Myślę humalog, że walczysz jedynie ze sobą
Ja już w pierwszym poście na ten temat (PIERWSZYM, zanim zdążyłeś namieszać) podawałam Ci informacje, że grzechy ciężkie należy wymienić co do ilości lub częstotliwości. Podałam Ci nawet przykład, że w niektórych sprawach trzeba liczbę, a w niektórych wystarczy określić jak często dany grzech jest popełniany. (raz na...)
A Ty, mam wrażenie, koniecznie chcesz mieć własną rację i wywracasz kota ogonem jak się da i gdzie się da....

oczywiście nie odbierz moich słów źle