|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
MichalLLL
Dołączył(a): Cz paź 23, 2014 0:08 Posty: 41
|
 Kosmici a Bóg
Witam Osobiście odnoszę się sceptycznie aczy kolwielk człowiek ciekawi jest i jeśli ktoś zna bardziej temat to było by miło http://jagathon8.blogspot.com/2013/06/b ... nnaki.html
|
So lis 15, 2014 19:54 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Kosmici a Bóg
Doprawdy... jakie głupoty trzeba wymyślić żeby nikt ich nie traktował poważnie? Oczywiście. 300 000 lat kopali złoto i wpadli na pomysł wychodowania sobie ludzi. To albo wolno kopali i zadowalali się atomami złota albo na Ziemi juz dawno złoto zostało wykopane. A jednak i dzis zloto wydobywamy. Kopali zatem pewnie paznokciami bo przecież cywilizacja z daleka i latająca ufo maszynami nie używa maszyn w gornictwie. Jeśli temat nie jest dla żartu to jestem przerażony...
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N lis 16, 2014 3:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kosmici a Bóg
Fajne, szczególnie szata graficzna. Co do treści, to już sama połamana gramatyka świadczy o poziomie tego czegoś. Ale rzecz jest ciekawa, tylko że - jak by to powiedzieć... - no, to kłamstwa są. Choćby dlatego, że Tiamat nie była człowiekiem, tylko boginią, zabitą i rozkawałkowaną przez jednego z jej synów, również boga; w ten sposób miał powstać świat jaki znamy.
Ale powiem tak: mnie ten raeliański (?) bełkotek w pewien sposób odpowiada, bo ja mam taką potrzebę - bo ja wiem - doświadczania niezwykłości; to mi napędza wyobraźnię, inspiruje. To jest smaczne. Chrześcijaństwo w tym względzie nie spisuje się wcale a wcale, odbieram je jako śmiertelnie wręcz nudne.
|
N lis 16, 2014 7:29 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Kosmici a Bóg
Ja też lubię sobie poczytać lub pooglądać filmy "dokumentalne" z zakresu paleoastronautyki itp, także co nieco wiem co się wymyśla w tych tematach. Ale te głupoty to jest obraza dla ludzi myślących logicznie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N lis 16, 2014 12:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kosmici a Bóg
Drogi Wiście, w przypadku rzeczy podawanych do wierzenia logika stoi spokojnie w cieniu i czeka, aż się skończy formułowanie aksjomatyki. Ale jeśli potraktować rzecz poważnie (czy ona na to zasługuje...), to mamy tutaj arcyciekawy wybieg. Wszyscy wiemy, że Biblii nie można odczytywać dosłownie, bo wyjdzie nam, że niebo jest twarde i stanowi dno oceanu. Dlaczego więc odczytywac dosłownie tę, jak jej tam... "Zaginioną Księgę Enki"? Stoi że kopali złoto? Patrzmy symbolicznie: bogacili się. Na czym mogli się bogacić, bo przecież nie na kruszcu? Może na filmach przyrodniczych i turystyce. I długo to trwało, ale rynek w końcu przestał przyjmować produkty z planety Ziemia. Ażeby więc przyciągnąć uwagę odbiorcy... i tak dalej, aż słuchacze zaczynają kreślić na czółach kółka kwadratowe z rozpaczy nad prelegentem. Ale zaraz - co robi prelegent? Dokładnie to samo, co biblijni egzegeci... ergo, skoro kosmici to bzdury, to i Biblia bzdury, rzecz niewarta uwagi mądrego człowieka. Jakoś tak to leci.
|
N lis 16, 2014 13:24 |
|
|
|
 |
Hufce
Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44 Posty: 472
|
 Re: Kosmici a Bóg
Kosmici istnieją ,są na Ziemi ,przybrali chwilowo postacie ludzkie ,w najbliższych latach się ujawnią i pomogą nam przekształcić świat tak żeby uzyskiwać darmową energię ,między innymi w piramidzie Cheopsa jest zainstalowane urządzenie do wytwarzania darmowej energii ale tylko kilka osób na świecie może to uruchomić.
|
N lis 16, 2014 14:50 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Kosmici a Bóg
Po pierwsze, to że coś nie jest dosłowne nie oznacza że nie jest wartościowe. Po drugie, taka interpretacja jest bez sensu bo w tekście mowa o "realnych" kosmitach, którzy "naprawdę" kopali złoto, a w pewnym momencie stworzyli sobie niewolników aby robili to za nich. Jeśli przyjrzysz się wszystkim tym Danikenopodobnym tworom myślowym to zobaczysz że oni bardzo dosłownie traktują wiele z tekstów. Stąd pochodzą m.in. opisy statku kosmicznego odnalezione w treści Biblii. Logika zatem, którą posługują się zwolennicy paleoastronautyki (na pierwszy rzut oka logiczne konstatacje Danikena w którejkolwiek jego książce), to podstawa. Fajnie się to czyta jako opowieść SF. Ale SF może być i dobre i taki jakie kolega wyżej zaprezentował - mierne.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N lis 16, 2014 20:31 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|