wątek o nudelkuli
viewtopic.php?p=87041#87041

jak na mój rozum to sie homoseksualizm inaczej jakoś zaczyna
przyznam ,że niewiem bo niejestem homo-niewiadomo

ale przypuszczam ,że to sie zaczyna od niepowstrzymywania sie przed chęciami szczególnie na "ja chce","chce mi sie", "ja musze".
pod takim fundamentem łatwiej złapać choróbkę jakąś
np homoseksualizm ,ale niekoniecznie...

co do stawiania piwa to se dajcie spokój zapewniam was ,że ja niejestem homoseksualistą ...
takie życie ,ale z chęcią się przyłącze do jakiegoś prądu antystawiaczy i sknerusów

No tak. Nudeln. Mogłem się domyśleć. No to zwanzig kilo kucha bite. I dwie schnecki z glantzem. Farosch ma geburstah.

i sam zjesz dwadzieścia kilo ? - tylko niewiem czego
nie geburstah tylko geburstag
jak chcesz tu swiecić niemczyzną
bo po śląsku to napewno niejest

oczywiście to o księdzu to specjalnie wtrącone , by zabrzmiało złośliwie i antykatolicko jeśli dobrze rozumie?
niemiecka mowa ma podkreślać tą ową "twardość" ?

hmmm
i kto tu jest rasista?

Są ludzie, którzy widzą rasizm nawet w Książce Kucharskiej (jest takie ciasto: "Murzynek" - czyli przepis "jak upiec Murzynka")

Są ludzie, którym wydaje się, że jedyny obcy język na świecie to niemiecki.

Są ludzie, którym wydaje się, że jedyną krainą geograficzną w Polsce jest Śląsk a wszyscy Polacy są Ślązakami.

Są ludzie, którym wydaje się, że jest tylko jedna gwara: śląska.

Są ludzie, którzy zwrot "urodziny Księdza" traktują za największą obrazę wiary i typowy slogan antykatolicki.

Są ludzie, którzy widzieli Yeti.

JA NIC NA TO NIE PORADZĘ.

sąludzie, klamiki i parapety /stare, znane a wciąż się sprawdza

są ludzie którzy rozumieją pewne słowa między wierszami

są ludzie którzy udają ,że niewiedzą co robią

są ludzie

na szczęście ,że jeszcze są

threadkiller!
czas kończyć ten OT //i ja to pisze?

czyli za każdym razem kiedyprzyjmuję coś od kolegi powinnam mieć świadomość, że patrzy na mnie jak na d...prostytutkę??

a jak piwo "stawia" mi kolezanka? //bo ma np. imieniny

wiety koleżanka patrzy na Ciebie jak na d.... prostytutkę, wystrzegaj się

powinno być: ,,koholem otumani"- może to admin poprawić, np. pędziwiatr - on się widać często nudzi......

kurde, ,,alokoholem"

Naprawde dobrze Ci radze, zgłoś się do psychologa, bo masz chyba z tym niemałe problemy Stawiam piwo, czy kawe mojej kumpeli tylko i wylącznie dlatego, że jest moją kumpelą i dlatego, że ja lubie jej postawie. Odprowadze ją do domu, żeby mieć pewność, że dojdzie bezpiecznie i żeby sobie jeszcze z nią pogadać.
A co jest we wzajemnym dotyakniu złego? "Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce". Czynności zupełnie normalne, co więcej przyjemne dla OBU stron i przez OBIE strony porządane są czymś dobrym... no chyba że w Twoim świecie, który moim osobistym zdaniem jest chory i rządzą nim potwory(musiałem bo mi się txt przypomniał ). Naprawde mocno Ci współczuje i współczuje Twojej ew. dziewczynie, jeśli ta ją będziesz traktował jak sam piszesz...

Ale cóż za język, Rzepak ?!?!?!?!?!

To genialne:



Niesamowity ładunek emocjonalny zawarty w tych słowach, porównywalny jest z Sonetami Krymskimi Adama Mickiewicza. Od dziś będę do żony swej mówił wieczorami: " ... czy może macaniem roznamiętnić Cię, kochanie, mackami swemi dotykając Cię waćpani ... "



To pojęcie zgoła czysto naukowe. Niestety nie ma go w encyklopedii. Zadepeszuję do PWN-u, żeby zamieścili takie hasło: "wzajemna masturbacja bardzo częsta". Z wyjaśnieniem o co chodzi.
Czyli, że co? Co dwie minuty się "drażnią" przez CAŁY czas ???



Strefy łonowe ??? No, mogą być strefy płatnego parkowania, strefy skażenia to i łonowe pewnie mogą być. Wprowadzić do atlasów anatomicznych !



Strefy PIERSIOWE !!! Śmiałem się równiutko 0,5 godziny. W tym 12 minut tarzałem się ze śmiechu po podłodze. Najlepsze jest to, co w nawiasie, czyli: (baba); Nie, to się do "Szpilek" nadaje.



A tu nawiązanie do prozy Stanisława Lema (Cyberiada?). Polem otumani... Ale jakim polem? Elektrycznym ? Magnetycznym ?
A może pustym polem za stodołą ??? Na niektórych takie puste areały robią kolosalne wrażenie. Szczególnie na dziewczynach (baba) ze wsi, z odpowiednio rozbudowanymi strefami piersiowymi (baba). Albo może chodzi o 15 ha pole obsiane (baba) makiem ??? Nie !!! Już wiem !!! Chodzi o uprawę RZEPAKU !!!! No, ten to potrafi (baba) otumanić.



Faktycznie znawcy trzeba, żeby w różnicy sie zorientować. Rzepak jest takim znawcą. Od stref, (bab), łon, pól i nie wiadomo dlaczego Radia M.

Czy Twoje, Rzepaczku teksty, służą wyłącznie rozbawieniu gawiedzi, czy jeszcze mają jakiś ukryty sens, którego ja między wierszami nie potrafię się doszukać ???