Nie rozumiem po co płacic 40 złotych by spotkać Jezusa na stadionie skoro wystarczy pójść do lasu rozłupać kawałek drewna bądź podnieśc kamień leżący na ścieżce i go tam znaleźć wedle jego słow. W dodatku za darmo.

Ba, nawet z domu wychodzić nie trzeba. Niemniej niektórzy wolą w grupie. Podobnie jak niektórzy wolą oglądać 22 facetów i jedną kulkę z kanapy, a inni preferują być w tłumie na deszczu. Co kto lubi.

Elo, to jest jak z koncertem zagranicznej grupy rockowej.

Przecież nikt nie musi iść na koncert, można posłuchać w domu bądź przez słuchawki za free(nie licząc kosztu zakupu płyty) będąc w niemal dowolnym miejscu. I wyjdzie na to samo. Ale kto co lubi

Tu się z Val zgadzamy w 100%.

Nieno, koncert a płyta to jednak zupełnie inna materia dźwiękowa. Natomiast Jezus - chyba wszędzie jest taki sam?

Jak sie jedzie na rekolekcje to sie uiszcza opłatę za - posiłki i noclegi.

Natomiast płacenie za uczestnictwo w Eucharystii, Różańcu i Koronce jest kolejnym przegieciem. Czemu sie jednak nie dziwię, gdyż organizatorem jest Kuria Warszawsko-Praska i "sławetny" bp Solarczyk.

Co ciekawe:


No tak.....Kuria musi zapłacic bp Solarczykowi za "występ" homilijny, sama zarobic, a co zostanie to "na murzynków" sie da.

Ta Kuria ostatnio wyjątkowo "sławna" sie staje...szkoda, że to sława niezbyt chwalebna.

Jak to dobrze, ze nie jestem Warszawiakiem...uffffff

O bogowie! Co by było gdybym to ja a nie humalgo to napisał. Zaraz byście mnie zjechali na maksa, że suponuję iż kler jest pazerny!

No więc nie martw sie...tym razem (nie pierwszy zreszta raz) to ja zbiore cięgi za wytykanie klerowi tego co mi sie bardzo nie podoba

Ja za bardzo wytykałem i dostałem pozaregulaminowy zakaz....

Coś ty się tak przypiął do tego biskupa, sakrę biskupia przyjął w listopadzie 2011r i już go na tyle znasz, że tak oceniasz i krytykujesz?

Więc podziel się wątpliwościami, bo ogólniki to mało.

Dlaczego w taki sposób piszesz o Eucharystii, Różańcu i Koronce? Jeżeli nie podoba Ci się takie spotkanie ludzi z Bogiem to przynajmniej nie oczerniaj tego w ten sposób. W Kościele Katolickim nie płaci się za udział w Ofierze Chrystusa, jako wierzący powinienneś to wiedzieć i napewno wiesz. Stadion będzie wynajęty na cały dzień.

W jaki sposób? Nie rozumiem o co ci chodzi.

Pisze jak jest.


Czy zatem bedzie ktos mógł wejść na stadion o godz 17.00 po to by uczestniczyc we Mszy św....bez opłat?
Jeżeli tak. To zwracam homor i odwołuje wcześniejsze słowa. Jeżeli jednak nie....to podtrzymuje wszystko co wcześniej napisałem.

No i nie wiem co ja złego napisałem o Eucharystii, Różańcu i Koronce.....przecież to nie ja żądam kasy za uczestnictwo w nich.

Coś to za szybko taki zysk ci wyszedł
Koszt wynajęcia zależy w głównej mierze od czasu widowiska. Żużel - ile godzin? 3-4? Tutaj cały dzień; czyli halogeny, nagłośnienie i inne "prądożerne" rzeczy. Obsługa techniczna - śmiem twierdzić, że pół bańki będzie mało. Sami ochroniarze na ponad 24h, ba - same kibelki na taka ilość osób to będzie spora kwota Do tego policz koszty przelotu i noclegów zaproszonych gości, koszty reklamy, strony internetowej i innych rzeczy - za to pewnie odpowiedzialna jest spora ekipa i raczej nie pracuje za darmo

Pewnie masz rację i od dawna normą w Polsce są odpłatne biletowane nabożeństwa organizowane przez Kościół katolicki, tylko ja po prostu o tym nie słyszałem. W końcu nie jestem ekspertem od nabożeństw . Dziękuję za wyprowadzenie z błędu.

Koszt wynajmu Stadionu Narodowego zależy każdorazowo od indywidualnych negocjacji między operatorem stadionu a organizatorem imprezy. Nie sądzę aby czas trwania samej tylko imprezy z publicznością miał tu jakiekolwiek znaczenie. W przypadku żużlowego Grand Prix, stadion musi być do dyspozycji organizatorów co najmniej przez kilka dni: trzeba zbudować tor, położyć nawierzchnię, a dzień wcześniej musi odbyć się oficjalny trening. Podobnie sprawa wygląda przy organizacji meczów piłkarskiej reprezentacji Polski. W związku aferą dachową wyszło na jaw kilka organizacyjnych szczegółów np. to, że PZPN – organizator meczu przejął stadion od NCS już pięć dni przed spotkaniem z Anglią. Koszt wynajęcia miał sięgnąć podobno 700 000 zł. Niewykluczone jednak, że w przypadku Jezusa na stadionie, ze względu na charakter wydarzenia, kurii warszawsko-praskiej udało się wynegocjować znacznie korzystniejsze warunki najmu. Kto wie, może nawet sporo poniżej stawek obowiązujących przy innych komercyjnych imprezach.

Z podanych informacji wynika, że sprawami porządkowymi będą zajmować się nie ochroniarze, a wolontariusze. To już spore oszczędności. Trzeba jeszcze pamiętać, że dodatkowo będą również zbierane datki na tacę. Licząc, że każdy uczestnik, na potrzeby diecezji warszawsko-praskiej i o. Johna da średnio 5 zł, to dochód organizatorów powiększy się o dodatkowe ćwierć miliona złotych. Tak więc myślę, że moje wyliczenia dotyczące milionowego zysku z takiej imprezy są całkiem realne. Oczywiście przy pełnej frekwencji.