Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 15:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Gdzie jest sens tego wszystkiego... 
Autor Wiadomość
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
Cytuj:
To raczej kwestia nazewnictwa. Mówimy szeroko o seksualnosci (czyli płciowości) człowieka, a poczucie plci nalezy niewątpliwie do tej sfery.


Dziękuję Ci za wyjaśnienie. Teraz bardziej rozumiem to co miałeś na myśli.
Chociaż w tym akurat przypadku, w przypadku transseksualizmu to jest to ogólnie poczucie tożsamości, jako tożsamość osoby, jako całej osobowości, nie tylko w strefie dotyczącej seksualności.

Ponieważ tutaj jest sprawa zmiany dokumentów prawnie, w sądzie. Więc stajesz się jakby inną osobą, przynajmniej w świetle prawa, dla społeczeństwa, dla innych. Seksualność jest tutaj jakby tylko wynikiem naturalnej przynależności do strefy życia człowieka. Ale nie wiodącą w tym wszystkim.


Soul, myślę że masz sporo racji w nazywaniu tego rodzajem prowokacji. Być może to pewien wypracowany wizerunek gdzie on chce szokować swoją postacią, intrygować, bulwersować, zaciekawiać, przyciągać. W taki sposób można zaistnieć w show biznesie.


Pt maja 16, 2014 6:09

Dołączył(a): Cz maja 22, 2014 12:45
Posty: 1
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
Sensu trzeba szukać wsłuchując się w głos Boga


Cz maja 22, 2014 14:18
Zobacz profil
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
Szymoniak napisał(a):
Sensu trzeba szukać wsłuchując się w głos Boga



A jeśli Bóg milczy?


Cz maja 22, 2014 17:49
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
Jeśli Bóg milczy to znaczy że my go nie słyszymy. Ale Bóg cały czas mówi.

Milczenie Boga?
Czy można mówić o milczeniu Boga? A jeśli tak, to jak rozumieć takie milczenie?
"Owszem, Bóg milczy - pisze Jan Paweł II - ponieważ w pewnym sensie już wszystko nam objawił. Mówił »niegdyś« przez Proroków, a »w tych ostatecznych dniach przemówił [...] przez Syna« (Hbr 1, 1-2): w Nim powiedział nam wszystko. Święty Jan od Krzyża mówi, że Chrystus jest »jakby ogromną kopalnią z mnogimi pokładami skarbów, w jakie choćby się nie wiem jak wgłębiało, nie znajdzie się ich kresu i końca« (Pieśń duchowa, 37, 4). Trzeba więc usłyszeć na nowo głos Boga przemawiającego w dziejach człowieka. A jeżeli się tego słowa nie słyszy, to być może dlatego, że się nie otwiera wewnętrznego słuchu, aby je usłyszeć. W tym sensie Chrystus mówił o tych, którzy ťpatrząc, nie widzą, i słuchając, nie słysząŤ (por. Mt 13, 13), podczas gdy doświadczenie Boga stoi wciąż otworem przed każdym człowiekiem, jest dostępne w Jezusie Chrystusie i w mocy Ducha Świętego (...). Tak, chrześcijaństwo jest jednym wielkim Bożym działaniem. Działanie słowa przechodzi w działanie sakramentów.

Czymże innym są sakramenty (wszystkie!), jeśli nie działaniem Chrystusa w Duchu Świętym? Kiedy Kościół chrzci, Chrystus chrzci, kiedy Kościół rozgrzesza, Chrystus rozgrzesza, kiedy Kościół sprawuje Eucharystię, Chrystus ją sprawuje: »To jest Ciało moje...« - i tak dalej. Wszystkie sakramenty są działaniem Chrystusa, działaniem Boga w Chrystusie. A więc naprawdę trudno mówić o milczeniu Boga. Można tylko mówić o woli zagłuszania głosu Boga.

Owszem, ta wola zagłuszania głosu Boga jest dosyć programowa: wielu czyni wszystko, aby Jego głosu nie słyszano, aby był słyszany tylko głos człowieka, który nie ma nic innego do zaofiarowania poza doczesnością. A czasem ta oferta niesie z sobą zniszczenie w wymiarze kosmicznym. Czyż to nie jest tragiczna historia naszego stulecia? (...)

