Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 10, 2025 21:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
 Czym nas trują? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czym nas trują?
Kozioł napisał(a):
MARIEL napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Przypomnę, ze zwykła ospa może zakończyć się śmiercią szczególnie u dzieci, osób starszych lub juz osłabionych inna chorobą.

Szczepienia przeciwko ospie wietrznej znane są w Polsce na dobrą sprawę tak od kilku dopiero lat. Na świecie została dopuszczona w r. 95 (więc jest to szczepionka dość nowa)
Nie są obowiązkowe.
Od pięciu lat są refundowane ale tylko dla dzieci z t.zw. grupy ryzyka...
W grupie ryzyka są np. wszystkie dzieci w żłobku.


Wg. Ciebie.
Wg. NFZ-u w grupie ryzyka są dzieci do 12-ego r.ż., które mają upośledzoną odporność, są chore na białaczkę limfatyczną w okresie remisji, zakażone są wirusem HIV, przed leczeniem immunosupresyjnym lub chemioterapią, a także dzieci do 12. rż. z otoczenia wymienionych, które nie chorowały na ospę wietrzną.

Pozostali (spoza w.w. grupy) muszą płacić z własnej kieszeni, co przy np. trójce dzieci daje w sumie kwotę ok. 1200zł (przypomnę jedno szczepienie to koszt ok. 200zł, a szczepienie należy powtórzyć)


N kwi 07, 2013 8:05
Post Re: Czym nas trują?
Helenka napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Ospa wietrzna przyczyną śmierci 4-miesięcznej Agnieszki

To nie ospa wietrzna była przyczyną śmierci dziewczynki, a "Przyczyną śmierci były również powikłania obustronnego zapalenia płuc dziecka."
I na pewno to była główna przyczyna, a to zapalenie płuc na pewno wynikło z nieodpowiedniej opieki nad dzieckiem. W przeciwnym wypadku ani matka ani konkubent nie zostaliby zatrzymani.
To, że w artykule jest "również", nie oznacza, że to była przyczyna drugorzędna. Nasi dziennikarze ostatnio odznaczają się straszną ignorancją. A tu masz tego dowody:
http://www.facebook.com/dziennikarzom

Możliwe, że dziecko nieprawidłowo potraktował lekarz - czyli zlecił szczepienie dziecku z rozwijająca się chorobą, lub nie zalecił odczekania 6 tygodni karencji po chorobie.

Szczepienie nie jest obowiązkowe bo i sama ospa wietrzna w przypadku małych dzieci nie stanowi dużego zagrożenia dla życia, poza dokuczliwym świądem.
Podobnie nie są obowiązkowe, ale kosztowne - 300zł z jedna a należy zaszczepić w okresie 6 tygodni dwa razy - szczepienia p-ko grypie żołądkowej.
Wielu rodziców rezygnuje ze szczepień p-ko ospie i grypie żołądkowej.
Szczepi się aktualnie dzieci p-ko śwince, a ja moje w wieku 3 - 7 lat specjalnie podesłałam do sąsiadki, konkretnie do jej chorych córek. Dzieciaki przeszły łagodnie świnkę i same uodporniły się na całe życie.


N kwi 07, 2013 9:08
Post Re: Czym nas trują?
Alus napisał(a):
Możliwe, że dziecko nieprawidłowo potraktował lekarz - czyli zlecił szczepienie dziecku z rozwijająca się chorobą, lub nie zalecił odczekania 6 tygodni karencji po chorobie.

Możliwe, tylko dlaczego zostali zatrzymani rodzice dziecka (o ile dziennikarz napisał zgodnie z prawdą).
Alus napisał(a):
Szczepienie nie jest obowiązkowe bo i sama ospa wietrzna w przypadku małych dzieci nie stanowi dużego zagrożenia dla życia, poza dokuczliwym świądem.

Otóż to. Nie stanowi zagrożenia, a im wcześniej dziecko zachoruje, tym łagodniej przechodzi. Szczepienie nie uchroni przed chorobą w 100%.


N kwi 07, 2013 9:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37
Posty: 574
Lokalizacja: racjonalista@op.pl
Post Re: Czym nas trują?
Kwestię szczepień mamy "chwilowo" zażegnaną.
Spróbuję wrócić do namiętnie linkowanych przez zacnego @noOne chemtrails, które (za komentarzem jednego z internautów STD) kontrolują umysły i zaburzanie pracy mózgu i innych narządów".
Z liku podanego prze takiego nieJednego, rzeczywiście nie jednym mocno walą na mózgownicę, a stronek gdzie ciężko przestraszeni przestraszają jest w necie siła.

