| 
 
 
 
	
	
		
			|   | Strona 1 z 1 
 | [ Posty: 15 ] |  |   Gry komputerowe a etyka katolicka 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| takisobie 
					Dołączył(a): Cz kwi 17, 2008 9:25
 Posty: 52
   |   Gry komputerowe a etyka katolickawitam!
 Chciałem poruszyć temat czy dla katolika gdy komputerowe (w szczególności gdy wojenne/milliterne) są etyczne?
 Piszę nie z perspektywy gracza, a ewentualnego twórcy takich gier.
 
 
 |  
			| Pt gru 14, 2012 12:28 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| biznes-info 
					Dołączył(a): Pn wrz 24, 2012 11:32
 Posty: 318
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaPowiem szczerze sam się dużo nad tym zastanawiałem. I to bardziej pod kontem swoich dzieci. Trochę ograniczyłem im czas przy komputerze, ale zostawiłem pewną wolność w wyborze gier. Jako chrześcijaninowi zupełnie nie podoba mi się to co widzę w grach. Ostatnio zrobiłem pewien eksperyment. Z racji tego że mieszkam na wsi i choduje kury wziąłem kilka kogutów i skróciłem je o głowy. Przyniosłem do domu i poprosiłem te starsze aby je wypatroszyły. Wydawało mi się że treści mniej więcej te same co w grach, a można by przecież połączyć przyjemne z pożytecznym. Szczerze się przyznam że czasem nie rozumiem tej młodzieży. Zapewne wielu się zdziwi (a wielu nie) ale ich miny były jakieś takie dziwne. Może dlatego że wcześniej ograniczyłem ten czas przy komputerze? Sam nie wiem. Jakiś przedstawicieli młodzieży prosiłbym o łopatologiczne wytłumaczenie. z góry dziękuję  _________________
 Zawiłe problemy wymagają gruntownego omówienia, a zasoby mam ograniczone. Polecam moje dzieło: https://melancholia.xyz
 
 
 |  
			| Pt gru 14, 2012 14:35 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolicka@ biznes-info
 Może chodzi o to, że generalnie ludzie odróżniają zabawę od tego, co dzieje się naprawdę?
 
 
 |  
			| Pt gru 14, 2012 19:26 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| mikolaj2009 
					Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 20:40
 Posty: 51
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaJak dla mnie takie gry to strata czasu, więc w takie gry nie gram. Dzieci coraz więcej im czasu poświęcają, przez co brak z ich strony dla zabieganych rodziców, dalej brak dla odrabiania lekcji, a na końcu wychodzi brak czasu dla Pana Boga, bo ten czas pochłania gra. Jeśli ktoś umie sobie zaplanowac czas tak, aby miał czas również dla Pana Boga to spoko. Ale jeżeli ktoś gdy wstanie z łóżka rano od razu włącza komputer, wieczorem także, bo gra staje się jego cały życiem, to tracimy ten wymiar tego prawdziwego życia.
 W końcu sami siebie oszukujemy że nie jesteśmy pochłonięci grą.
 
 
 |  
			| N gru 16, 2012 17:24 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Qwerty2011 
					Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52
 Posty: 1365
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaGry są też pożyteczne - ćwiczą logiczne myślenie, uczą (np. historii), trenują refleks...Tak jak ze wszystkim - zależy co się z tym robi.
 
 Jeśli z ekranu ścieka krew, albo ktoś siedzi przy psychodelicznej grze o trupio-satanistycznym klimacie, to na pewno nic dobrego z tego nie będzie.
 
 Jestem ciekaw, czy robiono badania wśród morderców, lub szaleńców takich jak ten ostatnio w szkole w Connecticut. Czy na ich czyny miały wpływ gry komputerowe?
 _________________
 "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas"
 (2 Kor 4)
 
 
 |  
			| N gru 16, 2012 22:24 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Mario10 
					Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 9:22
 Posty: 34
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaTak na prawdę wiele zależy od osoby, która gra w gry i na jakim etapie jest rozwoju emocjonalnego. Ja gram sporo i to w dość brutalne gry ale traktuję to jako rozrywkę i nie przenosi się to na życie codzienne w życiu codziennym. Natomiast dzieci nie powinny grać w brutalne gry tutaj jestem przeciwnikiem i za ograniczeniem.
 Bo są gry edukacyjne i można nieźle się bawić i uczyć
 
