Co nieobiektywnego jest w podaniu informacji o zmianie prawa dotyczącego handlu we Włoszech?

Nie obrażaj inteligencji czytających ten wątek. I nie udawaj głupszego niż jesteś.

Odpowiadam teraz na wyżej zadane przez Ciebie pytanie: Nie ma w tym nic nieobiektywnego.
Nieobiektywny jest natomiast dobór wklejanych przez Ciebie informacji. Chyba, że masz jakąś swoistą defincję obiektywizmu.

Widzisz, a ja odniosłem wrażenie że dyskusja Cię za bardzo nie interesuje poza wklejeniem tekstu wymieżonego w wiarę. Zacytowałeś tekst, dałeś mu taki a nie inny tytuł, a na moje pytanie co znaczy dla Ciebie ,, obalenie tabu 25 grudnia'' i gdzie tu jest jakieś tabu że niby ludzie mogą pracować, a raczej będzie im to narzucone by pracować w święta, odpowiadasz że tylko coś tam sobie cytujesz. Rzuciłeś jakimś cytatem, sam nie miałeś ochoty się do niego odnieść nawet jak dwa razy pytałem. To wygląda tak jak inni piszą, zwykła prowokacja i prztryczek w nos od ateisty, przy czy pokazałeś że dyskusja Cię za bardzo nie interesuje. Oczywiście to nie jest typowy wojujący ateizm.

A co ja robię od kilku godzin ja nie dyskutuję???????

I na tym polega twoja dyskusja? Na ignorowaniu pytań?
]

Nie możecie zrzucać na mnie odpowiedzialności za tytuły prasowe! To po pierwsze. Po drugie, tytuł jest dość jasny.
Tabu – w najogólniejszym sensie terminu głęboki i fundamentalny zakaz kulturowy, którego złamanie powoduje spontaniczną i niejednokrotnie gwałtowną reakcję ze strony ogółu przedstawicieli tej kultury, gdyż jest przez nich odbierane jako zamach na całą strukturę tej kultury i jej integralność, a więc jako zagrożenie dla dalszego istnienia danego społeczeństwa.

Owym tabu był właśnie zakaz pracy, a w zasadzie handlu (bo dla innych zajęć robiono wyjątki) w święta. Jak widać, obalenie tego tabu, powoduje jednak wspomnianą wyżej spontaniczną i gwałtowną reakcję (w forumowej skali reakcji) - najeżdżacie na mnie, bogom ducha winnego człowieka, który wkleił tu informację o tym co się dzieje w niegdyś tak katolickim kraju.

Jajko, nie rżnij głąba, albo przestań robić z nas idiotów. To po pierwsze.
Wyjątki dotyczyły pracy niezbędnej dla utrzymania życia ludzi np. służby publiczne, elektrownie itp. oraz te, w których wygaszanie i wznawianie produkcji wiązało się z wielkimi nakładami i utrudnieniami. To po drugie.

A po trzecie.
Życzę Ci zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia i wielu łask Bożych (zupełnie szczerze).

Nie rżnę i nie robię. Sami z siebie robicie atakując mnie za to, że przekazałem informację.



Czy telewizja jest niezbędna dla utrzymania życia ludzi???



Dziękuję. Niechaj bogowie i nad Tobą czuwają.