Autor |
Wiadomość |
Bzyk
Dołączył(a): Wt kwi 14, 2009 8:33 Posty: 62
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Wydaje mi się, że te ataki na samotnych pochodzą stąd. Że żyjąc w związku w przyszłości będzie: małżeństwo, chrzest, komunia, bierzmowanie, itd. Kościół też się musi z czegoś utrzymywać. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Dawniej również państwo jawnie prześladowało samotnych. Było tak zwane bykowe. Nie chcesz żony, nie chce ci się robić na rodzine i odprowadzać podatków, to płać !
|
N paź 24, 2010 0:31 |
|
|
|
 |
ziele_force
Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 8:36 Posty: 366
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
mój ksiądz jest singlem i nikt go nie napastuje za to
|
Śr paź 27, 2010 12:59 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Może jest singlem, ale na pewno ma jakąś gosposię - więc szanse na >chrzest - komunia - bierzmowanie< jest. 
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Śr paź 27, 2010 22:12 |
|
|
|
 |
ciapulek
Dołączył(a): N mar 10, 2013 21:27 Posty: 153
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Odświeże może stary temat ale jest on dla mnie. Mam 32 lata i jestem singlem z 6 letnim stażem. Tak po prostu wyszło Powstaje pytanie - czy singiel może być dobrym katolikiem czy Kościół raczej potępia taką postawę (jak homoseksualizm) jako nieproduktywny styl życia?
|
N mar 10, 2013 22:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Nie, kościół nie potępia - jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko jest na swoim miejscu więc czy jesteś singlem czy żonaty, liczy się że wypełniasz wolę Bożą i dajesz codziennym zachowaniem świadectwo wierze.
A to że "ludzie gadajo" - zawsze bedo godoć. Nie warto sobie nimi zawracać głowy.
|
N mar 10, 2013 22:28 |
|
|
|
 |
ciapulek
Dołączył(a): N mar 10, 2013 21:27 Posty: 153
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
to kamień spadł mi z serca. Słyszałem nieraz opinie że taka postawa to prawie zboczenie. Ja jestem sam od lat,nie mam kochanek ani panienek ani nie korzystam z usług pro...(fesjonalistek) itp
|
N mar 10, 2013 22:32 |
|
 |
polaszek55
Dołączył(a): Wt kwi 02, 2013 20:38 Posty: 4
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Twoja sytułacja nie jest za dobra  ale również nie jest tez najgorsza  staraj się coś zmienić i dąż do perfekcji
_________________ [url=http://adresww].[/url]
|
Cz kwi 04, 2013 19:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
ciapulek napisał(a): to kamień spadł mi z serca. Słyszałem nieraz opinie że taka postawa to prawie zboczenie. Ja jestem sam od lat,nie mam kochanek ani panienek ani nie korzystam z usług pro...(fesjonalistek) itp Ludzie różne rzeczy plotą, jak np. polaszek55 napisał(a): Twoja sytułacja nie jest za dobra  ale również nie jest tez najgorsza  staraj się coś zmienić i dąż do perfekcji Ale się tym nie przejmuj. Nie ma nic złego w byciu singlem. Aby byc zbawionym nie trzeba miec żony i stadka dzieci.
|
Pt kwi 05, 2013 7:57 |
|
 |
Boguslaw_New_Jersey
Dołączył(a): Pn kwi 01, 2013 0:52 Posty: 44 Lokalizacja: USA, Spoza Polski
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
ciapulek napisał(a): to kamień spadł mi z serca. Słyszałem nieraz opinie że taka postawa to prawie zboczenie. Ja jestem sam od lat,nie mam kochanek ani panienek ani nie korzystam z usług pro...(fesjonalistek) itp a można wiedzieć ile masz lat?
|
Pt kwi 05, 2013 23:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Boguslaw_New_Jersey napisał(a): a można wiedzieć ile masz lat? Już odpowiedział. Ma to znaczenie? ciapulek napisał(a): Odświeże może stary temat ale jest on dla mnie. Mam 32 lata i jestem singlem z 6 letnim stażem. ....
