
co:
a to napisze co mi sie podoba
bo niemam i chyba tak naprawde nigdy niemiałem swojego "bohatera" żadnego
zawsze zauważałem jakieś w filmach u ludków cechy które mi sie niepodobały
reżyserowie,pisarze,scenarzyści niepopisali sie i nieuderzyli nigdy w mój gust
przez co wszystko ,mnie akurat odrzucało od "bohaterów"
ostatnio oglądam sobie Andromede
no i niesądzę żeby jakiś główny bohater lub bohaterowie byli mi idolami
lub aktorzy
poprostu lubie filmy science fiction
zostało mi to po Lemie zapewne i po marzeniach za realnego komunizmu
niewiem doprawdy czemu czytałem akurat Lema
może gdyby byli inni , inaczej by było ...