Tymczasem Bóg jest wierny swojemu Przymierzu, które zawarł z ludzkością w Jezusie Chrystusie. Od tego Przymierza nie może odstąpić, skoro raz zdecydował, że przeznaczeniem człowieka jest życie wieczne oraz Królestwo Boże. Czy człowiek ustąpi wobec miłości Bożej, czy uzna swój tragiczny błąd? Czy ustąpi ten książę ciemności, "ojciec kłamstwa" (J 8,44), który wciąż oskarża synów ludzkich, tak jak kiedyś oskarżał Hioba (por. "Hi 1, 9 i nn.)? Prawdopodobnie nie ustąpi, ale być może jego argumenty stracą na sile. Być może, że ludzkość stopniowo otrzeźwieje, że znowu otworzy uszy, aby słyszeć to słowo, w którym Bóg powiedział człowiekowi wszystko. I nie będzie w tym nic upokarzającego. Człowiek uczy się na własnych błędach. Ludzkość także uczy się na swoich błędach, a Bóg prowadzi ją również po krzywych szlakach historii. I w ten sposób Bóg nie przestaje działać. Zasadniczym Jego dziełem pozostanie zawsze krzyż i zmartwychwstanie Chrystusa. Jest to ostatnie słowo prawdy i miłości. Jest to także nieustanne źródło działania Boga zarówno w sakramentach, jak i na innych drogach, które Jemu tylko są wiadome. I to działanie przebiega poprzez serce człowieka i poprzez dzieje ludzkości".



Jan Paweł II: Przekroczyć próg nadziei,
ss. 106-110)


Pt maja 23, 2014 21:02

Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 22:34
Posty: 93
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
Ja tak przypuszczam nie wiem czy faktycznie tak jest, ale czy w twoich przodkach były podobne sytuacje? Być może potrzebne jest uzdrowienie drzewa genealogicznego przodków ( to tylko moje domysły, jestem katolikiem ) lub może być klątwa. Byłem na rekolekcjach o. Jamesa Manjackala i troche o tym mówił, może spróbuj spojrzeć na to z tej strony. Kościół katolicki wcale nie neguje istnienia czy też ciążenia na ludziach klątw itd. Jeśli chcesz moge spróbować doradzić coś więcej


Pt maja 23, 2014 21:55
Zobacz profil
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
equuleuss napisał(a):
Szymoniak napisał(a):
Sensu trzeba szukać wsłuchując się w głos Boga



A jeśli Bóg milczy?


To znaczy, że zaprasza Cię byś (za) patrzył w Jego oczy.
W najważniejszych momentach naszego życia, słowa stają się zbędne.


Pt maja 23, 2014 22:01
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
aremac napisał(a):
Ja tak przypuszczam nie wiem czy faktycznie tak jest, ale czy w twoich przodkach były podobne sytuacje? Być może potrzebne jest uzdrowienie drzewa genealogicznego przodków ( to tylko moje domysły, jestem katolikiem ) lub może być klątwa. Byłem na rekolekcjach o. Jamesa Manjackala i troche o tym mówił, może spróbuj spojrzeć na to z tej strony. Kościół katolicki wcale nie neguje istnienia czy też ciążenia na ludziach klątw itd. Jeśli chcesz moge spróbować doradzić coś więcej


A może krzyża nie należy zrzucać z ramion tak lekko... dlatego pytam o sens.


Dziękuję Magdaleno. W milczeniu czasem są zawarte wszystkie słowa.


Pt maja 23, 2014 23:48

Dołączył(a): Cz lis 17, 2011 22:34
Posty: 93
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
myśle że to nie jest zrzucanie krzyża


So maja 24, 2014 10:43
Zobacz profil
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
Aremac, skąd można wiedzieć czy to klątwa czy nie, czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na ten temat? Czy Ty możesz to autorytatywnie stwierdzić? W sumie w taki sposób można by uznać wszystkie zjawiska, choroby i przyjąć jako klątwę. Nie, nie znam takiego przypadku w rodzinie, zresztą to jest rzadkie zjawisko.

Takich osób jest niewiele na świecie. Przyczyna transseksualizmu nie jest znana dokładnie, co czyni to nieco tajemniczym.

Poza tym, jak pisalem w tych wątkach, ja nie chcę takiej zmiany jaką być może chcialbyś zasugerować, czyli dostosowanie do ciała, czyli w/g Ciebie normalność i wszystko w porządku. Nie, ja tego nie chcę i nie życzę dla siebie. Chcę czegoś odwrotnego, aby dostosować ciało do tego co odczuwam, do tego kim jestem.


So maja 24, 2014 17:30

Dołączył(a): Śr wrz 29, 2010 12:04
Posty: 114
Post Re: Gdzie jest sens tego wszystkiego...
Myślę żę z transseksualista jest tak samo jak z osoba niepełnosprawna ona też może pytać dlaczego taka sie urodziła Jezus daje na to taka odpowiedz:
"A przechodząc, ujrzał człowieka ślepego od urodzenia. I zapytali go uczniowie jego, mówiąc: Mistrzu, kto zgrzeszył, on czy rodzice jego, że się ślepym urodził?
Odpowiedział Jezus Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, lecz aby się na nim objawiły dzieła Boże."

equuleuss czy jesteś wierzący przyjmujesz sakramenty?


Pt cze 13, 2014 10:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL