Arked napisał(a):
Nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Więc napiszę to prosto. Ateizm i systemy totalitarne to dwie różne rzeczy, a stawianie między nimi znaku równości zakrawa na kpine.
To tylko czysta teoria, mój drogi...
W praktyce - jest zupełnie inaczej.
Praktycznie każda z wielkich rewolt zaczynała się od podważania zasadności chrześcijaństwa - i kończyła się bardzo krwawo.
Żadnemu z tyranów nauka chrześcijańska w swej "pierwotnej" (katolickiej) formie nie była na rękę - począwszy od Hitlera, Lenina i Stalina -poprezez Rewolucję francuską - a na wcześniejszych władcach kończąc.
Jasno bowiem Chrześcijaństwo (a szczególnie katolicyzm) mówi o tym, ze za niegodziwość w życiu doczesnym - spotka władzę kara - czy to za życia - czy po śmierci ...
Stąd też odrzucanie istnienia Boga - niczym próba chowania głowy w piasek przez strusia ...
Arked napisał(a):
Zaprzeczenie istnieiu Boga nie jest równoznaczne z odrzuceniem wszelkich wartości głoszonych przez jego wyznawców. Bóg był bardzo dobrym pretekstem dla zakorzenienia pewnych, na owy czas potrzebnych, wartości.
A czy dzisiaj nie są potrzebne takie podstawowe wartości wynikające bezpośrednio z nakazów Bożych, jak np. "
nie zabijaj, nie códzołóż, nie kradnij, czczij ojca swego i matkę swoją " -
Przecież - Dekalog w połączeniu z Przykazaniem Miłości
stanowi całość 
Dlaczego więc próbuje ktoś odrzucać cząstkę z tego Prawa

Dlaczego komuś jest to niewygodne

Arked napisał(a):
Właśnie dzięki religii tak szybko się one rozpowrzechniły. Nie znaczy to jednak, że ten Bóg istnieje i to on nam te wartości zesłał. A co za tym idzie odrzucenie istnienia Boga nie jest jednoznacze z odrzuceniem wspomnianych warotści. O samej postawie ateistycznej pisałem ci już wcześniej ale sprawiasz wrażenie jakbyś moją wypowiedź zignorował.
Ależ - spotkałem się z głosami tych nielicznych Ateistów z przekonania, że ich kodeks właśnie
wzorował się na wartościach Chrześcijańskich !
Te osoby nie zaprzeczają faktowi, że Chrześcijaństwo i Dekalog stanowią dla nich również ogromną wartość - tyle tylko, że wygodniej im żyć w przekonaniu, że Boga nie ma - jednak szanują oni (a nie negują

) wartości, na których oparte jest Chrześcijaństwo, jak również nie negują zasadności istnienia i działalnosci samego chrześciajaństwa. ...
Arked napisał(a):
Wyprawy krzyżowe były wczesną formą kolonializmu, w których niezbyt rozwinięta podstawa ideologiczna była tylko zasłoną dla prawdziwego celu jakim było zdobycie nowych obszarów dla zbyt licznej szlachty francuzkiej ,niemieckiej i innych. Świadczy może o tym choćby to, że ustanowiono tam (w Palestynie, Syrii itd.) od razu po podboju kilka nowych państw feudalnych.
Mój drogi...
Przypomij sobie co nieco rzetelnej historii - fakty mówią same za siebie ...
Podbicie przez Muzułmanów Hiszpanii - pochód ten zatrzymano dopiero pod Poitiers ...
Trzydzieści lat próśb ze strony Bizancjum o pomoc Cesarstwa Zachodniego przed atakami Saracenów ...
Rekonqista - jako faktycznie pierwsza wyprawa krzyżowa - do Hiszpaniii - i kikaset lat wyzwalania tego kraju - podbitego przez Muzułmanów w ciągu bardzo krótkiego czasu ...
Wysłanie" nieuzbrojonych chłopów jako pierwsza odpowiedź na apel Bizancjum - i dopiero po fakcie zmasakrowania przez Saracenów tej "wyprawy" - nastąpiła wyprawa zbrojna zwana współcześnie "I wyprawą krzyżową"...
Po zapoznaniu się z rzetelnymi faktami historycznymi Twoje powyżej zacytowane słowa wyglądają - delikatnie mówiąc - na kpinę ...

Arked napisał(a):
Poza tym co wspólnego z wojną obronną miało np. podbicie i splądrowanie Konstantynopola przez Krzyżowców (za namową hierarchów kościelnych niechętnych prawosławiu).
Mój drogi...
Znów pudło.
Czwarta wyprawa krzyżowa skierowana była przez papieża Innocentego III na Jerozolimę.
Zaś fakt, że władcom świeckim bardziej odpowiadało skierowanie się na targane wewnętrznymi konfliktami Bizancjum (wbrew woli papieża) - świadczy jedynie o tym, że czasami władza koscielna zostawała stawiana przed faktami dokonanymi - z którymi do końca nie wiedziano co zrobić ...
Doża wenecji najprawdopodobniej po prostu z pobudek osobistych skierował dość sprytnie wyprawę nie tam, gdzie miała dojść ...
Zacytuje tu tylko krótki fragment z "łatwodostępnych" źródeł:
Cytuj:
Organizował wyprawy krzyżowe: a) Na Wschód - czwartą wyprawę, którą Wenecjanie dla celów handlowych podstępnie skierowali przeciw Konstantynopolowi i założyli tam cesarstwo łacińskie, co pogłębiło jeszcze nienawiść Wschodu do Zachodu; b) Na Zachód - przeciwko Arabom w Hiszpanii, nad którymi odniesiono zwycięstwo.
http://www.wiara.pl/tematcaly.php?curr_ ... 1086353456Trochę szerzej na ten temat - znajdziesz wiadomości choćby w "Wilipedii"
http://pl.wikipedia.org/wiki/IV_wyprawa_krzyżowa.
Istnieje również bardzo dobrytekst zamoieszczony niegdyś na łamach "Gościa Niedzielnego" - a który postaram się równiez przy okazji odszukać.
Arked napisał(a):
Poza tym wspominasz o związku krwawej hiszpańskiej Świętej(

)
Nie tak bardzo krwawej, jak co niektórym chciałoby się wydawać ...
Polecam choćby:
http://www.wandea.org.pl/inkwizycja-heretycy.htmlArked napisał(a):
Nie rozumiem jaki tu widzisz związek skoro wyzwalanie Hiszpani skończylo się pod koniec XV wieku ,a najgorsze żniwo ta niewątpliwie zbrodnicza organizacje zebrała w wiekach XVI-XVIII.
Znów coś nie tak z Twoimi informacjami ...
Jezeli chodzi Ci o Tomasa de Torquemadę (okrzyknietego przez co niektórych za największego zbrodniarza wszechczasów) to jego dzialalnośc właśnie z końca XV wieku - i związana jest bezpośrednio z wyzwalaniem Hiszpanii ...
http://encyklopedia.pwn.pl/31035_1.html
Polecam również :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomás_de_Torquemada
Dlatego też nie rozumiem o czym piszesz - bo widzę u Ciebie kompletne pomięszanie faktów ... ;-(
Nie dziwię sie jednak - przy takiej ilości pomówień pod adreem Koscioła - niejeden może "zbłądzić " ...
