Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Cywilian, włóczykij - chrześcijanin winien nadstawiać drugi policzek, jak plują udawać, ze deszcz pada....a jaka jest wasza interpretacja słów Jezus: - Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz (Łk 22,36).
|
Pt lis 09, 2012 21:27 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Alus napisał(a): Cywilian, włóczykij - chrześcijanin winien nadstawiać drugi policzek, jak plują udawać, ze deszcz pada....a jaka jest wasza interpretacja słów Jezus: - Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz (Łk 22,36). Dalszy ciąg (ach, jakże naiwne jest wyrywanie wersetów z kontekstu) wyjaśnia zagadkę: Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu». Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy» [Łk 22,37n]. Zatem miecze mają stanowić jedynie symbol przestępczej tożsamości Jezusa w oczach Jego prześladowców. Jeszcze w tym samym dniu Jezus ma zostać schwytany. Gdyby chodziło Mu o obronę swojej Osoby, z pewnością pochwaliłby uczniów za walkę. Tymczasem gani ich ( 49-51) i ostrzega ( Mt 26,52), dodając: Czy myślisz, że nie mógłbym poprosić Ojca mojego, a zaraz wystawiłby Mi więcej niż dwanaście zastępów aniołów [ 53]? Wreszcie przed Piłatem Jezus mówi wprost: Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd [ J 18,36]. Ktoś mógłby jednak powiedzieć, że Jezus mówiąc "teraz" miał na myśli czas Jego pobytu na ziemi, a obecnie jest czas inny, nowy, w którym Jego królestwo widomie panuje i powinniśmy bronić go orężnie. Przeciw takiej interpretacji jest zalecenie Gospodarza z przypowieści o chwaście: Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza"» [Mt 13,28-30]. Otóż, jak mówi dalej Jezus, nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. [ 39]. Z czego wynika, że nawet aniołowie mają zaczekać do końca świata. My zaś, skoro aniołami nie jesteśmy, winniśmy zabiegać o Boże zwycięstwo zgodnie z Kazaniem na Górze, którego fragmenty już poprzednio cytowałem. A teraz, jeżeli zdołasz inaczej przeprowadzić tę egzegezę, to zapraszam.
|
Pt lis 09, 2012 22:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Cawilian - bądź proszę tak miły i poproś humaloga o uzasadnienie, o które ja go prosiłem w ostatnim poście. Oficjalna wersja bowiem głosi ze mi nie odpisze bo na niego doniosłem (jeśli będą ku temu podstawy zrobię to ponownie i bez cienia zawahania, przyłączając się do sponsorów jego kolejnego urlopu -red.) ale tak łatwo mi się nie wywinie. Może Tobie odpisze 
|
Pt lis 09, 2012 22:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Po co kapłanom, faryzeuszom "symbol przestępczej tożsamości Jezusa"? Wszak znali Jego naukę, która godziła w ich pozycje, tradycje, nauczanie. Nigdzie w mowie oskarżycielskiej przed Sanhedrynem, Piłatem nie jest przedstawiany miecz jako dowód przestępstwa/winy Jezusa. Do mnie bardziej przemawia takie tłumaczenie: http://adonai.pl/wiara/?id=75
|
Pt lis 09, 2012 22:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
wloczykij napisał(a): Cawilian - bądź proszę tak miły i poproś humaloga o uzasadnienie, o które ja go prosiłem w ostatnim poście. Oficjalna wersja bowiem głosi ze mi nie odpisze bo na niego doniosłem (jeśli będą ku temu podstawy zrobię to ponownie i bez cienia zawahania, przyłączając się do sponsorów jego kolejnego urlopu -red.) ale tak łatwo mi się nie wywinie. Może Tobie odpisze  Ja też chętnie na niego doniosę, jeżeli tylko coś na niego znajdę; nie uważam zresztą takiego postępowania za hańbę, skoro zaleca je sam Jezus (por. Mt 18,15-17).
