o sztucznej inteligencji na MiT / Cambridge / Stanfordzie mówi o tym, że mimo że nie wiemy, czym jest inteligencja, to możemy spróbować ją małpować. Mamy siedemset różnych definicji inteligencji, i żadna z nich nie jest ścisła. Nie potrafimy odtworzyć inteligencji muchy owocówki - możemy na razie tworzyć głębokie sieci neuronowe, które przez bardzo długi czas będziemy uczyć - a i tak będzie to sztuczny algorytm. Inteligencja jest czymś nieuchwytnym dla dzisiejszej nauki. Od lat 50-tych próbujemy zrozumieć ten fenomen, i na razie bez skutku.
Co do mózgu - nie jest on taki szczególny. Mózg jest zlepkiem neuronów, i w odpowiednio młodym wieku, potrafi się przezwajać - tzn. pacjenci bez konkretnej części mózgu, odpowiadającej za np. wzrok, "przenoszą odpowiedzialność" za tą funkcję do innej części mózgu. Jak to wytłumaczyć? || || (??!!) VSoul33 napisał(a): I po co żeś się uczepił tej inteligencji? Tylko ona definiuje człowieka? Ale ok, skoro niepodważalnym faktem jest, że inteligencja pochodzi z mózgu, a nie z żadnego innego organu, to właśnie uznałeś in-vitro, środki wczesnoporonne oraz aborcję do pewnego momentu za dopuszczalne. Gratulacje. Po pierwsze gdzie jest napisane, że z mózgu a po drugie, "co ma piernik do wiatraka"? Możesz, Soul33, wytłumaczyć tą regułę wnioskowania uznania dopuszczalności in-vitro i aborcji z tego, że inteligencja pochodzi z mózgu? Nijak nie mogę jej rozgryźć.
_________________ Wspólnota Domowego Kościoła Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux! Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana! Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!
|
Śr paź 17, 2012 23:31 |
|
|
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Przecież napisał: Cytuj: I po co żeś się uczepił tej inteligencji? Tylko ona definiuje człowieka? Ale ok - człowiek jest to byt posiadający inteligencję i basta. Płód inteligencją się nie wykazuje, więc można go, łagodnie mówiąc, olać. Robocza hipoteza kognitywistyki, uzgodniona na podstawie lat badań neurobiologicznych (głównie nad rozmaitymi uszkodzeniami mózgu, ale też robionych na zasadzie: skoro już otworzyliśmy mu czaszkę, to przy okazji podrażnijmy trochę prądem, zobaczymy, co nam opowie) brzmi: umysł jest funkcją mózgu, umysł to jest to, co robi mózg, bez mózgu umysła niet.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz paź 18, 2012 0:32 |
|
 |
Vul
Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21 Posty: 267
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Lurker napisał(a): - człowiek jest to byt posiadający inteligencję i basta. Płód inteligencją się nie wykazuje, więc można go, łagodnie mówiąc, olać.(...) A jakie są niezaprzeczalne oznaki wykazywania się inteligencją?
_________________ Wspólnota Domowego Kościoła Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux! Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana! Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!
|
Cz paź 18, 2012 0:42 |
|
|
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Rozwiązywanie zadań z algebry na poziomie uniwersyteckim, tudzież nie mówienie do głodnego tygrysa "kici, kici".
Poważniej to chyba będzie coś takiego: znajdowanie trafnych rozwiązań problemów stawianych przez środowisko, koniecznie na drodze refleksji, a nie odruchu.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz paź 18, 2012 0:50 |
|
 |
Vul
Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21 Posty: 267
|
 Re: czy płód to też człowiek?
A co z osobami chorymi psychicznie czy opóźnionymi w rozwoju? Jaką refleksją może pochwalić się dziecko miesięczne? Wg tej definicji nie jest człowiekiem?
_________________ Wspólnota Domowego Kościoła Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux! Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana! Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!
|
Cz paź 18, 2012 1:44 |
|
|
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Toteż ja opowiadam się za zachowaniem konwencji: człowiek - to człowiek, a płód - to płód. Konwencji wybieranej zupełnie irracjonalnie, ale stosowanej od niepamiętnych czasów. Rozbieranie jej na czynniki pierwsze bowiem nieuchronnie prowadzi do absurdów.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz paź 18, 2012 2:01 |
|
 |
Vul
Dołączył(a): N gru 19, 2010 18:21 Posty: 267
|
 Re: czy płód to też człowiek?
A czy, w Twojej konwencji, widzisz jakąś transformatę z płodu w człowieka? I jakie są jej składowe? Dla mnie konwencja: płód to płód a człowiek to człowiek nie jest bardziej racjonalna niż ta, że ostrzyżona owca to roślina a owłosiona to zwierzę. Poroniony, nie donoszony "płód" to według Twojej konwencji płód czy człowiek? Jeżeli płód to jakie są kryteria oceny?
_________________ Wspólnota Domowego Kościoła Crux sacra sit mihi lux! Nunquam draco sit mihi dux! Vade retro Satana! Nunquam suade mihi vana! Sunt mala quae libas. Ipse venena bibas!
|
Cz paź 18, 2012 2:35 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: czy płód to też człowiek?
A czy Twoim zdaniem zarodek, który się nie zagnieździł w macicy i opuścił ją z krwią miesięczną, to człowiek? Czy należy w związku z tym oddawać zużyte podpaski do badań laboratoryjnych i ewentualnie urządzać im pogrzeby? Czy takie zarodki mogą być zbawione i egzystować w niebie, a jeśli tak, to w jakiej postaci?
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz paź 18, 2012 2:45 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Cytuj: Jakich znowu gwarancji? Chodzi o szanse statystyczne. Nie ma czegoś takiego, jak szansa statystyczna. Statystyka odnosi się zupełnie do czegoś innego  . Wykorzystywanie jej do określania prawdopodobieństwa, z jakim coś nastąpi, jest po prostu błędne - i jest traktowaniem problemu po macoszemu. Cytuj: I wrodzone predyspozycje nie mają w ogóle żadnego znaczenia i na wspomniane szanse nijak nie wpływają? Wpływają, ale w malutkim ułamku. W rozumieniu ogólnym - w ścisłym rozumieniu, nie mają żadnego znaczenia, bo jak napisałem - nie wykorzystuje się statystyki do określania szansy powodzenia osobnika  . Absurd Cytuj: Środowisko nigdy nie było stałe i zawsze się zmieniało, więc niczego nie odkrywasz. Nawet tempo zmian tego środowiska jest cechą środowiska, która wytwarza presję selekcyjną. Zauważyłeś może, że jedni lepiej sobie radzą w obecnym, szybko zmieniającym się świecie, a inni gorzej? Jednak nie ma jednego typu człowieka, który by sobie radził we wszystkich środowiskach. Tempo zmian nie jest presją środowiska, a cechą środowiska. Te tempo akurat jest takie, że nie zdążą się wytworzyć żadne genotypy - jest za szybkie, by jedna grupa osobników uzyskała przewagę, i za wolne, by pokolenia wypracowały jedną, uniwersalną cechę, która pozwala się przystosowywać do wszystkich środowisk błyskawiczne. Cytuj: Jeśli nie ma selekcji, to nie ma różnorodności osobniczej albo każdy ma dokładnie tyle samo dzieci, co inni. O rany, czyli jednak doszliśmy do komunizmu, a potem nawet zrobiliśmy jeszcze krok naprzód! Nie ma tej selekcji, ponieważ rozkład posiadania dzieci i jakości genów jest zupełnie losowy  . Nie ma żadnego, dostrzegalnego schematu, ponieważ w naszym przypadku, geny są b. mało znaczące. Ludzie, jako istoty, osiągneli wystarczający pułap ewolucji, by się od niej odseparować i więcej do niej nie wracać. Cytuj: I po co żeś się uczepił tej inteligencji? Tylko ona definiuje człowieka? Ale ok, skoro niepodważalnym faktem jest, że inteligencja pochodzi z mózgu, a nie z żadnego innego organu, to właśnie uznałeś in-vitro, środki wczesnoporonne oraz aborcję do pewnego momentu za dopuszczalne. Gratulacje. Wytłumaczyłem Ci, że inteligencja to wielka niewiadoma dla nas. I nigdzie nie napisałem, że tylko ona definiuje człowieka (jakbyś mi wytłumaczył skąd taką implikację wziąłeś...  ). Inteligencja i świadomość znika, gdy człowiek idzie spać - czy w takim razie mam prawo Ciebie zabić we śnie, bo nie posiadasz inteligencji? Tak samo zarodek nie posiada mózgu i inteligencji tylko przejściowo. Jeżeli moralne jest zabijać zarodki, trzeba także dopuścić zabijanie ludzi we śnie. Np. taki człowiek jest w śpiączce rok, ale jest gwarancja, że po roku się obudzi. Czy mamy prawo go zabić? Nie. Więc czemu mamy prawo zabijać dzieci? @Lurkerk Cytuj: Rozwiązywanie zadań z algebry na poziomie uniwersyteckim, tudzież nie mówienie do głodnego tygrysa "kici, kici". Genialne  Cytuj: brzmi: umysł jest funkcją mózgu, umysł to jest to, co robi mózg, bez mózgu umysła niet. To nie jest takie proste. Owszem, nigdzie nie znajdziesz osoby z umysłem bez mózgu. Ale co w wypadku zwierzęcia, które ma tych mózgów dziewięć? Taka ośmiornica? Czy ona ma 9 świadomości? Mózg jest związany z umysłem. Ale z tego co wiemy, to mózg potrafi się przezwajać, więc czy jest organem odpowiadającym za pewne rzeczy, skoro nie ma określonej stałej funkcji? Czy jest raczej kłębkiem neuronów otaczającym głębszą tajemnicę? Skoro umysł jest funkcją mózgu, to czy zamieniając się mózgiem z Tobą komórka po komórce, w idealny sposób, to czy ja będę u Ciebie, a Ty u mnie? Więcej - kopiując ludzki mózg w stosunku 1:1, czy otrzymamy nową świadomość? Na te wszystkie pytania odpowiedź brzmi "nie wiadomo" póki co. Cytuj: A czy Twoim zdaniem zarodek, który się nie zagnieździł w macicy i opuścił ją z krwią miesięczną, to człowiek? Czy należy w związku z tym oddawać zużyte podpaski do badań laboratoryjnych i ewentualnie urządzać im pogrzeby? Czy takie zarodki mogą być zbawione i egzystować w niebie, a jeśli tak, to w jakiej postaci? Tu jest problem innego rodzaju - to nadgorliwość. Tak samo, jak nie zanurzamy Eucharystii w żelu, by najmniejsze drobinki ciała Chrystusa nie "wykurzyły się po Kościele", przez to by nie profanować Najśw. Sakramentu, tak samo nie urządza się pogrzebów zarodkom  . Ponieważ pogrzeb dotyczy bardziej osoby, która zdążyła przyjść na świat - jest to pożegnanie tej osoby, ponieważ w jakiś sposób stała się częścią naszego życia. To bardziej zwyczajowy rytuał - nie jest nawet Sakramentem.
|
Cz paź 18, 2012 8:40 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Uvirith napisał(a): Inteligencja i świadomość znika, gdy człowiek idzie spać - czy w takim razie mam prawo Ciebie zabić we śnie, bo nie posiadasz inteligencji? Tak samo zarodek nie posiada mózgu i inteligencji tylko przejściowo. Śpiący człowiek posiada czynny mózg i posiada inteligencję/ świadomość (jest osobą), nawet jeśli uśpioną. Jak mózg śpiącego człowieka przestaje działać, to mówimy, że "zasnął na wieki" - ten moment uznawany jest za jego śmierć i koniec człowieka jako osoby. Uvirith napisał(a): Tu jest problem innego rodzaju - to nadgorliwość. Człowiek jako osoba od chwili poczęcia to właśnie tego rodzaju problem.
|
Cz paź 18, 2012 10:31 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Cytuj: Śpiący człowiek posiada czynny mózg i posiada inteligencję/ świadomość (jest osobą), nawet jeśli uśpioną. Nie, nie posiada - jest nieświadomy, ergo nie ma inteligencji.
|
Cz paź 18, 2012 13:33 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Jak to nie, a marzenia senne? Człowiek śniąc podejmuje decyzje, stara się orientować w śnionym świecie, posiada w nim pamięć siebie, jest ta samą osobą.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz paź 18, 2012 14:21 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Uvirith napisał(a): Cytuj: Śpiący człowiek posiada czynny mózg i posiada inteligencję/ świadomość (jest osobą), nawet jeśli uśpioną. Nie, nie posiada - jest nieświadomy, ergo nie ma inteligencji. Ma, tylko jej w danym momencie nie używa. Jeśli miał przed zaśnięciem i ma (tę samą) po obudzeniu, to ma też w czasie snu.
|
Cz paź 18, 2012 14:42 |
|
 |
Uvirith
Dołączył(a): Pn lis 15, 2010 14:15 Posty: 189
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Cytuj: Jak to nie, a marzenia senne? Człowiek śniąc podejmuje decyzje, stara się orientować w śnionym świecie, posiada w nim pamięć siebie, jest ta samą osobą. To tylko kora próbuje zrobić coś z sensem z tym, co się dzieje wewnątrz mózgu. Cytuj: Ma, tylko jej w danym momencie nie używa. Jeśli miał przed zaśnięciem i ma (tę samą) po obudzeniu, to ma też w czasie snu. Nie ma w czasie snu - nie używa, świadomość sobie "wyparowuje". Nie pamiętamy przecież co się z nami działo podczas snu, i nie jesteśmy świadomi np. upływu czasu. Człowiek ma świadomość przed zaśnięciem, i po obudzeniu.
|
Cz paź 18, 2012 18:05 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: czy płód to też człowiek?
Uvirith napisał(a): To tylko kora próbuje zrobić coś z sensem z tym, co się dzieje wewnątrz mózgu.
I robi, co świadczy o ciągłości inteligencji. Uvirith napisał(a): Nie ma w czasie snu - nie używa, świadomość sobie "wyparowuje". Bardzo śmiała teoria. Z zapartym tchem czekam na bliższe objaśnienia jakim sposobem "wyparowawszy" następnie się, hmm... skrapla?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz paź 18, 2012 18:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|