Ale to małe piwko w porównaniu z tym, jak "truł" nas RAF i USAAF podczas bombardowań Niemiec w czasie II Wojny Światowej.
Choćby na poniższej fotografii "smugujo poczwórnie, podwójnie i pojedyńczo, i po co one, te alianty kłamały, że bomby wiozo, jak widać, że rozpylajo ino substancje zatruwające" :|?

Obrazek
Kudy tam dzisiejszym aeroplanomObrazek do produkowania takich ładniusich, spiralnych cirrusów tractusów Obrazek chemitralis, jak B 17, B 24, Avro Lancaster i HP Halifax?

Obrazek


Jak niebo błękitne kocham, wiem o czym mówię, ponieważ m.in. "wróżyłem" pogodę w pułku lotniczym i obliczałem temperaturę punktu rosy dla kondensacji pary wodnej. Średnio od 8 kilometrów wzwyż sabotażyści piloci, choć wysyłani bez zasobników i uzbrojenia na pylonach,
musi otwierali owiewki i z kieszonkowych rozpylaczy "chemtrailizowali"Obrazek
Załącznik:
Myśliwce odrzutowe nie mają pojęcia o kaligrafii -.jpg
Myśliwce odrzutowe nie mają pojęcia o kaligrafii -.jpg [ 42.69 KiB | Przeglądane 4949 razy ]

Na wiarę, a w szczególności w spiskową teorię dziejów lekarstwa nie ma, pozostaje jedynie zdrowy humor i nie dopuszczanie "kosmitów" do jakiegokolwiek rządzenia.

Wracając do wojennych lotników;

Niemcy też nie w ciemię bici i swój "flak" wyposażyli w "Nową armatę klejową Lepaga, kaliber trzysta czterdzieści cztery milimetry – odpowiedział Yossarian. – Skleja w powietrzu cały szyk samolotów w jedną masę." http://pl.wikiquote.org/wiki/Paragraf_22

A tutaj fragment rozmowy pilota z wieżą KL - napisał(a):
Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony.
Tak więc z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w Pan Am 747) poniższej wymiany zdań między kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego, a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.

- Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania.
- Ground: Guten Morgen. Podjedź do swojej bramki.
(Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się).
- Kontrola naziemna: Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
- Speedbird 206: Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki.
- Kontrola (z arogancką niecierpliwością): "Speedbird 206, co, nigdy nie byłeś we Frankfurcie!?"
- Speedbird 206 (z zimnym spokojem): A tak, bylem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj

_________________
1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym
- trawestacja ze Stefana Kisielewskiego
2. Gdzie mod nie może - admina pośle? - Obrazek


Pn kwi 08, 2013 10:35
Zobacz profil
Post Re: Czym nas trują?
MARIEL napisał(a):
Kozioł napisał(a):
..W grupie ryzyka są np. wszystkie dzieci w żłobku...

Wg. Ciebie.
Wg. NFZ-u w grupie ryzyka są dzieci do 12-ego r.ż., które mają upośledzoną odporność, są chore na białaczkę limfatyczną w okresie remisji, zakażone są wirusem HIV, przed leczeniem immunosupresyjnym lub chemioterapią, a także dzieci do 12. rż. z otoczenia wymienionych, które nie chorowały na ospę wietrzną.

Pozostali (spoza w.w. grupy) muszą płacić z własnej kieszeni, co przy np. trójce dzieci daje w sumie kwotę ok. 1200zł (przypomnę jedno szczepienie to koszt ok. 200zł, a szczepienie należy powtórzyć)

Nie tylko wg mnie, bo bezpłatne szczepienia mają także:
"dzieci do ukończenia 12. roku życia, inne niż wymienione w lit. a i b, narażone na zakażenie ze względów środowiskowych, w szczególności narażone na zakażenie ze względu na czasowe lub stałe przebywanie we wspólnych pomieszczeniach, co umożliwia przeniesienie wirusa i wybuch ogniska epidemicznego, w tym zwłaszcza w domach opieki długoterminowej, domach dziecka, żłobkach i innych instytucjach opiekuńczych."
Interpretacja Głównego Inspektoratu Sanitarnego zawęża wiek do lat 3. wystarczy więc zapisac dziecko np do klubu malucha, czy złobka i juz szczepienie jest darmowe.

Oficjalne stanowisko w sprawie szczepień przeciwko ospie wietrznej

Artykuł opisujący to prostymi słowami

Helenka napisał(a):
Alus napisał(a):
Szczepienie nie jest obowiązkowe bo i sama ospa wietrzna w przypadku małych dzieci nie stanowi dużego zagrożenia dla życia, poza dokuczliwym świądem.

Otóż to. Nie stanowi zagrożenia, a im wcześniej dziecko zachoruje, tym łagodniej przechodzi. Szczepienie nie uchroni przed chorobą w 100%.
To jest zwykły przesąd.
Powikłania w grupie zdrowych osób (bez obniżonej odporności np przebytą chorobą) dotykają własnie najczęściej dzieci poniżej 10 roku życia, a najbardziej niebezpieczna ospa jest dla noworodków (może byc smiertelna sama w sobie) oraz niemowląt. Przy czym noworodki najczęściej zarażają własne matki jeszcze w łonie, te które sie nie szczepiły (i tylko brak wyobraźni, wiedzy i dezinformacja może być tu okolicznością łagodząca). Ponadto ospa wietrzna u kobiety w ciązy może u dziecka prowadzić do wad wrodzonych takich jak uszkodzenia mózgu, układu nerwowego, i wiele innych (jak np. dysfunkcja zwieracza).


Pn kwi 08, 2013 11:08
Post Re: Czym nas trują?
Kozioł napisał(a):
Nie tylko wg mnie, bo bezpłatne szczepienia mają także:
"dzieci do ukończenia 12. roku życia, inne niż wymienione w lit. a i b, narażone na zakażenie ze względów środowiskowych, w szczególności narażone na zakażenie ze względu na czasowe lub stałe przebywanie we wspólnych pomieszczeniach, co umożliwia przeniesienie wirusa i wybuch ogniska epidemicznego, w tym zwłaszcza w domach opieki długoterminowej, domach dziecka, żłobkach i innych instytucjach opiekuńczych."

O rozszerzeniu grupy ryzyka w kontekście tego rozporządzenia nie wiedziałam, jednak obowiązuje ono dopiero od 2011, Ty zaś pisałeś o epidemiach (m.in) ospy, jako konsekwencji rezygnowania ze szczepienia dzieci.
Prawda jest taka, że gdy prawie 6 lat temu ja szczepiłam swoje dziecko, w Polsce mało kto jeszcze o szczepionce p. ospie słyszał. Dopiero można powiedzieć od roku szerzej się o tym mówi (może właśnie dlatego że się je refunduje). Chyba nie można mówić, że matki ze szczepień rezygnowały, skoro niewiele z nich o takich szczepieniach słyszało, a szczepienie w kalendarzu szczepień się nie znajdowało?


Pn kwi 08, 2013 11:30
Post Re: Czym nas trują?
MARIEL napisał(a):
Chyba nie można mówić, że matki ze szczepień rezygnowały, skoro niewiele z nich o takich szczepieniach słyszało, a szczepienie w kalendarzu szczepień się nie znajdowało?
Fakt, ospa jest dość świeżą sprawą. Wzrost zachorowań także. Dobrze, ze od kilku lat wreszcie podnosimy się powolutku z gruźlicą po wcześniejszej dużych wzrostach.

Nie ma już "szczepień obowiązkowych", a rodzice na pytanie, czy chcą zaszczepić dziecko np. po urodzeniu (WZW t. B i gruźlica) maja pełne prawo powiedzieć "nie" i z tego prawa często zupełnie bezmyślnie korzystają. Przygotowana jest pełna wyprawka, złożone łóżeczko, pomalowany pokoik itd itp, a tu pełne zaskoczenie i odruchowa reakcja "nie" (bo w głowie coś zaświta, że był artykuł jak dzieci rtęcią trują). Wyobrażasz sobie, jak to frustruje "personel medyczny".

Ogólnie masz rację - napisałem to w nieco za ostrym tonie, byłem zbyt wzburzony ... ale o tym sza.


Pn kwi 08, 2013 12:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37
Posty: 574
Lokalizacja: racjonalista@op.pl
Post Re: Czym nas trują?
Kontynuując "rozprawkę rozprawiającą się z rozprawiającymi" o fizyce atmosfery, dołożę finalnie.

Mieszkam sobie teraz błogo z dala od lotniska wojskowego i cywilnego, jednakże nad głową spokoju nie mam. Jak to u Pawlaka "latajo po moim niebie" i przegonić "pasażerów" kłonicą nie sposób:

Załącznik:
Górne Drogi Powietrzne, sektor T(RZ) Polska SSW -.jpg
Górne Drogi Powietrzne, sektor T(RZ) Polska SSW -.jpg [ 48.09 KiB | Przeglądane 4922 razy ]


To, co w promieniu 40 km od czerwonego kwadratu na mapce, odzwierciedlone wprost z balkonu:

Załącznik:
Smugi kondensacyjne nad Karkonoszami -.jpg
Smugi kondensacyjne nad Karkonoszami -.jpg [ 138.81 KiB | Przeglądane 4922 razy ]


Ale co najgorsza, kilkanaście razy w roku oglądam takie "smugi". Prawdopodobnie piloci z Aeroklubu (EPJG), opłacani przez lobby LGBT rozpylają ich "sodomicką" flagę :razz:: No jak też tak lud poczciwy można "truć" takim kolorowym chemtrails?

Załącznik:
Dawniej tzw. tęcza -.jpg
Dawniej tzw. tęcza -.jpg [ 143.8 KiB | Przeglądane 4922 razy ]
(Powinno wystarczyć? Jeśli nie skierować natrętnych pacjentów do rektoratów wskazanych uczelniObrazek).

_________________
1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym
- trawestacja ze Stefana Kisielewskiego
2. Gdzie mod nie może - admina pośle? - Obrazek


Pn kwi 08, 2013 12:21
Zobacz profil
Post Re: Czym nas trują?
MARIEL napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Nie tylko wg mnie, bo bezpłatne szczepienia mają także:
"dzieci do ukończenia 12. roku życia, inne niż wymienione w lit. a i b, narażone na zakażenie ze względów środowiskowych, w szczególności narażone na zakażenie ze względu na czasowe lub stałe przebywanie we wspólnych pomieszczeniach, co umożliwia przeniesienie wirusa i wybuch ogniska epidemicznego, w tym zwłaszcza w domach opieki długoterminowej, domach dziecka, żłobkach i innych instytucjach opiekuńczych."

O rozszerzeniu grupy ryzyka w kontekście tego rozporządzenia nie wiedziałam, jednak obowiązuje ono dopiero od 2011, Ty zaś pisałeś o epidemiach (m.in) ospy, jako konsekwencji rezygnowania ze szczepienia dzieci.
Prawda jest taka, że gdy prawie 6 lat temu ja szczepiłam swoje dziecko, w Polsce mało kto jeszcze o szczepionce p. ospie słyszał. Dopiero można powiedzieć od roku szerzej się o tym mówi (może właśnie dlatego że się je refunduje). Chyba nie można mówić, że matki ze szczepień rezygnowały, skoro niewiele z nich o takich szczepieniach słyszało, a szczepienie w kalendarzu szczepień się nie znajdowało?

Epidemie ospy wietrznej tzw "wiatrówki" panoszą się corocznie. Chadzają wtedy maluchy wymalowane na biało jak bałwanki.
Raz przechorują i po sprawie.
Do 1977r przymusowe były szczepienia p-ko ospie wiecznej, w dużym procencie śmiertelnej chorobie.
Kilka lat systematycznych szczepień wyeliminowało tą chorobę z Europy i północnej półkuli, dlatego odstąpiono od obowiązku szczepień.
W 2011r wprowadzono szczepienia p-ko ospie wietrznej "wiatrówce".


Pn kwi 08, 2013 13:57
Post Re: Czym nas trują?
Alus napisał(a):
Do 1977r przymusowe były szczepienia p-ko ospie wiecznej, w dużym procencie śmiertelnej chorobie.

Są dwa rodzaje ospy: wietrzna (nie wieczna) i czarna. Szczepionki, które obowiązywały do 1977 roku były przeciwko czarnej ospie, która jest śmiertelna chorobą.


Pn kwi 08, 2013 16:09
Post Re: Czym nas trują?
Helenka napisał(a):
Alus napisał(a):
Do 1977r przymusowe były szczepienia p-ko ospie wiecznej, w dużym procencie śmiertelnej chorobie.

Są dwa rodzaje ospy: wietrzna (nie wieczna) i czarna. Szczepionki, które obowiązywały do 1977 roku były przeciwko czarnej ospie, która jest śmiertelna chorobą.

Owszem - ospa czarna, prawdziwa i często potocznie używana "wieczna" z racji, że gdy chory nie umierał na jego ciele na zawsze pozostawały szkaradne blizny,


Pn kwi 08, 2013 16:21
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL