Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Autor |
Wiadomość |
CYnick
Dołączył(a): Pt maja 27, 2011 14:46 Posty: 57
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
[ciach - prowokacja - s33]
|
Pn lis 18, 2013 18:41 |
|
|
|
 |
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Mamy dowodzić, że placebo nie wywołuje skutków uzdrawiających? To już podpada pod trolling. Zaraz zażądasz dowodów, że nie żyjemy w matriksie.
Wystarczy takiej rozmowy.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pn lis 18, 2013 18:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Soul wyciął zanim zdarzyłam odpowiedzieć na zarzut iż p-ko homeopatii występują jedynie nieuki. Zatem zdanie kolejnego nieuka przeciwnik homeopatii http://www.psychomanipulacja.pl/art/hom ... dycyny.htm
|
Pn lis 18, 2013 19:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Cytuj: choroba to tylko duchowy, dynamiczny rozstrój A czy my nie uwazamy podobnie? Ja osobiscie uwazam, ze potepianie czegos w czambul, bo wydaje nam sie niewiarygodne powinno byc dzis raczej stosowane ostrozniej. My nie rozumiemy jeszcze wielu rzeczy i czasem tylko nam sie wydaje, ze osiagnelismy juz szczyty poznania (naukowego).
|
Pn lis 18, 2013 19:05 |
|
 |
CYnick
Dołączył(a): Pt maja 27, 2011 14:46 Posty: 57
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Nie podoba mi się niemądry sposób, w jaki tępi się homeopatię.
[...]
|
Pn lis 18, 2013 19:08 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Kael napisał(a): @Koziol, ty w ogole czytasz to co ja pisze? Nie mowiac o tym, ze do "wiedzy" wikipedianej podchodze rownie sceptycznie co do homeopatii. Kael, masz odnośniki do wielu źródeł. Innych mozesz poszukac sama. Dałem ci także linki do periodyków medycznych, w sieci dostępne sa wypowiedzi profesorów nmedycyny. Wiedza jest ogólnodostępna. Dostępna jest także ulotka owego "leku". Nie zamykaj oczu. Podobna sytuacja wystepuje przy glukozaminie. Wiedza ogolna o braku jakiejkolwiek skuteczności przyjmowania glukozaminy jest łatwo dostępna. Wiadomo o tym od pół wieku (wówczas próbowano podawać dożylnie), najnowsze raporty sa z badań z 2001 i z 2010 a ludzie nadal kupują te cukierki i sa zalecane nawet profilaktycznie. Forsa rządzi. Leki homeopatyczne maja dłuuuga tradycję wyciągania dukatów z kieszeni i przy obecnej modzie na wróżki i inne dziwactwa trudno będzie to oszustwo wyplenić.
|
Pn lis 18, 2013 22:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Kael napisał(a): Ja osobiscie uwazam, ze potepianie czegos w czambul, bo wydaje nam sie niewiarygodne powinno byc dzis raczej stosowane ostrozniej. My nie rozumiemy jeszcze wielu rzeczy i czasem tylko nam sie wydaje, ze osiagnelismy juz szczyty poznania (naukowego). Mineło ponad 200 lat od powstania homeopatii i jej aksjomatów. Do dziś w zaden sposób nikt nie potrafił udowodnic jakikolwiek aksjomat ani wykazac skuteczności terapii.
|
Pn lis 18, 2013 22:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Kael napisał(a): Cytuj: choroba to tylko duchowy, dynamiczny rozstrój A czy my nie uwazamy podobnie? Naprawdę uwazasz, ze np. kiła, czy AIDS to tylko duchowy rozstrój?
|
Pn lis 18, 2013 23:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
A ty uwazasz, ze kila i AIDS to ze zlego powietrza sie biora? Jakies biblijne pojecie zrodla chorob ci sie moze przypomina? Co sw Pawel pisal o skutkach niegodnego przyjmowania Ciala i Krwi Panskiej? Cos o powiazaniach psychiki i cielesnosci slyszales? O obnizeniu odpornosci przy sytuacjach stresujacych?
O homeopatii pisac do ciebie nie bede, bo i tak moich wypowiedzi nie czytasz. Za "dobre rady" dziekuje, ale chyba adresatow pomysliles. Mnie "nawracac" nie musisz. A jezeli wierzysz bez zastrzezen w medycyne klasyczna, to poczytaj statystyki o ofiarach bledow lekarskich. i truj sie dalej antybiotykami na grype.
|
Wt lis 19, 2013 8:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Kael napisał(a): A ty uwazasz, ze kila i AIDS to ze zlego powietrza sie biora? Jakies biblijne pojecie zrodla chorob ci sie moze przypomina? Co sw Pawel pisal o skutkach niegodnego przyjmowania Ciala i Krwi Panskiej? Cos o powiazaniach psychiki i cielesnosci slyszales? O obnizeniu odpornosci przy sytuacjach stresujacych?