 
 |  
			| Śr sty 02, 2013 11:51 | 
					
					   |  
		|  |  
			| MeneMeneTekelUpharsin 
					Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33
 Posty: 624
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaQwerty2011 napisał(a): Jeśli z ekranu ścieka krew, albo ktoś siedzi przy psychodelicznej grze o trupio-satanistycznym klimacie, to na pewno nic dobrego z tego nie będzie.W grach zwyle się z demonami walczy, a nie jest po ich stronie   Zresztą lepiej postrzelać sobie do wirtualnych ludzików niż np. wstąpić do wojska i naprawdę kogoś zabić. Qwerty2011 napisał(a): Jestem ciekaw, czy robiono badania wśród morderców, lub szaleńców takich jak ten ostatnio w szkole w Connecticut. Czy na ich czyny miały wpływ gry komputerowe?A taki np. Unabomber - dokładnie odwrotnie - zaszył się w drewnianym domku w lesie i tam, na łonie natury, konstruował swoje bomby.
 
 |  
			| Wt sty 08, 2013 15:48 | 
					
					   |  
		|  |  
			| fidem 
					Dołączył(a): Śr kwi 03, 2013 17:20
 Posty: 49
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaTak jak już pisano wcześniej, jeżeli mamy czas dla Pana, to taka rozrywka jak gry to nic złego, nawet jeżeli występuje tam duża brutalność. Oczywiście mówię tu o dorosłych graczach, zdających sobie sprawę, że nie powinno się z takich gier nic wynosić. Co do komputera i dzieci to mam takie podejście, żeby wprowadzić coś jak z alkoholem. Komputer uzależnia 3 razy szybciej, niż narkotyki, więc nie wiem czemu światowy rząd (jak dla mnie banda debili) nie wprowadzi ograniczenia. To co się dzieje w szkołach też jest nie za ciekawe. Otóż, mój młodszy brat (11 lat) przyszedł ze szkoły z zadaniem domowym typu wrzuć hasło w komputer i spisz definicję do zeszytu. Tak mnie to wkurzyło, że postanowiłem przejechać się do tamtej szkoły. Po rozmowie z dyrkiem całkowicie straciłem zaufanie do polskiego szkolnictwa. Wyjaśnił mi bardzo szczegółowo, że to ministerstwo oświaty wprowadziło obowiązek "przyzwyczajania dzieci do komputera". Nie wiem czemu to ma służyć, ale gdy w przszłości będę miał jakiś na to wpływ, to się zmieni.  Teraz trudna sprawa z żołnierzem na wojnie. Czy jeśli ten żołnierz wierzy, że jego misją od Boga jest być dobrym żołnierzem, to popełnia zły czyn, spełniając swoje zadanie? Myślę, że ocenę tego trzeba pozostawić Bogu  _________________
 Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, i dowodem rzeczywistości niewidzialnej.
 
 
 |  
			| N kwi 21, 2013 19:19 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Wloczykij 
					Dołączył(a): Wt kwi 02, 2013 21:31
 Posty: 140
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickamasz chyba zapędy na "ukochanego przywódcę"  
 
 |  
			| Pn kwi 22, 2013 9:07 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Bombcat 
					Dołączył(a): Wt kwi 23, 2013 15:45
 Posty: 1
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaNajlepiej zabronić wszystkiego... @fidem właśnie jak czytam twoje posty to tracę wiarę w ludzi. Każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny, po to Bóg dał nam wolną wolę, nie można wszystkiego zakazywać i ograniczać. To rodzice są od ograniczania dziecku komputera, a nie państwo!
 
 
 |  
			| Wt kwi 23, 2013 15:59 | 
					
					   |  
		|  |  
			| fidem 
					Dołączył(a): Śr kwi 03, 2013 17:20
 Posty: 49
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaA co robią rodzice? Zazdroszczą. I przez swoją zazdrość chcą, żeby ich dziecko miało najlepsze oceny w szkole, najlepsze ubrania i najlepsze rzeczy. I zamiast takiemu dziecku kupić dobrą książkę, kupują drogi komputer. (Oczywiście nie wszyscy)
 @Bombcat: a dlaczego tracisz wiarę w ludzi czytając moje posty?
 _________________
 Wiara jest gwarancją tego, czego się spodziewamy, i dowodem rzeczywistości niewidzialnej.
 
