Czyli wyznajesz herezję pelagianizmu czyli wiarę w to że człowiek nie potrzebuje Boga do Zbawienia? Tak?

To jest pogląd Chrystusa wielokroć wspominany w Biblii.

,,Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego - ,,

Ewangelia według świętego Jana.

''Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, 35 a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał Go, wystawiając Go na próbę: 36 "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?" 37 On mu odpowiedział: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. 38 To jest największe i pierwsze przykazanie. 39 Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. 40 Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy".

Ewangelia według świętego Mateusza.


Taki był też pogląd Kościoła do czasu heretyckiego Soboru Watykańskiego II . Pogląd przeciwny to tzw herezja pelagiańska czyli opinia że można się zbawić bez Boga tylko przez dobre uczynki. Pelagianizm został oficjalnie potępiony. Jeśli ktoś się poprawi to zostanie zbawiony ale Zbawienie dla grzeszników którzy nie żałowali ani nie pokutowali jest sprzeczne z elementarną sprawiedliwością np gdybym w Niebie znalazł się Hitler bo byłaby aberracja. Nazwa ,,lefebryści'' jest po prostu obraźliwa, dlaczego więc upierasz się aby jej używać?

Bóg nie odrzuca niewierzących -MAM jeszcze inne owce, które nie są z tej owczarni . Chrystus Brama Owiec, oddał swe życie za wszystkich i wszyscy przyjdą do Niego, aby odebrać to na co sobie zasłużyli swoim życiem.

Ale przez kogo został potępiony? Czyżby Kościół sam siebie potępił?




Chcesz wyznaczać granicę dla Bożego Miłosierdzia? Na jakiej zasadzie i na jakiej podstawie? Istnieje jeszcze ostatnia szansa dla każdego a jest nią chwila śmierci.



W sumie chyba pierwszy raz słyszę aby to słowo było obraźliwe. Ale lefebryści widocznie chcą uchodzić za nie schizmatyków, przyjmując inna nazwę która nie kojarzy się tak jednoznacznie.

Pelagianizm jako herezja był potępiany wiele razy już w Starożytności oraz np na Soborze w Trydencie. Człowiek nie może zbawić sam siebie bez Boga.
Istnieje Boże Miłosierdzie ale istnieje też kara dla grzeszników. Nie można mówiąc o Miłosierdziu zapominać też o karze i głosić że absolutnie każdy zostanie zbawiony.
Słowo ,,lefebryści'' jest po prostu obraźliwe. Kiedy i gdzie Bractwo Piusa X jest schizmatyckie tego nie wiem, Bractwo nigdy nie głosiło schizmy a jedynie potępiało ewidentne błędy Soboru Watykańskiego II.

Nikt tutaj nie głosi pelagianizmu. Głosi się tylko, że Bóg może zbawić także niekatolików.


Ale mnie nie interesują czyjeś głębokie przekonania, tylko fakty. A faktem jest, że wielu ludzi zmuszano do współpracy poprzez zastraszanie ich samych albo ich rodzin. Zatem nawet gdy ktoś podpisał lojalkę, to nie znaczy, że zawsze działał w zgodzie z interesami Sowietów.

Ponadto twierdziłeś też, że Watykan kolaborował. To poważne oskarżenie, a wygląda na to, że wynika ono już z samego faktu prowadzenia rozmów, czyli jest niedorzeczne.

W takim razie wszyscy jesteśmy grzesznikami i w takim razie każdemu należy się kara. Czyli nie ma szans. Bo chyba nie czujesz się i nie mógłbyś ogłosić siebie że jesteś święty.



Znów ta kara, czyli Bóg jako ten który karze. A ja wolę obraz takiego Boga który może mnie przytulić do serca i powiedzieć - wiesz, jesteś łobuzem ale lubię cię nawet. Jesteś przerażony tą herezją?



Ale nadal nie rozumiem co jest obraźliwego w tej nazwie. To jest potoczna nazwa tych którzy przynależą do bractwa Piusa X założonego własnie przez abp. Marcela Lefèbvre’a. I ruch ten jest uważany za schizmę w Kościele. I nie polega to tylko na niezadowoleniu z Soboru II ale jego całkowite odrzucenie. Jak i odrzucenie wszystkiego co pojawiło się w Kościele po soborze. Czyli jakby wykluczenie spoza Kościoła, pozostając w ruchu który działa na zasadzie przeciwstawnym.

Wiele osób zmuszano do współpracy to fakt tylko że ktoś taki jak arcybiskup Nikodem (Nie biskup jak podałem ) musiał wiedzieć w co się pakuje skoro aspirował do takiego stanowiska w Kościele posiadającym takich a nie innych protektorów. KGB nie wysyłała na tak ważne wydarzenia ludzi niepewnych. Co do Soboru to tam doszło nie tylko do rozmów z Cerkwią zdominowaną przez KGB ale też Kościół pod wpływem nacisków Nikodema (Adamanta w nomenklaturze KGB) wycofał się w krytyki komunizmu. Istnieje świetny artykuł w Rzeczypospolitej na ten temat, który mógłbym zlinkować ale Rzeczypospolita zastrzega sobie żeby jej artykułów nie rozpowszechniać. Jeśli moderacja uważa że nie złamię praw autorskich to ten artykuł przytoczę.

http://www.historia.uwazamrze.pl/artykul/888766 To ten sam artykuł ale nie zamieszczony w ,,Rzepie'' mam nadzieję że praw autorskich nie złamałem ale Kościół grubo przesadził tam w kompromisie...

Lefebrysta pisze "historię" SWII

Widać, że artykuł jest stronniczy. I jeszcze jest sugestia, że zdecydowane wystąpienie przeciw komunizmowi mogłoby zmniejszyć represje wobec katolików.

Oczywiście wielki pan historyk nie pomyślał, że mogłoby być odwrotnie. No gdzieżby tam. Jak historyk mógłby wpaść na taki pomysł?



Możesz zacytować? Pewnie jeszcze gdzieś jest w sieci.



Nie chodziło o sobór, tylko o zmiany - gdy zachodzą zmiany w Kościele, nierzadko jakaś grupka się wścieka i trzaska drzwiami. W przypadku SWII była to zmiana retoryki ale nie wszyscy tę zmianę zrozumieli.



Tu chodzi o Twoje tezy. Po prostu zwraca się uwagę na ich skrajnie radykalny charakter i ewentualne błędy.

Który artykuł tego pana nie jest stronniczy?
Ciekawostka - p Cenckiewicz (lefebrysta) jest wykładowcą w WSKSiM w Toruniu

Czy ten artykuł kłamie? Rozumiem że jedynymi obiektywnymi ludźmi są tacy co mają zezwolenie samego Michnika na wypowiedz? Tacy to stronniczy nie są.

Nic nie rozumiesz - wskazujesz non antychrysta w Watykanie a nie doczytałeś, że Kościół przedsoborowy mianował antychrystem komunizm.
Autor kłamie poprzez to, ze przypisuje komunizmowi nadnaturalne siły, zdolne m.in kierować SWII. Gdyby to była prawda komunizm nie tylko by nie upadł, ale zawładnął całym światem.
Obsesje nie stanowią żadnego materiału historycznego.

Alus. Przynajmniej w Rosji stary komunizm nie upadł bo kim jest Putin? Co do zawładnięcia całym światem to można powiedzieć że komunizm w wersji genderowej zawładnął dużą częścią świata. Komunizm nie upadł tylko zmienił metody. Na razie zawieszam swoją aktywność na forum bo zakładając tu konto liczyłem na spotkanie z tradycją a jakoś tradycji i tradycyjnych postaw jest tu mało(A wręcz duża część userów głosi tezę że Ofiara Jezusa nie jest potrzebna do Zbawienia) Zobaczymy jak papież zachowa się na październikowym Synodzie. Jeśli zachowa się tak jak się obawiam to na pewno wrócę do tego tematu bo ja nigdy o tym nie zapomnę.