O homeopatii pisac do ciebie nie bede, bo i tak moich wypowiedzi nie czytasz. Za "dobre rady" dziekuje, ale chyba adresatow pomysliles. Mnie "nawracac" nie musisz. A jezeli wierzysz bez zastrzezen w medycyne klasyczna, to poczytaj statystyki o ofiarach bledow lekarskich. i truj sie dalej antybiotykami na grype. W czasie grypy nie przyjmuję antybiotyków, a własciwie nie przyjmowałem bo od wielu lat nie choruję. To, ze sa nagminnie naduzywane, to osobny temat i problem wręcz socjologiczny (podobnie z tzw suplementami w Polsce). Co do kiły i AIDS, czy WZW (złośliwie wspomnę tez o wągliku) to najlepsze samopoczucie i najsilniejszy układ odpornościowy nie uchroni ciebie. Homeopaci natomiast uwazają inaczej. Co do błędów lekarskich: tak, postęp w medycynie następuje wraz z rozrostem cmentarzy przyszpitalnych. Medycyna nie jest nauka ścisłą, a sztuką - jak twierdza starsi, doswiadczeni lekarze. Na szczęście lekarze nieporównywalnie więcej ludzi ocalili niz do/zabili.
|
Wt lis 19, 2013 9:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
No to jeszcze raz: jak mozesz (najczesciej) zarazic sie kila badz AIDS (pomine przypadki losowe)? Zyjac wedlug Dekalogu? Naprawde nie widzisz zwiazku miedzy grzechem a choroba (oczywiscie nie kazda i nie zawsze). Nic ci jako chrzescijaninowi nie swita, skad sie wziely choroby i czego uzdrowienie jest znakiem? To przepraszam. Nie mamy o czym mowic.
To zreszta offtop. Wracajac do tematu: dalej uwazam, ze "zniewolenie" przez homeopatie mozna wmowic. Niestety.
|
Wt lis 19, 2013 9:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Kael napisał(a): No to jeszcze raz: jak mozesz (najczesciej) zarazic sie kila badz AIDS (pomine przypadki losowe)? Zyjac wedlug Dekalogu? Naprawde nie widzisz zwiazku miedzy grzechem a choroba (oczywiscie nie kazda i nie zawsze). Nic ci jako chrzescijaninowi nie swita, skad sie wziely choroby i czego uzdrowienie jest znakiem? To przepraszam. Nie mamy o czym mowic. Czy na prawdę uwazasz, ze chorujemy, bo grzeszymy, a jestesmy zdrowi gdy jestesmy "święci"?
|
Wt lis 19, 2013 9:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
@Koziol nie wierze w taki brak bystrosci. Za to widze, ze lubisz sie przyczepiac, zeby "wyszlo na twoje". Uwazasz, ze czlowiek w niebie bedzie chorowal? Bedzie swiety, a wedlug ciebie to chorob nie wyklucza... Powiedzmy, ze uwazam tak, jak jest napisane np tu: http://prasa.wiara.pl/doc/460328.Stworzeni-dla-zdrowia
|
Wt lis 19, 2013 9:54 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
no bo mnie normalnie zatrzęsło a ja stabilna emocjonalnie jestem i mało nerwowa Udało mu się bo daliście przykład chorób wenerycznych jak kiła czy AIDS. Zły przykład Więc posłuchaj mnie tu Kael. Żyjąc według dekalogu, będąc świętym człowiekiem możesz owszem zachorować na tysiące chorób. Mozesz jak JP2 zachorować na chorobę Parkinsona. Możesz mieć zawał wcale nie ważąc 120 kg i nie paląc papierosów, bo masz rodzinne obciążenie miażdzycą. Możesz mieć nadciśnienie nie będąc niczemu winny bo odziedziczyłeś je po rodzicach. Możesz zachorować na zapalenie płuc. Na gruźlicę. Bo się zarazisz w autobusie. Możesz zachorować na raka. I na wyżej wymienioną gruźlicę z dużym prawdopodobieństwem byś umarł 100 lat wstecz, a teraz z bardzo dużym prawdopodobieństwem się wyleczysz. Bo ludzie poświęcili lata badań na opracowanie skutecznego zestawu leków przeciwprątkowych, kiedy okazało się że żaden lek pojedyczno nie działa. Gruźlica przestała zbierać masowe, śmiertelne żniwo głównie wśród młodych osób. Gruźlicy jest nadal dużo, oddziały gruźlicze są pełne. Mało sie o niej mówi bo.... jeśli się jakoś paskudnie nie powikła to się ładnie i skutecznie leczy. Dwie siostry mojego ojca przed wojną zmarły jako maleńkie dzieci na zapalenie płuc. Nie było na nie żadnego skutecznego leku. Jeszcze w połowie XIX wieku żeby jedno dziecko dożyło pełnoletności, statystycznie rodziło się troje. 2/3 umierało w dzieciństwie!!!!!! Teraz, jeśli umrze dziecko, na ciężką chorobę wszyscy są przerażeni i pytają dlaczego. Ale 80 lat temu zwłaszcza w biednych środowiskach nikt nie pytał. Każda matka miała swoje grobki  . Mamy choroby cywilizacyjne, mamy cukrzycę, dyslipidemię, astmę. Profil chorób się zmienia. Z każdą staramy się walczyć najlepiej jak się da. Jeszcze nie tak dawno zawał był śmiertelny u ponad połowy pacjentów, dziś wszczepiamy stenty i pod warunkiem szybkiego leczenia, za 3-4 dni niejeden pacjent wychodzi do domu na chodzie i w dobrym stanie. Leczymy nadciśnienie, które jeszcze w latach 50-tych rozpoznawało się głownie jak był wylew. Leczymy cukrzycę, która była przed wynalezieniem insuliny w 100% śmiertelna (typ 1 oczywiście), teraz ludzie z cukrzycą od dzieciństwa żyją normalnie. My uczymy się wiele, wiele lat, sama specjalizacja z chorób wewnętrznych to pięć lat nauki, praktyki, potem wkucie podręcznika (3000 stron ) na blachę, potem stałe dokształcanie żeby wiedzieć dlaczego, jeśli przyjdziesz z wysokim ciśnieniem zaproponuję ci np lek z tej akurat grupy, a komuś innemu z innej (ja wiem dlaczego, nie robię tego w ciemno, tylko w pełni świadomie wiem że akurat np u młodego mężczyzny najlepiej spróbować uderzyć w ten a nie inny mechanizm). I dla tego samego powodu nigdy nie przepiszę ci środka homeopatycznego (środka!!!! nie leku!!! to nie są leki!!) bo nikt nigdy nie udowodnił żadnego działania "niczego popartego energią wytrząsania". Wiesz jak my uczymy się o leku? Każdy lek ma substancję czynną. Dokładnie wiadomo na co ona działa. Uczysz się "jeżeli wpłyniesz na receptor taki a taki, osiągniesz: takie działanie na serce, takie na naczynia krwionośne, ale z drugiej strony odwrtone na oskrzela więc nie stosuj tego leku gdy pacjent ma astmę itd.." Nadal jest wiele chorób z którymi medycyna kiepsko sobie radzi, klasyczny przykład to zaawansowane nowotwory. Może ktoś wynajdzie coś nowego, narazie wiele chorób jest nadal śmiertelnych. Wiele, ale znacznie mniej niz kiedyś. A jeszcze odnośnie "plag" to poza homeopatią kolejną "plagą" jest wydawanie kroci przez ludzi na rozmaite suplementy diety, są mody co chwilę inne, a wszystkie uważane za nieskuteczne. no ale cóż, była reklama w gazecie czy w TV, i to rządzi 
_________________ Ania
|
Wt lis 19, 2013 10:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Leki homoopatyczne a zniewolenia.
Kael napisał(a): @Koziol nie wierze w taki brak bystrosci. Za to widze, ze lubisz sie przyczepiac, zeby "wyszlo na twoje". Uwazasz, ze czlowiek w niebie bedzie chorowal? Bedzie swiety, a wedlug ciebie to chorob nie wyklucza... Powiedzmy, ze uwazam tak, jak jest napisane np tu: http://prasa.wiara.pl/doc/460328.Stworzeni-dla-zdrowiaA jaki to ma zwiazek z wierzeniami (bo o takiej płaszczyźnie mozna tylko mówić) homeopatów?? Chyba rzeczywiście brak mi bystrości, bo zwiazku tego nie widzę, zadnego odniesienia do np. teorii miazm. Wytłumacz mi to, jak prostaczkowi.
|
Wt lis 19, 2013 10:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|