|
Pt lis 09, 2012 23:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Alus napisał(a): Po co kapłanom, faryzeuszom "symbol przestępczej tożsamości Jezusa"? Wszak znali Jego naukę, która godziła w ich pozycje, tradycje, nauczanie. Nigdzie w mowie oskarżycielskiej przed Sanhedrynem, Piłatem nie jest przedstawiany miecz jako dowód przestępstwa/winy Jezusa. Sam miecz nie, ale Jezus jest przedstawiany jako zagrażający władzy cesarza, buntownik, wręcz zelota. Bo to jest bardzo piękne tłumaczenie. Niestety moje, jako żywo "wytrząśnięte z rękawa", w ogóle się do niego nie umywa. Dodałbym jeszcze, że koncepcja wojującego ludu bożego doprowadziła do opłakanych rezultatów w tzw. teologii wyzwolenia, o czym można sobie poczytać w watykańskiej Instrukcji na ten temat. Mniemam, że tym dyskutantom, którzy chętnie zabraliby się za ogień i żelazo, daleko jest do marksizmu, jednak ich argumentacja jest podejrzanie podobna.
|
Pt lis 09, 2012 23:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Powiedzmy otwarcie - te słowa są niejasne i nie mają sensownego wytłumaczenia. Wygląda to tak jakby coś tu było niedopowiedziane. Brak choćby słowa komentarza ewangelisty (zazwyczaj dopowiadali od siebie zdania w stylu "a powiedział to zaznaczając jaką śmiercią miał umrzeć") świadczyć może o tym, że i on nie za bardzo to zrozumiał więc zostawił to bez żadnych dopowiedzeń.
Ale ale - wszystko wyjaśnia się już w Ogrójcu. Miecz idzie w ruch, ucho zostaje odcięte (być może Piotr również zrozumiał to dosłownie) a Jezus kwituje to szorstką reprymendą i krytyką. Jego ludzie nie muszą bronić - jak będzie chciał to zastęp aniołów przyjdzie i go obroni.
Podsumowując - fragmentów rzekomo mówiących o konieczności fizycznej walki o "dobro" mamy całe mnóstwo w liczbie - werble - jeden (w dodatku ile osób tyle interpretacji - apostołów było 11, mieczy było 2 i miało to wystarczyć). Natomiast resztę Nowego Testamentu stanowi nauczanie (w słowach całkowicie jednoznacznych) o znoszeniu cierpienia w cierpliwości (czego przykład dał sam Jezus). Oczywiście mówię tu o własnym cierpieniu - jeśli ktoś go doświadcza i prosi o pomoc należy mu jej udzielić.
|
Pt lis 09, 2012 23:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Walka to nie tylko miecz, oręź i śmierć. Walka to także wyrażanie niezgody na zło. Zdecydowanym złem jest kpina, szyderstwo z religii. Wyznawcy mają prawo, wręcz obowiązek wyrazić sprzeciw, nie godzić się z takim postępowaniem. Jezus mówi o powinności napominania, milczenie wobec zła skutkuje grzechem cudzym. Oczywiście sprzeciw ten nie powinien polegać na godzeniu w człowieka, ale na wskazywaniu naganności czynów, postępowania.
|
Pt lis 09, 2012 23:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Matka Boża znieważona. Cały świat protestuje
Alus napisał(a): Walka to nie tylko miecz, oręź i śmierć. Walka to także wyrażanie niezgody na zło. Zdecydowanym złem jest kpina, szyderstwo z religii. Wyznawcy mają prawo, wręcz obowiązek wyrazić sprzeciw, nie godzić się z takim postępowaniem. Jezus mówi o powinności napominania, milczenie wobec zła skutkuje grzechem cudzym. Oczywiście sprzeciw ten nie powinien polegać na godzeniu w człowieka, ale na wskazywaniu naganności czynów, postępowania. Należy jednak zawsze mieć na względzie skuteczność przepowiadania. Musi być ono starannie zaplanowane, na wzór - o, tak! - militarnej kampanii: Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: "Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć". Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju [Łk 14,28-32] Nie ma się co więc szarpać bez potrzeby, bo może nas spotkać przykra niespodzianka, przed czym wszakże byliśmy już ostrzeżeni: Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały [Mt 7,6]. Tłumacząc przystępniej - jeśli mamy do czynienia z chamem i brutalem, to negocjacje jest najlepiej prowadzić z pozycji siły. Skamlanie i protesty wzbudzą śmiech i drwiny, a szkoda będzie jeszcze większa, bo zostanie obnażona nasza bezsilność i podatność na ataki. Lepiej jest zmilczeć i udać, że nas to nie rusza. Emocje same wygasną, a przeciwnik się odczepi. Jest bowiem nastawiony na odzew i awanturę. Brak reakcji go zdetonuje.
|
So lis 10, 2012 1:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|