|
Pt kwi 05, 2013 23:38 |
|
 |
Boguslaw_New_Jersey
Dołączył(a): Pn kwi 01, 2013 0:52 Posty: 44 Lokalizacja: USA, Spoza Polski
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
a nie zauważyłem 32 no to już są takie lata że powinno mieć się tą drugą połowę
Ale szczerze mówiąc, każdy człowiek na ziemi dostał swoje zadanie. Jedni są ojcami inni księżmi. A na Twoje zadanie jeszcze może nie nadszedł czas. Czas pokaże po co Bóg cię trzyma jako singla. Może zaprowadzi cię do jakiegoś domu lub stowarzyszenia gdzie będziesz pomagał innym i to będzie wtedy Twoja rodzina a zarówno Twoje zadanie do wykonania na tej ziemi. Tylko trzeba zauważyć co mamy do wykonania na tej ziemi i starać się jak najlepiej swoje zadanie wykonać. Niektórzy nie zauważają po co zostali powołani. I możemy, my wtedy z boku stojący zauważyć skutki tego.
|
So kwi 06, 2013 0:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Boguslaw_New_Jersey napisał(a): Może zaprowadzi cię do jakiegoś domu lub stowarzyszenia gdzie będziesz pomagał innym i to będzie wtedy Twoja rodzina a zarówno Twoje zadanie do wykonania na tej ziemi. Niezłe wymagania! Żonatym tez takie stawiasz? A bycie dobrym szefem, pracownikiem, przyjacielem, sąsiadem, wujkiem, czy ... ogrodnikiem to za mało? Jeżeli jest się singlem i nie spłodzi potomka, to trzeba być Matką Teresą?
|
So kwi 06, 2013 16:29 |
|
 |
Wloczykij
Dołączył(a): Wt kwi 02, 2013 21:31 Posty: 140
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Boguś chyba prezentuje w tej kwestii klasyczne i bardzo krzywdzące myślenie.
Choć przede wszystkim wypadałoby zapytać @ciapulka jak on się czuje z tą samotnością. Bo czy można nazwać powołaniem samotność, która rodzi jedynie rozpacz i tęsknotę? Człowiek idący za powołaniem to człowiek szczęśliwy.
|
So kwi 06, 2013 17:38 |
|
 |
ciapulek
Dołączył(a): N mar 10, 2013 21:27 Posty: 153
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
polaszek55 napisał(a): Twoja sytułacja nie jest za dobra  ale również nie jest tez najgorsza  staraj się coś zmienić i dąż do perfekcji Co konkretnie masz na myśli? Cytuj: Choć przede wszystkim wypadałoby zapytać @ciapulka jak on się czuje z tą samotnością. Bo czy można nazwać powołaniem samotność, która rodzi jedynie rozpacz i tęsknotę? Człowiek idący za powołaniem to człowiek szczęśliwy. Jak się czuję? Dobrze. Przywykłem do tego stanu,nie jestem smutny. Nie pomyślałeś że może Bóg uczynił mnie singlem? Pokaż mi w Katechizmie KK gdzie życie w pojedynke jest czyms złym kozioł napisał(a): Aby byc zbawionym nie trzeba miec żony i stadka dzieci. Racja. Przecież Jezus też nie miał zony ani dzieci. Księża tak samo 
|
N kwi 07, 2013 21:28 |
|
 |
Wloczykij
Dołączył(a): Wt kwi 02, 2013 21:31 Posty: 140
|
 Re: SINGIEL KRĘTA DROGA DO BOGA
Cytuj: Jak się czuję? Dobrze. Przywykłem do tego stanu,nie jestem smutny. Nie pomyślałeś że może Bóg uczynił mnie singlem? Pokaż mi w Katechizmie KK gdzie życie w pojedynke jest czyms złym Chyba się nie zrozumieliśmy... Twierdzę tak jak Ty - życie w pojedynkę nie jest niczym złym i wcale nie implikuje konieczności transformacji w Matkę Teresę. Pytałem jak Ty się z tym czujesz ponieważ to ważne - gdybyś był zrozpaczony to należało by się zastanowić czy aby na pewno żyjesz zgodnie z planem Boskim. Ale skoro jesteś spokojny, nie ma smutku ani tęsknoty to wszystko w porządku - bo spokój może przychodzić jedynie od wypełnianego powołania. IMO samotność jest takim samym powołaniem jak inne stany.
|
N kwi 07, 2013 21:38 |
|
|