Problem z islamem jest taki że oni w to wierzą jak w dogmaty... te fatwy, hadisy... to nieco inne spojrzenie na sprawę jak w przypadku Kościoła który jednak zmodyfikował swoje poglądy na przestrzeni wieków, Islam z założenia jest nie mozliwy do modyfikacji ponieważ w przypadku Bibli, nawet w przypadku Biblii raczej nikt nie powie że to księga napisana bezpośrednio reką Boga, ale że to księga napisana z objawienia, pod natchnieniem. Natomiast Koran w wierzeniu muzułmanów jest księgą napisaną przez samego Boga i ten Koran na ziemi jest dokładną kopią Koranu w niebie. Tutaj jest problem z tym że oni chcą intempretować to wszystko doslownie bo to dosłowne słowa samego Boga w ich przekonaniu. Biblia jest poddawana różnym, nawet krytycznym analizom, natomiast Koran nie, co widac że za obrazę islamu, Koranu i proroka grozi śmierć.

Poza tym, to jest inny świat, odmienny od zachodniej kultury, w Arabii Saudyjskiej wydano dyrektywę że mąż może zjeść własną żonę w nagłym przypadku, albo nie wiem, jak poczuje się głodny albo zupa przypalona czy za słona, gdzieś w innym miejscu, muzułmańska rada uchwaliła że kobieta nie może oddychać bez pozwolenia mężczyzny. To brzmi jak forma żartu dla nas, ale dla nich jest to rzeczywistość. I potem nie ma się co dziwić że jakiś obywatel Arabii Saudyjskiej uciął rękę hinduskiej kobiecie która pracowała u niego, lub że piętnastolatek został stracony w publicznej egzekucji na placu tylko za słuchanie zachodniej muzyki pop z mp3, został ścięty.

To właśnie dlatego że słuchają tych głosów ich przywódców duchownych. To inna kultura, kiedyś tak wpadło mi na Youtube, ten polski talkshow, był tam temat o Polkach które poślubiły muzułmanina, i jedna z nich opowiadała o swoich perypetiach, a działo się to w kraju jej męża, jakiś jeden z tych krajów Afryki Pólnocnej, ale nie pamietam dokładnie. Mąż prześladował ją, bił, więził, nawet zagrażał jej życiu, i kiedyś na ulicy usiłował ją wepchnąć pod samochód z dzieckiem, lub podobna groźna sytuacja, wtedy ta kobieta zaczęła prosić ludzi o pomoc, ludzi jako przechodniów, pewne osoby zainteresowały się tym, ale kiedy usłyszeli że to sprawa z jej mężem, to natychmiast odstąpili mówiąc że to jest jej mąż, czyli jak jej bóg, czyli może robić z nią co chce. Inna kultura. Inna obyczajowość, inna mentalność, nie możemy przykładać ich miary do miary kultury zachodniej bo my myslimy i postrzegamy rzeczy jak ludzie kultury europejskiej. A oni w inny sposób.

Biblia też jest słowem Boga, a to że została napisana za pomocą pośredników, nic nie zmienia, więc nie wiem o co ci chodzi?



No niestety, jak sie nie ma rozumu to sie takie rzeczy dzieją, bo wiele kobiet wiąże sie z alkoholikami, a później narzekają że muszą żyć w patologicznej rodzinie.
Bo jeśli ta kobieta by wróciła do Polski z tym dzieckiem, a ten dzieciak to jakaś dziewczyna, to jak za kilkanaście lat dorośnie, to sie wyjdzie za mąż za alkoholika i znowu będą nażekania jak jej źle, tego sie nie da zmienić, to jest w genach, takie coś musi trwać i trwać bez końca.