 
 |  
			| Cz kwi 25, 2013 10:38 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickafidem napisał(a): I zamiast takiemu dziecku kupić dobrą książkę, kupują drogi komputer.Samo kupienie książki nic  nie zmieni, jeśli wcześniej  rodzice nie wychowają dziecka w przekonaniu, że czytanie to przyjemność, że to ciekawe, że jest wartościowe, pozwala na poznawanie różnych punktów widzenia, rozmaitych poglądów, zdobywanie wiedzy, że poszerza horyzonty. Jeśli od małego dziecka nie wychowuje się go w kontakcie z książką, to potem "kupienie dobrej książki" skończy się postawieniem jej na półce, bez przeczytania. Ale też "wpływ komputera na dzieci" to kwestia wychowania: maszyna jest narzędziem . Jeśli uprzednio przekaże się dziecku, jak dobrze, pożytecznie korzystać  z komputera, to dlaczego miałoby z niego nie korzystać, jeśli rodziców na to stać?
 
 |  
			| Cz kwi 25, 2013 11:13 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickatakisobie napisał(a): Chciałem poruszyć temat czy dla katolika gdy komputerowe (w szczególności gdy wojenne/milliterne) są etyczne?Na pewno inaczej oddziałują strzelanki wojenne kategorii First Person Shooter, a inaczej planszowe strategie wojenne, szczególnie turowe, jak "Panzer General". Szachy też w pewnym sensie są grą wojenną  
 
 |  
			| Cz kwi 25, 2013 11:18 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaA w to graliście?Idzie się takim gostkiem po jakiś skarb. Na pierwszym poziomie trzeba walczyć z taką rybą wielką, żeby przejść level, trzeba ją wyciągnąć na brzeg i wypatroszyć ze wszystkiego, osobno serce się wyrywa, wątrobę i żółć. Potem na następnym levelu dostaje się w nagrodę żonę, ale jest taki problem, że jej 7 poprzednich umarło w noc poślubną  a wy musicie to przeżyć. Zabija jakiś demon z którym tzreba stoczyć walkę, ale nie ma się żadnej broni tylko te rybie wnętrzności. Jak się przejdzie ten level to wędruje się po tę kasę. Nie będę wszystkiego opowiadał, tyle, że na końcu można przywrócić wzrok ojcu o ile się nie zużyło na poprzednich levelach całej żółci. Acha wędruje się jeszcze z jakimś gostkiem i psem, którzy się też do czegoś przydają. Znacie tę grę?
 
 
 |  
			| Cz kwi 25, 2013 12:02 | 
					
					 |  
		|  |  
			| danekjt 
					Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 20:05
 Posty: 3
   |   Re: Gry komputerowe a etyka katolickaco do wypowiedzi użytkownika fidem, uważam że jest w tym trochę racji. Takie zadania domowe polegające na wklepaniu definicji prosto z komputera nie ma nic dobrego na celu. Tylko preferuje cechy odtwórcze, ale tak jest zrobiony nasz system oświaty i tego nie zmienimy. Co do roli państwa w obcowaniu dzieci z komputerem, nie powinni bardziej na to naciskać. Wiem ze swojego doświadczenia, że i mimo iż uważam się w życiu codziennym za w miarę rozsądnego człowieka, siadając przy komputerze potrafię stracić rachubę czasu szczególnie podczas gry strategicznej. A co do gier ociekających przemocą dla dzieci moim zdaniem niewskazane, a nawet dla dorosłego katolika czy człowieka powinno się sięgać po taka grę rzadko i tylko podczas dobrego humoru, na pewno nie po złym dniu w pracy jako odreagowanie. 
 
 |  
			| N paź 13, 2013 22:01 | 
					
					   |  
		|  |  
	
		
			|   | Strona 1 z 1 
 | [ Posty: 15 ] |  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |