Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 14, 2025 22:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1837 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51 ... 123  Następna strona
 Czy Bóg istnieje? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a):
Aktualne życie ci się nie podoba? a to wieczne będzie takie wspaniałe?
Wierzę, że tak, ale aby tak było muszę tutaj się starać i nie popełniać zła. A w przypadku istnienia wieczności samobójstwo jest czynem złym. Dlatego popełniając je świadomie i z wyrachowania z pewnością zaciągnąłbym grzech i utraciłbym wieczną nagrodę. Jak mówi Sartre: "Wszyscy jesteśmy skazani na życie". Jak bym stracił wiarę w Boga, to żadne życie jest lepsze niż takie, które ma wartość ujemną (życie z bólem, cierpieniem).
Robek napisał(a):
To może istnieć taki świat w którym, tego cierpienia mogłoby nie być?
Wydaje mi się to z punktu widzenia logiki czymś możliwym. Najprawdopodobniej jednak dla ludzie będzie on dostępny dopiero po tym życiu.
Robek napisał(a):
Dla ciebie życie to jedna wielka tragedia? a tylko po śmierci może być lepiej?
Może.
Robek napisał(a):
Jeśli już patrzeć w ten sposób, to cierpieniem by była konieczność chodzenia do pracy, a większym dobrem wydawanie pieniędzy które udało sie zarobić.
I robienie czegoś takiego, jest warte podtrzymywania.
Jeśli praca pozwala na utrzymanie, zycie, to ponoszony trud może zostać uznany jako znój prowadzący do większego dobra lub tylko neutralizacji cierpienia, wobec czego przykład ten nie wpisuje się w podaną przeze mnie zasadę i jej tym samym nie podważa.
Robek napisał(a):
Tutaj mamy zupełnie różne podejście do tego wszystkiego, ja na złość innym korzystam z życia, natomiast ty, dla dobra innych byś chciał popełnić samobójstwo.
Ja staram się nie robić na złość innym. Mamy po prostu inne wartości. Dlatego w moim przypadku utrata wiary doprowadziłaby do mojej zguby.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Cz lut 11, 2016 23:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Ja chyba bym się nie targnął na życie, ale to życie bardzo mi się dłuży. Dziwię się ludziom którzy mówią że trwa za krótko i ciągle im mało. Mam tylko nadzieję że nie ma reinkarnacji, bo wtedy całe życie na próżno,

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 12, 2016 0:01
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a):
To może istnieć taki świat w którym, tego cierpienia mogłoby nie być?


Takim swiatem jest wlasnie Niebo i dlatego moga tam sie znalesc tylko ci ktorzy sa dobrzy.
Ci zli zrobili by tam tylko zamieszanie i cierpienia, wiec dla nich jest przeznaczone odpowiedniejszy dla nich swiat, swiat zla i cierpienia.


Pt lut 12, 2016 0:21

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Eubulides napisał(a):
Jak bym stracił wiarę w Boga, to żadne życie jest lepsze niż takie, które ma wartość ujemną (życie z bólem, cierpieniem).

Jeden jest większe od zera, zero jest większe niż minus jeden. Ból, cierpienie to coś gorszego niż niebyt. Wolałbym, aby bólu w ogóle nie było. Bardzo boję się bólu, cierpienia i od tego lęku "wariuję". Bardzo boję się nieszczęśliwej wieczności i nie chcę jej dla nikogo, nawet najgorszego grzesznika. Ból jest czymś bardzo złym, ewidentnie złym. Uważam, że gdyby grzech nie istniał, to i ból by nie istniał. Ból to odczucie. Aby istniał ból, trzeba mieć zdolność odczuwania jego. Ból to "odwrotność radości".

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Pt lut 12, 2016 1:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Bóg istnieje?
sapper napisał(a):
Takim swiatem jest wlasnie Niebo i dlatego moga tam sie znalesc tylko ci ktorzy sa dobrzy.
Ci zli zrobili by tam tylko zamieszanie i cierpienia, wiec dla nich jest przeznaczone odpowiedniejszy dla nich swiat, swiat zla i cierpienia.

Jakie atrakcje życia codziennego, są tam fajniejsze niż na Ziemi?


niewazny12 napisał(a):
Eubulides napisał(a):
Jak bym stracił wiarę w Boga, to żadne życie jest lepsze niż takie, które ma wartość ujemną (życie z bólem, cierpieniem).

Jeden jest większe od zera, zero jest większe niż minus jeden. Ból, cierpienie to coś gorszego niż niebyt. Wolałbym, aby bólu w ogóle nie było. Bardzo boję się bólu, cierpienia i od tego lęku "wariuję". Bardzo boję się nieszczęśliwej wieczności i nie chcę jej dla nikogo, nawet najgorszego grzesznika. Ból jest czymś bardzo złym, ewidentnie złym. Uważam, że gdyby grzech nie istniał, to i ból by nie istniał. Ból to odczucie. Aby istniał ból, trzeba mieć zdolność odczuwania jego. Ból to "odwrotność radości".


To w niebie nie będziesz w stanie odczuwać bólu?
Jak ktoś ci powie, że twoje ziemskie życie było beznadziejne, to to cie nie zaboli?



Andy72 napisał(a):
Z pewnością w Niebie będzie lepiej


Skąd takie wnioski?


Eubulides napisał(a):
Wydaje mi się to z punktu widzenia logiki czymś możliwym. Najprawdopodobniej jednak dla ludzie będzie on dostępny dopiero po tym życiu.


W jaki sposób tego cierpienia miałoby nie być?
Jak jeden człowiek będzie zazdrościł czegoś drugiemu? to czy takie coś nie wywołuje nienawiści? bólu?
W końcu przecież, sporo ludzi zostanie tam w niebie wywyższonych za swoje ziemskie zasługi, więc zawsze może być tak, że komuś to sie nie spodoba.

Eubulides napisał(a):
Jeśli praca pozwala na utrzymanie, zycie, to ponoszony trud może zostać uznany jako znój prowadzący do większego dobra lub tylko neutralizacji cierpienia, wobec czego przykład ten nie wpisuje się w podaną przeze mnie zasadę i jej tym samym nie podważa.


Ty całe życie mieszkałeś na bezludnej wyspie? żywiąc sie korzonkami?
Przecież w młodości musiało ci sie coś spodobać? choć w minimalnym stopniu, od czegoś musiałeś sie uzależnić, do czegoś przyzwyczaić, no i w efekcie dążyć do tego w życiu codziennym.
To nic nigdzie ci sie nie podoba?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt lut 12, 2016 8:22
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a):
sapper napisał(a):
Takim swiatem jest wlasnie Niebo i dlatego moga tam sie znalesc tylko ci ktorzy sa dobrzy.
Ci zli zrobili by tam tylko zamieszanie i cierpienia, wiec dla nich jest przeznaczone odpowiedniejszy dla nich swiat, swiat zla i cierpienia.

Jakie atrakcje życia codziennego, są tam fajniejsze niż na Ziemi?


Moze napisze innaczej; to co uwazasz za fajne na ziemi, to tylko zludzenie-omamienie.
Cos jak halucynacja, z ktorej obudzisz sie w chwili smierci i lepiej aby to nie bylo obudzenie "z reka w nocniku".


Pt lut 12, 2016 12:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Dżery napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
mintoro004 napisał(a):
Istnieje. Bardzo dużo wydarzeń z mojego życia na to wskazuje.. ktoś nade mną czuwa.
Dlaczego tak ogólnikowo? Rozwin temat.

Mam wrażenie, że czekasz na jakiś dowód na istnienie Boga, obawiam się jednak, że to tak nie działa.
Ostatnio oglądałem program o Joannie Wronie - lekarze nie dawali żadnych szans jej córce, tam nie był potrzebny jeden cud, ale cała seria. Jak twierdzi Pani Joanna, stało się to dzięki modlitwie.
Teraz pytanie: gdyby Pani Joanna się nie modliła, czy jej córka by przeżyła? Jak to sprawdzić?
Ateiści mówią: to przypadek, ktoś, kto wg lekarzy powinien umrzeć, żyje, ktoś inny odwrotnie.
Czy istnieje jakiekolwiek zdarzenie, którego nie można wyjaśnić przypadkiem?
Jak w takim razie odróżnić działanie Boga od przypadku?
Jeśli modlitwa mi pomaga (i mam tu na myśli pomoc realną, nie tylko aspekt psychologiczny), to dlaczego mam tego nie robić?

Nie tyle chodzi o dowód ale o poprawnosć rozumowania.
Nawet z najcieższych chorób ktoś zawsze wychodzi. Na przykład śmiertelnosć w przypadku glejaka wynosi 95%, z czego wynika, ze 5% przeżywa. Zapewne nie dzięki modlitwie.
W wielkich epidemiach tez nie wszyscy umierali.
Należałoby zrobic rzetelne badania, wziać jakąś ilosć chorych, dowiedzieć sie ilu sie modliło i ilu przezyło z grupy modlacych się i z całości. W przypadku rzeczonego glejaka nawet nie trzeba robic badań, bo gdyby nawet całe 5% przezyło w wynku modlitwy, to i tak jej skuteczność wychodzi słabiutka.
Niestety robi sie inaczej, nagłaśnia się pojedyncze przypadki wyleczenia i przypisuje sie je modlitwie.
Nie używałbym w ogóle terminu "przypadek" bo jest to mylące. Zawsze jest jakiś powód (choc z reguły go nie znamy) ze ktos przezyje, moze silniejszy organizm, moze mnie zaawansowana postać choroby i wiele innych mozliwych czynników.
Jeśli modlitwa pomaga, oczywiscie nalezy ja stosować. Udowodniono, ze placebo też pomaga.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pt lut 12, 2016 18:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Bóg istnieje?
sapper napisał(a):
Moze napisze innaczej; to co uwazasz za fajne na ziemi, to tylko zludzenie-omamienie.
Cos jak halucynacja, z ktorej obudzisz sie w chwili smierci i lepiej aby to nie bylo obudzenie "z reka w nocniku".


A istnieje taka opcja, że to całe moje złudzenie i omamienie, mógłbym po śmierci zatrzymać?
I po drugiej stronie, żyć dalej z tym moim złudzeniem i omamieniem?



Askadtowiesz napisał(a):
Należałoby zrobic rzetelne badania, wziać jakąś ilosć chorych, dowiedzieć sie ilu sie modliło i ilu przezyło z grupy modlacych się i z całości.


A co takie coś mogło by dać?
Jeśli faktycznie by wyszło że modlitwa coś pogada, to oczywiście uznano by to za cud, jeśliby nie pomagało wtedy uznano by że to sprawka szatana :twisted:
Z której strony by nie patrzeć, to i tak wyjdzie na to samo.

Askadtowiesz napisał(a):
Jeśli modlitwa pomaga, oczywiscie nalezy ja stosować. Udowodniono, ze placebo też pomaga.


To modlenie nic nie daje, gdyby było odwrotnie to ateistyczni Japończycy, nie żyliby dużo dłużej niż Polacy, w sumie przecież powinno być odwrotnie, to Polska powinna być przed Japonią :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt lut 12, 2016 18:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a):
A istnieje taka opcja, że to całe moje złudzenie i omamienie, mógłbym po śmierci zatrzymać?
I po drugiej stronie, żyć dalej z tym moim złudzeniem i omamieniem?

A po co?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 12, 2016 18:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Andy72 napisał(a):
Robek napisał(a):
A istnieje taka opcja, że to całe moje złudzenie i omamienie, mógłbym po śmierci zatrzymać?
I po drugiej stronie, żyć dalej z tym moim złudzeniem i omamieniem?

A po co?

No bo te całe złudzenia i omamy, mi sie bardzo spodobały, więc chciałbym żyć w nich dalej, w nieskończoność :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt lut 12, 2016 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9126
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Mało ci do szczęścia potrzeba.
Po śmierci spotkasz Boga i wybierzesz czy chcesz życie z Nim czy "życie" bez Niego.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt lut 12, 2016 18:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Andy72 napisał(a):
Mało ci do szczęścia potrzeba.


To nawet dobrze :-D
Bo na osiągniecie większego szcześcia to bym musiał być lepszym katolikiem.
A tak to mam spokój :-D
Za dobry katolik to ze mnie nie jest, ale i za dużo tego całego szcześcia nie potrzebuje.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt lut 12, 2016 19:16
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg istnieje?
sapper napisał(a):
to co uważasz za fajne na ziemi, to tylko złudzenie-omamienie.
Coś jak halucynacja

A tak poza tym, to wszyscy zdrowi?


So lut 13, 2016 2:19

Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40
Posty: 654
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Andy72 napisał(a):
Skoro zadajesz takie pytania, to widać Go nie spotkałeś


A ty Go spotkałeś? Zapewniam Cię, nikt Go nie spotkał. To co czułeś, co widziałeś, to z góry można założyć, że były to odczucia, projekcje generowane przez twój mózg.


So lut 13, 2016 18:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Czy Bóg istnieje?
sowaniejestmadra napisał(a):
A ty Go spotkałeś? Zapewniam Cię, nikt Go nie spotkał. To co czułeś, co widziałeś, to z góry można założyć, że były to odczucia, projekcje generowane przez twój mózg.
Jednak Andy72 jest osobą wierzącą, a jego współrozmówca nie. Jeśli oba podmioty doświadczyły w gruncie rzeczy tego samego, załóżmy, że były to projekcje generowane przez mózg, to dlaczego jest taka różnica w ich stanowiskach? Domaga się to wyjaśnienia. Andy72 wskazuje na doświadczenie "spotkania Boga". Zakładając dobrą wiarę naszego dyskutanta, trzeba mu zaufać i stwierdzić, że najwyraźniej doświadczenie religijne nie jest "przeciętną projekcją wywołaną przez mózg", inaczej nie zwróciłby na nie uwagi. Zazwyczaj potrafimy odróżnić nasze myśli i działania od czegoś nam obcego. Nad tym co należy do nas mamy władzę. Skoro Andy72 mówi, że ten ma tylko wątpliwości, kto Boga nie spotkał, to najwyraźniej Andy72 Boga spotkał i jest tylko kwestią naszego uznania, czy Andy72 jest osobą wiarygodną. Ja mu wierzę ;)

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


So lut 13, 2016 18:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1837 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51 ... 123  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL